mjluska89

natalinka a nie możesz pić kawy ze słodzikiem? ja kawy dużo piję rozpuszczalnej z chudym mlekiem.

a na jutro zaplanowałam śniadanie: owsianka z chudym mlekiem 0,5%, kawa zbożowa 2 śniadanie: jabłko, zielona herbata obiad: kalafior z jajkiem sadzonym podwieczorek: pół twarogu chudego kolacja: serek wiejski lekki.

ja takim jedzeniem nie miałam problemu, mnie zgubiły słodycze, ale generalnie nigdy szczupła nie byłam jak już pisałam kiedyś.

ivonko ja np bez owoców nie umiem... źle się czuję, i moje włosy i paznokcie są w kiepskiej kondycji. dlatego wydaje mi się, że wszystkiego po trochu musi być. choć każdy inaczej wiadomo.

ivonko sugerujesz że owoców nie powinno się jeść na diecie? bo nie rozumiem

ja zrobiłam zakupy więc nie zjem nic czego nie powinnam. dziewczyny w stokrotce są dietetyczne wafelki! myślę czy by nie kupić, i w razie czego gdyby mnie naleciało na słodycze to sobie chrupnąć takiego, są z fruktozą zamiast cukru. a i są też takie jak podpłomyki małe, śmietankowe bez tłuszczu.

ja nie wiem czy coś kupić, wspomóc się czy nie... na razie chyba dam sobie spokój z suplementami. jak będzie opornie szło to wtedy.

witaj gosiu :) jasne,że możesz. razem raźniej. no dziewuszki ja już uciekam bo czas oni. zajrzę po 13 jak będę miała czas.

hej :) ja na śniadanko zjadłam bułkę z ziarnem i o 12 banana zjem. na obiad jeszcze nie wiem co... muszę zmienić stopkę bo dziś na wadze 69,5kg :/

dziewczyny a bierzecie jakieś suplementy? bo ja myślę nad kupnem i nie wiem co.

no były takie momenty. ale widząc efekty miałam jednak siłę ciągnąc to dalej.

dziewczyny zobaczycie, że Wam waga spadnie szybko!!! ja dopiero co zaczynałam i miałam na wadze ponad 80kg i czekałam na 7 z przodu, a tu już 6 jest. warto naprawdę!

miśku ok ale nie będzie się czym pochwalić.

dziewczyny wracam do jedzenia jak na początku diety! śniadanie węglowodany, 2 śniadanie zawsze owoc, obiad dużo warzyw plus mięsko chude lub jajko, ja się wyrobię w czasie to podwieczorek jogurt naturalny parę łyżek, a na kolację chudy nabiał. i bez żadnego podjadnia!!!

serene a nawet ok. pojadłam chleba ale pełnoziarnistego. i w sumie nic zakazanego

ja mam w końcu chwilę wolną. były koleżanki i miałam trochę pracy z ich włosami. mimisia ćwicz na skakance bo to dobrze męczy :) ja po 1500-2000 razy skakałam

dziewczyny a myślicie, że plater schabu wieprzowego duszonego na wodzie z 2 kromkami chleba pełnoziarnistego będzie ok? ponad 4 miesiące nie jadłam takiego ięsa i naszło mnie strasznie.

dziewczyny a czy myślicie, że plaster schabu wieprzowego duszonego na wodzie z 2 kromkami chleba pełnoziarnistego na obiad będzie ok? tak mnie naszło na ten schab...

mąż wyruszył do sklepu i na śniadanko spóźnione zjem 2 kanapki chlebka ciemnego :) co na obiad jeszcze nie wiem.

witam Was :) e=rozpisałyście się z rana :) super azala witaj w Naszym gronie :D fajnie, że Ci się tu podoba. Ivonko posłucham Cię i jutro grzecznie się zważę... od dziś odchudzam się też z przyjaciółką :) napisała mi z rańca swój jadłospis i zapytała o mój. dodatkowe wsparcie się przyda :D

mnie też dobijają takie teksty :P ale tu wszystko zależy od tego jak postrzegamy same siebie!

w takim razie i ja uciekam już spać. odezwę się jutro rano przy kawce :D

paseczki dziękuję :) muszę trochę zmienić podejście do wszystkiego, a będzie dobrze!

szpaczku spokojnie :) ja też miałam duży brzuch po ciąży, ale po zgubieniu 18kg nie mam. i wałeczków i boczków zbyt dużych. ale trochę by się je przydało zmniejszyć.

to mam 166cm i 69kg i już wałeczków nie mam... ja nie wiem gdzie Ty je widzisz u siebie dziewczyno...