Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ggeisha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ggeisha

  1. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    U mnie ograniczenie soli jest niewykonalne. Do zupek DC też dosypuję soli, wegety lub sosu sojowego dolewam (albo wszystkie te 3). Po prostu potrzebuję soli - mam z natury bardzo niskie ciśnienie i tak się ratuję. Manio-Franiu, ograniczanie się w produktach DC rozumiałyśmy jako jedzenie ich mniej na MIESZANEJ, już po skończeniu ścisłej, kiedy prócz nich zjada się już normalne jedzenie. Na ścisłej NIE WOLNO ograniczać posiłków, ale to jest chyba oczywiste. Ja już wprowadzam owoce (także suszone), pociągnę sobie jeszcze mieszaną z 1/2 lub 1 produktem DC do wyczerpania zapasów, a od 6-7 marca ruszam z trzecią ścisłą - tym razem naprawdę ścisłą, bez podjadania kalarepki, marchewki, no może trochę otrąb będę dodawać, bo te zaparcia mnie przerażają. I tym razem mem zamiar zgubić więcej niż 4 kg, przynajmniej 6-7. Bo jak nie, to się wkurzę. ;)
  2. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    A mi od przedwczoraj prawie kilogram w dół poleciał. Już się lepiej czuję :)
  3. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Mocai, tak od połowy listopada. Miałam ciężki okres, bardzo silne napięcie psychiczne - i nie mogłam jeść - poleciały mi pierwsze kilka kilogramów bez diety. Później pierwsza tura, druga. Na drugiej zeszło tylko 4 kg, ale konsultantka mówi, że trzeba się cieszyć, bo to jest jeden rozmiar mniej. Dzisiaj nie wytrzymałam i się zważyłam. Kurcze, prawie pół kilo do góry. Niby to normalne na mieszanej, ale martwi. Boję się, że waga wywinduje znowu powyżej 80 :(
  4. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    O, jak miło, że jest nas więcej, że forum się rozruszało! Ja nadal na mieszanej, nadal apetyt zerowy, cały dzień mogłabym nic nie jeść. Jedno dobre, że jo-jo mi nie grozi. Brakuje mi ścisłej, tych regularnym pełnowitaminowych posiłków. Nadal czuję się ociężała, chociaż powinnam się cieszyć, przecież od początku zjechało ponad 15 kg, a to już jest sporo. Zaczęłam ćwiczyć, zgodnie z planem, nie jakieś aeroby, czy siłowe ćwiczenia, tylko zwykłe rozciągające + callanetix. Czuję się dobrze poza tymi paznokciami, które mi spędzają sen z powiek. Jutro się kontrolnie zważę, chyba, że wytrzymam do pojutrza. Już składam kasę na trzecią turę DC, tym razem mam zamiar jechać całkowicie na ścisłej, bez żadnego podjadania, nawet warzyw i otrąb. Marzy mi się szóstka z przodu, ale wiem, że na to muszę sobie zapracować i że łatwo nie pójdzie. Ale jeśli już waga będzie 69.95, to będę szczęśliwa i resztę balastu zwalę z radością ćwiczeniami i zdrowym jedzonkiem. No ale to na razie marzenia. Aha, dziewczyny na mieszanej - pijcie pu-erh i jedzcie greipfruty - super to wpływa na metabolizm. Naprawdę, chudnie się nawet nie zauważając. Na mieszanej nie można. Znaczy, pu-erh chyba można, ale mi przejdzie tylko greipfrutowy, a soków owocowych i w ogóle owoców nie wolno.
