Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamilas82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamilas82

  1. Precyzując u mnie w MRI jest napisane "bez uchwytnych cech wznowy procesu rozrostowego" (proces rozrostowy jak dla mnie czyli gruczolak?)Nie wiem... I tak te opisy to jedno, ale tak naprawdę to każdy czeka na to co powie prof. On najlepiej odczyta rezonans. Ja mam wizytę 23go maja na Mokotowskiej. A jak się umawiacie na wizyty w szpitalu w klinice. Dzwonicie do profesora i umawiacie się na konkretny termin czy jak?
  2. Hej Mam wynik rezonansu - ale nie wiem co on oznacza tak do końca..:/ "Przysadka asymetryczna,lejek nieco na prawą stronę, bez uchwytnych cech procesu rozrostowego" I tyle. Martwi mnie to "asymetryczna" bo pewnie powinna być symetryczna. A jaka była przed operacją nie wiem bo w poprzednim MRI nic o kształcie nie pisalo. Więc nie wiem czy to taki urok, czy co:/ A pogoda-fakt, mocno zmienna - mam nadzieję, że dlatego tak się czujemy.
  3. Cześć Wszystkim! Witam po przerwie:) Chciałam wszystkich baaaardzo, baaardzo cieplutko pozdrowić. Dla przypomnienia - jestem po operacji gruczolaka(02.02.2012). Badania narazie ok, wynik hist-pat potwierdził ,że był nieczynny hormonalnie. Trochę mnie zaczęła w maju głowa boleć i już zaczęłam panikować:/ Wczoraj miałam rezonans kontrolny..wynik we wtorek..zobaczymy co tam się dzieje. Jeszcze raz POZDRAWIAM!!!! PS- AKROO - szczególne pozdrowionka dla ciebie i mamy.
  4. Monk 1972 - ja też miałam listę z pytaniami do profesora, ale o alkoholu jakoś wtedy nie myślałam:) Akroo - a ty nie wychodzisz z domu? Ja dzwoniłam do profesora bo jakoś się strasznie słabo czułam po wyjściu ze szpitala i powiedział, żeby sobie wyjść na spacer, i powiem szczerze,że taki spacerek po rześkim powietrzu to dobra sprawa:)
  5. Do mona-1972 No więc właśnie, większość endokrynologów to specjalisiści od tarczycy- przynajmniej tak mi się wydaje(pewnie dlatego, że to najpopularniejszy problem w tej dziedzinie),a ja chcę kogoś kto by wiedział co robić w problemie pt "przysadka". Szukam kogoś właśnie z psk4. Dzięki za odpowiedź. Dziewczynki-a jak jest z piciem alkoholu po operacji? Można,nie można, jak długo nie można ewentualnie,są ku temu jakieś przeciwwskazania?..tak się pytam..dziś ostatki - lampkę winka czy kieliszeczek naleweczki dla odprężenia bym sobie wypiła :)
  6. Do mona-1972 Jesteś z lublina? Ja też z tych okolic. Powiedź, u jakiego endokrynologa się leczysz, znasz kogoś dobrego?
  7. Akroo: Już jeden kilogram mi wrócił, zmuszałam się do jedzenia,z tym zatkanym nosem to wogóle człowiek nie ma apetytu dlatego nie jadłam dużo. Ale już się poprawiłam:) Hydrokoryzonu nie biorę,tak zalecił profesor:)
  8. Hey wszystkim! Dopiero się zebrałam żeby coś napisać:) Moja operacja była 2 lutego a więc minęło dwa tygodnie. Trwała godzinkę i gruczolak usunięty cały(tak mówi prof.). Tydzień pobytu w szpitalu i schudłam 3 kg! Po tygodniu nos już był sprawny i znowu poczułam zapachy i mogłam nabrać powietrza! Przez pierwszy tydzień byłam średnio sprawna ale teraz jest ok, i muszę się pilnować żeby z rozpędu nie wziąć mojego Szkrabka na ręce bo to jeszcze nie czas na dzwiganie. Psikam do nosa wodę morską i odpoczywam. Czuję się jeszcze trochę osłabiona, nie wiem czy to ta narkoza(jak miała cesarkę to było lepiej ale wtedy dali mi przez maskę narkoze a teraz do żyły było). Żadnych leków nie biorę, czekam na wizytę u endokrynologa żeby zrobić wszystkie hormony(mam nadzieję że będzie ok).Narazie zrobiła tylko kortyzol i TSH+FT3+FT4 i jest w normie. No i ten rezonans za 3 m-ce, który ostateczną prawdę powie... Pozdrawiam wszystkich a w szczególności Akroo i jej Mamę!!!!
