

mjluska89
Zarejestrowani-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mjluska89
-
hej kobitki ;) u mnie dziś znów piękna pogoda! słonecznie, cieplusieńko... idziemy po obiadku z chłopakami na spacer. udało mi się dziś nie wygrzebać wagi ;)
-
no to misiu mamy ten sam cel ;) 65kg i zdrowe odżywianie po zakończeniu diety by kg nie wróciły :D
-
misiek ale na początku diety szybciej kg ubywa, bo podobno woda schodzi i takie tam. no fakt tak już mam jakoś, że co trochę jest zastój a potem znów w dół. ale to jest denerwujące :/
-
wiem wiem :) pomału zejdzie jeszcze w dół, 8 kg to dużo więc potrzeba czasu.
-
misiek wpisz w stopkę nową wagę ;)
-
misiek gratulacje! moja waga musi sobie odpocząć ;) od poniedziałku przechodzę na 2 fazę i zważę się w sobotę rano. dziś się ważyłam było 73 i mam jak na razie dość tej liczby.
-
ja właśnie zjadłam deserek. jestem najedzona :) idę zaraz kąpać młodego niech szybko zmyka spać, bo mam zamiar spędzić z mężem miły wieczór ;)
-
paseczki ja ostatnio taki robiłam ale kawowy i pycha był!
-
ja wczoraj w końcu tego mleka wypiłam 2 kubki, takie dobre sobie zrobiłam z pianką i słodkie, jak z miodem smakowało
-
mój dzień też super udany :)
-
no my mieliśmy malutką suczkę w tamtym roku, ale ja pracowałam i jak wracałam do domu to wszędzie siki i straszny bałagan. wszystko gryzła, przewracała kosz na śmieci i rozwalała po całym mieszkaniu. musieliśmy ją wydać
-
a ja nie mam zwierzaka bo do bloku to nie jest dobry pomysł :/ chociaż kocham psy. kolacja zjedzona, deser się chłodzi, a waga schowana ;) ważenie za tydzień!
-
ja właśnie wróciłam ze spacerku z moimi mężczyznami :) idę zaraz zrobić sobie kolację i naszykować deserek. piękna pogoda dotleniłam się ;)
-
dieta straszna, typowa głodówka i to z efektem jojo, z tego co wiem. jest niezdrowa. koleżanka jej próbowała, i wytrzymała chyba 4 dni.
-
miętko to dokładnie jak ja :) nic się nie przejmuj! damy radę ;) tylko, ja się wzięłam za to późno...no ale lepiej późno niż wcale. najważniejsze, że mąż pokochał mnie taką jaką jestem nie szczupłą sexi dupą. więc co się będę martwić ;)
-
wiem :) fajnie się z Wami gada :) człowiekowi lepiej się robi ;)
-
oj chudzinki. prawdziwy problem z nadwaga mamy tylko ja, misiek i zielona mięta. tylko Wam pozazdrościć...
-
ja nigdy nie byłam szczupła. w sumie specjalnie pulchna też nie. ale nadwaga była zawsze. postanowiłam to zmienić, a z czego najbardziej się cieszę, to, że mi brzuch nie zwisa mimo okropnych rozstępów po ciąży. ale jakoś skóra sobie z tym radzi i jest ok ;) a tak się bałam na początku, jak to będzie wyglądało
-
mam 166cm
-
nie będę dziękować, żeby nie zapeszyć ;) wagę chowam głęboko w szafie i wyjmę po tygodniu! i mam nadzieję, na 1kg tygodniowo
-
no na razie do niedzieli łącznie będę jeszcze na 1. od poniedziałku na 2 przejdę, tzn na śniadanie będę jadła ciemne pieczywo, lub owsiankę a na przekąskę owoc. brakuje mi tego
-
serene 14kg ;) 12 było przed SB. ale ja miałam nadzieję, że na 1 fazie chociaż 3 kg mi ubędzie, a tu klops!
-
dziękuję miętko :) ale ja mam taką figurę, że boczki nie chcą zniknąć :/ to jest moja zmora! biorę się zaraz za sprzątanie, w taka pogodę zawsze mi się chce wszystko robić
-
mi każdy mówi, że bardzo schudłam, mama powiedziała, że mnie połowę nie ma, i wiem, że specjalnie tego nie mówi, bo chciała żebym schudła, ona sama waży 65kg. ale dla mnie jakoś mało nadal schudłam :(
-
miętko gratulacje również dla Ciebie :) na początku waga leci szybko. potem będzie wolniej trochę. ale pewnie Cię to zmotywowało do dalszego działania co?