Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

silka33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez silka33

  1. ULĘGAŁKO KOCHANA=! wiesz czego zyczę Tobie:)no,ale fakt,zadnych tescików przed @ bo to szkoda kasy..ja jjuz nie zliczę ile wydałam...trzymam kciuki by jednak ta wredna @ nie przyszła! MAŁPECZKO KOCHANA!dziekuję za wpis do tabelki:)ściskam i życzę pieknego wekendziku!baw sie dobrze!:)
  2. HEJ dziewczynki! MISIA=tak to juz bywa z tymi testami...niestety...:(...wiem cos o tym.. Ja,tylko na chwilkę przez wekend nas nie było znów(i dobrze,bo staram się nie mysleć)i nie widziec moich ciężarnych kolezanek...:(...choc bardzo je lubie i nie moge doczekac się przyjscia maluszków na świat:)no,ale nie o tym chciałam pisać,tak na szybkiego naskrobie bo moje mamusia ma dzis urodziny i idziemy świetować:) NIKA=SUPER zdjecie synusia,ale masz fajnie!:)zdrówka kochana Wam zyczę! EWUŚ=napisz jak tylko bedziesz wiedzieć czy synus czy córeczka!czekam z niecierpliwoscią:)wogóle brzuchatki odzywajcie sie czesciej co choć pocieszymy się uśmiechniemy(przynajmniej ja)i nie tylko pewnie z waszego szcześcia:) MAŁPKO SKARBIE=cholerka no...szkoda ze @ przyszła...:(...tylko główka do góry!!!!!!nie jestes sama!!!!mi juz sie skończyła i ...jak tylko bedzie czas i chęc to działamy:)i życzę wam owocnych staranek już niedługo:)jak obliczyłam(jesli co 28,to @ WYPADA MI NA 16.06.jak bys mogła Proszę:)to zmień mnie w tabelce lub inna z dziewczynek jesli nie problem(bo dla mnie troszkę)jeszcze tego nie robiłam no i inter zawiesza sie czasami w tej naszej(dziurze..) PETRA=trzymam kciuki by nie przyszła wredota! ULEGAŁKO=KOCHANA!i u ciebie tez nie ma sie pojawić! dziewczynki musze uciekać:(...wieczorem moze uda mi się wpaść do was:)sciskam WAS WSZYSTKIE Z OSOBNA!PRZESYŁAM BUZIAKI ŻYCZĄC MIŁEGO WIECZORKU!:)pa,pa
  3. pisałam i nie wysłało sie.... KRZEWUSZKA=ale bedziesz miała pięknie!skalniaczki:)my,tez powolutku staramy się by na około domku było pieknie:)przed domem były juz róże i kwitną powoli:)no,ale w naszych rekach co dalej.. co do pieska to labradorki uwielbiam!a,mój m.chciał by bo lubi duze psy,ja jednak teraz wolała bym takiego mniejszego(do podusi:)i juz mielismy wybrane ale ja wolę suczkę a M psa,jednak doszlismy do kompromisu i bedzie jaki bedzie oby dac mu dom z kochajacymi(rodzicami... hehh)i najlepiej jakiegoś bidulka po przejsciach,moja szefowa wzieła takiego po pozarze(miał połamane łapy ,cała sierść spaloną)jednak wydali dopiero jak zagoiło sie no,ale nic z tego nie wyszło bo wył pod drzwiami,jak wypuscili do ogródeczka to zucał sie na bramkę do tego z kotami sie nie lubił(a dziwne-bo w pogotowiu był i spokojny)a,juz nie truję,kończe powoli,mój skarb robi grilka i woła mnie :) A,co do kundelków czy mieszańców=kocham najbardziej!madre i wierne pieski(wiem po moich,które miałam):(
  4. co do MIAX I RESZTY BRZUCHATEK=szkoda,ze sie nie odzywają:(...ciekawe jak sie czują i ich dzidziusie:)no,ale wiadomo-juz inny topik bardziej moze odpowiadać:)mysle,że jednak odezwa się:)ja tam tesknię i myslę co u nich.
