Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minka:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez minka:)

  1. cześć, byłam dziś na badaniach - mocz morfologia, jakieś VDRL i HBS - jutro wyniki, a pojutrze wizyta. dużo słodkości jem:( mąż mnie wieczorem namówił na kisiel ciekawe ile waga pokaże w środę na wizycie, wiecie co, ja rano mogę sprzątać prać, prasować, nic raczej nie boli, mam energię, ale wieczorem to już prawie zawsze brzuch pobolewa i nie mam siły, co do skierowania na cc to lekarz daje skierowanie, ale kiedy to nie wiem, ja w 34 tygodniu jestem więc na razie czekam z nadzieją na obrót dzieciaka, ale jakby mnie wzięło teraz to wiadomo, że cesarkę zrobią w szpitalu
  2. a mój mąż na imprezce - taka służbowa bibka, zawiozłam go i sama siedzę, też planuję paznokcie zrobić dziś u stóp, ale już nie maluje nigdzie, skoro to ważne żeby nie mieć pomalowanych do porodu
  3. ostatnio mieliśmy zajęcia w szkole rodzenia o porodzie i położna mówiła, że jak są skurcze co 5 minut przez godzine to można jechać do szpitala, a jedyna sytuacja w której należy bezzwłocznie jechać do porodu to jak się krwawi , ale mocno, tak że po nogach leci - wtedy wg niej można panikować mówiła też że chodzi o to żeby się skupic na porodzie i na sobie, żeby nas nic nie rozpraszało i denerwowało i jak ktos się czuje bezpieczniej i bardziej komfortowo w domu to ma siedzieć w domu, ale jakby się miało wpaść w panikę, to lepiej jechac wcześniej, wszystko indywidualnie
  4. mimo iż cesarka zaplanowana, to i tak może się zacząć wcześniej, więc też jestem jakaś niepewność jest
  5. takie pieczenie, szczypanie to ja też czuję pod żebrami, ale myślałam że to ta główka....
  6. a ja wcięłam kubek truskawek ze śmietaną i cukrem a zaraz mam żurek na obiad, nie bardzo pasuje jedno do drugiego, ale truskawki tak pachniały... kupiłam brakujące rzeczy do szpitala, jeszcze jeden biustonosz do karmieniami pani ma mi sprowadzić na bazarku (bo super wygodne ma) i myślę o dodatkowej koszuli do szpitala, ale nie było dziś nic ciekawego za to w ciucholandzie kupiłam spodnie 3/4 i tunikę na upały z H&M i już nic na ta ciąże nie kupuję z ciuchów ja też inaczej czuję teraz ruchy, mała ma nogi na dole to mnie tam po jelitach czasem boleśnie kopnie, a główke u góry pod żebrami to czasem też odczuwam jakby mi ją tam wbijała w coś
  7. little gratulacje dla Michałka:) ja wybieram się zawieźć L4 do pracy, a potem na małe zakupy, biorę siostrę, bo upał będzie i się boję sama trochę co do tego jedzenia przy karmieniu, to ja też nie zamierzam się ograniczać przez cały czas, po prostu w pierwszym tygodniu czy dwóch nie będę jednak jeść tej fasoli:) a potem to mogę pomału wprowadzać inne rzeczy wiadomo, to jest moje pierwsze dziecko i nie mam takiego podejścia jak Wy, tym bardziej że ja sama mam problemy z alergiami różnymi, więc wole być ostrożna
  8. no to mi się zdaje przesada, chyba nie wcina się w Wlk. Brytanii fasolówy albo kapusty karmiąc?
