pysiuleczka8

O kurde... Ale Wam zazdroszczę takiej wagi :)... To ja w takim razie nie przyznaję się ile ważę :P.

Born - napisz mi czy miałaś jakieś przeczucia w tym ostatnim cyklu że to właśnie teraz nastąpiło :)? Czy do @ coś czułaś - np. czułaś się tam mokro, czy miałaś bóle brzucha itp?

Aha :). Ja brałam wiesiołek i Castagnus i do tego robiłam testy owu. 2 kreski na teście wyszły mi w sobotę, i jakoś dobę po tym teście przytulałam się. Nie wiem czy nam się uda. Ale staram się mieć luźne podejście. Zresztą, co ma być to będzie. :)

lilu24 - jeśli Cię mogę spytać, a stosowałaś w tym cyklu testy owulacyjne? A brałaś może wiesiołek czy jakieś inne wspomagacze?

Wiem ze to nie daje spokoju :). Poczekaj do jutra, i nie nakręcaj się na zapas, pomyśl sobie: CO MA BYĆ TO BĘDZIE ;). Chociaż Ci życzę żeby udało się :)

Sorki musiałam poprawić swoje, bo źle wyliczyłam datę następnej @: NICK....................WIEK....CYKL STARAŃ....DATA NAST @....MIASTO Sabrina79127..........25...........1 ................07.02.......Śląsk Lilu24...................24...........2.................2 1.02... ..Warmia i Mazury KropelkaRosy27.......26...........2.................ok 28.02 ....... Osa1985................27...........17............... 28.02 .....Szwecja Pysiuleczka8...........24............2................ok. 3.03......Śląskie monika942..............25...........36...............???? ?.... ...Wielkopolska Iwo ....................22...........???................13...... ......Kraków **********PRZYSZLE MAMY*********** NICK............WIEK.....PO KTÓRYM CYKLU........PŁEĆ...... TERMIN PORODU Borntoride....... 23..........po 4tym cyklu...........??????..... .....3.10.2012

Wkleję żeby nam nie umknął :) NICK....................WIEK....CYKL STARAŃ....DATA NAST @....MIASTO Sabrina79127..........25...........1 ................07.02.......Śląsk Lilu24...................24...........2.................2 1.02... ..Warmia i Mazury KropelkaRosy27.......26...........2.................ok 28.02 ....... Osa1985................27...........17............... 28.02 .....Szwecja Pysiuleczka8...........24............2................ok. 5.03......Śląskie monika942..............25...........36...............???? ?.... ...Wielkopolska Iwo ....................22...........???................13...... ......Kraków **********PRZYSZLE MAMY*********** NICK............WIEK.....PO KTÓRYM CYKLU........PŁEĆ...... TERMIN PORODU Borntoride....... 23..........po 4tym cyklu...........??????..... .....3.10.2012

Witaj lilu24 - ojjj :) ale by było super gdyby Ci się udało :). Ja bym chyba nie wytrzymała i zrobiłabym teścik, jak już siusiałaś dzisiaj, a @ się do jutra nie pojawi, to jutro zrób :D. Miłego sprzątania :). Ja po pracy muszę posprzątać bo przez weekend przytulałam się z mężem a nie ruszyłam palcem nic w sprzątaniu :P.

Ja miałam kiedyś kilka razy nadżerkę, ale to zanim poznałam mojego chłopa :). Po prostu ot tak sobie powstawała, wtedy oczywiście nie współżyłam, ale czy wtedy krwawiłam, to raczej chyba nie, zresztą nie pamiętam bo to było z 5 lat temu.

Sabrina, w razie wu zrób sobie badanie cytologiczne żeby wykluczyć wystąpienie nadżerki. Jeśli będzie wykluczona to takie krwawienie zostanie uznane za objaw fizjologiczny przy owulacji (o ile ją miałaś w tym czasie) choć rzadko zdarza się w okresie okołoowulacyjnym.

