Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

muffka_27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez muffka_27

  1. Cześć dziewczyny :) Informuję, że 19.03. przyszła na świat moja córeczka Julia Aleksandra. Bardzo się denerwowałam, że ciążę przenosiłam, ale okazało się, że termin miałam na 18.03 czyli urodziłam dzień po :) Co do porodu... O 5.30 odeszły mi wody, nie czułam niccc, zero skurczy. Oczywiście od początku podłączona byłam do oksytocyny. Bóle krzyżowe od początku, niesamowicie bolesne. Zzo działało 1,5 godz. Po tym czasie położna karze przeć, ale ja nie mam partych! Próbowałam z każdym skurczem, ale nic. Wtedy z sali wyszli wszyscy, a ja byłam bliska załamania :( Po powrocie lekarza zapadła decyzja o CC ponieważ mała źle się ułożyła w kanale rodnym. Czyli męczyłam się 12 godzin i mi ją wyjęli. Najważniejsze jednak, że jest cała, zdrowa, śliczna :) Waży 3 kg i mierzy 51 cm :) 3majcie sie dziewczyny i gratulacje dla nowych mam :)
  2. Agatko, jak byłam w szpitalu i mnie tam zbadali, to niesamowicie krwawiłam. Zaniepokojona zapytałam położnej, czy to normalne i wg niej, taka wydzielina może się utrzymywać nawet 3 dni - czasami lekarz tak skutecznie naruszy szyjkę. Ale dla pewności możesz zadzwonić, choć mnie ta kobieta przekonała. Po tym badaniu krwawiłam 2 dni.
  3. Eulalia to witaj w klubie obawiających się o przenoszenie. Ja już jestem 4 dni po terminie. Czasami coś zakuje, zaboli w krzyżu i dupa :P Brzuch na pewno mi opadł, ale nie traktuję tego jak wyrocznię. Piękna pogoda, słoneczkooo :) Spacerek koniecznie trzeba dziś zaliczyć :)
  4. Najbardziej boję się wywoływania :( Oby do początku przyszłego tygodnia coś się ruszyło. W poniedziałek mam kolejne ktg i po nim się okaże co dalej ze mną.
  5. Gratuluję dziewczyny :) Ja nadal 2w1, a już jestem 3 dni po terminie. Generalnie odchodzę od zmysłow :(
  6. Hej dziewczyny, Zacznę od tego, że dzieciaczki są piękne :))) Gratuluję mamusiom szczęścia :) Poza tym na dzisiaj mam termin i.... cisza :( Już zaczynam się denerwować, że przenoszę, że kroplówki, że jakieś komplikacje przez to będą :( Jednym słowem schizuję! Postanowiłam wczoraj, że delikatnie będę prowokować poród. Zaczęłam od tej metody najprzyjemniejszej :D Coś chyba zaczęło się po tym sexie dziać, bo bolało strasznie w krzyżu i skurcze jak na okres. Nie chciałam się tym faktem za szybko jarać i wzięłam nospę po której przeszło :((( ale się nie poddajemy! Wiedzę już na temat wywoływania posiadam, więc powoli bedę wprowadzać cudowne metody :) Już baaardzo bym chciała mieć Julkę przy sobie :)
  7. Baaaaaardzo wielkie gratulacje dla nowej mamusi :)
  8. Ja też się dołączę do "super przespanej nocy". Potwornie mnie rozłożyło przeziębienie. Jak całą ciążę niccccc, tak na sam koniec tak mi się podziało. Termin mam na poniedziałek. Muszę się ostro kurować, bo może być nieciekawie. Mam do was jeszcze pytanko. Na allegro trafiłam na woreczki do sterylizacji butelek, smoczków i laktatorów do mikrofali. Czy któraś z was używała tego? Najlepszego kobietki :)
  9. Marcowe_szczęście .... powodzenia :) Co do wrednych bab, w tym położonych, sytuacja z KTG z dzisiaj. Weszła ze mną dziewczyna, no nie powiem, szczupła to ona nie była, ale położna nie wytrzymała i kiedy ta położyła się i odsłoniła brzuch, ta skomentowała..."o chudzinka" :D Ta to miała tupet :P
  10. agniesia 1979 ogroooomne gratulacje :)
  11. Lasica ja wymaz miałam tylko z szyjki. Jeszcze na temat lewatywki się wypowiem :) U nas na SR położna mówiła, że to jest zbawienne podczas porodu. Szybciej robi się rozwarcie, a poza tym kiedy kobieta jest rozluźniona wtedy ma lepsze i szybsze parcie, a co za tym idzie poród odbywa się znacznie szybciej. Kolejna kwestia, tak jak mówiłyście musi mieć to bardzo korzystny wpływ na nasze samopoczucie. Ja zamierzam rodzić z moim narzeczonym i jakoś wolałabym kupać przy nim :D Choć to fizjologia... :) Dlatego jestem jak najbardziej za strzeleniem sobie porządnej lewatywki :D
  12. Ja też nie wyobrażam sobie rodzić bez zzo :) Akurat tam gdzie chcę rodzić jest ono za darmoszkę, ale nawet gdyby trzeba było nie wiem ile płacić to i tak bym brała :P A ciążą jestem już zmęczona. Może tak tego nie widać, ale psychicznie mam już dosyc. Już chcę mieć małą z sobą. W poniedziałek zaczynam 40 tydzień więc lada dzień... :D
  13. Marghi mnie twardnieje bardzo. Ponoć to normalne :) Dzisiaj zwłaszcza odczuwam to twardnienie, bo wzięłam się za porządki na powitanie małej :D Ciężko się sprząta, bo dzidzia się buntuje i co chwilę przypomina o sobie jakimś kopnięciem :)
  14. Dziewczynki są przesłodkie ;-) Ja w nocy myślałam, że się zaczyna... Takiego bólu w krzyżu nigdy nie miałam, kłucie w pochwie do tego stopnia, że mnie skręcało, ale... po jakimś czasie uspokoiło się. Jeżeli to był przedsmak to ja wymiękam :( Najbardziej właśnie boję się, że nie dam rady, że ból mnie sparaliżuje :( Wrzucam na pocztę swoją fotkę :)
  15. To nas Loarka pocieszyla :) Najwazniejsze, że ma to już za sobą. Gratuluję :)))
  16. To nas Loarka pocieszyla :) Najwazniejsze, że ma to już za sobą. Gratuluję :)))
  17. darusia ja mam tak samo. Lekarz powiedział, że główka jest bardzo nisko i dlatego tak się dzieje :) Nie ma powodów do obaw.
