Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bibeś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bibeś

  1. Dzięki andzia:) ja mam już lekką schizę jeśli chodzi o to ich chorowanie, Tośka w zasadzie nie była zdrowa od września a jak sobie przypomnę ten pobyt w szpitalu z Miłoszem to mnie aż trzepie. Tosia miała wtedy 40st gorączki, była u moich rodziców, ja w szpitalu, Miłosz aż się dusił od tego śluzu, cały czas spał, nie jadł, jak m przyjeżdżał to ja jechałam do Tosi,ona ciągle płakała, że chce do mamy, obłęd. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Ale boję się powtórki z rozrywki;/
  2. Witajcie dziewczyny! Noc nawet w miarę, tyle, że Tosia strasznie kaszle i boję się, że znów będzie chora:( od kiedy poszła do przedszkola non stop choruje, od września brała już 4 antybiotyki. W październiku chorowała na zapalenie oskrzeli i Mały się od niej zaraził, w efekcie czego dwa tyg spędziłam z Miłoszem w szpitalu, masakra. A teraz Miłosz też ma katar więc się strasznie denerwuje co z tego się powykluwa:( Już to gdzieś pisałam, na odparzenia rewelacyjnie działa maść cynkowa z clotrimazolem, miesza się maść i clotrimazol mniej więcej w proporcjach 3 do 2 a ja jeszcze dodaje do tego trochę sudocremu. Ten patent "sprzedały" mi pielęgniarki w szpitalu i naprawdę działa. Wczoraj byłam pół godziny na spacerze koło 13, dziś zobaczę jak z temp , ale chyba sobie odpuszczę ze wzgl na ten miłoszowy katar. Miłego dnia:)
  3. my mamy ostatnio kiepskie noce, co prawda Miłosz je tak koło 4 a potem po 7, to budzi się w nocy parę razy i przemawia do siebie do do misia a ponieważ mam płytki sen to jego bleblanie mnie budzi (łóżeczko jest w naszej sypialni) i nie mogę spać dopóki on nie zaśnie. Poza tym Tosia kaszle w nocy, chodzi a to do łazienki a to po wodę, no obłęd jakiś. Oho, Młody się obudził;/ uciekam Witamy nowe Mamy:)
  4. Witam wszystkich:) Kwiatuszek, ja dziś byłam u pediatry po receptę i zapytałam się przy okazji jak to z tymi spacerami w taka pogodę i ona mi powiedziała, że jak nie ma wiatru to nawet jak jest -10 to wychodzić ale na max godzinkę.
  5. spore te wasze dzieciaki:) moje to o kg lżejsze sie rodziły ale to może dlatego, że oboje przed czasem (córka 16 dni przed terminem, a Miłosz trzy tyg wczesniej) ale za to oboje w tempie ekspresowym nadrobili zaległości. Milosz waży teraz jakieś 7 kg, ubranka mu daję na 74 ewentualnie 68cm, w kąpieli wygląda jak mały budda;)
  6. Ułożyłam po kolei;) wg daty urodzenia Może rzeczywiście fajnie wpisać wzrost i wagę przy urodzeniu? co Wy na to? NICK.....IMIE DZIECKA...DATA URODZENIA... MIASTO..... Bibeś.........Miłosz..........12.09.2011.........Katowice *MS............Weronika......28.09.2011........pomorskie xmama........Maciek........30.09.2011.........lubuskie kiziak..........Pola...........30.09.2011.........święt okrzyskie Iwcia00.......Dawidek.......3.10.2011..........Kraków andzia38.....Gabryś.........4.10.2011...........Białyst ok marie83......Lilly...........13.10.2011...........Berlin madziag......Hanna........16.10.2011...........Sztokholm lacerta_.....Dawid...........16.10.2011........Wrocław relissys.......Kacperek.....24.10.2011...........ok.warsz awy lilianka25....Martynka.....12.11.2011.......... ok. Krakowa
