Leal Price-Charlston 21

Ale fajnie ....wy już testujecie...a ja nawet nie wiem kiedy bede miala @. Wszystko jest okropne. Buuuu. Ide na usg do szpitala w piątek. Zobaczymy czy jest pecherzyk dominujący. Trzymajcie kciuki. Tak bym chciala do wakacji zaciązyć :( t

Cześć :) byłam na usg. Teraz ide znów w piątek- mam monitoring cyklu czyli ze 2-3 wizyty jeszcze mnie czekaja. Doktorka kazała przyjść do szpitala to będzie na kase :) Uwaga. Wszystkie hormony mam w normie!! Testosteron w górnej granicy normy. I stosunek LH do FSH jakiś 1:3 czy jakoś tak-coś za dużo troche. Ale nie są to jakieś straszne rzeczy-tak powiedziała doktorka. Zrobiła usg -9dc brak pęcherzyka dominującego oba przydatki rozw. prawidlowo endometrium 6mm. Co to oznacza?? Znaczy się wiem ogólnie o co chodzi tylko czy przy 9 dniu cyklu powinien byc widoczny pęcherzyk dominujący?? Czy to badanie jak na 9dc wyszło ok. Doktorka powiedziała że to przez brak tego pęcherzyka pewnie nie zachodze w ciaże.

My wogóle nie kupujemy soków w kartonach. Tony cukru. Nie wiem czy by mi się chciało bawić też w wyciskanie owoców :) ale za to nie majac dzieci po prostu jemy codziennie owoce i warzywa:) pijemy tylko wodę i herbatę z sokiem malinowym ,ostatnio polubilam bardzo rumianek i miętę . Często robię też kompot z malin które sama ze swoich krzaczków zbierałam i zamrażałam-malinki teściów. I jemy ogromnie dużo dżemów-nigdy nie kupuje-robie sama :) szczególnie jabłko śliwka :) mój ulubiony. Jeden mój sposób na lepsze funkcjonowanie żołądka i inne: Robię wodę z miodem i pijemy sobie w kubeczku razem z mężem:) miód jest wogóle bardzo zdrowy. Miód kupowany od tej samej pani-już moja babcia u niej kupowała. Za słoik trzeba dać ze 35-40 zł taki większy.Nie te miodopodobne świństwa.

Cześć kamilka@ :) dopisz sie-im więcej nas tym lepiej:) koniczyna79 fajnie się ciebie czyta :)

Ciekawe:) aż chyba sobie poszukam tej Goji:) Kojarzy mi sie z taką piosenkarką co ładnie śpiewa-tak się nazywa Goia:)Albo Goja-no jakoś tak :)

Oeparol to wiesiołek z czymś tam , pisałam że biorę :) Po zielonej herbacie nic nie widze-pije siemie lniane-może to też pomoże :)obserwuje tempką i śluzem:)

Alex ja mam 2 świnki morskie :) i też chrumkają jak chcą jeść więc temat dobrze mi znany-gryzą pręty od klatki :D

Cześć dziewczyny :) sorry że tak długo nie pisałam ale wzieło mnie chorubsko :( poprzestawiało mi napewno tempke i nie dość że nie wiem kiedy mogłaby być owu to nawet nie chcialo mi sie wstać do kompa :( a nie byłam chora już kilka lat-w sumie to tylko przeziębienie dziś mam 8 dc i temp 37.0 . Nie sądze że to owu. Wykres tempki był kolejno 36,5 36,5 36,9 37,0- ale mam katar dzis a 37,0 to tempka z dziś. A z dnia 36,9 bolało mnie gardło. Z resztą nie sądze że to tempka na owu :( ajjj mąż mnie zaraził. Chociaż wczoraj było przytulanko:) Koniczyna79 pisz więcej takich ciekawostek:) ja bardzo chętnie to czytam :) Lisavieta cześć :) widze że przeszłaś tutaj. Na tamtym forum ktoś sobie robił żarty:( i ja też jestem tutaj :) Kurde już nie wytrzymałam i tak się zle czułam że wypiłam fervex-ma paracetamol- mam nadzieje że to nie zaszkodzi a tak to lecze się sokiem z nasion sosny-własnoręcznie zrobionym i herbatą z sokiem malinowym i cytryną :) Dodatkowo jak bolało mnie gardło to jem tantum verde bo tylko to mi pomaga.... No oprócz tego piję ziółka te co mówiłam ojca sroki :) i jem oeparol plus belisse na wlosy i kwas foliowy-efekty już są przestały mi tak bardzo lecieć włosy-jem miesiąc. Zobaczymy czy zioła pomogą na cykl. Dodam że byłam na pobraniu krwi-zrobiłam te 4 hormony-odbieram w poniedziałek przed wizytą-ide na monitoring o 15.40.:) znów moje ciężko zarobione pieniądze wydam :D ale czego sie nie robi dla bycia matką :) Ja też mam inhalator :) taki zielony -robie inhalacje z olejków i soli fizjologicznej. Mój ma już 8 lat:) i działa dalej sprawnie. Fajnie że piszemy nie tylko o starankach :) nie będziemy tak się na tym skupiać-milo jest pogadać i o innych rzeczach. Nie dajmy sobie zwariować!:)