  9. Ja mam duży apetyt, ale nie wiem czy od tego że sobie trochę folgowałam ostatnio i się żołądek przyzwyczaił, czy to przez ciążę. Dziś tylko jedno ciasteczko zbożowe zjadłam, mam nadzieję że nic więcej nie wsysne... Z drugiej strony po porodzie i tak nie będę mogła jeśćwszystkiego, bo zamierzam karmić piersią, więc całkiem nie będę się teraz katować
  10. mi się nie chce gotować, chciałabym natomiast wysprzątać wszystko na błysk, bo mnie drażni każdy kurz jak tak siedzę w domu dziś, ale nie wiem czy sił mi wystarczy była babcia i wzięła mi torbę, która miałam upraną do szpitala, bo ona jedzie na wczasy wcześniej i muszę uprać inną, ale dziś juz wszystko przygotuję do niej anielcia dzięki za opinie, czyli nie jest tak źle, tydzień, czy dwa mocnego krwawienia wytrzymam, okres też miałam 7 dni przed ciążą, przeżyję
  11. no to super little, napisz jak tam badania mi gin też nie mogła wyczuć tętna małej i zrobiła usg i wyszło wszystko ok, po prostu się tak ułożyła, że zakryła głowę nogami:) więc chyba nie ma powodów do zmartwienia
  12. dzięki za odpowiedź marta, majóweczko no pewnie się to zdarza, że się dziecko przekręci później i chciałabym bardzo, ale to chyba wyjątki są, ja właśnie mówiłam lekarzowi że może jeszcze jest szansa, ale ona że nie i nie, a ta lekarka widziała dużo bo ma już chyba koło 60tki, no to się szykuję na ta cesarkę, a jak zmieni pozę to rodzę sn
  13. plimka ja kupiłam 250 g sudocremu i to jest wielkie opakowanie i jak przyszło to się zastanawiałam czy nie za duże nawet
  14. cześć, ja kupiłam pościel, a w czym dziecko będzie spać, to się okaże wczoraj byłam na wizycie, przytyłam znów 3 kg w 2 tygodnie, dziecko ułożone jest miednicowo i wg gina nie ma szans na obrót i będzie cesarka, także ja też urodzę przed terminem, ale nie mam daty jeszcze wyznaczonej, dziś zaczęłam 34 tydzień, dostałam skierowanie na jakieś badania z krwi jeszcze i mocz, wizyty co tydzień, ja raczej sama muszę jeździć autem wszedzie, poza tym szkoła rodzenia i gimnastyka, to kolejne 2 wyjazdy w tygodniu, siostrę czasem biorę, żeby pomogła jakieś większe zakupy zrobić, u nas jest już gorąco, także dziś się nigdzie nie wybieram, siedzę w domku przy wentylatorze, pakuję torbę do szpitala i gotuję żurek, też muszę sprawdzić czego mi brakuje i wybrać sie kiedyś do centrum żeby pokupować, np. na pewno muszę kupić szczoteczkę do zębów do szpitala, ręczniki papierowe, bo się podobno przydają i chyba jeszcze jedną koszulkę do karmienia, bo jak mam leżeć w szpitalu dłużej po cesarskim cięciu, to myślę, że się przyda aha i mam pytanie do mam, które miały cesarkę, czy oni czyszczą macicę przy tym, jak potem wygląda połóg?
