Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minka:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez minka:)

  1. 10,5 kg na plusie, termin mam na 28.06, czyli w czwartek zacznę 28 tydzień, czyli chyba 7 miesiąc
  2. no czyli dobrze sobie to chyba wyobrażam, że nie da się zostawić takiej kruszynki.A inne mamusie, jak było u Was?
  3. też słyszałam pozytywną opinie o porodach, Pani która sprzedawała mi szlafrok opowiadała, ze nie było tak źle, że ma 2 synków i jednego rodziła sn a drugiego przez cc i lepiej wspomina sn i powiedziała, że 2 dni po porodzie już siedziała po turecku:) Mój mąż by chciał być przy porodzie, ale wydaje mi się że nie da rady, on boi się pobrania krwi nawet... dlatego też myślę żeby tylko w pierwszej fazie mi potowarzyszył.
  4. no chodzi mi o kilkugodzinne wyjście, może też być np. na zakupy, jak się okaże, że nie mam co włożyć, bo ciuchy sprzed ciąży będą za małe, albo do gina tak jak pisałam, bo jak byłam na wizycie u mojej to dzwoniła laska i lekarz jej powiedział żeby przyszła po 6 dniach od porodu, to jej szwy popuści jeśli będzie za ciasno i tak mnie naszło takie pytanie
  5. pospałam sobie, posprzątałam, zjadłam i przeczytałam Was:) u mnie też dziś jakoś pochmurno, Jeśli idzie o tą komunię całą, to ja mogę sobie wyobrazić, że nie ma się tyle kasy na tą konsolę. Ja bym dała więcej, myślę że tysiąc złotych na prezent by wg mnie było optymalną kwotą, ale jak się jest w trudnej sytuacji, to myślę że każdy prezent jest ok i nie wiem jak rodzice dziecka mogą sobie tak żądać prezentu. Skąd oni się urwali, tupet straszny! Pościel mam zamiar kupić z tym ochraniaczem jeden komplet, a drugi tylko z poszewkami, no i ze 3 prześcieradła myślę że muszą być, ten podkład pod prześcieradło też fajna rzecz. Jak to jest z wychodzeniem z domu po porodzie? Wiadomo że można odciągnąć mleko i zostawić z kimś dziecko, no ale jak to u Was było? Mnie się już teraz wydaje, że nie zostawię dziecka tak małego z kimkolwiek, dlatego tak chce mieć wszystko kupione już teraz, no ale co z np. wizytą u gina? Doświadczone mamy - kiedy najwcześniej wychodziłyście coś załatwić po porodzie?
  6. Cześć, Odnośnie tego drżenia nad którym się zastanawiałyście to ja czytałam, że nawet po porodzie mogą się takie rzeczy dziać z dzieckiem przez to,że rozwija się dopiero jego układ nerwowy i tak sobie tłumaczyłam takie dziwne rzeczy jakie też czuje w brzuchu czasem. Jutro mam wizytę, ciekawe co powie na moje bóle, mam nadzieje że coś wymyśli mądrzejszego niż ostatnio... Od wczoraj wieczora mała była bardzo aktywna, teraz już wołała jeść, więc jestem po śniadaniu. Nie dziwie się, że głodna skoro tak szalała:) Ja sobie pośpię jeszcze do 9tej gdzieś, a Wy piszcie w tym czasie to poczytam przy kawce jak wstanę. Pa
  7. ja kupiłam jedną koszulkę z rękawkiem i druga, co jest w komplecie ze szlafrokiem to jest na ramiączkach
  8. Witam i ja, U mnie sobota minęła na sprzątaniu, co skończyło się bólem pachwiny i krocza, a w niedziele obiad był u teściów i potem spacer długi i też jak sie położyłam to ten ból. Jak poleżałam 2 godziny to przeszło, więc wydaję mi się że to od wysiłku mi się dzieje. Plimka czy te lody to w Bukownie już otwarli? Uwaga - maż obiecał mi że poświęci dzień na dokończenie ze mną wyprawki, zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, mam nadzieję że to w tym tygodniu się uda zrealizować. Zjadłam śniadanie, ale idę jeszcze po dokładkę, bo mi mało:)
  9. nie siedzę tu 24 h na dobę dlatego nie odpowiadam Ci od razu wyluzuj dziewczyno! Inne dziewczyny też nie mają swoje zajęcia oprócz forum. Ja też tak mam, że czasem jest dzień bardziej a czasem mniej aktywny, kopie mnie tam od wewnątrz od dołu też. Już się przyzwyczaiłam do tego i nie panikuję, w ogóle postanowiłam mniej panikować, na razie mi wychodzi. Wyniki badań ok, więc nie nakręcam się niepotrzebnie, wszystko będzie dobrze:)
  10. Gazela, a wiadomo od czego to kłucie? mnie też kłuje/boli czasem bardzo, daj znać co Ci powiedzą, współczuje ale może lepiej że Cię przebadają dokładnie. Trzymaj się!
