Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mania_09

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Mania_09


  1. Witam, czytam was namiętnie w każdej wolnej chwili, tylko tych chwil niestety mało :-( Zwaliło mi się na głowę sporo pracy. Ale to dobrze, bo przynajmniej czas szybciej leci - bo szczerze przyznam, że już zaczynam chyba wariować. Testuję dopiero w poniedziałek, a dziś mam doła, że pewnie się nie udało, bo od wczoraj nic mnie nie boli, tylko brzuchol wielki. Rano wyglądam na 2-3 miesiąc, dziś wieczorem to tak 4-5, spodnie zapinam na gumkę, bo się nie da inaczej. A co do labu na Powstańców i praktyki kasowania za pobranie krwi, to jak już któraś z Was zauważyła teraz chyba norma. Mieszkam 160 km od Wrocka i tu w prywatnym (mamy jedno szpitalne, jedno prywatne) kasują 4 zł

  2. Witam, ostatecznie pobrali mi wczoraj 3 komórki, z tego dwie się zapłodniły i jutro transfer. Jak się nie uda, to trzeba będzie wszystko zaczynać od początku, bo nie ma nic do mrożenia :-( Staram się myśleć pozytywnie, ale to strasznie trudne. Ale chyba zacznę wierzyć w sny, bo te dwie komórki to mi się dziś przyśniły ;-) Troszkę sobie dziś pospałam, śniło mi się, że byłam w klinice i usłyszałam, że zapłodniły się właśnie dwie. W tym momencie obudził mnie telefon z Polmedu :-) Teraz czekam na sen o udanym transferze :-) Pozdrawiam

  3. Moja historia w skrócie wygląda tak: dwa lata temu urodziłam dziecko (ciąża naturalna), później krótko brałam tabletki antykonc, po których zaczęły się problemy. Podejrzewałam brak owulacji, trafiłam do świetnego lekarza w mojej miejscowości, po różnych badaniach wyszło zbyt wysokie FSH. Dostałam CLO przez kilka cykli, pęcherzyki rosły słabo (1-2, nie zawsze pękały), prawy jajnik jest bardzo mały i mało wydolny. Do tego były problemy z endometrium, które nie chciało urosnąć więcej niż 6 mm. Po nieudanej próbie stymulowania Merionalem, kiedy znowu urósł tylko 1 pęcherzyk, lekarz mi doradził klinikę niepłodności, i tak trafiłam do Polmedu, do dr. S. Zrobiłam wszystkie potrzebne badania i zdecydowałam się podejść do IVF jak najszybciej, bo lata lecą a za pół roku - rok rezerwa jajnikowa może być jeszcze mniejsza, a stymulacja jeszcze trudniejsza. Dostałam gonal i menopur (menopuru łącznie chyba 40 ampułek) i wg ostatniego usg pęcherzyków jest 5, mam nadzieję, że na punkcji nie okaże się, że ta liczba się zmniejszyła. Pozdrawiam
×