silka33

jej przepraszam za błedy i że tak sie rozpisałam..ale to tak w nerwach na szybkiego:)lece szybciochem meżusiowi obiad podać..juz czeka i czeka hehh

Witajcie kobitki.MYCHA,ULEGAŁKA=DZIĘKI:)Jednak po szpitalu..doopa!alęż jestem wsciekła!najpierw czekałam na męża bo dłużej zeszło mu w pracy ,potem do szpitala ponad godz.jazdy..a tam!pomacała mnie po brzuchu,spojrzała ile jest krwi na podpasce9stwierdziła ze dużo=20 min.po zmianie w szpit.toalecie)dałam jej wszystkie wyniki od ginka i endokrynol.poszła gdzies podzwoniła...po 10 min.przyszła z wiadomoscią:ma adres do ginekologa(po drógiej stronie miasta)a to już była 19.00!i on rzepisze mi coś przeciwbólowego!!!myslałam ze ja trzepne!to mi za wizyte przyjdzie rachunek ok.35e.za samo pomacanie brzucha i jeszcze 2 raz miałam płacić za samo wejscie i odebranie recepty!?bezsens co..?tabletki to ja w domu mam!Wiecie co,to z forum Dooktor.pl wiecej sie dowiedziałam od expertów(szybko daja odpowiedz=byłam mile zaskoczona)więc stwierdziłam że przemęcze sie jeszcze z tym krwawieniem i bólem brzucha już 13 dzień sie męczę(ostatnio z pospiechu napisałam Wam ze 22 dni a miało być 12sorki:)a,wiec jutro ide na badania wszystkie które mam od mojegio endokr.oprócz moczu niestety..a za ok.2 dni jak przyjda wyniki to na szybkiego pojadę do ginekolog z wynikami i dalej niech działa. Tak na marginesie to czytałam kurka..że z moimi objawami to wyglada na początki endometriozy!!!tylko współczuć tym dziewczynom które maja to cholerstwo!do tego mam niedoczynnośc tarczycy..także myslkę ze o dzidzi to w najblizszym roku mozemy pomarzyć..:(..no nic to nasmeciłam Wam,ale chociaz lzej mi sie zrobiło=dzięki że jestescie:) ULEGAŁKO=super ze maluszek rośnie,trzymajcie się zdrowo:) MYCHA=przykro mi...:( z tarczycą nie ma żartów!i DZIEWCZYNY PROSZE uwierzcie mi TSH,t-3,t-4.chlesterol HDL i LDL,prolaktyne najlepiej sprawdzać co miesiac=dopiero wtedy lekarz endokrynolog może stwierdzić czy bierzemy dobra dawkę hormonów,ja tez zaczełam od euthoryxu 25 teraz juz mam 100!ale warto było co miesiac sie kłóć bo naprawde o wiele lepiej sie czuję.coekawe jak teraz mi wyjda wyniki...może przez te 2 mc.tak wszystko sie rozregulowało że będzie załamka..no czas pokaże.POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE Z OSOBNA.DBAJCIE O SIEBIE ! P.S.Małpeczko gdzie jestes..?Tyśka i reszta kobitek?Dagsam to juz wogóle sie nie odzywa...kwiatek dla Was.

dzieki:)a,od czego bok?i noga cie rwie..bo chyba nie doczytałam wczesniej tylko ze cos cie bierze...? to zdychajmy razem;)mnie lewy bok cały obity i lewa czesc głowy po upadku ze schodów(1 raz zdarzyło mi sie cos takiego)wogóle nic igdy złamanegoani okaleczonego a teraz na starosc..ech szkoda gadac non stop cosik.hehhh a co to dalej bedzie..? ale juz lepiej na szczescie chyba ze nie czuje az tak przez brzuch... CIEKAWE kiedy bedziemy razem(zamiast marudzić na dolegliwosci)cieszyć się i opowiadac o 2 kreseczkach,przebiegu ciąży....................itd..TRZYMAJ SIĘ BEZIK!

