mjluska89

dobrze się czuję, bardzo mi pasuje taki sposób żywienia. moje menu na dziś: śniadanie: galaretka, kawa z mlekiem 0,5% (źle się czułam i nic więcej nie mogłam) 2 śniadanie: kogel mogel z 3 żółtek, kawa z mlekiem, 10 orzechów laskowych obiad: 1/4 piersi kurczaka z kapustą, cebulą, czerwoną fasolą i koperkiem :) pycha podwieczorek: to samo co wyżej :) kolacja: serek wiejski lekki z olejkiem waniliowym :)

serene a jak jest z serkiem wiejskim w 1 fazie? wyczytałam,że można lekki

pojadłam sobie i już mi lepiej :) kocham normalnie tą dietę!!! a jeśli na niej schudnę to nigdy przenigdy nie wrócę do innego jedzenia! uwielbiam fasolę i groch i mogę je jeść!

czuję się dziś STRASZNIE!!! ale to raczej nie przez dietę, wydaje mi się, że mi wczoraj baba w sklepie sprzedałam przeterminowany jogurt naturalny :/ nie dobrze mi i jestem blada jak d***

ja myślałam, że taka czekolada to wydatek 5zl a ta co mi mąż kupił kosztuje prawie 9 :/ ja bym jej nie kupiła...

no to na obiad jak pisałam pół paczki kalafiora to ok 225g i 2 jajka, potem ta galaretka to jak 250ml i kolacja to 2 jajka i 200ml soku w sumie nie dużo. kiedyś jadłam dużo więcej. jak myślisz czy to za dużo czy w sam raz?

jestem tak pełna że nie mogę dopić tego soku. może jem za duże porcje?

zjadłam właśnie kolację :) dopełniam się właśnie sokiem pomidorowym

ja nie chcę zarazić teściowej dietą tylko dać jej spróbować jakie pyszności można robić, dla niej dieta to głodzenie się :)

muszę dziś w nocy usiąść i pospisywać przepisy. upiekę coś i dam teściowej :)

będę jadła co 2 godzinki :) obiecuję

mam czerwoną fasole co z niej można zrobić ciekawego?

a co jest nie tak z moim menu?

oli super :) jestem nią zachwycona, czuję się najedzona, i jakie pyszności można robić :)

paseczki po ilu dniach ubył Ci pierwszy kilogram?

wiem :) w takim razie ważenie w piątek.

hm... to może i ja się jakoś powstrzymam i zważę się dopiero w piątek

jej wydaje mi się, że za dużo dziś zjadłam... czuję się taka pełna

na kolację zjem jednak 2 jaka na twardo z rzodkiewką, szczypiorkiem i sosem czosnkowym własnej roboty :D i do tego sok pomidorowy

to jutro pójdę do stokrotki i zobaczę czy takie są

no zjadłam to i jestem pełniutka :) a po 18 jeszcze kolacja. ojej gdzie ja to zmieszczę :D

mąż mi kupił czekoladę lindt i jedna kostka to jest taka wielka, więc mi wystarczy. a na tej 1 fazie można ten serek ricotta? trzeba kupić jakiś odtłuszczony? czy normalny?

jem właśnie tą galaretkę :) pycha. ile można na porcję? bo ja zrobiłam 0,5l herbaty i rozlałam na 2 salaterki. a i di galaretki kostka czekolady 85%

jem właśnie podwieczorek :) skoro tak piszesz, to może gdzieś wcisnę coś jeszcze. tylko co? czyli muszę jeść co 2 godziny? bo wcześniej jadłam równo co 3

paseczki kochanie dziękuję :* zmieniłam swoje dzisiejsze menu :) odezwę się później