Gumowy Joe

Jak impreza to impreza :-) wszystkie chwyty dozwolone :-)

Jak to zimno, wczoraj z Ciebie taki zar buchal. Ja jak na zlosc utknalem w pracy do 01.00 czasu tuskiego :-)

Dobra, to ja biore Ciebie :-b

a bede mogl wziac psa i taboret? :-)

Na razie, jak bedziesz chciala pogadac, to wal jak w dym na tym topie :-)

Ja tez tak mam, i mam nadzieje, ze nigdy nie nastapi zobojetnienie i nie znudzimy sie soba. Cholera, zauwazylas, ze na dwoch roznych topikach piszemy o tym samym? :-)

No, tak, jestem ciekaw, czy dziala to tez w druga strone :-) Chyba tak naprawde nigdy sie nie dowiesz...

Mialem na mysli granice, ktore koliduja ze stalym zwiazkiem :-)

No wlasnie, ale od ktorego? Zawsze jest tak, ze jeden ma rozsadek, a drugi ''slabe hamulce'' :-). Sa i tacy ktorzy preferuja jazde bez trzymanki :-)

Sorry nie bylo mnie troche, ale to sa uroki pracy:-) Eksperymentowac mozna, ale do pewnych spraw trzeba miec dystans i wiedziec na ile mozna sobie pozwolic :-)

Domeon, musisz zupdateaowac swoja wiedze z tege topiku. temat poszedl w zupelnie inna strone :-) Katerina, mnie tez nikt nie uczyl gotowac a do ksiazki kucharskie rzadko zagladam. Jak juz znajde jakis przepis to go zmodyfikuje na swoja modle :-)

Tez nie jestem wegetarianinem, ale mam kolezanke sasiadke, ktora jest wegetarianinem i czesto do nas wpada i wtedy jestem zmuszony upichcic cos bez mieska :-)

Nie zgodze sie z toba, nie zrobisz wegetarianskiej :-)

Co wy macie z tym paleniem? Ja w zyciu nigdy nie palilem, no moze pare razy zoilo, ale tez mi nie podchodzi, bo jest mi po niej niedobrze. Sam przekonalem moich szwagrow do rzucenia palenia i do chodzenia na silownie. W marcu mamy sie spotkac i porownac kto lepiej wyglada :-)

Mam wiele ulubionych potraw. W zeszły weekend robiłem piersi z kurczaka z sezamem i migdałami, smażone w miodzie, w sosie słodkim chili. Z młodymi ziemniaczkami z piekarnika, w koperku, a do tego gotowane warzywa :-)

Brunecik tak sprzątał, że nadal śmierdzi, miał zabrać kozę ale truchlo zostawił na dywanie. Nie ma to jak samemu gotować, bo w czasie gotowania może ci jakiś fajny pomysł wpasc do głowy. Lubię eksperymentować w kuchni :-)

Zygier, no jasne, że się znamy, wczoraj poznaliśmy się "dogłębnie" :-P. Katerina, jak gotuje w weekend, to też raczej na 2 dni, szkoda tracić czas w niedzielę :-)

No, ja mam to szczescie, ze w tygodniu nie musze gotowac, firma ma swietny katering i zawsze moge dziennie zjesc 2 obiady:-). W domu tylko jem sniadania, 2, a czasem 3 dziennie :-)

Katerina, bo to piatek? :-)

Katerina, a co, nie masz czym zupy mieszac? :-)

Witam Pana Skuurwysyna . Jak by tak rzeczywiscie bylo jak mowisz, to bym nadal musial nosic pieluchy :-)

No, a ja niestety w okowach pracy, naszczescie piatkowy luzik i mozna sobie spokojnie po sieci poszperac :-). 23 lata,piekny wiek, ale coz, bylo minelo :-)

Witam Katerina, mam nadzieje, ze umiesz chodzic po wczorajszym? :-) Odpowiedz powinna byc raczej prosta 23 lata :-)

Dobra, ja spadam. Jutro impreza u brunecika. Kupcie nowa koze :-) Narka

U mnie w domu sie nie pali, nie lubie smrodu... :-)