Ok :) fajnie :) wieczorkiem coś skrobne bo teraz obiadek i lece wieczorem na trening:) śmiejcie się albo nie ale od 10ciu lat ćwicze karate-skutkiem tego jest że mam fajne ciałko-tony wylewanych potów 3 razy w tygodniu sie opłaciły :P Mam nawet zielony pas :D A co chodzi o ciążę to myślę że może jednak sie uda szybciej niż myślimy:) bądzmy dobrej mysli!! Wstrętne @ precz :)

Ok tylko tam sie trzeba zarejestrować ?? Dopiero można pisać?

Kurde...pobolewa mnie gardło i troche drapie. Pewnie mi to wpłynie na temperaturke i dupa blada :( Ale cóż mimo tego będziemy się starać często to jak ma być to będzie :) Kupiłam kawałek łososia na obiad (mam w pracy piątki wolne więc szaleje wtedy :D ) i brokuła. Zobaczymy co z tego wyjdzie, Moj M już dawno jęczał o rybe. Tylko wyobraża ją pewnie sobie w panierce z toną tłuszczu a dostanie łososia z folii :P W piątki zawsze sobie sprzątam a dziś to nawet mi sie nie chce dopiero do domu wróciłam i jakaś senna jestem. Byłam u rodzinnego lekarza i skierowanie mam na jedno badanie. Chociaż to dobre:) płace tylko za 4 z 5ciu :D

Dopiero pierwszy raz byłam...babka polecana ...co innego z terminami. Może to wina tego że poprostu jakbym była na wizycie w 30dc a nie w 5 dc to bym sie na pewno umówiła na ten dzień co chce. A ona ma tyle chętnych(i wszyscy prywatnie!!) że ma terminy na tydzień w przód zajęte usg.

Dopiero pierwszy raz byłam...babka polecana ...co innego z terminami. Może to wina tego że poprostu jakbym była na wizycie w 30dc a nie w 5 dc to bym sie na pewno umówiła na ten dzień co chce. A ona ma tyle chętnych(i wszyscy prywatnie!!) że ma terminy na tydzień w przód zajęte usg.

Ale ze mnie gaduła... Wymyśliłam tak: pójde na to usg (tak wogóle to monitorowanie pęcherzyka to usg dopochwowe???-nie miałam nigdy monitoringu) pokaże jej wyniki hormonów bo już będe miała wtedy. I wrazie czego na kolejne usg umówie się już w nast. cyklu w dobrym terminie ok 12-15 dc. Wtedy powinno być ok.... Np przy standardowym cyklu 28 dni i owulacji w 14 dc w którym dniu najlepiej iść na monitoring?? Podpowiedzcie coś bo ja nie znam się jeszcze tak dobrze :)

I na krew ide jutro bo mają otwarte laboratorium (u mnie za 4 hormony 140 z-drogo??po 35 za każdy) bo dzisiaj zeżarłam śniadanie :P a pani powiedziała że na czczo! A ja zapomnialam :D

Cześć dziewczyny:) u mnie dzisiaj samopoczucie tak sobie. Ale przynajmniej tempka mnie nie zaskakuje dzi znów 36,5. Może jak tak będzie ładnie wychodzić to ja zaskocze owulacje a nie ona mnie :) ....Niedługo mam nadzieje na owocne starania:) Ide dziś na krew chyba...albo w poniedziałek :) trzeba ruszyć z tymi hormonami. Jestem przekonana ze mam za duzo testosteronu albo innego świństwa. Te czarne włoski....mysle ze moze być to. Mam pytanie @ mam od niedzieli tj. 18.03 . Na usg były tylko 2 terminy. 26.03 i potem 12.04! Dopiero! Który wybrać z dwojga złego żeby mi ten pęcherzyk obejrzała? 26 już może coś być widać??Narazie mam wizyte na tego 26 ale nie wiem czy kasy w błoto nie wywale....Poradzcie coś. Zwłaszcza że zwykle te cykle mam długie. Może lepiej 12tego??

