Bibeś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bibeś
-
hehe, a propos odchudzania znalazłam taki oto artykuł;) http://zwierciadlo.pl/2012/zdrowie/porady/jesc-czekolade-aby-schudnac-tak
-
xmama, poproś o recepte na pepti, bo nutramigen jest gorzki a pepti słodkawe jak normalne mm. kawa, ja już dawno przestałam wierzyć w uczciwość firm produkujących żywność, no ale cóż zrobić, nie mam dostępu do ekologicznej żywności a w tej ze sklepu więcej chemii niż w proszku do prania. Gratuluje pomysłowości i kreatywności:) fajnie, że Tomek będzie miał zabawki zrobione przez mamę, bezcenne:) ja kupiłam bio CLA, bo poczytałam o linei i raczej opinie są średnie, ale ja i tak jestem zdania, że dieta i ruch to podstawa. Piguły to tak bardziej dla wzmocnienia słabej woli;) ja na razie jestem 2 kg na minusie, ale zważę się w piątek i może będzie więcej:) ja dziś miałam urwanie głowy, masę roboty ale byłam też u fryzjera:) w końcu, bo zaczęłam wyglądać już jak człowiek lasu. Mi włosy bardzo szybko rosną a przy krótkich to bardzo widać. Zrobiłam sobie też refleksy, bo mój naturalny kolor to ciemny brąz a z jaśniejszymi pasemkami jakoś to lepiej wygląda. Kasiulkaa, gratuluje ząbka:)
-
Cześć dziewczyny! relissys, uśmiałam się:) my kiedyś z koleżanką jedziemy do domu z pracy autostradą, leje jak z cebra, jedziemy, jedziemy i zrobiła się potworna mgła, koleżanka przeciwmgielne załączyła, zwolniła, ale inne auta jada strasznie szybko, jechałyśmy dobre parę minut zanim zorientowałyśmy się, że nam po prostu szyby zaparowały hehe. u nas noc ok, Młody obudził się o 4, zjadł może z 50ml, trochę się pokręcił i zasnął, wstał o 6.30 i do 7 wierzgał zadowolony w łóżeczku, tak że nie jest źle. Może w końcu przestanie jeść w nocy i to będzie pierwszy krok do przespania całej:) xmama, pewnie, że próbuj od razu z kubeczka z ustnikiem, ominie Cie etap odstawienie od butelki, poza tym nie zrażaj się. Ja Tosię uczyłam chyba z tydzień picia z butli, najpierw szukałam smoczka który by jej podszedł, aventu nie chciała, w końcu zaakceptowała nuka, za to Miłosz woli lovi (a przetestowałam 4 różne), Tosia wolała silikonowe a Miłosz tylko lateksowe smoczki. Dawaj swój pokarm, konsekwentnie kilka razy dziennie jak Maciek będzie głodny. Zobaczysz, na pewno załapie. Uciekam pod prysznic, bo mam dziś bardzo pracowity dzień;) odezwę się wieczorkiem! Słonecznego dnia!
-
xmama, a propos wózka, to nie jest parasolka, to jest spacerowa wersja wózka x-lander, ma trzy pozycje ustawienia oparcia, Miłosz jeździ na 2 (pozycja półleżąca) a jak zaśnie to daję na 3 (całkiem leżąca). Mam trochę zastrzeżeń co do tego wózka, no ale darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby (pożyczony od brata M). W spacerówce (parasolce) Miłosz nie siedzi jeszcze zbyt pewnie, poza tym mam trochę obawy, czy nie jest na taki wózek jeszcze za zimno.
-
naurien, mi się najbardziej podoba : "Czy nie zauważyliście, że spędzacie 18 miesięcy próbując nauczyć swoje dzieci stać i mówić, a następne 18 lat próbując zmusić je do siedzenia i słuchania." Jim Heffelfinger;)
-
xmama, ja kaszkę robię tak: 60 ml wody, 2 miarki bebilonu pepti, dwie łyżki kaszki ryżowej bobovita, pół deserku, jak jest za gęste dodaję jeszcze wody. Na razie nic się nie dzieje. iwcia, jedno słowo WOW! wyglądałaś na chrzcinach bosko, ale wybacz, moje serce skradł Dawidek;) on jest przekapitalny!i jaki duży, oczu nie można oderwać.
-
naurien, nasza pediatra kazała czekać aż sam zejdzie, u nas bardzo szybko napletek zszedł, bodajże jak młody miał 3 miesiące, nawet byłam się czy to w porządku, bo czytałam, że to tak dopiero koło roku chłopcom robi. No ale okazało się, że jest ok.