Sabrina, w razie wu zrób sobie badanie cytologiczne żeby wykluczyć wystąpienie nadżerki. Jeśli będzie wykluczona to takie krwawienie zostanie uznane za objaw fizjologiczny przy owulacji (o ile ją miałaś w tym czasie) choć rzadko zdarza się w okresie okołoowulacyjnym.

Hej wszystkim :). Siedzę już w pracy, i dopiero to początek tygodnia... :o. Ale to nic. Zaraz sobie zrobię kawę i będę zajadać też ciasteczko :). Sabrina, powiem Ci że ja też wczoraj trochę krwawiłam po stosunku :/ i to była czysta krew, a nie że zmieszana ze śluzem czy to były brązowe plamy. I też mam nadzieję że to nie nadżerka. Chociaż jak byłam tydzień temu u gina, to w sumie nic nie zauważyła, ale pobrała wymaz na cytologię, miałam do niej w zeszłą środę dzwonić po wynik, ale na śmierć zapomniałam :o. Ale teraz w środę co będzie to zadzwonię. Zobaczymy. Chociaż przy owulacji krwawienie jest możliwe i tym bardziej po stosunku. Często miałam takie sytuacje, że miałam lekkie krwawienie owulacyjne, i mówiłam to ginowi, ale stwierdził że to normalna rzecz. Jednak nie można też tego bagatelizować. A Ty też w trakcie owu przytulałaś się? Życzę miłego dnia staraczkom :).

Hahahaha wiem jak to jest mieć łysego kota :P. Moja koleżanka ostatnio musiała ogolić kota birmańskiego, i masakrycznie wyglądał :D. Ale kocina miał już dredy na sierści, więc bez fryzjera nie obeszło się :). Kurde, to jak masz teraz łóżko sypialne to będziesz mogła sobie bardziej poszaleć :). Ja kupiłam od razu po ślubie całą sypialkę - łóżko, materac, szafki nocne, szafę. Ale powiem Ci że jak baraszkujemy to nie jest komfortowo, bo skrzypi przez stelaż a poza tym trochę za miękki materac jest (a tyle kasy kosztował :/ ale wymienimy na ten sprężynowy), więc zawsze idziemy do salonu na wielką rogówkę i wtedy szalejemy ile się da :) poza tym w salonie zawsze możemy się winka napić, włączyć jakąś muzykę, zapalić świeczki... Jest większa przestrzeń po prostu haha :). Więc mam nadzieję że za to posłuży Wam łóżeczko sypialniane ;) :*.

lilu - to poczekajmy do jutra :). Zrób rano test o ile nie pojawi się @. I oczywiście jeśli @ się nie pojawi przez pewien czas, to powtórz test. Baaaaardzo mocno trzymam kciuki :) :*.

Sabrina - ja sama po @ mam często taki śluz, i miałam taki odkąd pamiętam :). Jeśli niepokoi Cię to aż tak bardzo, to rzeczywiście idź do ginekologa. Chociaż ja byłam tydzień temu u gina, miałam taki śluz, to nic nie powiedziała. To chyba normalne się wydaje. Chyba że masz tak nagle od pewnego czasu, to myślę żeby tego nie bagatelizować. ale myślę że będzie oki kochana ;).

Born - dzięki za odpowiedź :). W sumie powiem Ci że mam takiego lajta, i to chyba za bardzo, bo nawet jak mąż mnie dzisiaj zaciągnął do łóżka, to mówiłam mu że te testy pewnie są tak felerne, że nie wierzę w cuda, że nie nastawiam się itp. I że i tak nam to nie wyjdzie... No po prostu totalna olewka :). Ale stwierdziłam co tam :), zrobiliśmy to z czystej przyjemności. A czekałam na tę przyjemność baaardzo długo, bo mąż chciał jak najwięcej plemników wyprodukować :P. Obadamy. Jak się czujesz? Przeszły Ci co nie co te mdłości? Humorek już dopisuje :)?

