mjluska89

mąż wyruszył do sklepu i na śniadanko spóźnione zjem 2 kanapki chlebka ciemnego :) co na obiad jeszcze nie wiem.

witam Was :) e=rozpisałyście się z rana :) super azala witaj w Naszym gronie :D fajnie, że Ci się tu podoba. Ivonko posłucham Cię i jutro grzecznie się zważę... od dziś odchudzam się też z przyjaciółką :) napisała mi z rańca swój jadłospis i zapytała o mój. dodatkowe wsparcie się przyda :D

mnie też dobijają takie teksty :P ale tu wszystko zależy od tego jak postrzegamy same siebie!

w takim razie i ja uciekam już spać. odezwę się jutro rano przy kawce :D

paseczki dziękuję :) muszę trochę zmienić podejście do wszystkiego, a będzie dobrze!

szpaczku spokojnie :) ja też miałam duży brzuch po ciąży, ale po zgubieniu 18kg nie mam. i wałeczków i boczków zbyt dużych. ale trochę by się je przydało zmniejszyć.

to mam 166cm i 69kg i już wałeczków nie mam... ja nie wiem gdzie Ty je widzisz u siebie dziewczyno...

małgosiu gdzie Ty masz te wałeczki? masz 170cm i ważysz ile? mniej niż 63kg które masz w stopce?

mój mały też już śpi i czekam na męża

jejku jak ja się cieszę, że Was mam :D

gdzie się lasko moje podziewacie? ja już mam humor w normie. tak jak pisałam, jutro na zakupy, zbilansowana dieta, max 1000kcal i ćwiczenia! obiecałam sobie, że dojdę do wagi 60kg i dojdę! byle z Wami, bo jest mi łatwiej :D

wiem jak jeść. ale muszę się tego trzymać, żeby było ok. muszę się ogarnąć MUSZĘ!!! cholera tak niewiele mi zostało, a tak ciężko się robi...

a ja nie mam nawet jak z domu wyjść np pobiegać. mogę ewentualnie coś w domu poćwiczyć.

a w weekend tak mi pięknie szło. nie miałam apetytu specjalnie, i waga spadła super... eh...

kurde no tak mi siedzą na sumieniu te 2 dni... nie wiem co zrobić, żeby "odpokutować"

ale Ty serene nie musisz już chudnąć :( a ja muszę, więc nie mogę sobie pozwolić na obżarstwa. no nic muszę się sama jakoś ogarnąć. w święta jadłam wszystko, i jakoś to było. od jutra koniec. nie pozwolę sobie na nic czego jeść nie powinnam.

RATUNKU :( :( :( :(

witaj paseczki. dziewczyny potrzebuje porządnej zrypki :( a od kogo jak nie od Was? dziś też sobie pozwoliłam zjeść to czego nie powinnam... nie robiłam sobie dziś zakupów bo miałam zrobić głodówkę za wczoraj, ale to był zły pomysł. jutro idę do biedronki po owoce, warzywa, serki wiejskie i twarożki chude! muszę wrócić na właściwe tory bo inaczej nie schudnę więcej...

a wczoraj to jadłam już co popadnie :( więc dziś głodówka :(

u mnie w mieście nie ma akurat perspektyw :( właśnie... jestem młoda i bez doświadczenia, mam dziecko i to mnie przekreśla w każdej pracy :( dla kobie pracy brakuje... niestety ale taka jest rzeczywistość. miała bym tą pracę ale moja beatowa która tam pracuje i dawała moje cv, jest nied*******bana i pewnie zamiast się wstawić za mną, to tylko przekazała to cv :( mam okropny humor :(

no i z moim szczęściem z pracy oczywiście lipa :( mam doła objadłam się chleba, ale mam to gdzieś :(

serene do 18 będę wiedziała. ale pewnie lipa wyjdzie, jak zwykle z moim szczęściem :/

angel dziękuję. ja dziś na samym nabiale, bo muszę być laska za 3 tyg

błąd w stopce :) mamy maj przecież

błąd w stopce :) haha przecież mamy maj...