  5. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Witaj Mamo Frania, Widzę, że takie same duże jesteśmy, a wagowo to mnie przegoniłaś w tym chudnięciu! Mi się waga trzyma i nie ma zamiaru spadać. Trudno, przeczekam cholerę. Zaczęłam ćwiczyć (jestem teraz na mieszanej) i nie popuszczę dopóki nie zjadę do mojej zaplanowanej wagi. Masz rację co do tych ziemniaków - ich nie traktuję nawet jako warzywa, tylko jako zapychacz węglowodanowy. Ziemniaków, chleba, kasz, ryżu, makaronu ani żadnych mącznych rzeczy na razie nie jem. Mam dziwną mieszaną, czasem wcinam 2 posiłki DC, a jak uznam, że zjadłam więcej normalnych rzeczy, to 1 DC. Tak mam zamiar ciągnąć do wyczerpania zapasów, potem jadę własną niskokaloryczną dietą (zresztą wysokokalorycznej sobie w ogóle nie wyobrażam, odrzuciło mnie od tłustych i słodkich rzeczy), stopniowo wprowadzę owoce (głównie greipfruty), później bardzo powoli mączne rzeczy, a jak metabolizm się rozhula, to zaczynam kolejną, trzecią już turę DC. Na razie nie planuję, kiedy to nastąpi, wstępnie chciałam zacząć od początku marca, ale chyba dam sobie czas na obserwację, jak to u mnie idzie, może później zacznę, nie wiem, to zależy, czy zacznę przybierać na wadze, tracić, czy trzymać to co mam.
  6. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    No właśnie wolniej spada podczas "ścisłej", ale szybciej spada po zakończeniu. Mnie taki tryb odpowiada, zwłaszcza, że przed rozpoczęciem następnej ścisłej waga spadała mi sama, już więcej nic jeść nie dałabym rady, bałam się nawet, że mam jakiegoś nowotwora, bo kto to widział, żeby tak dużo jeść i chudnąć... Zatem ja jestem za ścisłą z podjadaniem białek, warzyw i ewentualnie tłuszczów (węglowodanów absolutnie nie).
  7. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Zahamowanie ketozy nie spowolni odchudzania, wręcz przeciwnie, może je przyspieszyć, z tym, że trzeba się wtedy liczyć z wilczym głodem. Słuchajcie, a może to przez te mrozy waga wolniej spada? Niby powinna szybciej, bo trzeba wyprodukować ciepło na ogrzanie się, ale może to sprawa zatrzymania wody? No mie przed okresem bardzo się woda zatrzymuje, nawet kilka kg. Nie wolno po ścisłej ulegać obżarstwu, bo to może być przyczyną jo-jo. Koniecznie trzeba wychodzić z diety stopniowo - to ważniejsze niż sama dieta. Co więcej, zauważyłam, że u mnie na mieszanej, po skończeniu ścisłej waga ruszyła gwałtownie w dół, a przez ostatni tydzień ścisłej ani drgnęła. Teraz też po cichu na to liczę :)
  8. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Nie załamuję się, poczekam co będzie dalej. W pierwszej turze zrzuciłam więcej, a zaraz po zakończeniu w tydzień poleciało mi 3 kg! Za to w następny przybył 1 (przed okresem). Teraz też na ostatni tydzień DC przypadł mi czas przedokresowy, więc liczę, że teraz zacznie to spadać. Centymetrów mi też chyba ubyło, nie mierzę się, ale czuję luz z ubraniach, a te, które nosiłam przed pierwszą turą są już na mnie sporo za duże. Jakie to fajnie uczucie mieć za duże ciuchy! :) Może to fakt, że powinnam zrobić dłuższą przerwę międzydietową, zobaczę jak to będzie tym razem. Poprzednio po prostu dostawałam już bzika jedzeniowego, jadłam jak opętana, głównie precelki, codziennie piłam słodkie nalewki, a waga mi spadała albo trzymała się. Przestraszyłam się, że z tego rozpędu zacznę przybierać, dlatego zaczęłam drugą turę. Dzisiaj miałam zebranie w pracy i od porannego batona do wieczora nic nie jadłam (nie miałam kiedy!). Jadąc do domu myślałam, że się przewrócę z osłabienia i wyziębienia. Ale rozgrzałam się ciepłą zupką z połową torebki DC, teraz zjadłam drugą połówkę, kilka orzechów i pół kostki sera białego. Nie jestem głodna i chyba trzymam ketozę. No nic, w piątek chwila prawdy - kolejne ważenie.