Hej hej kobietki :) :* Melduję się po długim czasie, a miałam ku temu powody :). Bo cały tydzień nie widziałam męża - jak wróciłam z pracy to nie było go już, Walentynki nas ominęły, ale robiłam codziennie testy owulacyjne. Więc przeczuwałam że w weekend ukaże się druga krecha :). I tak stało się wczoraj, z tym że mąż szedł do pracy, i musiałam aż dobę zaczekać, i dzisiaj pobaraszkowaliśmy, i leżałam pół dnia w łóżku, żeby wszytko wleciało do środka, masakra, ani ruszyć się ani nic :P. Miałam nogi w górze przez godzinę chyba. Ale zobaczymy. Tylko męczy mnie jedna sprawa, czy mam jednak jakieś szanse na zajście w ciążę nawet po dobie od zrobienia testu? Lilu - witaj kochana, widzę że u Ciebie coś dobrego się święci :D. 3mam kciuki nawet u stóp żeby Ci się udało kochana :). Co u Ciebie? Born - nie przejmuj się teściową, lej na to co ona gada, najwidoczniej nie pomyślała o tym że mogą jej słowa zaboleć, w sumie niefajnie się zachowała. Ja mojej teściowej nie znoszę, ale wściekłabym się jeszcze bardziej na nią gdyby coś takiego mi powiedziała. Eh, nie ma co się przejmować z drugiej strony :/. I myślę że mąż zadbał o to żebyś o tym zapomniała ;). Kropelka, Sabrina, Monika, Staraczka, Osa... - co u Was? I witam również nowe staraczki :)

Witaj Kropelko :* Ja wiem właśnie że przy cyklu np. 28 dniowym to w 20,21 dniu też dopiero może nastąpić owulacja. Dlatego na ten miesiąc mam 15 testów owu bo wiem że może być różnie. Kurcze :P. A poza tym na dzień dzisiejszy mam jasną kreskę, więc jeszcze mam czas na to :O. Też miałam robione usg dopochwowo, to moja ginekolog powiedziała że do owulacji jeszcze przynajmniej tydzień muszę odczekać - tak wynikało z tego co widziała na ekranie. Ale to że ja jak zawsze jestem przezorna, to już 2 dni po wizycie zaczęłam testować :P. Obadamy. To skoro miałaś ciemną krechę... Może dałabyś radę poprzytulać się? Oczywiście jeśli jesteś na siłach :). Nic na siłę jak najbardziej żeby nie było :P. To teraz zrób badania i czekamy na wyniki :). Iwo :) - nie przejmuj się jakimiś popaprańcami ;):). Też mnie jeden popapraniec próbował mnie wkurzyć, ale trzeba to olać. Jak masz ochotę to wstawiaj tyle emotów ile się da ;D. A jeśli będzie jednak dzidzi szybciej niż planujesz, to nie przejmuj się, zawsze sobie dasz radę, i bez problemów ogarniesz całą sytuację i z budową domku, i ciążą. Moja siostra jest teraz w takiej sytuacji że załatwia z mężem sprawy papierkowe w urzędach, to notariusze, to zgody, to projekty, ahhh dużo wymieniać, mają działkę i też chcą się budować, a to że jest 2 lata po ślubie to stwierdziła że z nie będzie przekładać decyzji o dziecku, w sumie lata też ma - 30 w tym roku. Też jest na etapie starań i z tego co wiem to od bodajże listopada-grudnia się starają. Więc myślę że nie ma co żałować, a przynajmniej warto zacząć próbować :).

