Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Leal Price-Charlston 21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Leal Price-Charlston 21

  1. Cześć dziewczyny :) nie przejmujcie się pomarańczkami bo to broblem nie tylko tego forum :) Koniczyna79 twoje rady są bardzo fajne. I nie uważam żeby były jakieś złe albo szkodzące. Sama wiem że zdrowe odżywianie nikomu nie zaszkodziło. Ja od jutra zaczynam kuracje clostilbegytem. Zobaczymy :) no i u mnie 4dc wiec niedługo może dojdzie do poczęcia malutkiego serduszka :) Kurde fajnie by było zajść od razy po miesiącu kuracji...ten lek można tylko 3 miesiące stosować a potem 3 przerwy więc mam nadzieje na pierwsze 3 ......z resztą boje się torbieli zamiast ladnych pęcherzyków. 4 zjazd na uczelni w tym semestrze już za mna:) oglądałam przed chwila wózki :) podobają mi się takie 3w1. Maxi cosi albo xlander-ale ceny...masakra. Myślę jak już kiedyś będzie dzidzia kupić taki po kimś bo widziałam na aukcjach w b. dobrym stanie taki co nowy kosztuje ok.2000 to używany 600-800. Koniczyna ty masz małego synka. Jaki miałaś wózek?? Ciekawi mnie to czy wózki bardzo się niszczą. Po jednym dziecku oczywiscie.
  2. Cześć przestawiam się w tabelce bo zapomniałam wczoraj :) pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33.........0................0.............. . .0.........0 alex20120......26.........2................0............. . ..0.........0 LealPrice-CH...22........2.................0............. . ...0........0 Juustaaa........24........2................0............. ....0.........0 melinda32......31.........1................0............. ....0.........0 OrzeszeK76...35.........2................0............... . ..0.........1 justaa27a.....32.........20...............0.............. . ...0.........1 kamilka@......29.........3(sz.c.)........ok.5............ ..0..........0 Lisaveta_.....19.........1.................0............. .....0.........0 zalamka34....37.........7...............0................ ....0.........1 Nayeli..........20........1................0............. .......0.........0 Elizabet1204..34........3................0............... ......0........0 viola150........26........7..................0........... ........0.........0 wczorajsza_...25.......1..................0.............. ......0........0 muszelka122...26.......1.................ok5............. ......0.........0 jestem pewna29 ...29....5.............0...............0.................0 Marcysia00..........25....1.............0...............0 .................0 No i czekam na pierwsze starania z clostilbegrytem :) dziś ide do mojej gin po recepte i od poniedziałku od 5cd zaczynam przyjmować :) Wejdę wieczorem na kafe, widze że jest nas coraz wiecej :) niedługo sie nie połapie kto jest kto :D Koniczyna79 poopowiadaj coś jeszcze o tej aparaturze do obserwacji cyklu , jak znajdziesz czas. Bym sobie poczytała chętnie :)
  3. Marcysia ja jestem pod opieką mojej gin. Latam co raz na obserwacje pęcherzyka-w ostatnim cyklu chodziłam co 4 dni:) no i HURAA!! dostałam @ czyli przestawiam w tabelce na 2gi cykl starań -nie wiedziałam że sie tak można cieszyć z @ :D no ale jak sie ma raz na kilka miesięcy to tak jest :P za 5 dni od 5dc zaczynam brać clostilbegryt:) mam nadzieje ze będzie ok . Ja mam TSH 2. To nie tragedia. U mnie w labolatorium norma JEST DO 5,00. Słyszałam że do zajścia powinno być najwięcej 2.
  4. Cześć dziewczyny :) Witam nowe koleżanki! :) U mnie nic nowego...dalej pierwszy cykl bo dalej nie mam @. Mam luteine na wywołanie a potem....Huraa! W końcu coś konkretnego- clostilbegryt. Moja gin powiedziała że nie ma na co czekać. Tylko profilaktycznie jutro mąż idzie na badania chłopaczków-czy aby u niego wszystko gra. Mam nadzieje na dobre wyniki bo bierzemy razem folik i suplementy od 1,5 miesiąca. Jak dostane @ to 5dc dnia mam dostać pierwszą tabletke clostilbegrytu. I tak do 9dc. Potem obserwacja u gin czy pecherzy rośnie :) i Działamy!! Wogóle mam jakiś dobry humor...bede pisała co i jak chociaz mam zjazd w ten weekend to moge byc zajęta :) powodzenia!
