Aska7911111111

Wszystko:) ? Napij się kawy:)))) I przyjedz do mnie:D

aj tam gnojek,dziecko,które potrzebuje przestrzeni i ruchu,ja jak śpię to śpię:P

A mi się udało hhehe,wstalalm 15.19:)musiałam odespać i nabrać sil na następny tydzień:) Nie spij,napij się ze mną:) Jesteś normalny:D

Jesteś uzależniony:)?Ja spalam do 15:D

dobry wieczór w sobotnia noc:)

Na karaoke byś dal rade,tam każdy rytm,linia melodyczna jest do przyjęcia:D 2 dni temu piłam,to mi bale były w głowie,a do łózka to ja wole tak trzeźwiej:D I nie był to czas na łózko:D

Na karaoke to śpiewać każdy może,trochę lepiej lub trochę gorzej:) Skoro nastał czas na łózko,to się nie opieram:P

Juz jakiś czas pije sok grejpfrutowy:) Jutro może się wybiorę na te karaoke:D Mówisz,ze pora byśmy poszli do łózka;0?

Jakos nie czuje,ze mogla bym się upić tak:D a jeśli bym tak się upiła to bym padła,a nie kuchnia zajmowała:) Poszła bym na karaoke sobie normalnie:D

hahahaha coś Ty nie mam ochoty,na żadne nocne sprzątanie:) Jakbym wypiła piwka to tym bardziej:D

Wypijmy tez za czary,niech mi się moja kuchnia sama posprząta:D

Wypijmy,za....myślę...:)))) za człowieczeństwo:)

Mariusz,no ale to prawda-dla normalnych:)bo obniża:) Tamto nie była zagadka,myślałam ze jesteś:D

Kartuszek-to jest szczera prawda:;)a wiem co jest,niech pije szklaneczkę;)

Tajemnica:):) Chociaż wstajesz kiedy chcesz,a ja wstaje kiedy muszę,ale jutro pośpię sobie:))))

No właśnie o to chodzi by nie rozpamiętywać,a ja dwa lata tak robiłam:P

Ważne doświadczenie,nie sadze:D Inaczej jednak nie dało rady,chociaż chciałam:)

hehe na pewno nad te nasze bałtyckie:P z tym,ze raczej bliżej gdzieś mnie:) tam to mogę te największe zoo jechać zobaczyć:D

depresja mi mija,melancholia bo czas ucieka:) a i teraz troszkę czuje,ze zmarnowałam ostatnie dwa lata życia:D najwidoczniej tak musiało być:P

"nie umiem kłamać,ale Ty się ucz-nieszczerość to do serca pewien klucz" tak mi się jakoś tekst przypomniał świetnego utworu:) Zdrówko:)

Ale np gdy jadę bez biletu,jest kontrola,pytają o dokumenty(ja liczę,ze może jak powiem,ze nie mam to puszcza)wiec kłamie,nie mam dokumentów przy sobie-tego,tez nie uważam,za jakieś tam podle wredne.

Myślę Aniu,ze Ty piszesz tez o tych kłamstwach perfidnych,czarnych:) Myślę podobnie jak Ty.

Ja uważam,ze są kłamstwa czarne i białe,czarnych być nie powinno,natomiast białe są wręcz potrzebne. Np,gdyby ktoś przed operacja zapytał czy myślisz,ze ja umrę(nawet gdybym tak myślała,czułą,ze może tak być) w życiu bym tego nie powiedziała,bo wtedy na pewno by umarł,z żalu. A tak póki ktoś żyje zawsze jest nadzieja,choćby jedno-procentowa. Gdybym tez wiedziała,ze ktoś na dany moment nie jest gotowy na ciężka traumę bo to grozi zawalem,również bym tej prawdy oszczędziła.

Wiecie,ze w lidlu heineken jest w promocji:D?

Kiedyś wszystko było inaczej,z Poznaniem długa historia,ale tak w skrócie musiałam komuś nosa utrzeć,ciężko pracowałam na miejsce tam:D Czekam na propozycje,co opijamy:) Aniu witaj:D