Zamóżdżona

A jak jest jeszcze ta woń trupka, to ja taką mocno zjaraną poproszę.

Już lecem pendzem! [stawia na stole dużą flaszkę i miskę ogórasów] Dobry Bachorrro, dał matce poleżeć godzinę w wodzie :) Senność mi przeszła, za to wróciła gorączka :O

Aaaalbo jeszcze chwilę zaczekam [pociąga nosem] Jedzenie! :D

My z córą też przysypiamy. Ciśnienie jakieś takie, że go nie ma :O Powinnam trochę posprzątać, ale mi się nie chce. Napuszczam sobie hektolitry wody do wanny i idę się utopić.

A ja korzystam z nieobecności Chłopiska i rozkręcam na cały regulator: http://www.youtube.com/watch?v=44tnJWI9Gm4

Taktaktaktaktak! [ślini się obficie] I z grubosolą :) [rzuca się na kanapki] Dziękuję! Po takich kanapeczkach rzyć... eee... znaczy, życie nabiera zupełnie nowego wymiaru

Heloł ewrybady! [wtacza się z lekka chwiejnym krokiem, oczy ma nieprzytomne] Wiem, wiem, że parę z Was tutaj dawno nie przespało paru godzin pod rząd i że ogromną niestosownością z mojej strony będzie narzekać, ale muszę : KURWA, jeszcze jedna pobudka o 7 i umrę :O Grypsko nie chce mnie opuścić, wyprawiłam Chłopisko i sfochowane za wczesną pobudkę Bachorro na basen, a sama siedzę i oczy mi się zamykają. Kto mnie poratuje jakąś dobrą kanapeczką i herbatą z cytryną?

Ulżyło mi

Moja za mała, ale na basenie był taki, na oko 3-letni, potworek. Biegał pomiędzy niemowlętami, strącając je z materacyków (widać było, że sprawia mu to radość), a na zwracaną uwagę reagował jak nienormalny, własnej babci pokazywał fuck you i język, a mojego męża kopnął :O W duchu podziękowałam, że to nie ja byłam w wodzie, bo, przysięgam, huknęłabym to małe, wredne paskudztwo w łeb. I tak se myślę, że to chyba nie za dobrze o mnie świadczy

Olały mnie, ślepaki jedne

Awaria kafe, part 48565584857 :O

Co robicie, jak inne dziecko agresywnie zaczepia Waszą córkę/syna?

Co robicie, kiedy inne dziecko agresywnie zaczepia Waszą córkę/syna?

Ja pierdolę :O Jak wyłączyłam kompa, odechciało mi się spać. Zagraliśmy z Chłopiskiem w scrabble. Barrrdzo pasjonujący pojedynek! Trwał do 3.50 :O O 7.00 Chłop wstał i przez godzinę usiłował mnie dobudzić. O 8.00 podniosłam się wreszcie i zabrałam za budzenie córy :D Mówię Wam, Dziewczyny, KOMEDIA :D Ona NIENAWIDZI być budzona przed 10.00! Ja ją głask palcem po policzku, ona się otrząsa. Ja jej słodko nad uchem "maluszku słodziuszku, trzeba wstawać", a ona wydaje z siebie gniewne "eee!" (należy rozumieć jako "spierdalaj") :D Łaskoczę pod paszką, a maleńkie, śliczne usteczka układają się w całą gamę "kurw" :D W końcu łaskawie otworzyła oczęta, więc wywlokłam z wyra i podałam butelkę... Cium, cium, cium, 80 ml poszło, coraz wolniej, coraz ciszej... chrrrrrr! Bachorro śpi :D Na basenie zapewne znów będzie spała z kciukiem w buzi, unosząc się na wodzie, podczas gdy inne dzieci będą pływać, nurkować, pokrzykiwać, bawić się gumowymi zabawkami... :D No to jedziemy, miłego dnia wszystkim! :)

Narka, Małpisko

Dobranoc, alonuszka, i życzę bezbolesnej nocki

Najłatwiejsze i najbardziej opłacalne są prywatne lekcje w domu i na takich na razie zamierzam poprzestać. 10 lat w szkole to dla mnie już trochę za dużo, teraz wolę tłumaczenia. Piżamka, piwko i jazda, tak to mogę pracować :D No i rozwija się człowiek, a jako nauczyciel nie bardzo :O

Fajowy temat, tylko ciężko mi się ustosunkować, bo jako "samozatrudniona" mam wakacje praktycznie kiedy zechcę :) Na pewno pojadę na festiwal muzyki gotyckiej - latem, bo wtedy właśnie się odbywa, sama. Wiosną jakiś wypad w góry (bo mąż lubi) z Chłopem i Bachorro - dlatego wiosną, że latem nie znoszę wysiłku fizycznego, leżę tylko w cieniu i piję piwo :D

Nie mam serca. Nie mam kurwa żadnego serca. Nie psuj mi mojego mhhhrrrocznego image. Zapodaj temat, Małpa.

O cholera, do specjalnej Cię ciągnie? Pracowałam rok i to był KOSZMAR.

Z tym wiekiem to zależy dla kogo, mnie się akurat z takimi licealistami, a szczególnie z chłopakami, pracowało najlepiej. Uwielbiam łobuzów, a oni mnie :D

Biedna Małpa, wpadła w sidła belfrów Ja się już niestety trochę wypaliłam z tym uczeniem, teraz daję tylko prywatne lekcje i na etat już chyba nie wrócę. Żadnej durnej dyrekcji i ton papierków :O

Ja najchętniej z takim od 16 lat wzwyż, nie przepadam za małymi dziećmi (jakkolwiek to brzmi w ustach matki :D ).

Witaj w klubie belfrów :)

Moja córa jest śpiochem, po mamusi. Zasypia około 23-24, a budzi się między 10 a 11. Jutro (dziś) idziemy na basen i znów będzie wkurwiona za zbyt wczesną pobudkę.