znalazłam znaczenie A.G.C-N.O.S nieprawidłowe komórki gruczołowe od 9 do 59 proc zmiany przednowotworowe itd.... i juz lepiej dalej nie czytam bo nerwicy jeszcze sie nabawie a głowa i tak wystarczajaco boli...KUZWA NO!ale jak by było cos powaznego...to czy dopiero za 3 miesiace miała bym robic cytologie...?bezsens troche...staram sie nie nakrecac..ale stres i tak jest..juz nie nudzę bo dzis swój limit juz wyczerpałam na mije marudzenie WAM.Chyba ze jutro mi nie przejdzie i bede miała wolne to sie odezwe.. miłych snów kobietki.

BEZIK to dobrze że cytol.ok:)ty bidna tez z ta prolaktyną...oby euthyrox pomógł tobie!ja niedawno byłam u ginekol.i stwierdziła ze pieknie mam tam w srodku;)jajniki też:0o stanie zapalnym nic mi nie wiadomo...jednaj 1 wszy raz mam taka jazde z @ by od soboty(juz piatku nie licze bo tylko brazowe plamienie..)były a taka bolaca i dzis obfta...:( jeszcze sie mecze...leżę i kwicze,mama teraz zaparzyła mi melise i jakaś tabletkę mocna mi dała9bo ile mozna sie meczyc..) w googlach patrzałam i nic nie moge znalezc... a,jest napisane tak:foris de conventionell d orgine e cervicale nombre de lames:2 TO MOZE ZNACZYC ZE drógi stopień cytologii...?nie wiem nie bede gdybać,może jutro uda mi się dodzwonić do mojej gin... jeszcze dużo jest napisane ale to najwazniejsze to zaznaczone na zielono:A.G.C-N.O.S ellules glandulaires antypiques de typeendocervical Examen immuno-cyto-chimique a la recherche d une surexpression do bio-complementaire p 16 INK 4 a et une expression...itd.nie bede sie rozpisywac...chyba ze któras z was potrafi mi pomóc lub jakas madra głowa przeczyta może ten topik to bede wdzieczna.ja niestety tylko podstawowe słowa umiem narazie w tym jezyku a medyczne zwroty sa trudne.. Ach dziewczyny jak nie urok to sraczka...:(

beziku=z 1nej strony pozazdroscic takiego krótkiego okresu..z 2-giej..to tez nie całkiem dobrze...czytam własnie topik o cytologii itd.i tam tez ziewczyny takie krótkie miały@ a ty bezik kiedy robiłaś cytologie/wszystko ok?jej dlaczego tylko kobiety musza tak sie męczyc... DZIEWCZYNY PLISS RÓBCIE CYTOLOGIE,NIE ZWLEKAJCIE!JESTEM PRZERAZONA TYM CO CZYTAM NA INNYM FORUM....:(

dorotq=owocnych staranek kochana!!!jak sluz ładny taki to fajnie:)

jeny dziewczyny...nie wyrabiam tak boli mnie brzuch..a w zasadzie teraz lewa dolna strona i tak na zmiane,krwi dosc duzo a i mezus mój tylko lata z goracymi burelkami=i trzymam je miedzy nogami...nic nie pomaga,juz 2 tabletke wziełam...co robić...?do tego słaba jakas jestem nawet apetytu nie mam a bratowa mówi ze blada jestem:0 macie jakies sposoby na bóle@???mój M.az sie zmartwił=leże jak kłoda na boku i pisze 1 reka...az boje sie poruszyć(a na ból jestem odporna raczej)doradzcie cos prosze!

