

minka:)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez minka:)
-
przerwa w prasowaniu:) wiecie co do puchnięcia, to ja na początku ciąży ściągnęłam pierścionek, bo sie bałam że zgubię, bo mi tak latał. Teraz mi do tej pory nic nie puchło, ale w sobote byłam cały czas na nogach, bo sprzątałam i szykowałam imprezę, wieczorem ubrałam spodnie rurki i siedząc czułam że mam w nich ciasno od ud aż po kostki - pomyślałam że przytyłam aż tak, jednak wieczorem pod prysznicem sie pokapowałam że mam okropnie spuchnięte nogi, aż kości kolan mi mniej wystawały. Raz mi się to zdarzyło i to jeszcze tak bardzo... teraz nie puchnę wcale.
-
witam gazelke:) Ja chętnie bym na spacer poszła, bo słoneczko kusi, ale wiem że zimno jest. Wiecie co, najchętniej kupiłabym łóżeczko drewniane plus kołyskę do drugiego pokoju i przewijak drewniany na kółkach, żeby w dzień był przy kołysce a w nocy przy łóżeczku. Na wyjazdy i jako kojec na większe dziecko-łóżeczko turystyczne, ale to kupa kasy by wyszła... Pogadam z mężem zobaczymy co powie, pewnie mnie wyśmieje:( Kołyska z materacem 170zł Łóżeczko prawie wymarzone z materacem 328zł Przewijak ok 170zł Razem 668zł, plus potem dokupienie turystycznego i sprzedaż używanej kołyski, raczej nie przejdzie, ale pomarzyć zawsze można:)
-
tak, drewno bukowe. Nie chce kołyski, bo to na kilka miesięcy tylko starczy, mam nadzieje że moja córa będzie w nim spała, ale nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie:) Jakbym miała miec chłopaka to byłby Piotruś na 100%. Oglądam te pościele i napiszcie mi czemu są takie różne wymiary? Lepiej kupić większe, czy mniejsze?
-
ja już po zakupach,:) nie kupiliśmy łóżeczka, jeszcze się zastanowimy, w jednym sklepie było na zamówienie takie podobne do tego które mi się na allegro podobało i wychodziło 100zł taniej, więc myślę że chyba takie kupimy, ale jeszcze z mężem pogadam. Kupiłam za to wanienkę, gąbke do niej, okrycie po kąpieli i kilka ciuszków znowu. Także troszkę do przodu jestem z zakupami. Teściowa w sumie mi kupiła pajaca i taki cały zestawik - wyprawkę, a ja śpioszki i kaftanik. Chciałabym pooglądać te łóżeczka na żywo, a w sklepach jest ich mało. Pozostają mi tylko zdjęcia. Kolejnym krokiem będzie pościel i jakiś przewijak chyba. Z przerażeniem patrzyłam na ceny tych karuzel które podałyście, no szok normalnie...
-
ja się boje! czytałam o pierwszej kąpieli właśnie kilka artykułów i wyobraziłam sobie to wszystko... masakra jakaś, mam nadzieje że instynkt macierzyński mnie uratuje, tym bardziej, że ja bym chciała wszystko sama robić i nie musieć prosić nikogo o pomoc. o obcinaniu paznokci to już w ogóle nie chce myśleć:( Z drugiej strony dobrze, że poczytałam bo doszło do mnie jak ważna jest jakość tych wszystkich gadżetów, jak to żeby ręcznik dobrze wchłaniał wodę, żeby mieć tą gąbeczkę do wanienki itd. Teraz jak będę robić zakupy, to wiem na co zwrócić uwagę.
-
mi też cieknie troszkę, wieczorem i rano najczęściej mam plamkę w okolicy sutka na koszulce, mówiłam ginowi, powiedziała że to ok i że wg najnowszych teorii jakichś nie wolno pocierać tych sutków, ani masować, bo kiedyś były podobno takie praktyki. Była u mnie ciotka z babcią oglądać wózek... odechciało mi się przez nie kupować cokolwiek, ciotce się nic nie podobało, ciuszki uznała że za duże są, to jakie mam kupować na 50 cm?! 56-za duże, Wózek mi taki duży nie potrzebny, łóżeczko powinnam wstawić do jadalni, zamiast do sypialni, malować mieszkania nie muszę, bo ona by jeszcze 2 lata wytrzymała z takimi ścianami, przed komputerem nie mogę siedzieć wcale, bo się napromieniuję... mam dość:(
-
wszystkiego najlepszego miarko!!! jak to Rosjanie "też", to kto jeszcze? moja mama cały czas mi mówi, że za wczas kupuje, mąż też gada że ubranka później, bo nie wiadomo jaki rozmiar... a ja kupuje, bo się tym cieszę i nie chce zostawiać na ostatnią chwilę. Teściowie też się bardzo ekscytują tymi zakupami. Czy Wam ktoś mówił, że nie robi się tak wczas wyprawki?