  11. emisia, po to mamy forum żeby o takie rzeczy pytać:) ja nie powiedziałabym że są opuchnięte, raczej że ta okolica warg jest bardziej taka rozpulchniona. Dziewczyny jak ja bym chciała żeby było tak jak w tym programie 'Ciąża z zaskoczenia", żeby przez 9 miesięcy nie czuć żadnych objawów, niektóre dziewczyny tak mają, no czemu nie ja. Moja mama w 3 ciążach czuła się super, tłumaczę sobie, że może poród będzie ławy jak takie dolegliwości mam teraz
  12. Hejka, Ja dziś pospałam i dalej mi się chce spać, taka dziwna ta pogoda. Piję kawę i biorę się za sprzątanie. Ogarnę mieszkanie z grubsza tylko, bo boję się że znowu zacznie mnie boleć ten brzuch i krocze jak za dużo porobię. Bolała mnie kość łonowa wczoraj i wyczytałam, że to częsta sprawa w ciąży, ale dokuczliwe to jest okropnie, bo ciężko jest chodzić, wstawać czy nawet stać, najlepiej jest leżeć w jednej pozycji.Podobno trzeba łykać na to wapno, bo kości się rozchodzą, a dziecko zabiera nam dużo wapna teraz i wit. D3. Mi już wcześniej endokrynolog zapisał wapno i dużo tej witaminy, ale za radą gina olałam to, bo zażywam komplet witamin i to miało starczyć, ale jak takie rzeczy się dzieją to łykam wszystko. W ten weekend mam męża w domu, tzn od popołudnia dzisiejszego i bardzo mnie to cieszy, bo już przesadza z tą pracą. Rano powiedział mi, że teraz jestem "inaczej piękna" :) ciekawy komplement (?).
  13. Katia ja miałam wyniki w innych jednostkach, więc nie pomogę niestety. Oczekująca, ale mi narobiłaś smaka na ten ryż, już obieram jabłka:)
  14. ja mam jedne półśpiochy tylko kupione, kilka śpioszków, 2 pajacyki, ale mało chyba body i kaftaników z długim rękawem, nie wiem mama mi mówi że latem i tak dziecku się zakłada długi rękaw często, więc ewentualnie to dokupię jeszcze. W Pepco też byłam jakiś czas temu i ceny fajne rzeczywiście.
  15. Hej Dziewczyny, Mini na pewno będzie wszystko ok:) Pax super wieści! Ja odebrałam wyniki glukozy i na czczo i po 2 godzinach mam poniżej normy,po godzinie zmieściłam się jedynie w normie, ale to chyba dobrze, bo już przeszukałam internet w tej sprawie. Hemoglobina niziutka niestety, bo 11,6. Myślałam że przy moim apetycie będzie lepsza, a tu znów niżej... Moczu wyników jeszcze nie mam. Wczoraj i dziś rano odpuścił trochę mój ból w podbrzuszu, teraz bardziej czuje, ale to chyba przez nadwyrężenie. Byłam po wyniki i na zakupach. Mam szlafrok do szpitala w komplecie z koszulką i 2 pary bawełnianych majtek na po porodzie. Malutkiej oczywiście też kupiłam 2 bodziachy, śpiochy i drugie okrycie kąpielowe. No i mam nadzieję że to już staczy dla niej, jeszcze ewentualnie babcie niech coś kombinują z ciuszków, chociaż dziś widziałam że pokazały się piękne sukieneczki maleńkie takie bardziej letnie już. Też zmieniłam pościel i idę piec rybkę. Na obiad żurek od wczoraj i dorsz z suróweczką i ziemniakami.
  16. dziewczyny a jak jest z tym liczeniem ruchów dziecka? od jakiegoś momentu ciąży ma być 10 na godzinę - od którego tygodnia? jak na razie u mnie nie ma tylu ruchów...