dzieki Olivkaaa:)też mam taką nadzieję,dopiero teraz zobaczyłam w kopercie mała karteczkę od mojej ginekol.pisze jednak tylko ze za 3 mc.musimy powtórzyc badanie...rozpisała sie nie ma co..chyba ze znów trafiłam na(zdzierstwo..)za taka wizyte 100 euro..:( hmm powodzonka Tobie,pa

ale sie zdenerwowałam...przed parooma minutami pisałam Wam ze po wizycie u ginekol.wszystko ok.a zapomniałam ze cytologie mi robiła i własnie przyszedł list ze mam za 3 mc.powtórzyc badanie!czyli jest cos nie tak widocznie..!:(...a po francusku nie rozumiem wszystkiego co pisze!kurrrrrna no,ale dlaczego wtedy dopiero za 3 miechy?jak by było cos bardzo zle to chyba wczesniej robi sie badania..???jak myslicie kobitki?miała któras z Was taki przypadek...? głowa to mi chyba zaraz peknie...aaaaa!!!

OLIVKAAA=to dziwne ze jesli masz dobry wynik a kazał powtórzyc...:0 najlepiej zapytaj lekarza...ja nie umiem ci pomóc:(

MAŁPKO SKARBIE,gdzie jesteś...? i reszta dziewczyn?buziaki!

HANAKALI=KRZEWUSZKA ma rację,i jak pisałam wyżej nie ma co przejmowac się wiekiem,choc nie ukrywam ze i ja już mam mysli ze moze za stara juz jestem na dziecko...?(ja głupia)fakt że wiekszosć naszych dziewczynek jest młodsza od nas i są na pewno tego plusy,jednak i nam może a nawet musi los dać szansę NIE PODDAWAJMY SIĘ!trzeba zyc dalej i miec nadzieję:)ściskam:)

WITAJ KRZEWUSZKO KOCHANA!:)widze,ze i Ty masz dzis nie za dobry dzień...co to za życie=czasem naprawde przekichane!zamiast radości i cieszyc sie kazdym dnie,to zawsze coś...u mnie na około też rózne tragedie a zaczeło sie od smierci mojej babci juz jakiś czas temu(nie chce nawet pamietać)ale jeszcze przeżywam bardzo i może też przez to ciagłe myslenie psychika płata figle i ciezkio z zajsciem w ciążę?mam nadzieję że bedziesz trzymać sie dzielnie i w najblizszym czasie bedę się cieszyć z tobą dobrymi wieściami:)kurna,u mnie podobnie znów coraz czesciej słyszę o ciążach znajomych(jedna wiek 25l.i z 3 w ciąży,2-ga z 4-tym!jedyne pocieszenie ze moja bliska kolezanka wiek 42 l.i tez z pierwszym dzieckiem inna po 40 niedawno urodziła córeczkę,byłam odwiedzic i chcąc nie chcac łzy leciały...tez z jej szczescia ale chyba bardziej z zazdrosci..?żalu...?ale wredna jestem... no nic,TRZEBA SIE WZIAŚĆ W GARSĆ!zrobić cos dla siebie.znów mam zamiar zacząc chodzić na fitness wodny(zobaczymy na jak długo ten zapał pozostanie,ostatnio pare razy tylko byłam..:(no ale najpierw niech mi sińce wszystkie zejdą bo wygladam jak by mnie ktos pobił... ale nasmęciłam SORKI.TRZYMAJ SIĘ,BUZIAKI.

BEZIKU=lepiej się czujesz?jaka dawke euthoryxu bierzesz/dobrze sie po nim czujesz?ściskam,papa MYCHA= a Ty kiedy do endokrynologa sie wybierasz?jakies inne badania tez bedziesz robić?

