mjluska89

właśnie może w tym tkwi problem... bo odkąd jestem na sb nie jem pieczywa ani owsianek, i może dlatego dopada mnie wieczorem głód, co prawda nie zawdze no ale jednak się zdarza.

no ja już właśnie nie wiem o co właściwie chodzi. chcę jeszcze schudnąć! chociaż 6kg :(

oli no jakoś nie ogarniam :( nie wiem dlaczego. coś muszę zrobić bo to bez sensu się robi.

jakoś ostatnio nie daję rady się powstrzymać :( może przerwę na jakiś czas, postaram się utrzymać wagę i jak będę gotowa to znów zacznę...

muszę coś zrobić bo to zaczyna być męczące :( właśnie zjadłam bułkę... często mam takie napady głodu :( co robić

kurde jak ja bym już chciała skończyć to odchudzanie i po prostu zdrowo sobie jeść, żeby utrzymać wagę. a tu się trzeba męczyć jeszcze tyle czasu

ja muszę, pojadłam to trzeba to spalić. chociaż tyle dobrze, że wcześnie zjadłam ostatni posiłek.

chcę dziś za to, że tyle zjadłam więcej poćwiczyć i chyba będzie ok :) gdzie się podziewacie?

kurde nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia :( tak mi opornie te ostatnie kilogramy idą, że szok :/

halo :)

popijam sobie teraz kawkę. jestem strasznie pełna. ale przyznam się, że zjadłam dziś wafelka (familijne) jednego, i 3 małe biszkopty. mogło być gorzej bo leży cała paczka tych wafelków, i mnóstwo batonów. ale nie tknę! ogólnie dużo dziś zjadłam, dietetycznie ale dużo.

kawki nie zrobiłam... ubiłam sobie 2 małe jajka ze słodzikiem i się zapchałam...

zrobię sobie jeszcze kawę i powinno być ok

wcinam sałatę z ogórkiem polane jogurtem

nie wiem ale strasznie mi się dziś chce jeść

siedzę sobie i mielę w japce gumę jabłkową. za godzinkę dopiero kolacja :( tyle czasu...

ja lecę po te gumy, bo nie wytrzymam :/

paseczki mi się chcę coś mielić w japce. chyba skoczę po gumy bez cukru

jejku ale mam dziś apetyt. zjadłam obiad dopiero i mam ochotę coś wszamać...

popcorn wpisz tak jak napisałam wyżej. tam są same przepisy.

popcorn wpisz w google dietetycznie siostro tak jest dużo super przepisów

też mi się wydaje, że to trochę za dużo. popcorn nie martw się nic. ja tu zostanę jeszcze długo.

ja sobie pichcę obiadek...

ivonko gratuluję. ja napierniczam męża żeby rzucił ale ni cholery nie chce :/

ja kiedyś paliłam ale nie pale, mąż pali i wystarczy.