  15. a zapomniałam napisać, ale sudocrem też mam, helmena ja chodzę jak pingwin :) z nogi na nogę tak na boki się kiwam, tzn po domu, bo na zewnątrz staram się normalnie ruszać, ale ciężko jest, w czerwcu to chyba będę już leżakować cały dzień dziś jade na gimnastykę w ramach szkoły rodzenia w wykłady mamy w środy, więc dwie wycieczki w tygodniu mam minimum, poza tym dziś zakupy sama zrobiłam i też nie dużo więcej dam radę, pakuję kurczaka dla męża do piekarnika, obieram ziemniaczki, jeszcze kalafiora upiekę bo mi się zachciało, pranie rozwieszam i nic więcej nie robię a i tak nie mam siły
  16. ja kupiłam oilatum do mycia, krem linomag taki zwykły i z filtrem UV, maść bepanthen i octenisept, jeszcze sól fizjologiczną mam dokupić i to będzie tyle
  17. ja mam takie łóżeczko http://allegro.pl/lozeczko-bukowe-wycinane-serca-darland-i2315393485.html, drogie ale zakochałam się w tych serduszkach, materac mam gryka pianka kokos, lateksowe podobno są najlepsze, ale cena powala... do pępka oscenisept teraz się używa, ale położna mówiła nam na szkole rodzenia że tylko jak się zaczerwieni
  18. a porpos szkoły rodzenia, to Wy jesteście lepsze, jak do tej pory to siedzę tam i się nudzę, bo wszystko już wiem, jutro ma być o porodzie, to może mnie czegoś nauczą
  19. nam na szkole rodzenia mówili, że przepowiadające skurcze są bezbolesne, no ale nie znam się, bo nie rodziłam
  20. dobrze, że wspomniałyście o tym ubraniu na wyjście, bo chyba bym zapomniała, a tak to spakuje, bo mąż w tej kwestii też mógłby nie dać rady trzeba będzie coś luźnego chyba na to wyjście, chyba ciązową sukienkę najlepiej, bo nie wiadomo w co się wejdzie z przedciążowych rzeczy
  21. cześć śpiochy, melduje się pierwsza, mąż wyprawiony do pracy a ja zaraz ide jeszcze dospać troszkę, mała miała czkawkę przed chwilą i chyba znowu jest poprzecznie, z tym że teraz głowę ma po lewej a wcześniej miała po prawej, niezła z niej akrobatka:) no nic zobaczymy jutro na wizycie czy gin mi potwierdzi to że znowu w poprzek ustawiona mój lekarz to też system brytyjski stosuje:) nie bada, tylko na początku jak plamiłam i żeby stwierdzić ciąże to mnie badała, a tak to mówiła mi że wystarczy, że mój mąż wprowadza tam swoje bakterie i lepiej żeby nie ingerować ja dziś zakupy, obiad, prania ciąg dalszy i wieczorem gimnastyka w szkole rodzenia
  22. U mnie już lepiej, mąż wrócił, przytulił, a ja znów ryczałam - z tym że ze szczęścia:) głupieje od tych hormonów normalnie... Moja córcia była poprzecznie cały czas ułożona, a w zeszłym tygodniu przekręciła się w pozycje pośladkową i chyba tak do teraz leży, bo kopie na dole. W Polsce można próbować naturalnie urodzić przy pośladkowym, przy poprzecznym nie ma takiej opcji (piszę o pierworódkach). Piszę Wam tak jak mi lekarze mówili, tzn, jak była poprzecznie to prowadząca powiedziała że tylko cc, a inny gin mi robił usg jak była już pośladkowo i powiedział, że mogę wybrać sposób porodu i jakbym chciała, to zaprasza do siebie na wizytę i wypisze skierowanie na cc bez problemu. Ja jeszcze mam nadzieje, że się przekręci prawidłowo, bo miejsca chyba ma jeszcze sporo skoro zmieniła trochę pozycję, a miednice mam szeroką Moja gin też nie mówi ile dziecko waży, bo nie wierzy temu pomiarowi z usg. Emisia i Plimka zazdroszczę Wam, że już tak blisko jesteście porodu, ja wyprałam torbę i spakuję chyba jutro. Mąż też ma świadomość, że telefon musi mieć przy sobie non stop w razie czego i odmówił nawet wyjazdu na weekend za 2 tygodnie, bo musi być już ze mną - co mnie bardzo cieszy:)
  23. dzięki za wsparcie dziewczyny, u mnie to 33tc, na plusie mam 14 kg, ostatni seks, hmmm chyba ze 2 miesiące temu? ale to chodzi też o to, że przytulenie czy buziak się rzadko zdarza, ja wczoraj płakałam a mąż poszedł spać jakby nigdy nic, on chyba myśli że ma taką metodę na mnie - olewanie. No nic, szkoda że to tak wygląda, chciałabym cieszyć się bardziej tą ciążą, ale jakoś nie wychodzi. Postaram się teraz zabrać za pranie, gotowanie itd. Miłego dnia dziewczyny!
×