silka33

dokładnie DOROTQ nie gdybajmy...stało sie...i nic tego nie zmieni...przykre to:(

rozryczałam się bardzo...cholera!co sie dzieje!?non stop jakies złe wiadomości mam:(..i,jak tu funkcjonowac normalnie?na luzie?jedynie co to=mamuski i brzuchatki nasze daja mi wiarę że moze byc dobrze!i znajome które przeszły nie jedno a maja super dzieciaczki...ale dlaczego każdy ma jakies problemy...dlaczego ten świat jest taki trudny...jak nie NASZE problemy to inne!KIEDYS TAK NIE BYŁO!a,może zawsze..tylko nikt nie mówił(pisał)...ech..otwieram winko,moze pomoze....a,jak nie to nie i dooopa,i,tak dzis nie zasnę:(

KUMIKO!BARDZO MI PRZYKRO...:( myśle i myśle i nie wiem co napisać sęsownego:( musisz się teraz trzymać dzielnie!!!wiem co przechodzisz(przezywałam ten ból 2 razy...)nie ja jedna na tym forum i poza nim...niestety!tylko nie zamykaj sie w sobie=jesli łzy chca płynąc to nie powstrzymuj ich!!!nie tłum w sobie smutku,bo to jest złe(wiem po sobie)i nie tylko:( takie juz to zycie jest czasami niesprawiedliwe=złe!jednak nic na to nie poradzimy,tak ten LOS JUŻ CHCE widocznie i mimo ze to straszne dla każdej kobiety=tak widocznie musiało być...i,co BARDZO GŁUPIE=LECZ PRAWDZIWE-lepiej tak,niż jak inne dzieci rodza się bardzo chore lub umierają w zaawansowanej ciązy lub przy porodzie.otucha zadna na ten czas dla Ciebie=wiem!jednak pomysl o tym.ŚCISKAM CIĘ MOCNO I JESTEM Z TOBA MYŚLAMI!mi jeszcze jest bardzo ciezko,ale wierze że czas ukoi ten smutek,żal...(kiedyś)

jeju ULKA=ale mnie zmartwiłaś!jednak po postach ŚLIWKI,zdarza sie i to nic grożnego uff..ja nic nie doradze w tej kwestii(1-wszy raz słyszę)ile mozna sie dowiedzieć rózności....całe życie człowiek sie uczy...mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze:)tylko sie nie denerwój,napewno usuną to(cholerstwo)!lekarze musza zaradzić!najwazniejsze ze maleństwu nie zaszkodzi!Trzymaj sie dzielnie i daj znac po lekarzu-koniecznie.ściskam

kochane mężuś wrócił z pracy(w końcu)narazie idę zadbać o niego:)papa

TEACHERKO=nie orientuje się niestety, jak wpływaja takie globulki...a takie masz az bóle ze ketanol...?jejj ja tez zdycham w czasie@ ale staram sie nie brac bo jak juz 1 ketanol nie pomoze to tylko pozostało przecierpieć a ostatnio tyle przeszłam ze juz nic nie biorę o nospie nie wspomne=nie działa nic(oddałam bratowej)DOROTQ=widzisz:)fajnie tak wywołać nasze dziewczynki:)hehh:)humor odrazu poprawiony:)buzka

HEJ KRUSZYNKA!FAJNIE,ŻE SIĘ ODEZWAŁAŚ:)cycuchy widze tez Cie bola...ja juz nie wyrabiam!i swedza mnie bardzo!co jest grane?u mnie nie mozliwa ciaża!chyba ze...ale to (dłuzszy temat)a nie moge byc teraz w ciaży...jednak na @ nigdy tak jeszcze nie miałam...a,u Ciebie moze to akurat zwiastun?no i co tam wiecej u Ciebie słychac?

ale cisza:(.jestem i czekam na WAS:).a,może Ty DOROTQ wywołaj;)dziewczynki to,któraś sie odezwie!bo mnie nikt nie słucha!:((heh):0 :(

dokopałam sie do tabelki;)ciekawe co u naszej reszty mamusiek:)jak ich pociechy:)co u Kruszynki(której już nie ma)

ucz sie ucz MISIAtylko..nie przemęczaj! za 2 dni już 9 tydzień!:)daj znać po lekarzu!wszystko będzie dobrze!ściskam:)

KANIA?PETRA?NATII?ULNA?reszta dziewczynek?co u WAS?jeszcze pamietam Tska i cytrus,ale juz nas opusciły chyba..

