Bibeś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bibeś
-
:) mam nadzieję, że Miłoszkowi szybko przejdą te problemy skórne:)
-
clotrimazol to maść przeciwgrzybicza, bez recepty, kosztuje jakieś 8zł, ja go też używam jak mam problemy z grzybicą w miejscach delikatnych;) ta maść pierwszy raz w szpitalu dostałam, na pewno jest bezpieczna dla niemowląt.
-
byliśmy w szpitalu i on bardzo dużo spał, więc czasem nie zauważyłam jak zrobił kupę,ale też nie miał z powodu odparzenia dyskomfortu. Teraz jak czasami ma taka zaczerwieniona pupę to wystarczy, że na noc mu posmaruję ta maścią i rano skóra jak nowa;)
-
hej Celina! to ja mówiłam o maści na odparzenia. Miłosz miał czerwone takie jakby wypukłe plamy na pupie, jedna była paskudna, jątrząca się. Robiłam tak 1 część maści cynkowej i 1 cześć clotrimazolu, mieszałam w pojemniku na mocz (takim sterylnym) potem dodawałam tyle sudocremu, żeby maść była gęsta. Po dwóch dniach po odparzeniu nie było śladu.
-
iwcia, mój m jest tez bardzo aktywny, bardzo dużo biega (bierze tez udział w maratonach) i jeździ wyczynowo na rowerze, w domu tez dużo ćwiczy. Dla niego to forma relaksu i wyciszenia, ma stresująca pracę a wysiłek pozwala mu się wyłączyć. Z resztą oboje lubimy aktywność, np w wakacje robimy sobie spływy kajakowe, jeździmy na rowerach, łazimy po górach. Zobaczymy jak teraz nam się uda poukładać, bo z dwójką dzieci potrzeba naprawdę dobrej logistyki;) Tosia miała 1,5 roku jak popłynęła z nami kajakiem, było super.
-
hej! dziś iwcia mnie prześcignęła:) my od rana odgruzowywujemy mieszkanie po imprezie, było bardzo fajnie ale nie mam siły na takie siedzenie i o 24 marzyłam żeby sobie już wszyscy poszli;) Miłosz miał litość nad mamą, bo wstał o 2.30 i 5, zjadł i spał do 8.30 co było absolutnym ewenementem. Najlepsze jest to, że ja się budzę przed 9 i patrzę a Tosia siedzi przy łóżeczku Miłosza i mu śpiewa i coś tam mu opowiada a on śmieje się do niej i coś tam blebla, m mówi, że coś z pół godziny tak już go zabawiała. Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, że ona taka dla niego jest kochana:) jutro idę do pediatry, bo Miłosz ma co raz większy katar a za tydzień szczepienie więc muszę go wykurować. Najgorsze, że mu ten śluz do gardła spływa i Miłosz zaczyna mocno kaszleć. Na razie śpi, Tosia poszła z dziadkiem na spacer i jedzie na obiad do mojej mamy, m poszedł pobiegać więc ma chwilę dla siebie;)
-
Hej dziewczyny, ja na chwile między przygotowaniem sałatki a ciastem:) xmama GRATULUJĘ:) cudnie, że ząbki wyszły. Miłosz niestety omówił współpracy jeśli chodzi o noc, nie spał od 23.30 do 3, masakra jakaś:( dobra, uciekam. Odezwę się jutro!
-
leena, impreza rzeczywiście fajna się szykuje bo będą fajni ludzie. Ja przejdę na imieniny po 40-stce;) na razie (po chwilowej depresji przedurodzinowej;) uważam, że po trzydziestce życie robi się naprawdę fajne;) lilianka, mam nadzieję, że Martynce gorączka minie. A gdzie mierzysz temp? Bo jak w pupie to pamiętaj, że trzeba odjąć 0,5st.