Niooo. Żeby się udało z tą dzidzią :). Kochana powiem Ci że kupiłam te testy owulacyjne na allegro, oraz też dla sprawdzenia z innej firmy w Rossmannie. I widzę że te z allegro są bardziej czułe, bo dzisiaj zrobiłam na 2 testach dla porównania wyniki. I bardziej wyraźny wynik był na tym z allegro. Więc przestanę używać tych z Rossmanna i będę działać na testach z allegro ;). Kurcze jak fajnie że mąż o Ciebie dba :). I myślę że nie masz tragicznie z objawami, na pewno miną! :) :* tylko wytrwałości :). Iwo - cieszę się że obserwujesz codziennie nasze forum ;). Powiem Ci że jeśli będziesz mieć teraz dzidziusia, to ciesz się :) a wiem że miałabyś takie odczucie. Bo czasem niektórym ciężko z tym :(. Ja starałam się w 1 cyklu i nic ;(. Teraz zacznę 2, i codziennie testuję kiedy mogę zacząć ;). Powodzenia ;)

Witajcie laseczki moje :* Jak tam u Was :)? Jak znosicie tą ciężką zimę :D? U mnie masakrycznie :). Choć za oknem jest pięknie, tylko gorzej jak z domu trza wychodzić ;). Dzisiaj wyniki odebrała moja mama bo ją o to poprosiłam, a śpieszyłam się do domu po pracy żeby przekazać autko mężowi do pracy. I przez telefon podała mi wyniki (zna się na nich na szczęście :) ): - mocz - idealnie (jak się dużo pije płynów to zawsze wyniki dobre są ;) ) - morfologia - wszystko ok, lecz płytki krwi ciut zaniżone - ale miałam tak od zawsze - i najważniejsze TOKSOPLAZMOZA - dobryyy :D. Więc kocurek może być z nami :D. Juhuuu :D :P Witaj Iwo ;) na naszym gronie staraczek. Napisz od kiedy się staracie? Kropelko - witaj kochana :). Co tam u Ciebie, byłaś u gina? Co Ci mówił ciekawego? Kiedy na badania idziesz? Hmmm jeśli chodzi o węzły chłonne to nie masz czasem świnki? A może zapytam inaczej: miałaś kiedykolwiek świnkę? Bo jeśli nie, to i być może masz teraz?... Nie chcę Cię straszyć, naprawdę. Albo zapalenie migdałków? Pieron wie :O. Ale idź do lekarza. Nie bagatelizuj tego :* Napisz mi czy robiłaś przez ostatnie dni testy owu? Czy na razie odpuściłaś sobie przez chorobę? Mi w sumie nic nie dolega ;), jak wracam z pracy to mam domowe obowiązki jak zwykle ;). Trochę zaprzepaściłam to i teraz to muszę nadrobić :) Born - jak samopoczucie :)? Co w ogóle u Was kobitki? Buziolki :*

Hej dziewczyny :) Co tam słychać? Ja już nie nadążam za Wami tak dużo wypisujecie :).A ostatnio nie mam na nic weny dlatego mało tu zaglądam :(. Dzisiaj rano byłam w szpitalu oddać mocz do badania i pobrać krew (morfologia i toksoplazmoza). Mam nadzieję że będzie wszystko oki ale wyniki jutro odbieram. Testy owu robię od niedzieli, z dnia na dzień krecha jest coraz wyraźniejsza, tylko najgorsze będzie to że jeśli wypadnie w taki dzień roboczy to będzie ciężko :(. Bo mąż jest już w pracy jak ja wracam do domu. A on dopiero w domu jest o 3 w nocy i zastanawiałam się czy wziąć sobie z 2 dni urlopu, ale stwierdziłam że smolę to. Po prostu jak M wróci do domu, to na stole będzie test leżeć i będzie wiedział że ma mnie obudzić :D. Zobaczymy jak to będzie ;). Born z całego serca Ci gratuluję :*. A tymi świądkami mówiłam Ci żebyś się nie przejmowała ;). Wierzę Ci jak to cudownie zobaczyć malutkie serduszko Kropelka co u Ciebie :) Jak samopoczucie? Mam nadzieję że ta krecha będzie dla Ciebie szczęśliwa :). Sabrina - myślę że mąż na długo nie wyjechał ;). Nie smutaj się :* Ja dzisiaj Walentynki spędzę sama w domku :(... Monika - co u Ciebie? :* Staraczka Monisia - gdzie znikłaś kochana :(... Wracaj tu... Zrób to dla nas :* Buziaczki, i życzę cudownego dnia w Dzień Świętego Walentego :). Ale fajnie by było gdyby nasze dzieciaczki były Walentynkowe :D hihi. I pamiętajcie - pojutrze Tłuuuuustyyyy Czwartek :D