  5. Leal Price-Charlston 21

    Jakie marki samochodów uważacie za najmniej awaryjne?

    My mamy Opla astre 1 z 2000 roku i to najlepsze auto po słońcem:) wszystko mechaniczne. Nigdy nie był walnięty( wujek go ma z salonu i nam sprzedał takze wiemy co z nim było.) Wszystko mechaniczne prawie zero elektroniki nawet klimy nie ma ( z resztą niepotrzebna jest nam) mamy gaz i wszystko super działa. Teraz nie wiem jak ople stoją ....przyznam ze jak bedziemy zmieniac to chyba tez na opla.
  6. Pewnie że bede :P w poniedziałek mam wizyte u gin...mam nadzieje że już dostane tabletki jakieś:) na mój niesforny cykl :)
  7. Ale fajnie :) suuuuper :) dużo zdrowia dla maluszka i mamusi!! Kamilka tylko nie opuść nas ! Wchodź czasem i dawaj znać jak sie czujecie. Trzeba zrobić zmianę w tabelce!! Kamilka@ dopisz się poprawnie :) Jak was postraszyłam chyba na poprzedniej stronie że do majówki macie zajść to od razu zaszła jedna :P:P
  8. Nie moge sie doczekać aż któraś z nas zaciąży :) tak się zastanawiam od jakiegoś tygodnia i przed każdym wejściem na nasze forum myśle cicho-może jakiś post z info o ciąży ?? O jak wchodze to znowu nic... :P No moje drogie bierzmy się do roboty ,na majówke już któraś z nas ma zaciążyć :P:P
  9. Fajnie jest się z kimś identyfikować :) ja mam PCO-jak czytałaś pewnie nasz temat to wiesz jak nie to poczytaj w wolnej chwili :) Mam dość jedzenia...mimo tego że sie wcale nie obżarałam....i dzisiaj bylo mi zle jakoś że wypiłam do tego redsa na kolacje :D
  10. Cześć panna młoda21 :) witamy na naszym topicu :)-mamy tyle samo lat (ja też mam 21,5-i jestem 7 miesięcy po ślubie-jak brałam miałam 20:) ) U mnie @ nie przychodzi i nie przychodzi....oj jak bym ja chciała żeby to był objaw ciąży :) niestety to wina moich nieregularnych bezowulacyjnych cykli.... Wizyte u gin mam za 7 dni :) 18nastego(juz dzisiaj nie licze oby szybciej :D) Mam nadzieje że już od maja moje owulacje się ruszą :) Po świętach u mnie chyba z 1kg na plusie :) u męża to ze 3kg...i tak mało jadłam specjalnie. I pozwoliłam sobie na białe pieczywo-teraz już koniec z dobrem chwilowym :D Trzeba wrócić do zdrowych nawyków :) No i do staranek mam nadzieje owocnych :)
  11. Cześć :) u mnie kicha...znów to samo usg-wynik?? Brak pecherzyka dominujacego....mam po świętach przyjsc juz do Panmedu( tam moja doktorka przyjmuje bo usg były za darmo w szpitalu) wtedy powiedziała że jak nie wystąpi okres(myśli że może cykl bez owulacji a okres bedzie) to go wywoła lub wystąpi-ale raczej wątpliwa sprawa-to zaczniemy leczenie bo dopiero od poczatku nowego cyklu rozpoczyna sie jakiekolwiek tabletki. To mój 22 dc i wkurza mnie brak tego pecherzyka co za tym idzie brak owulacji....za kilka dni powinna przyjść @ a 18stego(chaba t18-wiem że poniedziałek ten po świętach następny) mam wizyte i zobaczymy.. tak wogóle Byliśmy już ze święconką :)
  12. Wyniki badan już mam...nie zaciekawie jest. Zrobilam noy temat przez nie wstawiam link bo juz rece mi opadaja i nie bede drugi raz pisała-tam jest zdjecie wydruku z labolatorium. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5181174
  13. Cześć wszystkim:) Co do przytulanek to my z mężem i caly tydzien pod rząd potrafimy się zabawić a najrzadziej co drugi dzien..jak pojedzie na weekend(konczy magistra budowy na pol Lubelskiej) to i 2 razy po kolei przytulanki :P Może to dlatego że jesteśmy troche młodsi niż wy..oczywiscie nikogo nie obrażając :) Jutro Chwila Prawdy :)bo wyniki odbieram z Labmedu-na Prolaktynke :) i usg robimy :) przytulanki jak mowilam są codziennie ale co z tego jak mali szpiedzy nie znajdą celu :(
  14. http://kotlet.tv/mazurek-czekoladowy-z-marcepanem Jaa robię taki. Lubie na kruchym spodzie. Tylko przyozdabiam lukrem zwyklym takim bialymrodzynkami migdałami platkami kokosowymi i pisakami czekoladowymi.
