mjluska89
Zarejestrowani-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mjluska89
-
u mnie ok :) zjadłam tą makrelę na śniadanko a na 2 12 orzechów laskowych i kawkę z mlekiem, na obiad zjem kalafior i 2 jajka sadzone, podwieczorek galaretka z herbatki, a na kolację 2 jajka na miękko i szklanka soku pomodorowego
-
no nic :) ja lecę jeszcze poskakać na skakance dla lepszego snu, a potem do wanny. rano się zważę, wpiszę w stopkę i zaczynam SB. dobranoc laseczki :D
-
wiesz tu nie chodzi tylko o słodycze, a też o białe pieczywo, ziemniaki, biały ryż, tłuszcze i ogólnie cukry zawarte w produktach. dla mnie to w sumie dietą są tylko te 2 tygodnie a potem znów będę ograniczać kcal do puki nie osiągnę wymarzonej wagi. potem będę uważała na to co jem i ile, no niestety mam tendencję do tycia i chcąc być szczupła muszę się już zawsze pilnować. kiedyś myślałam tak: po co mam się odchudzać skoro jak schudnę i zacznę normalnie jeść to znów przytyje... ale nie wiedziałam, że normalnie można jeść w taki sposób, żeby nie przytyć.
-
misiek pisałam już wcześniej, że takie odżywianie to na zawsze już chcę, czyli będę jeść tak jak do tej pory tylko trochę więcej. nie da się schudnąć po czym wrócić do dawnych nawyków żywieniowych i nie przytyć. nawet jeśli się będzie chudło 0,5kg tygodniowo! dlatego zamierzam na ZAWSZE jeść ciemne pieczywo i makaron, dużo warzyw i owoców, bo tak jest pysznie i zdrowo.
-
margo skoro jesteś napisz coś o sobie,
-
widzę, że nie każda tak pięknie chudnie na tej diecie jak piszą... cóż spróbować zawsze można :)
-
ja dziś się najadłam chleba razowego na 2 tyg przez które mi nie będzie wolno :) więc tak moje drogie panie jutro zaczynam SB i mam nadzieję, że ubędzie tych kilogramów
-
cześć dziewuszki :) można dołączyć? od jutra przechodzę na SB i potrzebuję porad i wsparcia :)
-
ok już wyczytałam, że można maślankę odtłuszczoną
-
ja już nie łapę tej diety. bez sensu. na jednej stronie jest napisane, że można kefiry 1% i mleko chude na innej że są to produkty zakazane. o co chodzi?
-
a gdzie się podziewa koniczynka? diabelska waga? dziewczyny gdzie Wy jesteście? tyle nas tu było,że przez dzień nieobecności nie nadążałam czytać. a teraz...
-
paseczki myślisz, że będzie ok?
-
to fajnie. ja troszkę poskakałam jeszcze ale i tak jeszcze muszę.
-
ja zaliczyłam połowę dzisiejszych ćwiczeń :) już się nie mogę doczekać aż zacznie lecieć w dół... chce te 5kg do świąt baaaardzo chcę
-
ja robię brzuszki sporadycznie tylko po to żeby trochę mięśnie wzmocnić :) ale muszę jeszcze poskakać, staram się 2000 razy dziennie zrobić jak już zaczynam
-
zaliczyłam dziś 1000 na skakance i trochę brzuszków. od wczorajszych mam zakwasy :) trzeba powoli rozruszać mięśnie. idę trenować kręcenie hula hopem bo średnio mi to wychodzi
-
najwyraźniej zwątpiły
-
oli spokojnie kochana :) jestem na kafe od początku diety i jeszcze nie wymiękłam :) byłam na różnych topikach które obumarły, nawet miałam swój już , ale dziewczyny mnie opuściły.
-
po twoich wpisach widzę, że jest dobra i kilosy lecą dół
-
poczytałam trochę o SB i jutro idę na zakupy :) jestem bardzo ciekawa czy mi waga ruszy :) mam wielką nadzieję :)
-
asiu może spróbuj?
-
iwonka właśnie! będę miała motywację :) żeby nie było mi głupio dawaj dawaj kochana!
-
oli tak pisałam ale moja wymarzona waga to 65kg a do świąt chcę te 5kg zgubić
-
iwonka właśnie ile Ty obstawiasz? do świąt do upragnionej wagi na bank nie dojdę bo to aż 10kg jeszcze
-
ja i tak dłuuugo nie jadłam pieczywa żadnego. po jakimś czasie zaczęłam jeść ciemne bułki na śniadanie ale nie codziennie. wczoraj kupiłam chlebek razowy i zostało parę kromek (ubyło za pomocą męża :)