  9. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Świetnie kaska2.80, gratuluję, ślicznie Ci waga spada. Ja właśnie skończyłam 2 turę trzytygodniowej ścisłej i mam mało zadowalający spadek na wadze - taki jak Ty przez jeden tydzień :( Liczę, że poleci mi waga jeszcze na mieszanej. A od marca zatrzynam trzecią turę. Chyba będzie tego wszystkiego więcej niż planowałam, ale trudno. No to dzisiaj wreszcie sobie pojem :) Warzyw głównie. Planuję zupkę jarzynową na bazie torebki z zupką DC z dodanymi ugotowanymi warzywami.
  10. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Batony nie naruszają ketozy i można je jeść od początku - tak przynajmniej twierdzi moja konsultantka. Ja jem codziennie jednego, bo więcej nie można. Natomiast cola rzeczywiście zaburza ketozę i to jest prawdopodobnie powodem, że mi zjechała do zera (piłam kilka razy pepsi zero).
  11. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Wiesz, posiłku to ja nie jem, ale jem dodatkowo małe ilości warzyw - marchewkę na przykład, albo kawałeczek kalarepki czy kalafiora. Do zupki grzybowej wkrajam jedną małą pieczarkę, do jarzynowej parę listków natki. Do zupek dodaję też po łyżeczce otrąb owsianych. No nic, czekam na okres, a później się ważę.
  12. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Rozmawiałam z konsultantką. Radziła mi, żebym spokojnie dociągnęła tę turę do końca, a później się z nią skonsultowała i zadecydujemy, co robić dalej. Ketoza zjechała mi do zera. To ciekawe!
  13. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Zważyłam się - i znów porażka. Waga nie drgnie ani o gram. Nic z tego nie rozumiem. Ketozę mam, więc spalam tłuszcze. Nie możliwe przecież, żebym najadała się 2 zupkami i 1 batonem. Fakt, jestem przed okresem, pewnie wodę nagromadziłam (piję też słony bulionik, więc to dodatkowo wpływa na zatrzymanie wody), ale bez przesady. Liczyłam choćby na minimalny spadek wagi i zjechanie poniżej tej magicznej granicy 80 kg :( Czuję się zdemotywowana :( :( Święta? Spokojnie. Jadłam beztłuszczowe potrawy, nie byłam głodna i na ten czas praktycznie nie jadłam już produktów DC, chociaż teoretycznie miałam być na mieszanej. Waga zamiast wzrosnąć spadała mi radośnie w dół. No i miałam więcej ruchu - spacery, chodzenie po schodach. Uznałam, że jeśli do wtorku (koniec 3 tygodni drugiej tury) waga nadal nie drgnie, to muszę przeorganizować kolejne tury. Będę stosowała 2 tygodnie ścisłej i 3-4 tygodnie przerw na rozkręcenie metabolizmu. Małymi kroczkami, ale dojdę do planowanej wagi, może zajmie mi to więcej czasu niż chciałam, ale nie poddam się tak łatwo.
  14. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Katelondon, ja rozumiem ten litr mleka, ale dlaczego przy Twoim wzroście musisz zjadać 4 posiłki? Normalnie 4 zjada się powyżej 175 cm.
  15. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Można być tyle ile się chce. Tylko pytanie, czy jest sens? Kiedy waga przestaje spadać, metabolizm leży - chyba lepiej przerwać ścisłą i rozkręcić metabolizm. Ja zawsze dużo piłam i nie mam z tym problemów.
  16. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Dziewczyny, kupiłam sobie "smaczek" warzywny. Jest rewelacyjny. Dodaję do zupek (wówczas mogę je zalewać nawet 4-ro krotnie większą ilością wody) i piję z wodą na ciepło. Przy obecnych mrozach to świetna sprawa.
  17. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    kasik, widzę, że mamy identyczną wagę. Tyle,że ja już po 2.5 tygodnia ścisłej (drugiej), niedługo kończę i martwię się, że tym razem tak mało poleciało. Cóż, będę kontynuować chudnięcie na mieszanej, a za jakiś miesiąc wskakuję na trzecią turę. Nie spocznę dopóki nie dobiję do 5 z przodu, przynajmniej na jeden dzień.
