mjluska89

hej :) u mnie wszystko wróciło do normy, czuję jak bym wszystko zaczęła od nowa, tylko z mniejszej wagi niż poprzednio. le dokładnie ważę właściwie nie wiem... aż się boję tego co mogę zobaczyć, ale chyba jutro się zważę, żeby jednak wiedzieć ile mam do zrzucenia. do jutra kobitki :D

ja chyba poczekam do poniedziałku z ważeniem bo aż się boję tego co zobaczę :/ ja jem różnie, to zależy od dnia, raz mam apetyt i jem 5 posiłków, raz 3 różnie to bywa...

kogo ja widzę... witaj diabełku :) nie zostawiaj Nas więcej!

witam laseczko moje :) ja na parę dni można powiedzieć "rzuciłam dietę" postanowiłam, że zacznę z pierwszym dniem nowego miesiąca czyli jutro. mam w planach sb, tylko muszę się jej ściśle trzymać. zobaczymy co z tego wyjdzie.

poleczka witaj w klubie :( chociaż ja dziś nie obżarłam się. ale tak czy inaczej ciężko mi idzie ostatnio

paseczki na pakowni. żeby pracować w biurowcu trzeba mieć znajomości. do NO BA cyfry w moim nicku jak się nie trudno domyślić to mój rocznik

oli tak jak pisałam są to zakłady mięsne i jest stołówka. mój mąż pracuje tam już 9 lat i nigdy nie brał jedzenia. oprócz obiadów je sobie jeszcze co tylko chce. wnosić jedzenie można pewnie tylko osobom z jakimś zaświadczeniem od lekarza, jak się ma jakąś alergię pokarmową czy coś.

ivonko nie od 7 bo prace będę zaczynała o 6 więc oj jakiejś 5 do 16. a będę pracować w zakładach mięsnych

witam dziewuszki. ja zabiegana jestem, zaczynam robić badania do pracy, i trochę latania będzie. już bym szła do pracy w poniedziałek gdyby nie to, że nie mam badań na nosicielstwo, więc trzeba zrobić. zważę się dopiero w poniedziałek, bo wie, że coś przytyłam. dziś już przykładna dietka i wszystko wróciło do normy. ale jak zacznę pracę to będę chudła pewnie strasznie szybko. do zakładu nie wolno wnosić swojego jedzenia, na stołówce jeść nie będę, więc porządne śniadanie rano i dopiero obiad koło 16. oj ciężko się będzie przestawić na taki tryb życia.

witaj mimisiu jestem już z Wami. byliśmy z mężem na wycieczce w Krakowie, wróciliśmy wczoraj wieczorem. nie mam pojęcia ile ważę, bo nie trzymałam diety. od jutra dopiero znów będę trzymać i ćwiczyć. a za jakieś 2 tygodnie idę do pracy więc schudnę bardzo, bo tam nie wolno wnosić swojego jedzenia, a na zakładzie jeść nie będę. widzę mimisiu, że u Ciebie waga pięknie ciągle spada :) gratuluję

hej laseczki moje :) nie opuściłam topiku!!! nie było czasu pisać bo wczoraj wieczorem dopiero wróciliśmy z Krakowa. diety oczywiście nie trzymałam :) ale od jutra już działam od nowa. za jakieś 2 tygodnie zaczynam pracę więc czasu też nie będę miała żeby tu często pisać :( ale kiedy tylko znajdę czas to będę zaglądać.

no ale Twoja waga a moja to niebo a ziemia

mimisiu słonecznik w niewielkich ilościach jest nawet wskazany w diecie :) więc możesz sobie zjeść ;)

oli ja wiem, że pewnie dobrze by mi to zrobiło, ale ciężko mi teraz tak przerwać dietę. myśl, że nie będę przez jakiś czas chudła mnie po prostu przeraża, pewnie dlatego, że nie wyglądam jeszcze tak jak bym chciała...

może się zdecyduję na przerwę jak osiągnę 65kg. wtedy na jakiś miesiąc nie dłużej będę po prostu się zdrowo odżywiać.

a jak myślisz ile mogła by, sobie zrobić takiej przerwy?

moja przyjaciółka w tamtym roku zgubiła ok 17kg, i na jakiś czas przerwała dietę. wagę utrzymała i teraz właśnie stara się znów zgubić parę kg, ale pisze mi, że ciężko jej to idzie. boje się właśnie też takiej sytuacji :/ a jak już ciągnę to może do końca.

jutro już powinien przyjść hula hop i może będzie nowa motywacja :D

Ivonko boję się tylko, że jak przerwę dietę (odchudzanie) to sporo czasu minie, zanim znów się wezmę za siebie.

Ivonko nie mam zamiaru już nigdy jeść jak dawniej, odstawienie diety to dla mnie jedzenie nieco więcej, ale nie obżeranie się byle czym. w sumie to właśnie straciłam tyle kg... i tak nie wiele mi zostało... może jednak wytrwam do końca

nowa-lowa GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja z niecierpliwością czekam na hula hop :D po jutrze powinno już być

hej kobitki :) ja już po śniadanku, za godzinkę kawka i witaminki. mykam się zaraz szykować i na dworek, i jakieś zakupy bo mi się jedzonko pokończyło. zamawiam dziś w końcu hula hoop :D wynalazłam super takie 1,4kg :D

witam kobitki moje :D ja właśnie zjadłam na śniadanie jogurt 0% na śniadanie, ze śliwkami i zbożami. potem będzie kawka i witaminki. paseczki gratulacje wielkie kochanie!!! idę się zaraz szykować, i z małym na dworek i zakupy.

a ja nie wiem ile ważę teraz... muszę poczekać do czwartku