Czytając Wasze posty zastanawiam się po co niektóre osoby pracują w Pepco skoro tak nie odpowiadają Wam warunki pracy. Ja również jestem pracownikiem tej firmy jako kasjer-sprzedawca i nie mogę zgodzić się z opiniami niektórych osób.
Nawiązując do tematu kierownictwa to złego słowa na swoją kierowniczkę nie mogę powiedzieć. Wręcz przeciwnie, cały czas pracuje na sali sprzedaży (robi więcej niż nie jeden zwykły pracownik tego sklepu), a w biurze praktycznie w ogóle nie siedzi, tylko wtedy kiedy naprawdę musi.
Dla zainteresowanych jest to sklep w Gryfinie.
P.S. Możecie mi pozazdrościć takiej kierowniczki;)