![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_13789505.png)
mjluska89
Zarejestrowani-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mjluska89
-
nie no muszę ja wymienić, bo w czym ja pójdę w święta do rodziców i teściów...
-
cholera ja nie wiem jak mierzyłam tą spódnicę, że w sklepie była dobra a w domu już jest ciasna :/ nie wiem czy iść ją wymienić na większą czy zostawić, w końcu kiedyś będzie dobra.
-
pieniążki już są :D byłam na zakupach. oczywiście nic mi się nie podobało, ale zawsze tak mam jak już mam coś kupić... no ale kupiłam spódnicę czarną tulipankę :) w rozmiarze 38 ale jest elastyczna więc powiedzmy, że 40. brakuje mi do niej bluzki, butów i rajstop, ale to dopiero w sobotę kupię.
-
wiecie co dziewuszki... postanowiłam, że 65kg nie będzie moim ostatecznym celem. Będę trzymać dietę jeszcze 2 miesiące. i mam nadzieję, że zejdę poniżej 65kg ;)
-
serene niestety jeszcze czekam na te pieniądze. okazało się, że mąż weźmie wypłatę jednak przed świętami i to z premią, więc jak nie ma kasy to nie ma a jak już będzie to strasznie dużo. tak to jest...
-
witam kobitki :) miętko kochana gratuluję Ci bardzo mocno! widzisz, że chudniesz? i, że się da? oby tak dalej ;)
-
:)
-
postaraj się wstać ;)
-
ja się zważę po jutrze
-
100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)
mjluska89 odpisał asiula8824 na temat w Diety
hej dziewuszki :) widzę rozmowę o hula hop :) ja też mam takie z zabawkowego i wypełniłam je kaszą, żeby było cięższe. tez nie kręciłam bo nie umiałam a wczoraj wzięłam i po prostu kręciłam. a dziś mam siniaki... tez chcę kupić takie z kulkami, może pomoże szybiej pozbyć się boczków -
miętko życzę powodzenia ;) oby było dużo mniej na wadze :)
-
no ja też mam taką nadzieję, bo tylko ja na tym cierpię :/ mąż jutro przynosi paczkę z pracy, bo pracuje w zakładach mięsnych wiec maja co jeść a ja biedna... no nic jakoś dam radę :)
-
dzięki :) troszkę mi się lepiej zrobiło. ale nie zmienia to fakty, że nie uda mi się schudnąć jeszcze trochę do świąt. trudno
-
no mają być najpóźniej we czwartek. jutro już białego pieczywa nie ruszę. jak by co to sobie uduszę schabu, jest chudy więc chyba mogę?
-
od kręcenia hula hopem mam siniaki w tali i na biodrach :/
-
a tak bardzo chciałam zgubić ten kilogram eh...
-
no nic tłustego ani słodkiego nie jem. tak jak napisałam tylko to pieczywo nie daje mi spokoju... dziś najwyżej więcej poćwiczę.
-
no dla chłopaków zapasy jakiś są zawsze a ja dla siebie nie robię :( w sumie nic specjalnie kalorycznego nie jadłam. dziś rano kawę rozpuszczalną wypiłam i poleciałam do urzędu pracy, wróciłam wypiłam drugą i zjadłam kisiel, na obiad 2 jajka sadzone i 1/4 kajzerki, potem jeszcze miseczkę kisielu, parówkę i kajzerkę całą teraz nie dawno. no boli tylko to białe pieczywo... mam nadzieje, że już juro rano będzie przelew bo zwariuję
-
nie trzymam diety bo nie mam kasy :/ źle wyliczyliśmy i nam się zwyczajnie pieniądze skończyły. a w domu normalne jedzenie tylko... miały być ze skarbówki pieniądze a będą jutro lub po jutrze :( więc muszę jeść co jest
-
nie będę Was zanudzać :(
-
nie mam dziś humoru :(
-
ivonko nie, dziękuję za dzidziusia :) wystarczy mi jedno dzieciątko
-
fajnie, że mi gratulujesz paseczki, ale nie ma czego ;) waga mi poskoczyła o 0,3kg.
-
hej dziewczyny. ja zaraz idę do urzędu pracy piechotą, jest na końcu miasta i mam po górkę. w obie strony ponad godzinkę mi zejdzie :) wrócę i biorę się za pranie w rękach i porządki świąteczne. waga dziś u mnie pokazała 71,4 :( ale mam to już gdzieś!
-
nie ma Was a ja potrzebuję wsparcia :(