  7. ja polecam pieluch z Lidla (toujours, teraz sa jakieś ulepszone, cieńsze z niebieskim wkładem, naprawdę fajne ), na dzień zakładam te lidlowe a na noc pampersy bo przebieram Młodego dopiero rano, tak koło 6-7. U nas w mieszkaniu jest potwornie zimno, więc zakładam body z długim rękawkiem, śpiochy, kamizelkę i skarpetki, jak się bawi to jest ok, ale jak leży w leżaczku to ma zimne raczki więc go przykrywam kocykiem. To nasze mieszkanie to jakiś koszmar, kaloryfery na full, okna niby nowe a dziś rano miałam 17st, jak dalej będą takie mrozy w nocy to będę musiała ognisko w pokoju rozpalać;)
  8. No to ja też się dopisuję:) choć widzicie jak to jest z tym moim pisaniem, no ale będę się starać być w miarę na bieżąco. NICK.....IMIE DZIECKA...DATA URODZENIA... MIASTO..... *MS............Weronika......28.09.2011........pomorskie xmama........Maciek........30.09.2011.........lubuskie kiziak..........Pola...........30.09.2011.........święt okrzyskie Iwcia00.......Dawidek.......3.10.2011..........Kraków andzia38.....Gabryś.........4.10.2011...........Białyst ok marie83......Lilly...........13.10.2011...........Berlin madziag......Hanna........16.10.2011...........Sztokholm relissys.......Kacperek.....24.10.2011...........ok.warsz awy lilianka25....Martynka.....12.11.2011.......... ok. Krakowa Bibeś.........Miłosz..........12.09.2011.........Katowice
  9. Xmama, dzięki za odpowiedź, potem doczytałam, że karmisz tylko piersią. Ja saram się, żeby Młody jak najwięcej był na cycu ale mam co raz mniej pokarmu a on co raz większy apetyt i popołudniami muszę mu dać butlę. A jak sobie radzisz na diecie bez nabiału? ja powiem szczerze kiepsko bo zawsze byłam bardziej sero niż mięsożerna, no ale cóż, wszystko co najlepsze dla Młodego, jak to się mówi;)chcę pokarmić jeszcze z miesiąc, dwa, bo Tosia przynosi wciąż z przedszkola jakieś choróbsko, a wiadomo, że mleko matki najlepiej podnosi odporność. Sam123, Tosia od samego początku jest dla Miłosza kochana i strasznie czuła, całuje go, przytula, pomaga przy kąpieli, żadnych agresywnych czy niechętnych zachowań (nawet czasem się pyta kiedy będziemy mieć kolejnego dzidziusia hehe) ale za to stałą się okropna mamicóra, takie akcje jak dziś, że ona do przedszkola nie pójdzie zaczęły się jakiś miesiąc po urodzeniu Miłosza. Cóż, trzeba to przetrwać;) lepiej tak niż miałaby być agresywna w stosunku do Małego. Co do bioderek na pocieszenie Wam powiem, że z Tosia też na początku jaja były, dysplazja lewego stawu itd pieluchowanie, ćwiczenia, szerokie noszenie, na kontroli zdaje się w 8 miesiącu okazało się, że stawy prawidłowe, wszystko OK. Dziecięce organizmy sa fantastyczne i bardzo szybko naprawiają swoje defekty więc życzę wszystkim dzieciaczkom z problemami, żeby szybko minęły;) trzymam mocno za to kciuki:)
  10. wiem, że nie gryziecie:) ale ja to mam słabą siłę przebicia i nie lubię się narzucać, więc jakoś tak wyszło, że czytałam ale nie pisałam. Niemniej bardzo się zżyłam z tym forum i smutno mi się zrobiło, że przeszłyście na prive, no ale w zupełności rozumiem potrzebę prywatności:)
  11. w ciąży nie pisałam bo naprawdę nie miałam czasu, a potem głupio jakoś tak się było wcinać w forum, na który była tak zaprzyjaźnione kobietki. Trzymam kciuki za bioderka:)
  12. Hej Groszkowa! to super, że Ci się tu wygodniej pisze, bo jakoś nie wyobrażam sobie tego forum bez Ciebie :D
