Desdemonaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Desdemonaaa
-
Cześć kochane! Mnie rozłożyło na dobre. Smarkam i zimno mi, dlatego dziś dieta poszła na bok. Najgorsze jest to,że jutro już muszę byc na nogach i nie mogę pozwolić sobie na l4. Waga z rana 65,6 jutro będzie więcej :P:P
-
A, po pierwsze grypa mnie łapie, po drugie okropny opieprz w pracy zebrałam i to nie za siebie...- zły dzień jest
-
Wild, to szalejesz. Na bułę bym się nie odważyła :D:D:D Ale smaka robisz!
-
A ja rano zjadłam twaróg z pomidorkami - bardzo słony :D Do pracy ananas a potem serek wiejski. Co na obiad będzie - nie wiem :P:P:P
-
To, czego nie lubisz :P:P:P:P Serio!!!!!! Ja też nienawidzę owoców, ale się zmuszam. Np zamiast chleba dobre są placuszki na paltelni teflonowej: 2 łyżki otrębów, 2 łyżki sera bielucha itp, 1 jajko - mieszasz to, nakładasz łyżką na rogrzaną patelnię, i pieczes na wilnym ogniu. Potem smarujesz to serkiem, nakładasz sałatę, pomidora ogórka, rodkiewkę i wcinasz:):) do pracy bier jabłko, serek wiejski light a po prasy zjedz mięso gotowane albo rybę z warzywami np zieloną fasolką szparagową. A na kolację plastry sera białego posolone z plastrami pomidora. Naprawdę ujdzie
-
To zalezy ile ma lat. Jak małe dziecko ok 2 lata to to polecam z całego serca http://allegro.pl/kolejka-tomek-i-przyjaciele-tory-katowice-8288c-i2609710175.html a jak ma ok 4 lata np to polecam hot wheels t-rex tam jest taki gadający dinozaur - mój się tym bawi. Albo autko na sterowanie silverlit - porządnie wykonana zabawka i łatwa w obsłudze
-
Adelajda - ja miałam rtak samo, dukany, diety gacy , diety od dietetyka a ciągle tyłam. W końcu stwierdziłam,że ostatni raz spróbuję aktualnej dietki. Ale zawzięcie i bez odstępstw - i co? I jedzie mi w dół pięknie. Tak więc zachęcam, ale musisz być wytrwała i na ten rolletic się zapisać.W stopce mam wyniki, uważam,że niezłe. Gdyby co to pisz.
-
No właśnie ja tez przez okres podżarłam
-
Ona - widzisz, super! może waga mało co pokazuje, bo Ci w mięśnie idzie:) A jak córka widzi to już coś, bo w końcu codziennie się widujecie:P:P Mój mąż nie widzi albo nie chce widzieć :P złośliwiec jeden. Dzisiaj zaszalałam. Założyłam kieckę przed kolano do pracy :P
-
Słaba, u mnie też kryzysik, ale maleńki. Po prostu więcej jem, ale raczej tego, co mogę.
-
Adziam - no to chyba wiesz o czym mówię. Potrafiłam miec takie dni,że przyszłam z pracy i zjadłam dwie bułki, nutellę, owoce i tak do wieczora coś tam jadłam. To jest masakra.
-
Kurcze dziewczyny, ale Wy się słodkościami zajadacie - szok. Ja robię sobie tylko odstępstwo od diety polegające na zjedzeniu kostki gorzkiej czekolady..... Zazdroszczę. Powiem Wam też, że jesień przychodzi i robię się bardziej głodna. Apetyt mi wzrasta. Jak niedźwiedziowi.
-
Cześć dziewczyny! Nie pisałam przez weekend, bo miałam dużo pracy. Za to waga pokazuje 67,8 kg !!!!
-
Ja tam czasami nie mogę się powstrzymac od zjedzenia sobie czegoś wieczorkiem, ale wtedy najlepiej coś białkowego, np jogurt albo serek wiejski. Wczoraj zeżarłam 2 śledzie i czułam się okropnie - tak mnie zmuliły, a jak ktoś ma ochote na słodkie, to te napoje czekoladiwe np dietalight są też niezłe. Mało kcal a zapyhcają - niestety ja ich spożywac nie mogę.
-
jak fizycznie pracujesz to raczej szybko schudniesz. Ja płaszczę tyłek bite 8 godzin:/ fakt, intelektualnie jestem wymęczona ale wątpie,żeby dzięki temu tłuszczu ubywało:P może z mózgu:P
-
o kiurde, super. Ja wiem,że jak schudnę do wagi 57, to będę mieć minimum C
-
chyba wszystkie tak mamy z brzuchami, a najbardziej powiększa się po pieczywie:P
-
no, ja też w rurkach chodzę. tuniki koszule , nigdy zapięcia pod szyję, no ale i tak to wkurza:P
-
kurde, ja tez myślałam o pomniejszaniu, ale liczę,że jak schudnę to i to badziewie zmaleje.
-
To ja ze swojego mogę oddać nawet połowę. grrrr:/
-
Ja się nie mierzę, ale najbardziej spadło mi w ramionach, brzuch troszkę zmalał, w łydkach może scxhudłam. Niestety w d..pie najtrudniej i w bipdrach, dzięki czemu moje chude jeansy poczekają jeszcze z 2-3 miesiące.Jak się w nie zmieszczę będzie to oznaczało koniec diety :):)
-
Wild, no gratulacje:) nieźle:)
-
Dobra, wracam NOWA kobieto, śniadanie podstawa i 5 małych ale regularnie spożywanych posiłków głodówką się rozwalisz
-
STrzelam focha.Idę stąd! :P
-
nie kuś :P