Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

EwelkaB

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez EwelkaB

  1. No to widać wszyscy trzymamy. Super na pewno się uda ;))
  2. Emilka trzymam kciuki ;)) Nadzieja Ty masz też dziś ważny dzień i również życzę powodzenia. Sylwii i Lisce już gratulowałam ale nie zaszkodzi zrobić tego ponownie - Gratulacje ;)) Dziewczyny od momentu podjęcia decyzji o inv do transferu ile zazwyczaj upływa czasu i jak wszystko wygląda od momentu tabletek anty?? W piątek dopiero mam rozmawiać o tym z dr S. ale to jeszcze tyle czasu... Pozdrawiam
  3. Nadziejka to teraz kciuki zaciśnięte za Ciebie i IUI ;)) Będzie dobrze. No dzieje się dzieje. My też teraz jeszcze starania potem chwilka czekania no i wyjaśni się czy trzeba będzie jeszcze inv.
  4. dziewczyny w którym dniu cyklu zaczyna sie stymulację. Czy to zależy od organizmu kobiety czy jest jakaś reguła??
  5. Myszka też mam do Polmedu ok 100 km i też mam pracę od pn do pt ale myślę że to wszystko da sie pogodzic tym bardziej że któraś wizyta może przypaśc na sobotę. Jakoś to się ułoży. Nie ma co planowac na zapas. Sylwia mocno zaciskam kciuki żeby było dobrze ;)) Dziewczyny a to kto ile się stara nie jest najważniejsze. Każdy przeżywa to na swój sposób.
  6. Dziewczyny jak to jest w trakcie stymulacji?? Jak często trzeba jeździć do Polmedu?? I jak długo stymulacja trwa?? Czytałam teź o długim i krótkim protokole. Kiedy zalecają krótki a kiedy długi?? I jeszcze jedno jak należy postępować po transferze?? Mam nadzieję że nie trzeba leżeć plackiem i można normalnie funkcjonować??
  7. Witam Wczoraj byłam u dr. siejkowskiego na kontroli i jest tak cztery pęcherzyki po każdej stronie dwa ;) Po prawej czyli tej lepszej ładniejsze więc jest dobrze ;) teraz przytulać się i jeszcze raz przytulać sie a potem czekać. W piątek jedziemy sprawdzić czy pękły i wtedy też weźmiemy juz zlecenia na badania i receptę na anty w razie jakby nic z tego w tym miesiącu to zaczynamy procedurę inv. Nadziejka cztery pęcherzyki to fajny wynik ;)) Sylwia i nataszka trzymam kciuki za powodzenie ;)
  8. Kakrzem no właśnie wiem skojarzyłam fakty ;))) M84 laparoskopią naprawdę się nie stresu samego zabiegu nie pamiętasz a potem to zależy ja strasznie po narkozie wymiotowałam ale nie każdy tak ma. Szybko wrócisz do zdrowia. Ja do szpitala poszłam w czwartek a w sobotę już mnie emek do domku zabrał. Potem tydzień L4. MałaG17 musisz być silna. Wiem co znaczy poronić bo w sierpniu 2010r. też mnie to spotkało. Ja wychodzę z założenia że wszystko dzieje się po coś... i zawsze po burzy wychodzi słońce. Nataszka ja sama się chyba nie odważę zaaplikować igłę w brzuch ;)) Dziś z rana emek miał mi dać zastrzyk ale nie nastawił się psychicznie i jesteśmy umówieni na popołudnie ;))
  9. Liska te zastrzyki to strzykawką apikuje się. w piątek i dziś fostimol a jutro i w piątek menopur.
  10. No i po wizycie ;) Jest dobrze bo dwa pęcherzyki po prawej (czyli dobrej) stronie i jeden po lewej. Dzisiaj ostatni dzień CLO i w klinice zastrzyk no i jutro i w piątek zastrzyk a w sobotę wizyta u dr Siejkowskiego. Ciekawa tylko jestem czy mąż da radę dac mi zastrzyk w brzuch ;)) No wszystko fajnie tylko czy się uda?? Na razie to czujemy tylko szczuplejsze konto :) Za dzsiejszą wizytę i zastrzyki 360 zł we wtorek poszło 160 no i w sobotę też pewnie coś masakra. Dodatkowo masakryczne ceny paliwa ;( a my do wrocławia mamy ok 100km. No ale jak się uda to na pewno taniej wyjdzie niż inv. Tak bardzo bym chciała żeby się udało ale coś mam mieszane uczucia. No i włąśnie nie wiem jak głęboko wbijac igłę czy całą długośc czy jak??
  11. Witam Jestem tu pierwszy raz. Mam na imię Ewa i od 2008 roku jestem szczęśliwą mężatką. Od prawie trzech lat staramy się o dziecię. Od sierpnia 2011r. w Polmedzie u dr. Siejkowskiego. W grudniu laparoskopia i wynik - lewy niedrożny a przez prawy kontrast wypływa z opóźnieniem (cokolwiek to znaczy) ale jest drożny. Obecnie jeszcze próbujemy naturalnie tzn. z CLO i zastrzykami. Jutro właśnie jadę na monitoring i ewentualnie zastrzyk. Powoli dojrzewamy do myśli ze trzeba będzie podjeść do inv. Zagladam tu już od dłuższego czasu ale dopiero teraz piszę. Bardzo gratuluję dziewczynom którym się udało trzymam kciuki za te które nadal czekają na swoje szczęście ;)
×