-
plimka, to była gondola, spacerówka, fotelik x lander plus śpiwór zimowy i parasolka, wszystko czyściutkie, więc jestem zadowolona. Nie wiem ile używane, bo to aukcja grzecznościowa była i nie miałam kontaktu ze sprzedającym bezpośredniego,kupiliśmy bo już się miała kończyć i nie żałuję.Cena dokładnie wynosiła 999zł i 100zł przesyłka, szybko przysłali, duże to gabarytowo było, bo 2 takie pudła 1,5m/1m, ale nie bardzo ciężkie.
-
dzień dobry, aneta, na pocieszenie napisze tylko że mi zgaga przeszła i mam nadzieje że nie wróci, może Tobie też sama minie:) u nas też było fajnie na imprezie, skończyła się przed 24rtą. Koleżanka nawet sama ciągnęła temat dziecka, więc nie było tak źle. Wczoraj byliśmy w Ikei, niby łóżeczka oglądać, ale mały wybór i jakość tez mi nie podchodzi. Myślę o łóżeczku bukowym, podobno są porządniejsze. Jutro z teściami mam się wybrać na oglądanie łóżeczek, kompletnie nie wiem gdzie są sklepy, żeby był duży wybór w tym temacie, a przez allegro ciężko mi wybrać z samych zdjęć. Takie mi się podoba, trochę drogie, ale gdyby było takie jak na zdjęciu to bym się skusiła: http://allegro.pl/lozeczko-bukowe-rzezbione-motywy-darland-i2162684325.html albo z serduszkami: http://allegro.pl/lozeczko-bukowe-wycinane-serca-darland-i2162684323.html
-
i też nie rozumiem tych pomarańcz, jeśli to któraś z naszych, to sie dziwię bardzo, a jak ktoś obcy ma czas na czytanie tego topiku i pamięta kto gdzie jeździ i takie duperele to naprawdę dziewczyny musimy mieć niezłe oddziaływanie na społeczeństwo:) budzimy kontrowersje i jesteśmy obiektem zazdrości i zawiści jak widać. Ja się cieszę, że mamy takie swoje kółko zainteresowań na czas ciąży, ale ludu to tylko wątek na forumie, bez jaj życie toczy się w realu :) Majóweczko ja nie odpisuję każdemu, bo nie mam czasu, a często też nie znam odpowiedzi na Wasze pytania i problemy, więc siedzę cicho. Sory, ale takie obrażanie się i pretensje też są dla mnie śmieszne. Nie chce - nie piszę i tyle. Dziękuję Ci za Twoje mądre posty o wyprawce, bo zależy mi na opinii doświadczonych mam, jak będziesz mieć ochotę to wpadnij, może jeszcze nam coś podpowiesz, a może i my Tobie, jeśli będziemy umiały. Dziś wpadają do nas znajomi, oni mają problem, nie mogą zajść w ciążę, muszę się powstrzymać od gadania o dziecku, bo czuję że sprawa jest drażliwa. Wózek też gdzieś muszę upchnąć bo stoi na razie na widoku. Do tego na trzeźwo dziś dla mnie ta impreza, a wszyscy będą drinkować. Jadę na zakupki i szykuję dom i jedzenie dla nich. Miłego dnia:)
-
witam, wstałam już dawno, ale tyle tego czytania mi narobiłyście na rano że szok Napisze tylko, że na nasze państwo nie ma co liczyć, ten tysiąc becikowego to jakaś kpina. Umiesz liczyć licz na siebie i tyle. Ja chce rodzić naturalnie, o ile nie będzie wskazań do cc, ale z drugiej strony... Też zawsze byłam zadania że ciąża to nie choroba i zakładałam, że będę dała rady znieść wszystkie dolegliwości, okazało się jednak że pierwszy trymestr to była jakaś masakra... Tak samo poród, dopóki nie przeżyję to się nie będę mędrkować, boję się strasznie, ale idę na to, biorąc wszystkie za i przeciw, chociaż w szpitalu gdzie będę rodzić jest wybór między cc i sn. Mam też możliwość znieczulenia, u mnie w mieście w szpitalu nie ma takiej opcji niestety. Miarko u mnie pojawiły się 2 rozstępy na piersi, najpierw myślałam że to żyłka, bo na całych piersiach mam bardziej widoczne w ciąży, ale niestety czuć pod palcem że to rozstępy. Ja mam stare z okresu dojrzewania na pośladkach i kilka na biodrach, więc widocznie taka skłonność. Na piersiach nigdy nie miałam, smaruję się oliwką hipp i garnierem czerwonym codziennie. Nawet przed ciążą smarowałam i nic to nie dało:( Fale dunaju to piekę juz kilka lat i wychodzi raczej zawsze. Mam babciny przepis, wg niego najpierw uciera się margarynę, cukier waniliowy, cukier i 5 żółtek, potem mąkę z proszkiem do pieczenia dodaję i ewentualnie daję mleka w takiej ilości żeby nie było za bardzo zbite, a na końcu piane z białek. Na dwie części, jedna na blache, do drugiej ze 2 łyżki kakao i ewentualnie kapka mleka i na białe ciacho, potem kładę jabłka krojone na ósemki i do pieca.