  5. KRZEWUSZKO=nie smucisz!przynajmniej ja bardzo ciesze się:)że piszesz:)nie ma to jak forumkowe przyjaciółki,bo WAS wszystkie za takie uwazam:)mam ogródek:)niedawno przeprowadzilismy się:)to mój 1-wszy także dopiero zaczynam i eksperymentuje:)co do kwiatków to w ogródku rosna tylko koperek w doniczce spróbowałam.do tego inne kwiatki w doniczkachale jedynie fuksje nie zmarniały i rosną oraz drzewko mandarynki:)reszta niestety padły:(.. no ,i widze,że zwierzatka kochasz to witaj w klubie:)DAGSAM też:)a reszta dziewczynek?macie jakies zwierzaczki?ja,tylko czekam na luzniejszy dzień i jadę z m,do schroniska po nastepnego psiutka:)choc nie lubie tam jezdzic,bo najlepiej to bym wszystkie wzieła...
  6. ULEGAŁKO=TAK!:)przyjemnosc bedzie,i była zawsze,ale nic nie wychodzi...tak jak by się chciało=marzyło...:(...no,cóz poczekamy zobaczymy.nawet na badania nie poszłam na jakie mam skierowanie od endokrynolog bo najpierw brak czasu a pózniej schiza ze może poczekam troszke do @,i jak nie bedzie to odrazu bete zrobie,a tutaj cięzko mam troszke bo daleko a i praca to brak czasu...życzę TOBIE KOCHANA wszystkiego najlepszego! KRZEWUSZKO=nasionka mam:rzodkiewki,pietruszka korzeń,sałaty(rollo rossa,bordowo zielona)szczypiorek,koperek i inne,nie bede sie rozpisywac,ale chyba lipa bedzie i nic nie wyrosnie(troszke juz pózno)a pogoda do kitu(w marcu było za to pieknie)co do kwiatków został mi słonecznik.a,zasadziłam w marcu gladiole,dalie i lilie:)i rosna powolutku!pare małych cm,a,jak cieszy:)(jestem poczatkujaca w tych sprawach);)jeszcze mam 10 montberetia mistral(nie wiem na pl)i chyba juz za pózno posadzic..a,i koperek tez wyrasta (w doniczce)a,tymianek,bazylia,pietruszka musza poczekac na donice do przyszłego tyg.chyba ze pogoda sie zmieni to zobaczymy:)ajnie,ze i o innych sprawach mozna z wami i na tym topiku popisać:)tym bardziej,ze znajomi daaaleko a jak juz sa to sie kompletnie nie znaja..Jesli ktos ma cos przeciwko,ze nie na temat to nie ma sprawy,a może ktoś dołaczy do tematu(a,tak by troszkę (odsapnąć od STARANEK)i schiz z tym związanych..?:)
  7. MAŁPECZKO=SKARBIE,co u Ciebie?jak sie czujesz?chyba nie wzieło cie choróbsko,mam nadzieję? DZIEWCZYNKI,GDZIE JESTEŚCIE?mnie od jutra nie bedzie znów,mamy święto i wyjeżdżamy(choć nie bardzo mi się chce) bo w piatek do pracy:(..
  8. DAGSAM=i,jak tam w pracy?mam nadzieję że nie miałas problemów bez zaswiadczenia...?(chore trochę,co?)kochasz zwierzatka-tak jak ja,zawsze było moim marzeniem pracować z nimi(jednak nigdy jako weterynarz,mimo ze pomaga się)ale nie zniosła bym i nie znosze jak cierpią zwierzęta.a,Twoje urodzinki juz były czy bedą? no,i reszta dziewczynek?może napiszecie kiedy macie?to bedziemy też razem(jakby) świętować?
