mjluska89

zjadłam przed chwilą 3 plastry jabłka i czuje jak bym zjadła obiad...

mimisiu co się martwisz! tak pięknie chudniesz... ja nosiłam 42-44 jak ważyłam 87kg zanim się obejrzysz rozmiar pójdzie w dół.

nie łapię :) ważyłaś się dziś? i było 72,3 czy tyle co w stopce?

w stokrotce, ale może być też gdzie indziej. to jest firmy bioactive

miśku a ile u Ciebie ostatnio było na wadze?

miśku dziękuję :) jeszcze 3,8kg... trzeba się mocno starać i nie obżerać więcej!

IZOLATKO ja również popieram! nigdy więcej 7 z przodu :D u mnie waga dziś pokazała 68,8 kg :D

co tu taka cisza?

a ja sobie siedzę i dopijam zieloną herbatkę :)

właśnie mi się obiadek gotuje, kalafior, 2 jajka sadzone i kapusta kiszona :D na podwieczorek zjem kromkę żytniego chrupkiego pieczywa z sałatką z makreli, a na kolację serek wiejski lekki :D

dziękuję :) ja idę niedługo do sklepu po ogórki kiszone do sałatki z makrelą.

matalinko popatrz sobie na necie ile mają kcal te warzywa które będą w leczu. mój mąż też robi pyszne leczo, ale w tamtym roku jak mi gotował, to na boczku wędzonym :D a w tym roku będzie w wersji light

witam kobitki :D dziś na wadze 68,8 jupiiii :D super humor na cały dzień dzięki temu. na śniadanie zjadłam bułeczkę małą z ziarnem posmarowaną cieniutko ketchupem, plaster polędwicy drobiowej, zielona herbata. o 12 jabłuszko i kawa zbożowa z mlekiem 0,5%

hej dziewuszki :) ja się dziś kontrolnie zważyłam, żeby sprawdzić kiedy wróci waga z poniedziałku, a tu miła niespodzianka! na wadze 68,8kg :D na śniadanko bułeczka mała z ziarnem posmarowana cieniutko ketchupem, i plaster polędwicy drobiowej plus zielona herbatka. o 12 jabłuszko i kawka zbożowa z mlekiem.

nie ma Was więc zmykam. do jutra

a ja zliczyłam pół godzinki hula hop. zrobię zaraz zieloną herbatkę i chyba poskaczę na skakance.

pół godzinki zaliczone. mimisiu ja taki z masażerem. chcę wzmocnić i ujędrnić brzuszek

to niemądrze... ja już dbam o włosy, a kiedyś to co trochę inny kolor miała. w końcu to mój zawód. le stwierdziłam, że koniec z kombinowaniem i niszczeniem włosów. gdyby mi nie odbiło rok temu miała bym włosy do tyłka.

mimisiu ja też prostuję codziennie, ale kręconych nie mam. puszące się raczej

wiadomo, że jest potrzebny i, że od jednego nie przytyje, ale żeby nie za często jeść. a co do tłuszczów to we wszystkim chyba są, więc tu trochę, tu trochę i się uzbiera...

ja miałam dziś robić sałatkę z makrelą i niestety ni było ogórków kiszonych w sklepie :/ jutro rano muszę lecieć do innego bo mi się chce tej sałatki

ja mam taka fryzurkę tylko krótsze :) nie ja serki tylko wiejskie na kanapce jem. ale częściej to z chuda wędliną, lub jakimś warzywem

za dużo tłuszczu

ja idę zaraz sobie kolację ogarnąć. i nie wiem czy jogurt zjeść czy twaróg

no ja też lubię słodycze, i lody... ale trzeba wytrwać. tyle dobrze, że niebawem będą świeże truskawki i można będzie robić lody. a takie najlepsze :D więc ja radzę węglowodany jeść na śniadanie, a nabiał na kolację.