  9. A czy zdarza się, że akromegalia jest bez objawów. Czy te objawy (przerosty kości itd)zawsze występują? Ja nie widzę u siebie żadnych z tych objawów ale też nigdy nie badałam poziomu hormonu wzrostu:( No i cały czas mnie nurtuje czy nie mając akromegalii przed operacją, nagle się ją nabywa po usunięciu guza. Zdarza się tak?
  10. Witajcie Powiedźcie jak to jest z tą akromegalią. Jak się ją ma przed operacją to po operacji znika? A słyszałam też o akromegalii po operacji - tego się obawiam:/ Napiszcie coś o tym - czy często się tak zdarza, da się to wyleczyć?
  11. A ja mam już pusto w głowie Jesteś niesamowita!!! Tyle wskazówek od Ciebie już przeczytałam (nakładki na wc już kupione, woda z dziubkiem też). Nie wiem tylko o której najlepiej się tam stawić, żeby nie było takiego nawału ludzi. Profesor mówił,że najlepiej koło 8. No ale nie wiem. Może lepiej z samiutkiego rana tak 6,po 6. ? Pewnie i tak pół dnia w poczekalni będzie, no ale jak mus.
  12. Hej wszystkim;) Akroo - nie martw się, cewnikiem nie zaprzątaj głowy:) Jeśli chodzi o profesora to wydaje mi się, ze swój urlop miał pewnie sporo wcześniej zaplanowany no i jak ustala terminy operacji to wszystko ma pod kontrolą także jak zaplanował Ci na 31 to tak będzie:)Nic się nie może przesunąć bo 1 lutego jestem ja jako następna w kolejce:)
  13. Hej:) Do Akroo - tak, login=moje imię,no i rocznik można też wywnioskowac:) A ty zdradzisz swoje imię - może się tam spotkamy, zawsze to raźniej:) Jejku,ja zaczynam się bać, jak sobie pomyśle o tym to aż mnie w brzuchu ściska. Ale z drugiej strony chciałabym już być po. Najbardziej boję się jakich rozmiarów ON jest teraz. W sumie to nie ważne, aby tylko usunąć go w całości. A wiecie co, dziś robiłam wyniki i krew pobierała mi pani u mnie w przychodni, taka ładna wymalowana, z tipsami itd i tak sobie pomyślałam - jak jej fajnie, nie ma takich problemów jak ja..I co się okazało,niedawno miała wycinane torbiele z zatok, cięcie miała na podniebieniu i gdzieś koło zębów. Także teraz to nie zgadniesz kogo co się czepia.A jak się idzie ulicą to się wydaje,że to tylko my takie nieszczęśliwe a reszta dookoła zdrowa i radosna..nie?Też tak macie?
  14. Ja chciałam sprostować, że się boję - BOJĘ SIĘ!!! Ale trzeba temu jakoś stawić czoła. Jak to jest przed i po operacji to trochę mam pojęcie bo mam jedną operację za sobą - cesarkę, zasypiasz nie wiesz kiedy i nagle się budzisz i Ci mówią,że już po. Mam nadzieję, że każda z nas, które czekają na operację gruczolaka będzie tak miała - zasypiamy i budzimy się. Ja byłabym zdolna na jeszcze większe poświęcenie byleby mieć problem z głowy raz na zawsze! Życzę tego sobie i Wam wszyskim:)
  15. Jak byłam na ul.Mokotowskiej i czekałam w poczekalni to z luźnych rozmów między pacjentami wywnioskowałam,że jak jest operacja przez głowę to robią cięcię jakoś tak z boku na linii włosów więc chyba nie obcina się wszystkich włosów. Akroo - to my się chyba spotkamy w szpitalu bo ja mam operację 1 lutego.