  15. Wrzuce troche pozniej bo jestem na pobraniu krwi-prolaktyna z tabletka jakiegos metoclopramidu czy czegos tam ze sie 3 razy co godzine pobiera. Bede przy komputerze ok 12, pissze z telefonu:) trzymajcie sie :) ja jestem dobrej mysli bo juz jutro ostatnie wyniki badan i od piatku leczenie:)!
  16. Ja zrobie tylko żurek i mazurka :) raz zaszaleje :) my idziemy do mojej mamy a potem do taty-pewnie z moim mężem wypija sobie po kilka kieliszków-chodz nie jestem tym zachwycona to zgadzam sie bo to tylko na wielkanoc i na b. narodzenie lub sylwestra tak robią :) :) Wogóle alkohol niszczy komórki wiec go unikamy....ja tez od swieta redsa wypije a mąż to nawet piwa nie lubi.
  17. Dzieki dziewczyny:) teraz juz jest ok. Bylam u lekarza. Akcje serca mialam poltora raza szybsza nic normalnie ,holter mi zalozyli i wyszlo tak. Tsh mam 2.2. Moja gin powiedziala ze w normie. Kardiolog powiedzial ze to nerwica. Bralam miesiac nervosan i pilam melise. Pomoglo. Uspokoilo sie. Ale mam duzy zal ze przez nich tak mi sie porobilo:( maz tez nie umial na poczatku sie postawic-w takim domu byl wychowany ze dla niego wszystko bylo normalne. Ale ja pisalam potem sie postawil:) i od tamtej pory juz zawsze jest za mna. Czasem chcialabym pogadac czy pojechac do fajnych tesciow. Szkoda ze takich nie mam...ale coz tego sie nie wybiera tylko dostaje w pakiecie:) teraz serduszko w normie i kardiolog dal przyzwolenie na dzidzie:) tylko zabronil sie stresowac:) nie moge doczekac sie piatku...jak juz ruszymy z owulacja:) hura!
  18. Jak bardzo wkurzają mnie ludzie którzy na kafe piszą że synowe są złe i okropne a teściowie to biedni starzy ludzie. Gówno wiecie...nawet nie wyobrrażacie sobie jak bardzo tacy teściowie mogą życie zatruć... Opowiem swoją historię bez ściem-i tak nikt mnie nie zna jak chcecie to poczytajcie. Poznałam mojego męża w 2010 roku. Pod koniec 2011 wzieliśmy ślub. Przed ślubem 4 miesiące moj M wyprowadził się z domu. nie wytrzymał ciągłych wyklinań pretensji i awantur. Ja nie wiedziałam do konca dlaczego sie wyprowadził-mi powiedział że sie nie dogadywali-ok nie wnikałam aż tak bardzo. Co podkusiło mojego męża do tego żeby po ślubie tam wrócić i zamieszkać na piętrze(ze swoją kuchnią i łazienką)nie wiem. Ale się zgodziłam-nie wiedziałam tego co dowiedziałam sie później. Mój teść ma gospodarstwo plus ferme lisów. Mąż ma 3 braci którzy robią na tej fermie-mąż też. Mąż ma prace od 7-17 po pracy zamiast odpocząć w spokoju obiad zjeść i np. wyjsc ze mna do znajomych musial do lisów do świń do robót na podwórku-nie postawił się ojcu-wiem że z niego d**a wołowa była. (dodam że z tych lisów świń i robót to dostaliśmy 1000zł w kopercie na ślub i ani grosza wiecej(wesele sami sobie robiliśmy i płaciliśmy)Nigdy mąż nic od niego nie dostał-nawet za studia sam sobie płacił a robić na gospodarce robił.(to robota 3h dziennie. Ale przejde dalej co po ślubie-dowiedziałam sie że mąż nienawidzi ojca bo go bił całe dzieciństwo, że teść wcale nie jest zadowolony ze ślubu bo ja jestem z "chołoty"(moi rodzice są nauczycielami i rozwiedli się)jak to określił. Moja mama sie za kutasami ugania i trwoni kase zamiast mi pomagać(4 lata po rozwodzie układa sobie życie z fajnym facetem z resztą pierwszym od rozwodu) .Mąż słyszał kilkanaście razy że mógłby innej bardziej kasiastej poszukać i juz co by studia skończyła(jestem na 3 roku budownictwa) bo może jej rodzice by kupili nam działke albo samochód dali dobry(tata mój mi oddał opla astre z 2000 roku-to było za mało. . Teksty typu-dobrze że jej bachora nie zrobiłeś bo by ona w domu siedziała na dupie a ty byś za pier dalał na nią i na bachora.