-
mnie to chyba dziecko dziś podmienili, bo Miłosz ani nie kwęknął, cały dzień zadowolony, wesoły, gadał jak najęty. Teraz zjadł 200ml mm i zasnął od ręki. No mam nadzieję, że pośpi bo ja w tym tyg padam na dziób ze zmęczenia. iwcia, ja kiedyś też cały dzień radio miałam włączone ale teraz dźwięki mnie męczą, jak Tosia wraca z przedszkola non stop coś gra, ona wrzeszczy, psy szczekają więc jak jestem sama w domu to cenie sobie spokój. Miłosz też lubi spokój:)
-
iwcia, ja też mu przypominam (dzwonię, bo smsa może nie usłyszeć, wolę nie ryzykować;) ale i tak czasem się zdarza, że zapomni. Jak jest coś naprawdę ważnego do załatwienia to robię to sama ale żeby go nie rozpuścić zanadto "zlecam" mu mniej ważne misje hehe
-
mój ma takie hasło, które mnie do furii doprowadza, że "jak on nie pamięta, to tego nie było" czyli jak ja mu coś każę zrobić a on zapomni, to nic się nie stało, a jeszcze potrafi mi wmawiać, że mu nić nie mówiłam i że może chciała mu powiedzieć ale zapomniałam. Nosz kurcze! to mnie wyprowadza w sekundzie z równowagi. Ala mam juz sposób wszystko zapisuje mu w kalendarzu (jak zapisywałam na karteczkach, to je gubił i twierdził, że karteczki nie było).Heh, te chłopy;)
-
co fakt to fakt:) dzieci perfekcyjne (jak śpią hehe;)
-
my tez właśnie ze spaceru wróciliśmy, o dziwo Miłosz śpi w pokoju, no zobaczymy:) a obiad mam z wczoraj, żurku ugotowałam dla pułku wojska hehe. Musiałabym posprzątać, ale w sumie jutro mamy gości (przyjęcie urodzinowe Tosi, mojego taty, moje i ema, wszyscy z lutego jesteśmy) więc i tak od rana trzeba ogarniać ten chaos. Na razie mam chwilę dla siebie:)
-
andzia, mam wrażenie, że mój m bardzo podobny do Twojego hehe bez dokładniej i wyczerpującej instrukcji, najlepiej obrazkowej nie można go nigdzie posłać, a to i tak nie gwarantuje sukcesu hehe. Nic się nie martw, źle na pewno o nim nie pomyślimy:) mój m to też naprawdę dobry człowiek, ale nikt tak jak on nie potrafi mi w sekundzie ciśnienia podnieść:) na szczęście jesteśmy już na tyle długo ze sobą, że szybko dochodzimy do porozumienia.
-
leena, mój brzuch prawie w formie ale za to tyłek i uda, szkoda gadać. Co z tego,że z pasa mi zleciało jak wszystkie spodnie zatrzymują mi się w połowie ud:( no cóż, w końcu muszę się za siebie zabrać, ale jak sobie pomyślę, że mam być zmęczona i do tego głodna to mi się odechciewa;) po Tosi jak się zawzięłam to w dwa miesiące schudłam 10kg, ale też jak ona miała coś z7 miesięcy.Wiem, że potrafię tylko muszę się tylko zmobilizować ale mi się nie chce;)
-
witam mamusie:) o dziwo noc minęła bez spektakularnego wycia, Miłosz obudził się tylko raz, o 2.30 na cyca i spał do 7, zjadł, pobawił się i teraz znowu poszedł spać. Może muszę go częściej straszyć lekarzem to będzie grzeczny;). no ale nie chwal dnia przed zachodem słońca, jak to mówią. KasiaiLusia, ja przy Tosi jadłam absolutnie wszystko, kapustę, brokuły, smażone mięso i nic jej nie było. Natomiast Miłosz był potwornie kolkowy, ale teraz wiem,że to ze skazy białkowej, bo jak odstawiłam nabiał to mu się znacząco polepszyło. Teraz jem wszystko, poza nabiałem, i on nie ma problemów z brzuszkiem. Z resztą nasze dzieci są już w takim wieku, że ich układ pokarmowy jest już dojrzały i świetnie sobie poradzi. Miłego dnia:)
-
a krzesełko do karmienia mamy takie, u nas się sprawdziło u Tosi, bo mamy małe mieszkanie a ono jest składane. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60132663/
-
Ja mam ten i jest super;) http://allegro.pl/podgrzewacz-do-butelek-snow-bear-auto-dom-promocja-i2054246398.html
