Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ziutaziuta7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ziutaziuta7

  1. Test w Dniu Matki.....to fajny pomysł...czyli to będzie 25 dc. Co do bólu piersi....to mnie zawsze bolą- po owulacji...także się przyzwyczaiłam. Oj...korci korci...zrobienie testu. Słońce Moje----gratuluję Ci serdecznie!!! Mam nadzieję, że wkrótce też mnie to spotka. :)
  2. Justa27a ------------> Miło, że o mnie pamiętasz. :) U mnie jakoś bez zmian. Piersi bolą, ale wiem, że to na @. Myślę, że gdybym była w ciąży, to już bym coś czuła......a tu nic :( Mam 22dc. Zastanawiam się kiedy zrobić test. Duphaston biorę jeszcze 3 dni.
  3. No nic innego nam nie pozostało. Trzymam za ciebie kciuki i pozdrawiam serdecznie! :)
  4. Justa27a----------to miło mi, że jest ktoś taki :) A powiedz jak się czujesz? Bo mnie piersi bolą już od owulacji. Podbrzusze też trochę...ale to od Duphastonu.
  5. Dziewczynki...dzieję się tu dużo...widzę. Trzymam za was wszystkie kciuki! Ja obecnie 20 dc...muszę czekać co najmniej tydzień...na zrobienie testu. Znowu się troszkę nakręciłam w tym cyklu. Pozdrawiam
  6. amefa------śliczny brzusio! Wiele z nas marzy o takim...;) Mam nadzieję, że się doczekamy.
  7. Hej dziewczynki! Jestem po kolejnej wizycie u gina i po pregnylu. A więc na prawym jajniku z pęcherzyka robi się torbiel- nie pękł. Ale dobra wiadomość jest taka, że z lewego jajnika pęcherzyk pękł....czyli jednak był to pęcherzyk, a lekarz twierdził, ze to torbiel. Wychodzi na to , że mam owulację z jednego i drugiego jajnika. A więc nie jest źle. No i coś tam pękło :) i nadzieja jest...
  8. Hej dziewczynki! A więc Pregnyl wstrzyknięty.... :) Dziś oczywiście przytulanko, chociaż taaaka jestem jakaś padnięta, że nie wiem czy będę miała siłę. Wczoraj (15 dc) miałam takie ukłucia w prawym jajniku, że aż się zwijałam z bólu. Czy to może pęcherzyk pękł? Jak to jest?
  9. amefa kochana jesteś! Dzięki :) Jesteś naszym ekspertem :) Oby tak było, jak piszesz, chociaż nie nastawiam się na ciążę. Wydaje mi się , że Pregnyl i tak nie pomoże mi. Raz już prałam Ovitrelle na pęknięcie i niestety, ale nie pękł. Pytałam doktora, czy może większą dawkę wezmę, ale stwierdził, że nie muszę..... Zobaczymy co będzie.... ważne, że znowu nabrałam siły na walkę o nasze maleństwo. A to jest najważniejsze! :)
  10. Hej dziewczyny. Dziś mam 15 dc- piękny pęcherzyk, ale niestety nie pękł. Lekarz już mi przypisał Pregnyl, a więc jutro go wezmę. W końcu dał mi też to skierowanie na badania: LH, Prolaktyna, E2 i FSH. Ale i tak nie mogę teraz tych badań zrobić, tylko po okresie. Więc muszę czekać. Wydaje mi się, że mam za dużą prolaktynę, stąd te niepękające pęcherzyki.
  11. marla0000- lekarz dał mi Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka, było to 2 miesiące temu. Jednak pęcherzyk nie pękł. :( Wspomnę tyle, że wcześniej jak miałam monitorowaną owulację, to pęcherzyki mi pękały. A teraz jakoś nie chcą. Dziwne.. Dziś mam 12 dc...w piątek widoczny był pęcherzyk na prawym jajniku- 16mm. Ładny. W środę wizyta i zobaczymy co dalej. Pewnie trzeba będzie wziąć Ovitrelle na pęknięcie.