http://zwierzak-w-domu.info/index.php?option=com_content&task=view&id=191&Itemid=273 Tutaj mam bardzo ciekawy artykuł odnośnie kotów. Ja bym w życiu mojego kocucha nie oddała :(... I będę się modlić żeby wyniki na toxo wyszły dobrze.

ona_niepocieszona - witam Cię również na forum :). Tradycyjnie jak zawsze pytam nową staraczkę żeby coś napisała o sobie :). Myślę że od jakiegoś czasu tu zaglądasz do nas :). Więc myślę że niektóre wskazówki będą Ci sprzyjać zajściu w ciążę :). Buziolki

Witaj Born :*. Nie przejmuj się kochana bo wiem że czasem świąd może w czasie ciąży dokuczać, albo może oznaczać grzybicę. Ale jeśli by to była grzybica, to nie martw się bo ona nie ma wpływu na płód. Pytałam moją ginekolog o to bo niedawno miałam nawroty grzybicy, i to mnie martwiło czy to będzie blokada dla starań bądź ciąży. Ale ona stwierdziła absolutnie nie i że mogą mi grzybki dokuczać jeśli zajdę w ciążę, i podobno nie ma nic w tym groźnego. Wystarczy podjąć się leczenia farmakologicznego ;). Więc głowa do góry :). I dobrze że jutro masz wizytę i powiedz o tym KONIECZNIE :)! A co do spotkania z kuzynką - czy mówiłaś jej o sposobach na zajście w ciążę? ;) Czyli np. że powinna brać wiesiołek, czy robić testy owu? Czy robili jakieś badania? Witaj Judy28 na naszym forum - napisz coś krótko o sobie? Ile masz lat, i domyślam się że też starasz się o dzidziusia, od kiedy ;)? Pozdrowionka :*

Hej Kropelko... A ginka nic nie powiedziała w sumie takiego na temat kota. Dla niej najważniejsze jest to czy kot jest nosicielem toxo. Stwierdziła że to niezwykle rzadki przypadek ale jednak warto dmuchać na zimne. I gdzieś czytałam że koty rasowe (niemal w 100% pewne że domowe) są najmniejszą grupą która jest nosicielem tego pasożyta. Ja mam kotka rasy brytyjskiej, mąż mi kupił w prezencie ślubnym :). Dachowce też są fajne, ale jednak to jest ryzyko, więc wolałam mieć od hodowcy jakiegoś rasowego sierściucha :) a najbardziej uwielbiałam brytyjskie bo mają śliczne mordki i są to fajne tłuściochy :). A jaką sierść mają piękną :D. Dobra nie podniecam się już tu haha :P. I pilnuję terminów szczepień i odrobaczeń. I idź do gina, powiedz że masz kota i poproś o skierowanie. Lepiej zrób to badanie. W moim wypadku dopiero wizyta u pani ginekolog mnie nastawiła poważnie do tego. Chociaż myślę że wyniki powinnam mieć ok, ale nie mówię że na 100%. Zobaczymy dopiero co wyjdzie potem. A i oczywiście pobrała wymaz i zrobi cytologię, wyniki ok. środy będą. Kuruj się kochana :* :) I uwierz mi że tak samo jak Tobie nie chce mi się do pracy.