ULĘGAŁKA,DOROTQ,MISIA=DZIĘKUJĘ WAM:)Jesteście kochane. Wczoraj spałam do wieczora,a w nocy sie meczyłam @ sie rozkreciła w końcu ale dziwne ze dopiero w 4 dc!do tego brzuch boli tak ze az do poracy nie poszłam...takie ciagniecia,kłócia raz z jednej raz 2-giej strony=dziwne,nigdy tak nie miałam..i te plamienia brazowe w piatek..złe mysli mnie nachodzą,tak podobnie miałam przy poronieniu:(..tym bardziej tak mi sie nasuneła myśl po rozmowie z moja nowa ginekolog u której byłam w połowie cyklu,robiła mi usg dopochw.i powiedziała ze mam bardzo ładny śluz(mimo ze ja jeszcze go nie zauwazyłam..)więc staranka były dzień pózniej i...taka cicha nadzieje miałam jednak tym bardziej ze miałam regularne ostatnio...no to sie nakreciłam(znów)niepotrzebnie:(..kurna!nie dosc ze obolała to głowa jeszcze bardziej boli od myśli(a siniola mam ogromnego.Jedyne co dobre to pani gin.fajna babka( w końcu trafiłam na lekarza z powołania,do tego polkę:)jajniki moje w porzadku i reszta w srodku też:)do tego po zwiekszonej dawce euthoryxu lepsze samopoczucie czyt.juz nie tak zmęczona.niech już kończy sie to cholerne krwawienie i biegiem na badania(a troszke tego znów jest)sorki,ze tak sie rozpisałam i wam smecę ale komu jak nie WAM sie wyzalić.. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie życząc miłego dnia.

Witajcie dziewczynki:) MISIA=dzieki za zmiane w tabelce:)buziak U mnie @ od piatku a własciwie od dzisiaj dopiero tak jak co mc.czyli krew bo w piatek przez 1 dzień tylko plamienia brazowe i sobote a wczoraj ledwo ledwo...nie wiem co znów sie dzieje z moim organizmem...:(..a juz sie cieszyłam=3 mc.miałam regularnie z ovufriend.poza tym nic ciekawego...pełna chata u mnie od wakacji az do świąt chyba...i,juz mam powoli dość...nawet nie mam z kim porozmawiać o potrzebie bycia mamą:( i doła mam bo moja mama stwierdziła że[moze lepiej że nie mamy,bo to odpowiedzialnośc na całe zycie itp...]takze az przykro=nie spodziewałam sie tego po niej..tym bardziej ze jak byłam w ciązy to cieszyła się!:( po @ ide na badania,no ciekawe jak moja tarczyca itd... pozdrawiam Was serdecznie wszystkie starajace się i brzuchatki! co U Was słychać?ide sie połozyc,zmeczona po pracy.do tego spadłam wczoraj ze schodów i cała poobijana jestem...(głowa boli):( ech.. ze mna to już do piachu...

witajcie kobietki. wpadłam tylko sie przywitać i powiedziec Wam że wczoraj @ przyszła...:(..bardzo dziwna tym razem,nigdy tak nie miałam by cały dzień tylko plamienie brazowe było a dziś leciutkie czerwone plamienie..dziwne.a, juz myslałam że po paru regularnych cyklach spóznia mi się i jednak w końcu sie udało...no cóż może nast.razem. Wszystkim staraczkom powodzonka zyczę i trzymam kciuki by Wam sie udało!jak by którac mpgła to proszę o zmiane mojej daty w tabelce@ na 7.10.dzieki z góry:) życze wszystkim miłego wekeendu.buziaki

Witajcie wszystkie dziewczyny.Długo nie odzywałam sie do Was...chciałam troszke odpocząć od wszystkich wiadomości zwiazanych ze starankami...jednak znów schiza dzis mój 32dc..I @ ANI WIDU ANI SŁYCHU...no zobaczymy co czas przyniesie,choć nie było za czesto staranek..wiec nie ma chyba czym sie łudzić.no ale ktos w końcu musi przerwać ta cisze z brakiem 2 kreseczek!Mam nadzieje ze w końcu któras z nas oznajmi w końcu ta dobra wiadomosć!może MAŁPKA nasza?CO U CIEBIE KOCHANA?/tez dawno chyba nie pisałas....a miałysmy mw.tak samo termin kiedyś na wredote@... Podczytywałam was troszeczke ale z braku czasu bardzo zadko,postaram się nadrobic w najblizszym czasie=steskniłam sie za WAMI!KRZEWUSZKO=kondolencje i współczucia...:( PETRA=serdeczne gratulacje synusia!niech zdrowo rośnie i zdrówka dla Was!:) POZDRAWIAM WSZYSTKIE STARACZKI I BRZUCHATKI!BUZIACZKI!