ŚLIWKA?MYCHA?MISIA?MICHALLINKA?BEZIKU?MAŁPECZKO?TEACHERKA?teraz ja was wywołuję!...;)buziaki!

to tak jak u mnie....ale wiara czyni cuda...?widzisz tak to jest,ja tam juz sie poddałam całkowicie:( chyba ze za 5 mc.znów zeschizuję..najpierw jednak czekam na wredote@ a za 6-5 mc.okaże się jak odstawie tabsy...ale tak szczerze to nie wiem juz czy nawet chcę..:(..do tego czasu Ty i reszta staraczek już bedzie brzuchatkami!życzę WAM WSZYSTKIM.GŁOWA DO GÓRY!łatwo mówić..wiem=ale będzie dobrze-MUSI.

krzewuszko odp.Tobie na gg.kurczę coś nie tak mam,parę osób mam nowych ale same numery jedynie Doroteq ma zdjęcie:)i jak mam właczone to inter mi muli albo zawiesza się,czy to moze byc zwiazane z gg?

dokładnie DOROTQ:)jedno to dobre!ostatnio na imprezie kolezanka pochwaliła sie że jest w ciąży:)starali sie ok.2 lat...az w końcu przestali-to znaczy nie zabezpieczali się nadal ale bez(spinek)i szok!nie spodziewali się nawet;)hehhe:)a,inna kumpelka po 40,niedawno urodziła i nawet nie wiedziała kiedy zaciażyła;0!o lekarze juz szans nie dawali,a jednak!także to FAKT,że jak barrrdzo sie chcę to psychika(może)blokuje..?choc dziwne-lecz zdarza się.CIEKAWE KTO z dziewczynek(pod choinkę)zrobi sobie ten wspaniały prezent:)może Ty:)buzka:)

KRZEWUSZKO=przykro że takie wiesci o pogrzebie..:(..u mnie niestety też w tym roku parę osób odeszło..co prawda nie z bliskiej rodziny ale bliscy ludzie:( i niedługo nastepny pogrzeb,wczoraj sie dowiedziałam ze przyjaciółki tata umiera:( także dołek...ach to życieNo i znów sie rozpisuje...ale komu MI NAJLEPIEJ jak nie Wam się wygadać=DZIEKUJĘ.

OCZEKUJĄCA?jak się czujesz?KUMIKO?co u Ciebie?co lekarze mówia? gdzie reszta staraczek?ULĘGAŁKO!co u Ciebie KOCHANA?za miesiąc(od wczoraj)stuknie roczek od kąd załozyłaś topik:){nasz temat}jesli mozna tak nazwać!szok jak czas leci... CIAMISIA miałaś piękny prezent od mikołaja:) teraz czas na resztę Was dziewczynki!jak zawsze TRZYMAM KCIUKI ZA KAŻDĄ!

Witajcie kochane dziewczynki:)i nowe również:)KRZEWUSZKO=SUPER,że wyjazd sie udał:)czekam na fotki;)z pieknych gór:)I NA WIADOMOSC O POZYTYWNYM TEŚCIE!DOROTQ=KURCZE..powiemtylko.. że=to nie raz dobrze ze tak bez spinki:)u mnie też(z wiadomych wzgledów..)ale szczerze to naprawdę pierwszy raz od dłuzszego czasu-w końcu mam luz(w głowie)nie mysląc o ciaży..pewnie to głupio zabrzmi,ale taka jest prawda:(jedynie czym sie martwie to nadal brak @,a juz powinna być!najciekawsze,ze piersi mnie bolą od 3 dni i swedzą:0!dziwne...nie pamietam juz kiedy tak miałam...buziaki dla WAS!

