mjluska89

zazdrość komuś dupe ściska po prostu ;) ja się nie ma siły do odchudzania to się czepia tych co mają

no no miśku dogonisz mnie nie długo ;)

ivonko zabiegi i dieta może zrobiły swoje ;)

serene no dobrze, ale wczoraj wieczorem głodna byłam. dziś inaczej rozplanowałam posiłki. może będzie lepiej ;)

hej serene :) ja też o Tobie wspomniałam :p

witam kobitki :) ja dopiero wstałam i zjadłam śniadanie, 2 kromki chlebka żytniego z ogórkiem (ok 150kcal) a teraz popijam kawkę. mam jakieś dziwne uczycie, że mnie ubywa... kości bardziej widać. ciekawe co będzie w poniedziałek na wadze... paseczki gratulacje :D

ivonko uwielbiam zapach tej maści :D

ja czekam aż mój milusiński uśnie, włączam sobie barwy szczęścia i będę kręcić hula hop.

kurde już się nie mogę doczekać lata... świeżych warzyw z targu od rolników... bezkarnego jedzenia świeżych owoców i mnuuuustwa warzyw.

ale nic nie ruszę!!! obiecałam sobie

miśku chodzi o to ,że jestem pełna ale czuję potrzeba jedzenia :/

miśku ja jestem :) i to głodna! apetyt mnie nie opuścił :( ale nic już zjeść nie mogę

sasha pisze to samo w innych tematach (reklama)

dokładnie ivonko :D na katar proponuję inhalację z maści rub (pisałaś, że masz) lub vick, w sumie to to samo.

dziewczyny gdzie się podziewacie??? paseczki miała iść na zumbę, oli i ivonka chore, a reszta?

ja już uciekam ogarnąć mieszkanie i szykować kolację chłopakom moim i sobie.

miśku będzie dobrze ;) ale wpisz sobie w końcu w stopkę

miśku jutro ważenie masz?

a ja popijam kawkę właśnie :) trzeba później poćwiczyć. niech ta waga przeklęta zacznie w końcu spadać!

no po spacerku z synem jakoś zgłodniałam. a pięknie dziś na dworku. chyba się znów niebawem wybiorę :D

eh... no coś się tu cichutko robi... nie dobrze :/ dziewczyny gdzie jesteście? paseczki! serene! ZIELONA MIĘTKO!!!

na szczęście po obiedzie mi przeszło :) nie jestem głodna :D

ja już wróciła z placu zabaw. zabrałam synka do piekarni na ciastko i ja się nie skusiłam :) byłam twarda :D

wracajcie dziewczyny szybko do zdrowia! wiem Ivonko, dlatego poczekam do poniedziałku, wtedy się zważę i zobaczymy co z tego będzie. szykuję się zaraz i idę z młodym na plac zabaw niech się wyszaleje. zajrzę tu jak wrócę ;)

kruszynko tak schudłam ale niewiele. zaledwie 4 kg od 10 marca. ale po drodze wypadły święta i imieniny teścia więc jadłam. no i często zdarzały mi się wieczorne napady głodu :/ dziś drugi dzień kalorii i mam nadzieję, że waga coś ruszy.