Pomarańczki to problem wszystkich forum już przerabiany:) po prostu nie reagowaćna zaczepki :) Piję ziółka ojca Sroki :) zobaczymy czy pomogą, dziewczyny je zachwalają :) Słyszałyście o takim preparacie Femifertil?? Podobno pomaga kobietkom...tonący brzytwy się chwyta.. A jestem brunetką ale to s są gorsze włoski-widze to po tym że podczas brania antykoncepcji 2 lata temu nie miałam takich włosów,pojawiły się po odstawieniu wszystkiego. Wiem że musze uregulować @. Ale pani gin jasno powiedziała-mała szansa na zajscie bez jej ingerencji więc będe się regulowała :) a dodatkowo działała z mężem:) jedno z drugim się nie wyklucza...nie jestem chora na coś przez co moje małe byłoby chore :) No i biorę witaminki kwas foliowy i piję ziółka ak już mówiłam, no i mierzę tempkę :) mąż też je folik, i witaminki :) Zobaczymy :)

Uwaga! Jestem po wizycie. Dostałam skierowanie na LH FSH testosteron i estradiol oraz cukier na czczo i po obciążeniu 75g glukozy. Dodatkowo na usg za tydzień na monitoring jajeczka , czy wogole dojdzie do owulacji. Mam nadzieje że coś sie ruszy teraz. Mam troche doła...ale wypłakałam się mężowi w ramie. I już mi lepiej :) Powiedział mi że codziennie albo co drugi dzień będzie brał mne w obroty i w końcu sie uda.:) I będzie brał witaminki no i ja też :) No to tyle.

Malinka trzymam kciku za testowanie :)!! Oby się udalo:)

Ja mam babcię Marysię która się mną opiekowała jak byłam mala i dziadka Franka :) Też mam sentyment:) chociaż Franek to pomysł męża :)

Codziennie myslę o tym że mam taki silny instynkt macierzyński od ok. 16 roku życia że moje dziecko jest już kochane..zanim nawet zostanie przez nas poczęte:) zawsze o tym marzyłam i wierze że teraz moje marzenie się spelni.

wiem....albo takie co wpadają za pierwszym razem :) ja też tak chce :)

Ale z drugiej strony pomyślcie co by bylo jakby w ciążę dalo się zajść chociaż 3 razy w miesiącu( 3 razy uwalniana komórka) bylo by 3 razy więcej niechcianych ciąż i 3 razy wiecej aborcji i dzieci w domach dziecka....więc skoro da się tylko raz w miesiącu zaciążyć to widocznie tak mialo być. Nauczylam się już że trzeba brać i akceptować życie takim jakim się dostało. Nawet te moje nieszczęsne domniemane PCO.

Owulacyjnych nigdy nie stosowalam bo trzeba mieć owulację :( abo przynajmniej wiedzieć że kiedyś w jednym miesiącu wystapi. Jak w czwartek pójdę do ginekologa i unormuje mi cykl to też zakupię owulacyjne:) narazie leżą na półce 2 ciążowe acon o czulości 10miu i jeden o czulości 25 miu :) Ajjjj szkoda że to czekanie na dni plodne trwa tak długo i jest tylko raz w miesiącu :(.... Jak któraś z was ma PCO To chętnie poczytam o tym jak was leczą :)

Witam nowe koleżanki:) Nie pisałam dwa dni ale mam kompletny brak czasu :( Jestem z Siedlec (mazowieckie 90 km od warszawy na wschód) Zbliża sie wizyta u ginekologa jutro 17.40 ....ciekawe co mi powie.. mam nadzieje że dam rade zaciążyć :) wiem że nie powinno tak się mówić ale chciałabym baaardzo żeby to było 4-5 cykli....Kurde jak sobie pomyśle że to trwa kilka lat u niektórych to mnie ciarki przechodzą.. W sumie mój @ trwał od niedzieli rano do wczoraj wieczorem :D to nie tak źle. I 3 dni dobre. Załamka_34 fajnie że jedno masz już odchowane :) Koniczyna79 wiem że jest trudno przekonać męża mój poprostu przytaknął mi na prośbe odstawienia antykoncepcji istwierdził że jak będzie to będzie fajnie.Wcale nie chcial rozmawiać o tym na początku!! Za kilka dni przyznal dopiero że boi się troche że czasy beztroski się kończą i że to straszna odpowiedzialność i sie po prostu troche boi. Kilka rozmów z nim przeprowadzilam i już sie nie boi:) Głownym argumentem było to że skoro jest moim mężem to chyba zakładał po ślubie powiekszenie rodziny:) W twoim wypdku to już troche inne bajka bo macie już 2jkę :) brzuch mnie boli jeszcze jak przy @ choc już prawie poszła:( Mam nadzieje że lada moment będzie któraś z nas w dwupaku :)