  13. ooo, dwa razy mi się wkleiło;) życzę wszystkim miłego dnia, zajrzę wieczorem jak położę towarzystwo spać. Powiem Wam, że przeraża mnie powrót do pracy (a wracam za miesiąc), teraz nie zawsze udaje mi się to wszystko poogarniać a jestem w domu, nie wiem jak to poukładam (pracuje 30 km od domu, codziennie 2h tracę na dojazdy) ehhh:( no ale cóż, takie życie, nie będę się martwić na zapas:) Miłego dnia:D
  14. witajcie, ja na chwilkę, Mały zasnął (pobudka o 6, wrrr) ale za to starsze dziecię kategorycznie odmówiło pójścia do przedszkola, no obłęd jakiś! ryczała przez godzinę, kaszlała, naciągała się, twierdziła, że boli ją brzuch itp. Miałam kiepską noc i nie mam siły się z nią użerać, więc niepedagogicznie pozwoliłam jej zostać w domu. Myślę, że w ten sposób wychodzi z niej zazdrość o Małego. Ciężki dzień przede mną:/ Poruszyłyście temat uczulenie na mleko, właśnie mamy z tym chyba problem. Miłosz ma bardzo sucha i napięta skórę na buzi, wychodzą mu krostki na policzkach i miedzy brwiami a także na płatkach uszu. Smaruje mu to oilatum soft, ale poprawa minimalna. Jest na cycu ale dokarmiałam go Bebiko, było co raz gorzej, zmieniałam na Bebilon HA, poprawiło się znacząco ale wysypka nie zeszła do końca, za to kupkę robi raz na 3 dni i puszcza tak śmierdzące bąki, że wytrzymać ciężko. Do pediatry nie mogę się dostać bo został jeden u nas w przychodni i dzieci zdrowe przyjmuje raz na tydzień i nie ma miejsc. Może w przyszłym tyg będę mogła sie na wizytę umówić.
  15. witajcie, ja na chwilkę, Mały zasnął (pobudka o 6, wrrr) ale za to starsze dziecię kategorycznie odmówiło pójścia do przedszkola, no obłęd jakiś! ryczała przez godzinę, kaszlała, naciągała się, twierdziła, że boli ją brzuch itp. Miałam kiepską noc i nie mam siły się z nią użerać, więc niepedagogicznie pozwoliłam jej zostać w domu. Myślę, że w ten sposób wychodzi z niej zazdrość o Małego. Ciężki dzień przede mną:/ Poruszyłyście temat uczulenie na mleko, właśnie mamy z tym chyba problem. Miłosz ma bardzo sucha i napięta skórę na buzi, wychodzą mu krostki na policzkach i miedzy brwiami a także na płatkach uszu. Smaruje mu to oilatum soft, ale poprawa minimalna. Jest na cycu ale dokarmiałam go Bebiko, było co raz gorzej, zmieniałam na Bebilon HA, poprawiło się znacząco ale wysypka nie zeszła do końca, za to kupkę robi raz na 3 dni i puszcza tak śmierdzące bąki, że wytrzymać ciężko. Do pediatry nie mogę się dostać bo został jeden u nas w przychodni i dzieci zdrowe przyjmuje raz na tydzień i nie ma miejsc. Może w przyszłym tyg będę mogła sie na wizytę umówić.
  16. zapomniałam dodać, że mam 32 lata;) a poza tym 5kg na plusie (ważę 60kg przy 165cm) myślałam,że karmiąc piersią szybko wrócę do wagi sprzed ciąży ale jakoś nie idzie:/ jakoś na razie nie jestem się w stanie zmobilizować do diety.
  17. mam nadzieję, że dam radę z Wami czasami popisać, bo czasu to mam na lekarstwo:) z tego co doczytałam xmama Twój Maciuś ma uczulenie na nabiał, dokarmiasz go jakimś preparatem mlekozastepczym np. nutramigenem? Wybacz, jeśli już o tym pisałaś, ale nie czytałam dokładnie zaległych stron;)
  18. Witam, strasznie się cieszę, że forum nie upadło a wręcz zaczęło żyć nowym życiem. Jak już wspominałam kilka stron wcześniej czytam to forum od początku. Ja również się przedstawię, mieszkam na Śląsku i jestem mamą 4,5 miesięcznego Miłosza (termin miałam na 6 października ale Młody się pospieszył i urodził się 12 września) i 4-letniej Tosi.
×