  17. no tak z tarczą:) ale powiem jeszcze, że małej smakowało takie słodkie, bo kopała bardzo w tej poczekalni,a dzień wcześniej mało bardzo ją czułam
  18. wróciłam po glukozie - "na tarczy", ale było ciężko bardzo, wypiłam to na 3 razy chyba i już w trakcie mi się podnosiło wszystko, a potem też mdłości i gorąco strasznie, a potem mi słabo było, ale jakoś wysiedziałam. Marta weź ze sobą kogoś na to badanie, bo naprawde różnie może być, u mnie było o krok od zwrotu. Byłam z siostrą, poszłyśmy potem do Rossmana i do ciuchlandu (była dostawa). Kupiłam parę pierdółek dla małej m. in. szczoteczkę do włosów i termometr do kąpieli, a z ciuchów upolowałam 2 fajne tuniki i płaszczyk krótki czerwony taki grzybek. Niestety ciasno w tym płaszczyku, ale będę chodzić w rozpiętym a na po ciąży będzie super. Mi też ciężko się tam depilować już ale jakoś jeszcze coś widzę:)
  19. hej, zaraz jadę na glukozę, tylko kurcze całkiem zapomniałam, że mocz też mam zrobić i nie nasikałam do kubeczka:( jutro chyba mamę poproszę żeby mi go rano podrzuciła do laboratorium . Ale ze mnie gapa... mam nadzieję że wypiję to słodkie, chociaż już jestem głodna trochę. do napisania
  20. ja nie wiem ile moja teraz waży, usg miałam połówkowe ostatnio... Robię dziś pizzę też na życzenie męża właśnie. Zobaczył, że na pulpicie mam plik z przepisem i zapytał czy jest on aktualny:) a dziś wróci po 18stej więc prawie pasuje tak na kolację pizza
  21. Zana a myślałam na początku że przytycie 6kg to sporo i tak chciałam, podobnie jak myślałam że "ciąża to nie choroba" i takie tam, ale życie wszystko zweryfikowało. Myślę, że jak się przyłożymy to zrzucimy szybko te kilogramy:)
  22. hej Zana, ja mam 9,5kg na plusie i jutro zacznę 27tc, wszystkie kilogramy przyszły dopiero w II trymestrze i to w bardzo szybkim tempie, czytałam że właśnie w tym etapie ciąży najszybciej się tyje i że max do 15% wyjściowej masy ciała może przybyć w drugim trymestrze. Mam nadzieje, że teraz już tak szybko nie będę tyła. Mam postanowienie od wczoraj nie jeść słodyczy, zobaczymy ile wytrzymam...
  23. biorę zestaw witamin z magnezem w składzie (10mg) cały czas, chciałabym iść z mężem na tą wizytę, bo znowu mnie oleje ta baba, ale nie wiem czy będzie miał czas
  24. a co do wkładek to kupiłam Baby Ono, 24 zł za 60 szt. Poleciła mi sprzedawczyni w sklepie, mają ten pasek do przyklejania, tylko ze są różowe. Kupiłam też biustonosz do karmienia taki bawełniany najzwyklejszy i wydaje mi się że ten róż w białej bluzce może prześwitywać.. ale cena tych wkładek chyba ok.
  25. Cześć dziewczyny, Mnie martwi ból w podbrzuszu z lewej strony. Mówiłam ginowi o tym, to powiedziała, że dziecko może na jelita uciskać, albo na kanał moczowy i nic na to nie poradziła. Od zeszłej soboty boli mnie jednak bardziej, nie cały czas, tylko jak się ruszam, np. jak wstaję z łóżka, czy z boku na bok się przekręcam, ból zaczął promieniować do pachwiny, a czasem nawet do uda, wydaje mi się też, że do lewej strony krocza. Jeden dzień czuje mniej ten ból a drugi, jak np wczoraj, bardziej i boję się co to jest. Jutro idę na badanie krwi i moczu i pójdę wcześniej do gina z wynikami, bo normalnie dopiero 28go miałam iść. Od razu wykluczyła, że to ból jajnika, ale ja to odczuwam jakby właśnie jajnik bolał. Martwię się tym bardzo, czytam internet i boje się zrobić cokolwiek więcej w domu czy na zakupy jechać. Ja nie wiem pisałam Wam, że ta moja ginekolog jest dziwna babką, ale miałam do niej zaufanie do tej pory. Boje się żeby nie skierowała mnie do szpitala na kilka dni żeby wykryć co to, chociaż może to byłoby lepsze niż kolejny raz miałaby zbagatelizować sprawę.
×