nawet na gg nie byłam,a mam 2 nowe:) z Was..jak sie połapię i bedzie czas to obiecuje ze popiszę!ale sorki wielkie!cóz mi tu po mnie...nawet @ nie dostałam jeszcze po zabiegu..:(..a,gdzie tu dalej...do tego mam ból barku(juz 8 dni)nie mogę spac ani nic do lekarza nie idę!i juz nigdy nie pójde!=dobrze,ze to lewy!heh!to w pracy daje rade!gipsu (chyba) nie potrzebuje.ale mam radochę ostatnio:)mam nowe pieski i kotki:)to jest moje życie:)kocham moja pracę!i,znów sie rozpisałam..ionaczejnie moge jak tutaj zaglądam...JEDNAK,NIE MAM SIŁY BY CZYTAC W STECZ=PRZEPRASZAM.kiedyś nadrobię i znów rozpisze się ..:0 BUZIACZKI DLA WAS WSZYSTKICH!STARACZEKBRZUCHATEK I MAMUSIEK

MISIA!ale czas leci:)dbajcie o siebie:)i RESZTA DZIEWCZYNEK!Ja,po pracy..ostatnio przesadzam...ale cóż=przynajmniej mnie myslę..gorzej w domu:( wiec nie chcę wam truc bo u mnie nic ciekawego..nawet nie byłam na ostatnim badaniu krwi..a beta była5!więc pwenie juz 0!i ok.ściskam WAS WSZYSTKIE!

BIEGACZKA!JESZCZE RAZ WIELKI GRATULACJE!ZDRÓWKA DLA CIEBIE I SUNUSIA!

DZIEKUJĘ CIAMISIA{kwiatek]ale fajnie macie z MISIĄ:)o do taxo.to ja od gina jak dostawałam na krew to mówiłam ze chce dodatkowo tak jak na t-3,t-4 .takze za darmo i w Pl.moje koleżanki też. JEŚLI chodzi o bycia chrzestną(znów)ja taka głupia...nie umiem odmówić...bo wiadomo dla dziecka..ALE!po raz 2-gi w tej samej rodzinie?dziwne dla mnie:0 zjem,uciekam kąpu i spać,mój limit wyczerpany na dziś,padam na py..szczek;)ale najpierw objem stresy...(głupia)

znów sie rozpisuję...ale tak szczerze=to tylko WAS mam by sie wyżalić co do(tych) spraw...mój mężuś oczywiscie tez,ale nawet brak czasu na konkretna rozmowę(tak to jest,jak ma sie pół rodzinki w domu)ale zaraz kończę,jakas kolacyjkę zjem i hasku bo jutro wczesnie wstać:(..i nie bede miała czasu by Was poczytac bo do pózna pracuję,ale na moment wejde:)bo,jak sie nie myle jutro PETRA dowie sie na 100 czy synuś:):):) MAŁPECZKO?GDZIE JESTEŚ?KANIA?ODEZWIJ SIĘ!BUZIAKI!

BEZIKU=w piatek miałam podobna rozmowę...powiedziałam rodzicom..ze juz chyba nie chcę dzidzi...a oni!że jak to!a,najgorsze,ze po pewnym czasie cyt:a,moze i dobrze!itp....AAAAAAAA!!!!!!!czyli ,ze co:( ach tam,ostatnio....wkurzaja mnie na maxa:(..

SLIWKA,no jak mnie nie wykasujecie to posiedze z WAMI!PEWNIE:)i,posmęce czasami;):)a,co mas zle z morfolog?wczoraj znajoma mi pisała własnie o tym(z 4 tym dzieckiem w ciazy i marfologia do bani...anemia!)oby nie u Ciebie!do tego mam byc u tego 4 tego dziecka chrzestna...a,u jednego juz jestem u niej...i nie wiem co robic..tak wogóle mozna?u 2-wóch na raz w tej samej rodzinie..?kurka juz mam 3!i chyba juz bym nie chciała 4-tego..co wy na to dziewczynki?doradzcie proszę!