-
lilianak, na pocieszenie powiem Ci, że mój M pracuje w trzech miejscach, w weekendy także. Ale mówi się trudno, choć czasem mam tego dość, to na razie nie mamy wyjścia. W tym kraju niestety tak właśnie to wygląda.
-
kasiulkaa, u nas w Katowicach pada śnie z deszczem ale byliśmy na małym spacerku, założyłam folię na wózek, nawet nie zmokliśmy tak bardzo. ewak@, jak to mówią "nieszczęścia stadami chodzą" ale spoko, jak się limit kłopotów wyczerpie to będzie już tylko lepiej:) trzymam kciuki! enik, to widzę, że nasze chłopaki po męsku do życia podchodzą, bez zbędnych sentymentów;) Miłosz tez tak właśnie robił, że jak dawałam mu cyca to possał dosłownie minutę, a potem gadał, śmiał się, łapki do twarzy wyciągał. Raz to mnie tak podrapał, że wyglądałam jakby mnie stado kotów napadło. Teraz z flachą jest podobnie, ale jakoś smoka mu wcisnę, więc je. kasiaiLusia ja, jak jeszcze karmiłam to piersi smarowałam zwykłą oliwką (ta samą, którą smarowałam Miłosza) a brodawki purlanem, a miałam bardzo sucha skórę. Jak się bardzo boisz chemii to smaruj oliwa z oliwek, nie ma bardziej naturalnego smarowidła do ciała;) andzia,naurien, zazdroszczę przespanej nocy, mam nadzieję,że mój Łobuz też w końcu przestanie się budzić w środku nocy. relissys, w sumie Miłosz mm nie wypija za wiele, dostaje ok 200ml mojego i może z 400ml bebilonu, do tego kaszka, pół deserku, słoik zupki i jak ma ochotę 100ml soku, to mu wystarcza, więc może dlatego puszka nam starcza na ok. 6 dni. Poza tym ja staram się jak najmniej wylewać, więc najpierw mu robię np 100ml a jak jest głodny to dorabiam. iwcia, witamy wśród żywych:) cudne zdjęcia:) Miłosz ostatnio miał taką zabawę, że siedział mi na kolanach a na stole rozłożyłam papier toaletowy, odrywał po listku i się zaśmiewał, strasznie był zadowolony ze swojej niszczycielskiej działalności.
-
Dzień dobry:) u nas noc przespana, Miłosz obudził się o 4, zjadł 100ml mleka i poszedł spać, a ja głupia leżałam chyba z godzinę nie śpiąc, bo myślałam, że się obudzi:/ wstał o 6.30, a teraz poszedł uciąć sobie dopołudniowa drzemkę:) lilianka, mnie na miesiąc mm nie wychodzi dużo, bo bebilon pepti jest na receptę (normalna cena 23zł, na receptę 7 zł), idzie średnio jedna puszka na tydzień. Tosię karmiłam Nan więc było trochę drożej, ale starałam się kupować zapas jak była jakaś promocja, więcej niż 50 zł miesięcznie nie wychodziło. Ale to oczywiście zależy jakie mleko wybierzesz. lilianka, widzę, że i Ty z kilogramami walczysz:) ja też mam 4 do zrzucenia, jakoś idzie:) a co do diety, to ja jem tylko gotowane lub duszone mięso, warzywa i owoce w dużej ilości (odstawiłam ziemniaki), chleb pełnoziarnisty i zero słodyczy, myślę, że karmiąc możesz spokojnie taką dietę stosować. U nas pogoda średnia, ale na szczęście nie pada więc na spacerek się wybierzemy. Miłego i radosnego dnia:)
-
powiem Wam jeszcze, że ja to się czuję "pokrzywdzona" przez to moje potomstwo:/ ani jedno ani drugie nigdy cyca nie potrzebowali, mało tego jakieś przytulanki, spanie razem nic z tych rzeczy. Tośka się sama od cyca w 5 miesiącu odstawiła, mama jest jej potrzebna jedynie w razie wielkiej buby, typu rozbite kolano, a tak to pełen indywidualizm, jak kot, chodzi swoimi drogami. Milosz na razie jeszcze matkę poważa, ale mam wrażenie, że już niedługo w ślady siostry pójdzie. Ech, w sumie coś za coś, jak to mówią. Dobra, kończę filozofować, bo zaraz mnie jakaś pomarańczka zje;) spokojnej nocy:)
-
dwie dolne jedynki, miało być;)
-
moje łobuzy już śpią:) enik ja słoiczki zaczęłam dawać po skończeniu 4 miesięcy, choć karmiłam piersią, bo chciałam sama powoli wprowadzać inne jedzenie, zanim do pracy wrócę, żeby moja mama miała już gotowy jedzeniowy plan dnia:) teraz pracuję nad dwoma innymi niż mleko posiłkami (drugie śniadanie-kaszka z deserkiem, obiad-zupka). Na razie wszystko jest w porządku. No i kończę karmić piersią, odciągam jeszcze dwa razy dziennie po 100ml, żeby piersi się poprzestawiały. Muszę Wam powiedzieć, że u nas widać już dwie dolne dwójki, na razie białe punkty, więc pewnie na dniach się przebiją.
