Juvia

drrrwal Nie myśl o tym. Skup się na partnerce, na tym jak reaguje na Twój dotyk, smak, zapach:)

gość Równowaga w przyrodzie musi być:)

Według mnie to czy kobieta przejmuje inicjatywę w seksie nie ma nic wspólnego z wiekiem ale z jej libido i temperamentem seksualnym.

Nadal nurtuje Cię kwestia prawdziwości orgazmu?:)

Bo mężczyzna nie zauważy niedoskonałości kobiety dopóki same mu tego nie pokażemy:) za to zwróci uwagę na to jak falują piersi, na ogień w oku i na rozkosz malującą się jej na twarzy gdy zbliża się do orgazmu:P jak reaguje na jego dotyk i pieszczoty:D

30-40 Z biegiem czasu każdy uczy się swojej seksualności, wie co mu sprawia przyjemność i umie pokierować partnera:) Z perspektywy mojego czasu...wiem czego chcę, wiem jak to osiągnąć i umiem podkreślić swoją seksualność w delikatny aczkolwiek znaczący sposób:) A fakt, iż nie narzekam na brak zainteresowania ze strony mężczyzn przemawia za tezą drugiej granicy wiekowej:)

drrrwal Dobry wieczór:) Łut szczęścia zawsze się przydaje:)

Seksualność kobiet i mężczyzn jest identyczna - nic z tego:) gdy mężczyzna patrzy na kobietę i już wyobraża sobie z nią namiętny seks ona w tym samym czasie dopiero zastanawia się czy jej się podobasz:) Dotarcie do kobiety może trwać kilka minut bądź latami a mężczyźni......są prości w obsłudze:D

Rozmiar przyrodzenia nie ma znaczenia......... rozpęta się burza z piorunami?:P

Kurczę to już się łapię na tą drugą granicę ale nie przesadzajmy nie młodszego o 20 lat:)

Niby rozbieżności powinny się wzajemnie wykluczać ale im większa rozbieżność tym większe przyciąganie:) Taka ludzka natura...ciągnie do tego co pozornie nieosiągalne lub na zasadzie przekory:)

Stereotyp: Kobieta sama nie wie czego chce;) a rozwijając to na sferę seksu.........nie wie czego chce, bo.....nie wie co może dostać:)

Doświadczenie pojęcie względne:) stawiałabym bardziej na wymagania i oczekiwania:)

Istnieć to jakiś istniał tyle tylko, że mógł znacząco odbiegać od tego czy owego:D i stąd anse i niuanse:P

Niby nie ważne jak się zaczyna ale jak się kończy.......widocznie on o tym nie wiedział;)

Bardziej lubię odloty niż latanie ale do tego potrzebny jest kosmos i Gagarin;)

"Laski"? W sensie, że kobiety czy ten "interes"?:)

A co tu rozwijać? chyba, że te "interesy":D

Gotowość od ręki? Zależy od czyjej reki:)

Mam koleżankę, która mówi.....dobrze, że mam małe piersi bo przy moim bolącym kręgosłupie nie wytrzymałabym naporu takich 80 G:) Wszystko można sobie wytłumaczyć in plus:)

Oj, to zależy czyj:) mój też ma się dobrze, wręcz znakomicie:)

Mam tego pecha widocznie, że jak wredne to same rude mi się trafiają:) A co do blondynek to sama nią jestem i nigdy nie wyprowadzam z błędu nikogo gdy twierdzi, iż blondynki są głupie:) ja popełnię jakąś gafę to zawsze mam na co zgonić:D

Kilka to już więcej niż jedna i pewną ocenę można mieć tak czy inaczej:)

Piszemy o stereotypach a nie o generalizowaniu a to różnica jest:)

Rudych kobiet prędzej dotyczy wredny charakter:) i to już nie jest aż tak wielki stereotyp;)