(pracuje na umowo zlecenie). Ja o tym wszystkim nie wiedziałam-chodziłam do tych lisów i tych świń i sie uśmiechałam ładnie do niego i do teściowej-wypełniałam wszystkie ich zachcianki a moj mąż z dnia na dzień chodził bardziej smutny-w koncu przyparty do muru przyznał mi ze oni i on i matka najeżdzają na mnie przy kazdej okazji a on nic nigdy mi nie mówił. Powiedziałam to wszystko teściowi w twarz-że wiem o tym co on opowiada-płakałam przy tym. Wykrzyczał mi że moge sie wynosić jak mi sie tu nie podoba-a do mojego męża-PAKUJ JĄ. To niewdzięczna świnia z chołoty.Mąż wtedy powiedziała do mnie chodz idziemy na góre nie bedziemy z nim rozmawiać i poszliśmy. Teść zawsze przklinał i tyle przekleństw na mojego męża to ja jeszcze do wtedy nie usłyszałam. Na górze Poprostu w tamtej minucie tak mi ciśnienie skoczyło że zemdlałam-obudziłam się na łózku za jakieś 2 minuty. Czułam jak moje sece mi szybko strasznie bije. Mąz przyzał mi że tylko dlatego chciał tu wrócić bo mało im płaciliśmy za mieszkanie na piętrze-taaaktaaak kazali sobie płacić-wynajem mieszkania by był droższy. Ja powiedziałam że nie zostane w tym toksycznym miejscu ani chwili. wyprowadziliśmy się następnego dnia do mojej mamy w niecały misiąc wynajeliśmy sobie miszkanie. Nie byłam u teściów od wyprowadzki. Przez to co było się rozchorowałam (mieszkaliśmy tam 3 miesiące)te ciągłe sprawdzanie mnie pytanie gdzie ja jade samochodem(A gdzie ona była " pewnie u mamusi sie poskarżyć-jak dłużej zostałam w pracy)chodzenie zaglądanie mi w gary. Chodzenie i zaglądanie mi do szaf-jak zobaczyli żę coś kupiłam nowego(potem chodziłam nocą do samochodu jak kupiłam coś nowego to przynieść). Codzienne wizytacje wieczorami-czy my sie na górze nie obijamy(mężowi zrobił awanture kilka razy że odkurzam za często i że oglądałam pierwszą miłość a o 18 jest pora pracy a nie nie lenienia się-oglądać telewizje można tylko w niedziele od 11 jak już się świnie i lisy obrządzi. Jak mąż wracał o 17 do domu to 17.10 teść już był na górze z wyzwiskami do męża że lisy i świnie czekają i ile można żreć i jak sie nie pośpieszy to on mu pokaże.-nie wiem czemu to tolerowałam. Miarka sie przebrała po awanturze o której pisałam. Coś mi sie porobiło od tamtej pory z sercem (mam 22 lata) ciągłe kołatanie ,2 razy zemdlałam bo za szybko mi biło itp. Miałam holter który wykazal e moje serce bije 1,5 za szybko-wynik stresu. Teraz mi mówcie że to ja byłam dla nich zła-nawet nigdy głosu nie podniosłam na nich-robiłam wszystko by mnie akceptowali. Ja chciałam ich polubić. Ale takich ludzi nie da sie lubić. To materialiści którzy są jak pijawki w skórze motyla. Niby mili w pod spodem okrutni. Oni ze mnie wyssali szczęscie które odbudowywałam 4 misiące. Teraz czasem mam Nie wiem dlaczego tacy ludzie chodzą po świecie... Nie chce mieć z nimi nic wspólnego . Moje dziecko nie będzie znało dziadka. Nie chce by miało taki wzór. Mimo że mój tata rozstał się z mamą to jest lepszym człowiekiem niż teść. I moje dzieci będą miały jednych dziadków. Mąż jest tego samego zdania. Do tej pory zdarza mu się naprawde ze łzami w oczach wspominać jak miał 7 lat jak ojciec go tak zbił że bał się koszulke na wfie zdjąc i przebrać w spodenki..