HANAKALI=bardzo mi przykro!!!!brak mi słów...żadna rada nie pomoże ... wiem...tez przeszłam przez tą tragedie.. jednak,życzę Tobie,wszystkiego najjlepszego,nie ZAŁAMUJ SIĘ!trzeba wierzyć,że bedzie dobrze!musi,bo my kobiety jesteśmy silne!i,my=zadziwiamy ten świat-predzej,czy pózniej spełnimy marzenie o dziecku.a,czas pozwoli,by było zdrowe,mądre,piękne=takim o jakim marzymy:)

kochane,jestem z wami-głównie myslami..zapracowana niestety:( i,tylko pomayc o urlopie...nie pisze..nie mam o czym..niedługo od Was odłączę,nie ma sensu pisac i zawracac Wam głowy=mój czas juz minoł z mężem nie mam ostatnio,ani czasu ani chęci-zmęczeni...jedyne co to melatonina troszke daje nadzieji:)na słoneczku,jak tylko jest czas,smarze sie..lecz cóż z tego dołka mam.. jedynie,co poczytam Was o dobrych wiesciach!:)ciesze się:i,o brzuchatkach naszych myslę(jak tam sie czuja i ich maluszki:)!odezwijcie się mamuśki!dajcie dla staraczek naszych życia dobre fluidki...;)jak sie czujecie?jak wasze dzieciątka?

MAŁPECZKO SKARBIE!Fakt,niedługo koniec wakacji i znów obowiazki...dasz rade silna kobitka jestes jak i reszta kobitek tyle co my przechodzimy to juz nic nas nie zagnie chyba..ja od wrzesnia zmiana pracy:( w suie to nie chcę,bo bardzo odpowiedzialna z 5 miesiecznym dzieckiem!i nie tylko ale mam stracha troszkę bo daaawno nie zajmowałam sie takim małym dzieckiem..kurna!może da mi do myslenia o dalszych starankach...albo na plus albo minus..?czas pokaże...jak myslicie dziewczynki?bo swoje czy z rodziny to inaczej,ale takie całkiem obce..?

TEACHERKO KOCHANA przykro mi=cholera no,tak czekałam na dobre wieści..nastepnym razem musi sieudac,badzmy dobrej mysli!kwiatek trzymaj się! ja na poprawe chumoru obzarłam się...:(...z czego znów dołek ach jakia ja głupia...a jeszcze lody sie mrożą(sama robiłam)2 raz w życiu ale pyyycha:)a co tam raz w mc.pogrzeszę....

do MYCHA=przykro mi z powodu poronienia(tez przez to przechodziłam)kazdy lekarz radzi inaczej=jeden że 3 mc.inni 1 mc.przerwy a jeszcze inny jak najszybciej by zacząć-zależy w którym tyg.nastapiło poronienie i czy samoistne.A,wiesz jaka była przyczyna..?Robiłas TSH3,TSH4?kwiatek pa,

witajcie dziewczynki!:) wpadłam tylko się przywitać,u mnie 2 d@ wg.ovufr.1 dzień spóznienia tylko także coraz częsciej mam regularnie to i może w niedalekiej przyszłosci i my w końcu trafimy.Dorotka,mamy podobnie niestety mój M.tez zapracowany i coraz mniej czasu na przytulanki,do tego jeszcze rodzinka u nas... ZA WAS WSZYSTKIE TRZYMAM KCIUKI I NIE PUSZCZE DO PÓKI KAŻDEJ Z NAS SIĘ NIE UDA!POZDRAWIAM SERDECZNIE KAZDA Z OSOBNA ZYCZĄC MIŁEGO DZIONKA. jade na zakupki,pa