  9. KRZEWUSZKA=super,ze sie wybawiłaś:)u nas tez pogoda w kratkę...mam parenascie nasionek jeszcze do posadzenia,ale jak,skoro często pada:(..a,jak już to jakos trzeba osłonic,a nie wiem jak..mam tylko taką(płachte jakby,impregnowaną to jedynie tym osłonie jak myslisz?jesteś zorientowana bardziej w temacie?;):)
  10. czyli,musimy jakos radzic sobie z bólami....:(...ehh.. A,moze ma ktoś jakieś rady by go zmniejszyc choc?ja juz próbowałam ogrzewanie termoforem czy lampa solarową i co,nic-na moment ulga a krwawienie wieksze...wczoraj,myslałam ze oszaleje i dreszcze az miałam,a byłam pod kołdrą w ogrzanym pokoju w ciepłych dresach.I,WIECIE CO ZROBIŁAM...?pierwszy raz w zyciu(ponieważ niby nie mozna brac ze wzgledu na krwotok..?)wziełam gorąca kąpiel(oczywiscie mniej niż 40 st.)bo,takich to nie moge ze wzgledu na nadcisnienie... a,już nie truję=nie będe reszty dołować.sorki=poprostu nie mam z kim pogadać...
  11. NATI=nie miałam nigdy zółtego sluzu,nie wiem:(..co do bóli to mi tez zadne tabletki nie pomagają,wogóle dziwna jestem bo uodporniona na zw.jakies przeciwbólowe typu apap itp.o nospie nie wspomne,szkoda zoładka więc zadnych juz nie biorę,przyznam sie,że jedynie co mi pomaga to znieczulaczem= alkohol(oczywiscie nie przesadnie)2-3 piwka,lub częściej 3 lampki winka czerwonego(najlepiej)to tez nie dobre ale wiem ze watrobe mam zdrową to co tam...wolę od tabletek,moja babcia umarła na raka zoładka i staram sie dbać,ale co bedzie miało byc to i tak bedzie... A,jak zachowuja się(zachowywali)wasze drugie połówki,jak miałyscie-macie bolesne miesiaczki?mój stara sie jak może,jednak i tak jesli nie doswiadczył to nie bedzie wiedział...a,juz wogóle poród!nie wyobrazam sobie!panikara nie jestem i dużo bólu przeszłam(np.zabieg ze znieczuleniem miejscowym,które nie zadziałało odpowiednio)i dałam rade,mimo,ze czułam straszny ból.także pewnie przezyję:)(kiedyś):( jak bedzie pisane...ach,doła mam...piszcie dziewczynki o czymś wesołym!co słychac u Was?ściskam każdą z osobna:) ide po piwko(z Polski znajomy przywiózł mi redsa,mniamm..
  12. ULĘGAŁKO=KOCHANA!trzymam mocno kciuki!:)jutro tylko wejde ,by pogratulowac,mam nadzieję!:) ja,nie spałam cała noc przez cholerna @!od rana,aż leje sie...koszmar...coraz gorzej te @ przechodzę..czyzby z wiekiem było coraz gorzej..?kiedys tak nie miałam(bóle pleców(lędzwi)i wogóle od pasa w dół zle:(...zauwazyłam ze po poronieniu bóle nasiliły sie bardzo:(moze miała tak któras z Was? ściskam Was wszystkie dziewczynki! jak tam nasze brzuchatki?samopoczucie Wasze? dziewczynki,poprawcie mi chumor,pliss!dół od wczoraj:(...i nic nie wskazuje na to by sie zmieniło...:(...faceci niektórzy tez powinni(choć)coś podobnego przechodzić jak my co mc.wtedy dopiero by zrozumieli pewnie...
  13. Witajcie dziewczynki.Ja,tez mega DÓŁ!dostałam dzis @!pierwszy raz od dłuzszego czasu po 28 dniach...(a nie 32 i wiecej)takze to jedno dobre,biore wieksza dawkę hormonów(inna firma niz poprzednio)mam nadzieje ze juz tak regularnie pozostanie.też chyba odpuszcze znów na jakis czas...niewiem...choc nie swiruje juz jak kiedyś(zadnej tempki itd)jednak ostatnio i sluz był ok i nadzieja była ze trafilismy..no ale widać nie i mam juz dośc tych schiz.widocznie nie jest mi dane zostać mamą...:(...ach smutno mi.. Pozdrawiam Was wszystkie i gratulacje serdeczne dla nowych brzuchatek!