  19. Cześć dziwczynki :) jestem pierwsza widze :) Zauważam że myślenie o dziecku zaczyna mi przyslaniać umysł. Codziennie przed snem myślę jak ono by mogło wyglądać...jak będzie do męża mówić tato a do mnie mamo..jak bedzie się cieszyc na mój widok. Już nie moge sie doczekać :) Normalnie mam tyle radości którą sama sobie dostarczam tym myśleniem że mogłabym się z 10cioma osobami podzielić :) Zaraz święta, kupiłam już białą kiełbase na żurek:P planuje zrobić mazurka-wiecej ciast nie zamierzam bo u mojej mamy się objemy i u taty też się objemy.Teściów nie odwiedzamy bo nie zasługują na to-musieli by nas na kolanach blagac i przepraszać zebysmy przyjechali. W piątek posprzątam :) a jak tam u was przygotowania do świąt??
  20. W wojewódzkim podobno doktor Sprawka jest dobry. Ta pani na starowiejskiej przyjmuje :) koleżanka mi ją poleciła dlatego poszłam Kamilk@ sorry myslalam ze to do mnie:D ja nawet nie zauwazyłam ze ktos mi cos obrazliwego napisał :P jak tak to ok :) I witaj Adulka26:) masz racje nigdy nie ma odpowiedniego czasu :) dlatego najlepsze są wpadki:P a jak nie chce się coś wpadać to trzeba sobie pomóc ;)
  21. Do pani dr Podgórzak do pan medu prywatnie. Mam wrażenie że zna sie na rzeczy. Chociaż od razu mi powiedziała że jeśli przez kilka miesięcy ona nie pomoże z moim PCO to mnie odeśle do Wawy. Widziała już moje badania hormonalne i mówi że jest dobrej myśli bo problem tkwi w braku owulacji , hormony mam ok:)
  22. Ja też to stosuje :D mój Mąż to sie ze mnie śmieje wtedy i gada uważaj żeby plemniczki nie pofruneły hahaha :D" Co do budownictwa-studiowałam rok na SGGW w Warszawie. Po roku studiuje już półtora roku w Siedlcach-tu jest tylko zaoczne budownictwo filii Politechniki Lubelskiej. Jestem na 5 semestrze a jest 8.-4 lata. I nie planuje robić magisterki na razie-tu jest tylko inżynier 4 letni a do lublina nie chce mi sie jezdzić-może otworzą tu magistra??. Wiem że jest przesiew bo z 20 osób z mojej grupy tylko 8 zostało:) kamilka@ nie wiem czemu napisałaś mi że jak coś ci sie nie podoba to nie czytaj i nie komentuj -ja nic takiego nie mówiłam ostatni wpis przed twoim był że siedze na uczelni i pisze do was bo mam nudny wykład(konkretnie z budownictwa komunikacyjnego) nie wiem o co chodzi??
  23. Na dobranoc wam powiem że u mnie dalej pierwszy cykl leci :P jeszcze do @ jakby miał cykl 30 dni to 14 dni :D ale że napewno nie dostane @ w ciągu tych 14 dni tylko pewnie później to licze sobie jako jeden cykl cały czas. Drugi policze dopiero jak bedzie coś na owu od ginekolożki i nastąpi okres. Dobranoc moje kochane :)
  24. Ja jestem na uczelni :) piszę sobie do was z mojego notebooka...taki nudny wykład że aż spać się chce...ide na usg w piątek. jak zabraknie znów pecherzyka dominujacego to bedzie stymulacja cyklu :)
  25. Mhmmm dzieki za rade :) jeszcze nie uzgadniałam z moją gin. co mam brac a co nie jak bede miala stymulacje. Napewno pogadam z nią po kolejnym usg i przed stymulacją :) wiem że nie jest dobrze przedobrzyć :)
×