-
ok, w takim razie daję sortuj od najnowszych;)
-
a może ustalmy, że opis zdjęcia zawsze zaczynamy od daty dodania?
-
basiulqa, do peelingu używam kawy normalnej, mielonej. relissy, nie powinno się dawać nic surowego po szczepionce doustnej, po zastrzyku nie ma żadnych przeciwwskazań.
-
basiulqa, ja po prosu nalewam na rękę żel pod prysznic, posypuję go obficie kawą i mocno się nacieram, oczywiście w wannie, na wilgotną skórę.
-
sto lat!sto lat! dla Weroniki:* MS gdzie się podziałaś??
-
u nas pada i pada, a ja już myślałam, że jest wiosna;? dodałam aktualną fotkę Miłosza z przed chwili:) naurien, jesica???hmmm, może poczekaj na angelikę albo victorię? choć z drugiej strony to nie jej wina, że ja tak rodzice skrzywdzili;)
-
własnie ze spaceru wróciłam, bo śnieg zaczął padać. Dziś byliśmy pierwszy raz w spacerowej wersji wózka, Miłoszowi się podobało, pogadał, pogadał i zasnął. enik, rany, Krystian jest obłędny!!!! jakie ma cudne włosy, niesamowite! a Ty jesteś śliczna:) zaglądnę później, bo jak mały śpi to mam czas na zrobienie obiadu:)
-
andzia, Miłosz też teraz prawie w nocy nie je, cyca wale nie chce a z flachy to może z 70 ml max wypije (wcześniej zjadał 150ml) a o 8 to jak mu wcisnę mu 100ml to jest dobrze. Ale potem koło 10 wciąga miseczkę kaszki z deserkiem a o 15 słoik zupy, w międzyczasie mleko więc myślę, że się w ciągu dnia wystarczająco najada. Poza tym jak Gabryś ma zaparcia to po prostu może nie być głodny w nocy. Nam na zaparcia pomaga śliwka suszona z gerbera (dodaję 1/3 słoiczka do kaszki), kupa codziennie.
-
Cześć! Miłosz posłuchał mamusi i dziś budził się o 2 a potem wstał o 6, więc ja chcąc nie chcąc razem z nim. Ale za to mam już ogarnięty domek, pranie się pierze a ja zrobiłam sobie maseczkę i mam chwilę na relaks;) odkryłam ostatnio kapitalny peeling, choć odkryłam to złe słowo, bo on znany jest od wieków;) mieszam żel do mycia ciała z mieloną kawą,nie wiem czy działa ujędrniająco ale skóra jest niesamowicie gładka i miękka, dziś stosowałam na twarz i też niesamowicie działa (ale ja mam bardzo odporną skórę, nie wiem czy nie podrażni wrażliwej). A Wy? Macie jakieś kosmetyczne hity? Naurien,basiulqa, słodkie dzieciaki, super, że się zaprzyjaźniły :D w sumie Piekary nie daleko Katowic, może tez kiedyś się spotkamy;) U nas pogoda nie najgorsza, więc pewnie na spacerek się wybierzemy. Odezwę się po południu! Miłego i słonecznego dnia Wam życzę:)
-
aaa, zapomniałam jeszcze o piłce do fitnesu;) Miłosza nic tak nie uspokaja jak skakanie na piłce, jak nie chce wieczorem jeść przed snem, to na siadam z nim na piłce i lekko skaczę, zawsze wcisnę w niego jakieś 100ml mleka:) kawa, może dołączysz do naszej galerii??:)
-
u nas tez suszarka nie jeden raz uratowała nam życie ;) dziewczynki, ja też uciekam bo mam już 98% pewności, że Miłoszek będzie rannym ptaszkiem:/ spokojnej nocy bez pobudek:)
-
ja tez mam używane foteliki, jasne, że mogły brać udział w wypadku ale myślę,że taki sytuacje są marginalne. Wolę wydać 200zł na używany fotelik z lepszej firmy niż taki z supermarketu.