  18. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    U mnie większy zastój. Jestem w środku trzeciego tygodnia, a waga wskazuje jedynie -3 kg, no może -3,5. Jak tak dalej pójdzie, to wydam majątek na te batony i zupki zanim dobrnę do celu.
  19. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Gdzie Was dziewczyny wywiało? Ja mam załamkę - ta waga jakby się uparła i zatrzymała się na 80. Nie zjedzie franca nawet o gram, a to mój pierwszy cel i miałam zacząć ćwiczyć :( Chyba blokuję ten spadek wagi podświadomie... Dzisiaj w ramach zemsty zjadłam kilka orzechów laskowych :P
  20. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Ja po DC nigdy nie miałam jo-jo. Kluczem jest prawidłowe zakończenie diety. Najlepiej w pierwszym tygodniu (albo dłużej jeśli ktoś da radę) zrezygnować całkiem w węglowodanów, wówczas ketoza się nie zatrzyma i nie czuje się wilczego głodu. Lato i jesień to najgorszy czas na odchudzanie, bo jest tyle owoców, warzyw... szkoda tego wszystkiego sobie odmawiać na rzecz proszków... Zauważyłam, że jestem znacznie bardziej najedzona po połowie zupki niż po całym batonie. Takich batonów to mogłabym zjeść ze 3 :D
  21. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Anulla, można. Moja konsultantka mówi, że już nie ma takich restrykcji. Witaj kaska. Miło, że dołączasz do nas. I prawdą jest to, co piszesz. Trzymaj się dzielnie.
  22. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Dokładnie, Zgadzam się z neniką.
  23. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Witaj kwiatro. Na pewno uda Ci się zrzucić tyle ile chcesz. Może będziesz musiała zrobić 2 trzytygodniowe tury (bo pod koniec, im bliżej celu, waga słabiej spada), ale na pewno Ci się to uda. Grunt to zacząć, nie przerywać i przyzwoicie skończyć (stopniowo wychodząc z diety). Trzymam kciuki za Twój sukces, bo jakiś czas temu startowałam z podobnej wagi i miałam na celu podobny rezultat - i udało mi się. Nie sugeruj się tym, że teraz mam więcej balastu, to sprawa bardziej złożona niż jakieś jo-jo, którego po DC nie doświadczyłam. No to do dzieła! :)
  24. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Ja w zasadzie koktaili nie jadam, jedynie kilka w pierwszym tygodniu. Uwielbiam zupkę jarzynową i batony toffi i czekoladowy. I w zasadzie tylko tym się żywię. Ja dzielę zupki na pół i do takiej połowy dodaję odrobinę wegety, odrobinę sosu sojowego, parę listków natki pietruszki i łyżeczkę lub dwie otrąb owsianych. Taką mieszankę zalewam 400 ml wody, a czyli połowę saszetki dwa razy większą ilością wody, jaka jest przewidziana dla całej saszetki. Może nie jest to gęste, ale ma smak, jak należy, świetnie zapełnia i syci. W ten sposób mam 5 posiłków dziennie - 4 pół-zupki i 1 baton. Nie czuję się kompletnie głodna. Nie wiem, jakbym mogła wytrzymać, gdybym miała jeść tylko 3 posiłki, stanowczo za duże przerwy między posiłkami dla mnie. Chyba bym słabła i mdlała.
  25. ggeisha

    Cambridge-czy ktos stosował?

    Mi się kompletnie nie chce jeść. Bardzo smakują mi te produkty DC, czasem skubnę jakąś kalarepkę, ogórka lub marchewkę, ale wcale nie wywołuje to we mnie jakiejś chęci dojadania. Mogę mężowi i dzieciom gotować - nie czuję większego apetytu. Mogę przechodzić koło pachnącej piekarni i zaspokajać się przyjemnym zapachem. Super jest ta dieta dla mnie - nic mnie nie kusi. Myślę, że dlatego waga spada mi po zakończeniu, bo też mało jem, jakoś mi się nie chce.
×