  12. Dziewczyny, lekarz mi tłumaczył, że jakbym miała PCOS to podczas USG widoczne byłyby pęcherzyki w jajniku ułożone w takim kole, a żadem z nich nie byłby dominującym. A ja mam pęcherzyk co miesiąc dominujący, który rośnie.
  13. Słońce Moje- dzięki za link. Rzeczywiście dziwne to wszystko. W środę muszę jeszcze raz porozmawiać na ten temat z lekarzem. Powiem wam, że jestem u niego 2 lata i jestem raczej zadowolona. On mnie operował, robił HSG, ufam mu i nie zamierzam zmieniać. Co do objawów PCO to w sumie mogłabym się ich doszukać u mnie, ale nie są one aż tak widoczne.
  14. endometriozę nie leczę w żaden sposób, jedyne co biorę na chwilę obecną to Duphaston. Nawet nie mam zrobionych badań hormonalnych, bo lekarz mi nie kazał ich robić. Pytałam się ale stwierdził że nie trzeba. :( dziwne nie?
  15. amefa- a powiedz mi po co miałaś robioną tę laparoskopię? Czy ten zabieg też pomaga w jakiś sposób? Daje szanse na ciążę?
  16. amefa- właśnie tak. Lekarz powiedział mi wprost, że nie mam PCO. Mam naturalnie owulację, pęcherzyki ładnie rosną, nawet mi wcześniej pękały. Ale zauważyłam, że po HSG.... w ogóle nie pękają tylko robią się torbiele. :( Wspomnę jeszcze, że 2 lata temu miałam operację usunięcia torbieli z jajników, stwierdzono endometriozę. Ale teraz to już sama nie wiem co mi jest. :( I to jest najgorsze.
  17. Jestem po wizycie u lekarza. Dziewczyny... dziwne to wszystko! A więc...jajeczkowanie mam z prawego jajnika, a boli mnie lewy, bo mam tam torbiel, która zrobiła się z poprzedniego niepękniętego jajeczka. No i teraz wizyta znowu za 3 dni. Zobaczymy czy torbiel się powiększa. Jeśli nie, to dostanę zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka. Upewniłam się po tej wizycie, że na pewno nie mam PCO. Bo mam jajeczkowanie naturalnie, bez CLO. Mój problem polega na tym, że moje pęcherzyki nie pękają...tylko robią się z nich torbiele. Któraś z was tak miała??? Proszę was o rady. Jeśli chodzi o inseminację, to wstrzymamy się jeszcze. Dowiedziałam się, że koszt zabiegu to 700zł!!! szok. Byłam pewna że mój lekarz robi to na kasę chorych. Niestety nie.
  18. Witajcie dziewczynki! Ja właśnie dziś jadę na wizytę do mojego lekarza. Miałam 2 miesiące przerwy, z własnej woli. Chciałam psychicznie odpocząć, ale przy okazji zrozumiałam coś.............NATURALNIE NIE ZAJDĘ W CIĄŻĘ! Teraz już to wiem...bo mija właśnie 19 miesięcy starań. I nic!!! Już nie liczę na cud. Jadę do lekarza z myślą o konkretnych działaniach...co dalej. Już jestem zastawiona na inseminację.Wcześniej mój lekarz coś o tym wspominał, a teraz tak myślę, że chciałabym jak najszybciej zacząć działać w tym kierunku. Jajeczkowanie mam....z tym,że robią mi się torbiele! I tak się dzieje prawie co miesiąc. Zobaczymy co mój lekarz na to wszystko.
  19. Cześć dziewczynki! To ja...nie odzywałam się bardzo długo, ale czytam was codziennie. Ja właśnie czekam na @ i umawiam się na wizytę u lekarza. Miałam 2 miesiące przerwy...ale chyba nic nie dała ta przerwa. Jedynie psychiczny odpoczynek. Teraz zebrałam już siły na kolejne miesiące starań. Powiem wam, że ostatnio spotkałam się z moją znajomą. Słuchajcie...miała cykle bezowulacyjne...każdy cykl stymulowany...nerwy....stres....kupę kasy wydawała na wizyty...7 lat starań....ale się UDAŁO! Jest w ciąży...ale tylko dlatego, że się nie poddała. Walczyła do końca, mimo, że lekarz jej powiedział, że ma marne szanse na zajście. Po spotkaniu z nią.....było mi nawet głupio przed samą sobą, że ja po 1 cyklu stymulowanym...już miałam chwile załamania. Teraz wiem, że trzeba czasem odetchnąć...ale tylko po to by za chwilę znowu walczyć....o maleństwo!
