mjluska89
Zarejestrowani-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mjluska89
-
miętko herbatki jak najbardziej, zielona i czerwona. ale żadnych suplementów nie kupuj kochana bo to kasa wyrzucona w błoto. ja nie dokończyłam asystora bo nic mi nie pomaga. nie biorę i chudnę tak samo jak wtedy kiedy brałam.
-
a ja sobie dziś kupiłam kawę zieloną pu-erh z l-karnityną. jest pyszna. wspomagająca odchudzanie.
-
miętko ja ci radzę wejść na wagę po 2 dniach diety, jak zobaczysz, że waga spadłam to będziesz miała większą motywację
-
ja dziś miałam straszny apetyt! sporo zjadłam ale dietetycznie. na sumieniu mam tylko kostkę czekolady mlecznej i pół szklanki soku owocowego a i gryza banana :/ ale co to jest w porównaniu z moimi atakami głodu ;)
-
misiek tak na początku są straszne siniaki, ale mi już zeszły. skóra się przyzwyczaja, dlatego tez zaczęłam kręcić zwykłym hula hopem bo nie ma tych kulek masujących.
-
a ja myślę nad kupnem hula hip z masażerem. podobno wyszczuplają talię, a mnie by się przydało, tym zwykłym się kiepsko kręci.
-
tak więc stopka zmieniona.
-
hej laseczki :) a naleśniczki robię tak: białka z dwóch jajek ubijam ze słodzikiem (jak kto lubi do smaku), dodaje żółtka, aromat do ciasta (jaki kto lubi), odrobinę proszku do pieczenia, mleko 0,5% i mleko granulowane odtłuszczone mniej więcej 6 łyżek. twarożek rozgniatam ze słodzikiem i mlekiem, można też dać aromat. polewam to sosem z jogurtu naturalnego ze słodzikiem i kakao. wychodzą bardzo puszyste i mięciutkie. pyyyycha
-
jestem z siebie dumna :) udało się dziś nie zjeść nic niedietetycznego :D to pewnie dzięki naleśnikom, zjadłam 2 z serem polane sosem kakaowym, normalnie pyszności... może jutro na śniadanie też sobie zrobię :D tak więc pierwszy dzień SB zaliczony.
-
stopka zmieniona. następne ważenie w piątek.
-
witam Was kobitki :) widzę, że tęsknicie za mną :) ja codziennie zabiegana od rana. brak czasu, a i mąż ma urlop więc spędzamy czas razem. a jak nie to robię coś w domu lub jestem na mieście. dzień zaczęłam twarożkiem z chudym mlekiem i kawką śniadaniową z mlekiem. teraz zjadłam dopiero obiad, kalafior z rybką w jajku. pojadłam :) na kolację naleśniki SB. aha zmieniam stopkę. i od dziś już się pilnuję!
-
boje się jutro znów polegnę :( wczoraj też byłam nastawiona na dietę tak jak dziś i niestety nie udało się. no ale może w końcu dam radę.
-
w takim razie jutro rano wchodzę na wagę, zmieniam stopkę jak by waga pokazała inaczej niz jest i zaczynam nową walkę. może z inna dietą...
-
no cóż trzeba się zmobilizować znów do dalszego działania. ale jakoś mi ciężko. jutro muszę zjeść śniadanie, bo dziś nie zjadłam i dlatego zgłodniałam tak bardzo wieczorem. kurcze no znowu mam wyrzuty sumienia. miałam od wczoraj wrócić na dietę, nie udało się, dziś też zawaliłam :(
-
jutro zaczynam od nowa.
-
witam :) pokazuję się :D u mnie dzień mijał super. poszłam sobie na zakupy, potem drugi raz z mężem i synkiem, byliśmy w pizzerii, zamówiłam sałatkę fitness, przepyszna po prostu, kawałki piersi grillowanej, owoce, sałata polane jogurtem. potem na kolację pół twarożku chudego, ale jakoś byłam głodna i zjadłam jeszcze kanapkę, puszkę fasoli i okienka, czego żałuję strasznie :( ale mąż kupił nową grę i tak siedliśmy na łóżku więc ja podjadałam mu te okienka :( kurde nie mogę się wziąć z powrotem za dietę :(
-
stopka zmieniona. od jutra ścisła dieta. nie ma już podjadania...KONIEC! muszę ważyć 65kg choćby nie wiem co!
-
paseczki ja od jutra też na sb. dziś dobrze mi szło to wieczorem się zdenerwowałam i pojadłam :( ale już znów chcę chudnąć, a nie tyć! zmieniam stopkę, bo nie wiem ile ważę.
-
no i jednak zjadłam 2 kawałki placka :(
-
no pewnie tak :) ja się dziś nigdzie nie wybieram, więc dieta. mieliśmy iść do teściów, ale musiała bym jeść. a nie chcę trzeci dzień się objeść. co prawda mam w domu placki, bigos, sałatkę i kiełbasę od teściów, ale nie zjem. nasyciłam się przez 2 dni i wystarczy.
-
no ja wiem ;) ale i ja usłyszałam, że chora jestem bo tak "uschłam" haha ale ogólnie to stwierdziłam, że okazyjnie sobie pozwolę pojeść, a co tam. dziś już dietetycznie więc wszystko spadnie z powrotem :D
-
hej :) u mnie waga wzrosła o 2 kg prawie :/ ale mam to koło nosa. były święta, pojadłam... a od dziś znów dietka ;) dziś się właściwie nie ważyłam, zrobię to dopiero w niedzielę.
-
ja nic nie gotuje, bo nas nie będzie, a dostaniemy wyprawkę tradycyjnie.
-
no właśnie. gdyby to było boże narodzenie to koniec... u teściowej zawsze trzeba wszystko zjeść. a jeśli chodzi o placki, to ja będę piekła dietetyczne i wezmę do teściów i rodziców ;)
-
w święta będę się pilnować, a po świętach powtarzam sb. i będzie dobrze.