-
Ech, u nas kiepsko, Miłosz ryczy prawie cały dzień, już nie mam siły:( zobacze jak lekarz jutro przyjmuje bo już dłużej tego nie wytrzymam. A rannym ptaszkiem to jestem z musu a nie z chęci, bo muszę wstać wcześniej, żeby Tosię do przedszkola wyprawić a jak ona już pójdzie to potem Miłosza karmię i on idzie spać koło 8, więc ranek mam dla siebie. Robię kawkę i czytam forum. My walentynek nie obchodzimy więc problemu z prezentami nie ma;) andzia, ja mam podgrzewacz nastawiony na 37st, więc woda ma idealną temperaturę. Boski ten Twój emek, hehe, zrobił z Twojej przyjaciółki „zasrane pogotowie", ale fajnie, że masz taką przyjaciółkę:) relissys, Miłosz ze mną normalnie „rozmawia, przemawia, opowiada, śmieje się a jak mój tata przychodzi a młody ma kiepski humor to mu się normalnie skarży, komicznie to wygląda. K ąpanie w emolietach jest najlepsze dla suchej skóry ale takiej skóry nie należy natłuszczać tylko nawilżać, więc lepsze niż oliwka są kremy nawilżające dla suchej skóry (np. oilatum soft). No i znowu się drze, bo płaczem tego nazwać nie można, uciekam:(
-
rany, andzia, to macie niezłą jazdę:( biedny Gabryś. mam nadzieję, że mu szybko minie. Może podaj mu paracetamol albo ibuprom, żeby sie ta gorączka nie podniosła. Współczuję.
-
Witajcie, to już się chyba zrobi tradycją, że codziennie pierwsza piszę hehe. U nas noc nie najgorsza, budził się o 24 i o 3, o północy zjadł 130 ml mm, a o 3 cyca i spał do 7. Dziś tez nie dam mu słoiczka i jak będzie lepiej spał, to znaczy że te cyrki to od brzuszka. Katar mu się niestety nasilił. relissys, ja robię tak, że 15 min przed odciąganiem solidnie psikam mu wodą morską do noska a potem jeszcze przed samym odciąganiem drugi raz, a odciągam po 5 sek z każdej dziurki, naprzemiennie. Wtedy krew nie leci, bo śluzówka jest dobrze nawilżona. Poza tym staram się nie odciągać więcej niż 3x dziennie. Ja próbowałam na Tosi i fridy i gruszek i naprawdę nie ma nic lepszego do odciągania jak ten katarek. On ściąga nawet taki katar "gardłowy". Idę zrobić sobie kawkę. Miłego dnia!
-
u nas znowu podwyższona temp i kiepski humor:/ do tego trzecia luźna kupa dzisiaj, poczekam do piątku i chyba pójdę do lekarza. Miłosz ma katar w zasadzie od urodzenia, mniejszy albo większy ale ciągle coś mu tam furczy w nosie. Na katar polecam "katarek" to taki aspirator do odciągania kataru tyle, że się go do odkurzacza podłącza. wiem, że to brzmi drastycznie ale dziecku krzywdy naprawdę nie robi, a odciąga świetnie. Na allegro kosztuje ok.50zł. Kupiłam go dla Tosi i wiele moich znajomych go stosuje.
-
Witaj Leena:) Cieszymy się z kolejnej mamusi, im nas więcej tym fajniej:) ja tez ostatnio mam jakiś spadek energii, ciężko mi się zmobilizować, no ale ostatnie noce nie należały do najprzyjemniejszych. Dziś mi się gotować nie chciało więc zamówiliśmy pizzę na obiad;) Dziś Miłosz dla odmiany robi zielone, luźne kupy:/ odstawiłam na razie słoiczki, jest tylko na cycu i bebilonie pepti, jak mu się unormuje to znowu będę powoli mu wprowadzać co innego. Myślę, że te jego jazdy to od brzucha, bo zębów jak nie było tak nie ma.
-
z Tosia miałam ciepłą wodę w termosie i też mleko w pojemniczku. Ja bym się bała przechowywać nawet czyste mm, to świetna pożywka dla bakterii, chyba lepiej robić na bieżąco. Dobra, ja uciekam, bo mały wstał.
-
ja mam w podgrzewaczu butelkę wodą a w takim plastikowym pojemniczku odmierzone mleko, wstaje, wsypuje mleko, mieszam i gotowe;) ale to na razie rzadko, jak np napiję się wieczorem wina. chcę w nocy go karmić cycem ile się da:)