  16. Do Madzik81 Owszem ,szykuję się na operację, 1 lutego będzie. W poniedziałek idę porobić wszystkie badania, rtg, ekg, i ta cała reszta z kartki. Ja to mam całkiem inną reakcję na strach - przeżywam ale w sobie, nie wypłakuję się mężowi ale zdarza się, że do poduchy tak:) ..Tak bym chciała, żeby wszystko zostało usunięte i już nigdy nie wracało.. Sam gruczolak to w sumie nic strasznego - chyba się ze mną zgodzicie, ale miejsce w jaki go mamy - no dość kiepskie:/ Teraz to prawie każdy "coś" gdzieś ma i albo o tym wie albo nie. Moje koleżanki i koleżanki moich koleżanek..co chwila coś wychodzi a to w piersi a to na jajniku itd... Co za świat..nie..takie moja refleksje w sobotnie popołudnie:)
  17. Madzik81 Fajnie że zadajesz tyle pytań, to i ja przy okazji czytam co i jak:)
  18. Hejo:) Ja dziś też jestem, chyba będę tu zaglądać codziennie:)
  19. Hej:) Już mi się wyjaśniło bo dzwoniłam do profesora.Faktycznie 31.01 przychodzę do szpitala,a operacja 1.02. O tej całej procedurze przygotowującej czytałam - któraś z was to pięknie i szczegółowo opisała. Moja operacja będzie przez nos, na rezonansie miałam, że gładko obrysowany, dochodzi do skrzyżowania naczyń wzrokowych(mój wzrok póki co ok, miałam robione pole widzenia-ok, dno oka-ok),dochodzi do zatoki jamistej i uwypukla się do zatoki klinowej. Modlę się, żeby dał się usunąć w całości.. Leki w moim przypadku to nie rozwiązanie bo on jest nieczynny hormonalnie
  20. Pewnie że się boję, ale nie mam wyjścia. Nie wiem od kiedy go mam i ile rósł, okres zatrzymał mi się po porodzie a było to we wrześniu 2009. Nie wiem czy ciąża miała na to jakiś wpływ. Ja też należę do tych dziewczyn które mają okres w kratkę. Jak tylko zobaczyłam wynik rezonansu to był szok. Spać nie mogłam, trzęsłam się ze strachu, normalnie nie mogłam funkcjonować. Po wizycie u prof.Zielińskiego trochę się opanowałam i stwierdziłam , że muszę się wziąć w garść. Także jakoś sobie radziłam do tej pory - po prostu starałam się o tym nie myśleć za wiele. Ale zostały już tylko dwa tyg.do operacji, muszę już o tym myśleć, porobić te wszystkie badania itd. Zobaczymy jak to będzie...
  21. Witam wszystkich! Śledzę forum od listopada-czyli od momentu kiedy dowiedziałam się, że mam TO w głowie. Z rezonansu wyszło: makrogruczolak 18x16x17.Byłam u prof. Zielińskiego na wizycie i na 31.01 mam termin operacji. To już niedługo więc postanowiłam się ujawnić na forum:) ..może tak będzie mi raźniej.. Mój gruczolak jest niby nieczynny hormonalnie - tak powiedział profesor. Prolaktyna 60(norma do 25),jak tylko zaczęłam brać bromergon to okres wrócił(bo go oczywiście nie miałam). Innych badań na hormony nie miałam. Nie mam też innych objawów poza bólami głowy od czasu do czasu no i brakiem okresu(od tego wszystko się zaczęło). Czy ktoś z was miał tak, że stawiał się rano w szpitalu i już tego samego dnia miał operację, bo ja z tego co zrozumiała na wizycie tak będę miała-mam się stawić rano i tego samego dnia operacja. Czy potwierdzaliście operację na tydzień przed - tak jak to jest na tej kartce,którą dostaje się od profesora?Dzwoniliście z tym potwierdzeniem do prof.czy do szpitala bo ja już nie wiem..?
×