  14. KRZEWUSZKO SKARBIE!dawaj przepis koniecznie!ja ogórasy,w kazdej postaci uwielbiam i jak tylko mam dodaje do róznych potraw:) ale o takim przepisie jeszcze nie słyszałam...oby do czasu,jak bede mogła zaprawiac,wtedy na okragło jem:0ciekawe,jak by było w razie ciązy...pewnie mnie odrzuci(tak miała moja przyjaciółka)ale dawaj,czekam i może brzuchatki skorzystaja które mają ogórkowy szał:)
  15. NATI=dokładnie,baw sie dobrze!rózni są ludzie-jedni popieraja drudzy nie ale,TY patrz na siebie! nie masz nic do stracenia,nawet jak nic powazniejszego z tego nie wyjdzie to najwazniejsze bys wyluzowała się i zapomniała(choc na chwilę)o smutnych sprawach.człowiek,jest tylko człowiekiem,i nawet jak błedy popełnia mniejsze czy wieksze to jesli jest dobrym człowiekiem=wszystko zostanie przebaczone(ojej...troszke pocisnełam...ale jak pomyslałam tak napisałam)tylko nie chłostajcie mnie pliss.jesli o załobe chodzi...hmm,tez kazdy inaczej ją przezywa,na pewno masz babcie w sercu i ona patrzy z góry na ciebie i cieszy sie jak jestes wesoła.
  16. HEJ dziewczynki:)fajnie Was sie czyta:)taka odskocznia od codziennych spraw...DAGSAM=no szkoda kurrna!ze @ przyszła...no ale dokładnie jak piszesz nie tym,to innym razem(oby nastepnym!)tulkam CIEBIE I RESZTE KOBITEK(czekąjacych)WITAJCIE NOWE dziewczynki=w razem razniej,a tutaj sa wspaniałe dziewczyny,które jak tylko moga pomagaja choc słownie:)ja,niestety nie czesto jestem(inter sie zawiesza i juz pare razy od wczoraj próbowałam wysłac wiadomośc..i nic...:(,moze teraz sie uda.. co do bocianków!oby dobry znak był dla Was kochane! co do ogórków,to uwielbiam i moge jesc na okragło!kiszone,małosolne!mmmm:)ale narobiłyscie mi smaku.a,tutaj nie ma...i muszę sama robić:0 imiona sliczne wybrałyście:)mi najbardziej podoba się NICOLAS(tak miał miec na imię nasz aniołeczek...:(...,(A,dla dziewczynki AMELIA,ANISSA(ale akurat tutaj kilka jest)I ZOSIA(SOFIE)I,JESZCZE PARE,ALE TO JUŻ POMYSLIMY DALEJ JAK @ NIE PRZYJDZIE;) SCISKAM WAS WSZYSTKIE! (oby sie wysłało,bo jak nie to dzis juz nie dam rady pisać,i tak skróciłam text o połowe..:(....)