  18. Bardzo bym chciała mieć małą już przy sobie :) Ogólnie teraz zaczynam sie stresować. Coraz bliżej terminu i często zdarza mi się myśleć jak to będzie. Z rad dotyczących zaparć sama też chętnie skorzystam, bo strasznie czuję się zakorkowana :D
  19. Cześć dziewczyny :) Strasznie długo mnie tutaj nie było, nadrobiłam wszystkie zaległości. Mamom gratuluję z całego serducha :) Niestety powodem mojej nieobecności był pobyt na patologii ciąży :( Wcześniej wspominałam, ze mam dość wysokie ciśnienie...Na tyle wysokie, że z IP nie puścili mnie już do domku. Pobyłam na obserwacji i szczerze powiem, że bardzo się uspokoiłam. 3 razy dziennie byłam podłączana do KTG, bardzo dobra opieka, no i co ważne przekonałam się do szpitala, w ktorym chcę rodzić :) Ciśnienie w miarę mi się unormowało, więc wyszłam do domku. Do terminu mam jeszcze 11 dni... I mam nadzieję, że ten kolejny raz trafię do szpitala w dniu, w którym będę miała skurcze :P
  20. Ja dostałam tabletki na nadciśnienie i od pewnego czasu kontroluję to regularnie. Lekarz mnie nastraszył, że jak nie spadnie to w przyszłym tygodniu mam się zgłosić na patologię ciąży i będziemy rozwiązywać :( Zaczęły mi nogi puchnąć i przede wszystkim dłonie. Czasami do tego stopnia, że tracę czucie. A czułam się ok.Nic nie wskazywało na jakieś nadciśnienie. Więc radzę sprawdzać to :)
  21. Ja dostałam tabletki na nadciśnienie i od pewnego czasu kontroluję to regularnie. Lekarz mnie nastraszył, że jak nie spadnie to w przyszłym tygodniu mam się zgłosić na patologię ciąży i będziemy rozwiązywać :( Zaczęły mi nogi puchnąć i przede wszystkim dłonie. Czasami do tego stopnia, że tracę czucie. A czułam się ok.Nic nie wskazywało na jakieś nadciśnienie. Więc radzę sprawdzać to :)
  22. Większość pisze, że lepsza zwykła, więc pójdę za tym głosem :) Betty Twoja dzidzia na pewno szybko nadrobi wagę, najważniejsze że jest zdrowa :) Bardzo mocno 3mam za was kciuki :)
  23. Dziewczyny, a ja mam pytanie z innej beczki :) Jakie macie wanienki? Zastanawiam się nad zwykłą, ale podobają mi się też wyprofilowane. Pytanie tylko czy one będę funkcjonalne. Czy któraś z was używała takiej, albo znacie opinie :)
  24. Gratulacje dla kolejnej mamusi :)))
  25. Jak ja nie lubię poniedziałku... Dzień masakra... W nocy spać nie mogłam, martwiłam się czy na pewno z dzidzią wszystko ok. Rano miałam mieć USG... Przed wyjazdem na wizytę złapała mnie straszna migrena. Wiedziałam, że dzień już mam straszny. Pojechałam do przychodni z okropnym bólem głowy i co się okazało? Popsuło się urządzenie do USG i nie ma możliwości przełożenia wizyty, bo terminy mają już zarezerwowane na... uwaga! MAJ!!! NO tak się wściekłam, tak się zasmuciłam... do terminu 4 tygodnie, chciałam jeszcze zobaczyć moją Wiki. I same dziewczyny powiedzcie, jak tu prowadzić ciążę tylko na NFZ? Tragedia. Wyżaliłam się wam, ale naprawdę koszmarny dzień przeżyłam.
×