mjluska89
Zarejestrowani-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mjluska89
-
a jak się zobaczycie po rozłące to dopiero schudniesz :D
-
dasz radę. a na długo wyjeżdża?
-
mimisia a dlaczego?
-
:) sama nie wiem czemu tak ubywa. nie staram się jakoś specjalnie. jem jak zwykle, mało ćwiczę... ale cieszę się tak czy inaczej :) nie dawno zjadłam obiad, bo się z czasem coś nie wyrobiłam.
-
:) zawsze jak ja jestem to jest taka cisza tutaj. a jak nie mam czasu włączyć kompa to potem mam tyle czytania, że ho ho
-
wpisałam do stopki dzisiejszą wagę. musiałam :D
-
nowalowa nie wiem :) w pracy jest jeszcze.
-
pewnie, że wie, już go wczoraj przygotowałam na to. kaja wpisz w stopkę wagę bo nadal masz około
-
a sorka jest ju z w stopce :)
-
w sumie powinnam się cieszyć, a nie martwić. w końcu jest 7!
-
a jaka jest Twoja waga ze wczoraj? ja się dziś ważyłam i było 79,5kg
-
hej :) ale się rozgadałyście, jak zwykle z resztą jak mnie nie ma. macie racje, prawdziwy facet który jest wart kobiety, nie patrzy na dodatkowe kg tylko na osobowość. wygląd można zmienić a siebie nie. wiem coś o tym bo ja męża poznałam jak miałam mniej więcej taka wagę jak teraz i nigdy nie narzucał mi, żebym schudła. postanowiłam się odchudzać dla siebie, a skoro pokochał mnie taką jaką byłam a nie za to, że jestem szczupła to teraz właśnie mogę zrobić się na laseczkę :D
-
ja sobie sama ustalam menu :) więc jem co chcę
-
ja też sie po męża wypłacie wybieram po zaopatrzenie do biedronki :)
-
oj polecam bardzo. 450g kosztuje ponad 3zl więc nie dużo. ja jeszcze kupuje w biedronce płatki fit. czasem na śniadanko jem.
-
a w biedronce są te serki wiejskie lekkie lekkie wyżej wymienione :) i warzywa na patelnie nie drogie, i pyszne :)
-
mimisia 3,5 kg to za mało, żeby poczuć na ubraniach. ale doskonale Cie rozumiem, bo ja też na początku tak czekałam i się ważyłam. ale teraz wiem, że to bez sensu. ważyć się trzeba rano. a doczekasz się szybciej efektów na ciuchach jak przestaniesz tak czekać :)
-
źle zrozumiałaś pojęcie obcisłe. chodziło mi bardziej że dopasowana. bo ja bluzki nosiłam zawsze luźniejsze, żeby ukryć sylwetkę. a teraz mogę spokojnie coś dopasowanego włożyć i nie widzieć wylewającego się brzucha ze spodni.
-
koniczynko to masz rozmiar 38? bo ja myślałam, że jak będę ważyła te 65kg to będę nosiła 38.
-
koniczynko ja teraz mogę założyć idealnie dopasowaną bluzę i czuję się ok. mimo tej wagi nie wyglądam tak źle. wiesz wszystko zależy od budowy ciała.
-
nowalowa dziękuję kochana :*
-
koniczynko dziękuję :) ja też uważam, że pomysł fajny i jak dla mnie skuteczny :) chwila kiedy kupie super jeansy z rozmiarze hm...38 i obcisłą bluzeczke będzie słodsza niż słodycze których sobie odmawiam.
-
mam sposób opanowania się przed słodyczami. polecam Wam również. więc zawsze kiedy mam wielką ochotę na coś słodkiego wrzucam do takiej wielkiej puszki tyle ile to na co mam chęć kosztuje, pewnego dnia kiedy zejdę do wymarzonego rozmiaru wezmę kasę, trochę dołożę i na zakupy :D to będzie nagroda za wytrwałość.