  20. Cześć dziewczyny! Dawno mnie tu nie było, a tyle się dzieje. Od 2 miesięcy mam wolne od lekarza....z własnego wyboru. Mam do was pytanie. .. Ja od pół roku biorę Duphaston, ale efektu nie widać....nadal nie mogę zajść. I zastanawiam się czy w tym cyklu nie odstawić tego leku. . Chociażby po to, by organizm odpoczął. Jak myślicie??
  21. Psioszka---też tak miałam. Co owulacja bolał mnie tylko prawy jajnik. Lewego w ogóle nie czułam. Dzięki monitorowaniu lekarz zaobserwował, ze mam owulację tylko z prawego jajnika. Dlatego jeden miesiąc brałam CLO i pomogło, bo w końcu lewy jajnik ruszył się do pracy. I właśnie w tym cyklu miałam jajeczkowanie z lewego. Wreszcie poczułam, że pracuje. To na pewno nie ma nic wspólnego z niedrożnością jajowodu. U mnie właśnie 24 dzień cyklu, czuję już ból piersi i podbrzusza. A więc będzie @. Nie łudzę się nawet,że może być inaczej. :( :( Pozdrawiam dziewczynki!!!
  22. Czarna.....współczuję naprawdę. :( Beti ma racje....nikt nie może nas zrozumieć, póki nie znajdzie się w takiej sytuacji jak my. Ja gdy mamie powiedziałam, że na razie nie mam zamiaru jeździć do lekarza, bo muszę odpocząć.Stwierdziła ironicznie, że dziwna jestem i wymyślam sobie coś. Najgorszy jest właśnie ten brak zrozumienia. Czasem nawet mam wrażenie, że mój mąż też mnie nie rozumie. Rzadko już rozmawiamy o naszym problemie...mąż uważa, że co ma być to będzie. I to mnie przygniata!
  23. Nie miałam nigdy badania prolaktyny, ani progesteronu. Tylko TSH, FT3, FT4, ponieważ miałam nadczynność tarczycy. W tej chwili jestem wyleczona, wyniki w normie. Ale może to też miało wpływ na moją niepłodność w tej chwili.
  24. Hej dziewczyny! Czytam was codziennie, ale sama dawno się nie odzywałam. Tak jak pisałam ten miesiąc---bez lekarza. Odpoczynek. Za kilka dni wyjeżdżam z mężem na 2 tyg. za granicę. :) Wiem,że miałam owulację z lewego jajnika...ale chyba w 9 dniu cyklu. I nie wiem czy nie za szybko pęcherzyk pękł.Bo słyszałam, że taka ciąża by się nie utrzymała, bo endometrium jest za małe w 9 dniu cyklu. Co do HSG to miałam je w styczniu, teraz mija trzeci cykl....i nadal nic! Wyszło, że mam jajowody drożne, mam owulację....ale zajść nie mogę :( Nie wiem już co jest przyczyną tego. Może powinnam dodatkowo zrobić badania hormonalne? Jak myślicie? Hormony tarczycowe mam w normie, natomiast innych nie robiłam. Ktoś wie jakie trzeba zrobić badania? Bo mój lekarz w ogóle nic na ten temat nie mówił.
  25. Psioszka- ja przed HSG nie miałam żadnej lewatywy. Trzeba być tylko na czczo. Długo się czeka ( przynajmniej ja tak miałam). A tak to nawet nie kazał mi sie lekarz przebierać w piżamę. Badanie trwało 5 minut. Od tego czasu już nawet zapomniałam o tym bólu.
×