  17. KOCHANE,tak na szybko was poczytałam,zmeczona po pracy i połozyc sie idę do tego inter.sie zawiesza i mam nerwwaa! ULEGAŁKO=SPŁAKAŁAM SIĘ!czytajac opowiesc...smutna ale piekna! DAGSAM=ja tez niedługo mam urodzinki i mam nadzieję (cichutką,że zobaczę 2 kreseczki)!to by był piekny prezent:)czego i Tobie życzę:) MAŁPECZKO I wszystkie starajace się kobitki:trzymam kciuki by @ wredoty nie przyszły!(ja jeszcze tydz.nerwów albo i dłuzej..no ciekawe czy @przyjdzie...chyba udało nam sie trafic w owu.i schizke mam;) tulkam was wszystkie jak i nasze brzuchatki,życzac zdrówka i usmiechu kazdej z osobna:)
  18. przepraszam miało być do NATI a nie NIKA
  19. WITAJCIE dziewczynki!nie było mnie przez wekend wchodze tu i co widzę..?przykre wiadomosci ..KRUSZYNKO=bardzo mi przykro,jednak nie poddawaj sie i wracaj szybko=trzeba zyc dalej! NIKA=PRZYKRO MI STRASZNIE!wiem co przezywasz( tez poroniłam,co prawda mineło juz troche czasu)jednak na samo wspomnienie jest smutno..)do tego smierc mojej babci i depresja..jednak cóz..takie to jest juz zycie niestety.DUZO DZIEWCZYN PRZECHODZI PRZEZ STRASZNE PRZEZYCIA=ALE NIE MOZNA SIE PODDAWAĆ!co do krwawienia kazdy organizm inny...ja miałam plamienia 4 dni
  20. hej MAŁPKO:)to dobrze ze już przeszło,mi coraz gorzej własnie czekam juz w łózeczku na mezusia by nasmarował mnie mascią rozgrzewajaca.i spróbuje pospac bo zeszłej nocy było ciezko i teraz juz ledwo widzę na oczy,poza ty rozryczałam się ogladając porodówke na tlc ma któras z Was ten program?jest wzruszajacy!wszystkim zyczę kolorowych snów i do nast.popisania,pa,pa
  21. dzieki MISIA:)kurcze może i mi sie udało:)hehheheh nie schizuje wogóle,nic a nic;)ale ostatnio wymacałam brzusio(8 mc)kolezanki i powiedziała,ze to zarazliwe:)no gdyby tak miało byc=to superancko by było;) a,gdzie reszta dziewczynek sie podziewa...?ja mam czas raz na pare dni tylko by popisać....:(...
  22. no,tak myslałam ze jestesmy w tym samym wieku,i dorotq jeszcze,pózniej bezik i ulegałka za nami...no kurcze mam doła jak o latkach sie pisze bo wiadomo kazde dziecko chciało by miec młoda mamę...tak jak ja miałam np.fajna sprawa,no cóz nie kazdemu pisane ale jednak nie poddaje sie i wierze że bedziemy mieli dzidziusie ukochane:)
  23. marta2387=głowa do góry!dziadek na pewno by nie chciał bys sie smuciła!tylko sie nie załamywać!masz duzo zajęc i dobrze ja podobnie i staram sie nie myslec o smutnych czy złych chwilach jutro ,jesli pogoda dopisze mam zamiar posiać warzywka i ziółka(ciekawe co wyjdzie z tego hehh to mój debiut:0)pochwal sie co tam u ciebie w ogródeczku?i bez czarnych mysli proszę!(najwyżej we dwie lub pare dziewczynek zostaniemy na tym topiku)A,MOZE I NAS WSZYSTKIE NIESPODZIEWANIE LOS ZASKOCZY?GŁÓWKA DO GÓRY:)
  24. MYSZA29=trzymam kciuki by sie udało:)i @ nie przylazła.tak,jak i niektóre kobitki i ja z nieregularnym okresem wiecej stresu(tym bardziej po smutnych przezyciach),przykro mi z powodu babci:(...W CZASIE JAK MOJA ODESZŁA TO WSZYSTKO SIE ROZREGULOWAŁO ale cóż zrobić..?ŻYC DALEJ! POWODZONKA
  25. MISIA=ja też nie mierze temp.ani testów owu,kiedyś robiłam i...nic..jak wyluzowana byłam(czyt.kochamy sie jak mamy ochote,spontanicznie i sama przyjemnosć)udało się!jednak poroniłam niestety,i wykryto mi niedoczynnosc tarczycy ale to juz inna historia..ale!myslę że i z czasem znów sie uda!poza tym to tez dla mezczyzny stresujace(czyt.teraz mam owul.kochamy sie)oczywiscie mówie za siebie i nikogo nie neguję a wręcz podziwiam a kto wie czy i znów nie zaczne niedługo bo latka lecą...w maju 34 mi stuknie:(..i to jest najgorsze,bo gdybym młodsza była pewnie bym tak az bardzo nie (schizowała)...wiec dziewczynki młodsze głowy do góry!
×