Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bibeś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bibeś

  1. ja na sekundę, bo padam z nóg. Kiziak, ta moja synowa cudowna, ma taką myśląca minkę ;) śliczne zdjęcia:) basiulqa, zdrowia życzę, ściska mocno, mam nadzieję, że szybko Ci dolegliwości miną:* Emi ma cudne oczka:) Dziewczyny,jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie:) pociesza mnie,że zawsze mam gdzie się wyżalić:* enik, kuj żelazo puki gorące, jak to mówią:) trzymam kciuki! mnie się ten doktorat rozwlekał latami, bo miałam dość skomplikowany układ doświadczalny, ale jak zaszłam w ciążę to tak mi to powera dało, że to co lata robiłam skończyłam w pół roku hehe dzieci sprawiają, ze się ma 1000% wydajności. Trzymam kciuki! Dobrej nocy bez pobudek!
  2. Dawidku, STO LAT! STO LAT:) rośnij silny i zdrowy*) naurien, Tosia uspokoiła się po kilku dniach, ale wtedy pracowałam tylko trzy dni w tyg więc było jej łatwiej. Teraz wróciłam na pełen etat więc może być trudniej. No ale zobaczymy. wiecie, na razie trudno mi to wszystko ogarnąć. Wracam do domu, obiad szybko, sprzątanie, albo korki albo trochę czasu z dziećmi, potem mycie Tosi, kąpiel Miłosza, strasznie jestem zmęczona:( myślę, że się przyzwyczaję ale na razie jest mi ciężko. Rano koszmarny pośpiech. Wiem, marudzę ale ciężko mi to na razie przychodzi, jestem strasznie napięta i wszystko mnie wkurza.
  3. Cześć Dziewczyny:) ja już od godziny w pracy. Dzisiejsza noc była fatalna, Miłosz płakał, nie chciał spać, uspakajał się tylko na rękach. Siedziałam chyba z godzinę głaszcząc go po główce, żeby zasnął o 2. Myślę, że tak odreagowuje, Tosia też tak się zachowywała jak poszłam do pracy. Lilianka, jak Martnka??? Miłosz też paskudnie kaszle, taką flegmą, no, ale u niego to norma. Jak ma silny kaszel to podaje mu sinecod w kroplach, pomaga. Miłego dnia:)
  4. jestem:) dziękuję za wsparcie:) andzia, jak Tobie??? mnie ciężko, szczególnie, że wróciłam do miejsca gdzie absurd goni absurd:/ no ale cóż, na razie nie mam wyjścia. Miłosz był grzeczny ale m mówił (M został dziś w domu, żeby jakby co mamie pomóc), że rano cały czas patrzył na nasze łóżko (mamy na antresoli więc jak się Miłosz budzi to mnie widzi) i bardzo rano marudził. Taki cycuś mamusi:) jestem tak koszmarnie wykończona, że ledwo widzę. Głowa mi pęka:( no nic, na piątek wzięłam urlop, więc jeszcze tylko trzy dni:) jeszcze raz bardzo Wam dziękuję, to super uczucie wiedzieć, że się ma takie wsparcie:*
  5. Cześć Dziewczyny! ja na chwilkę. W pracy mam dziś dzień adaptacyjno-papierologiczny, załatwiam zaległe sprawy. Postanowiłam też, że się wcześniej urwę;) na razie nie jest źle, ale tęsknię za Miłoszem. Ponadrabiam Was wieczorkiem!
  6. andzia, mnie się nawet nie chce o tym myśleć:( wiem, że wszystko będzie OK, że się to poukłada i że się wszyscy przyzwyczają do tej sytuacji ale i tak mi jest żal tych chwil, które mnie ominą. No ale cóż, takie życie, może przy trzecim dziecku uda mi się dłużej posiedzieć w domu;)hehe ja też byłam na zakupach, tyle, że w środę, poluję na jakieś fajne zielone spodnie ale na razie ciągle mam nadzieję, że schudnę więc szkoda by było kupować za duże;) poczekam i kupię za miesiąc:) Cieszę się, że nie jestem sama z tym powrotem do pracy i że będę się mogła Wam pożalić, jakby co. Na razie kupiłam wino i wieczorkiem sobie z m jakiś film poogladamy;)
  7. Dzień Dobry! Noc u nas średnia, Miłosz budził się co chwila, strasznie niespokojny był, koniec końców spaliśmy do 8. Ale mamy kolejny sukces, Miłosz na imprezie był bardzo grzeczny, zagadywał, śmiał się a o 20 poszedł grzecznie spać w wózku, więc mogliśmy posiedzieć do 22. Dziś jesteśmy sami, bo M ma bieg, mieliśmy jechać wszyscy mu kibicować ale jest tak koszmarna pogoda, że zostaliśmy w domu. Najbardziej zmartwiona jest Tosia bo ona uwielbia te biegi, najpierw kibicuje a potem M daje jej medal i ona chodzi z tym medalem dumna jak paw. No i jeszcze zawsze "kupuje sobie" balonika:) Kiziak, cudne te zdjęcia na basenie:) my tez chcielibyśmy chodzić ale Miłosz ciągle ma katar więc się boję. Może jak się ciepło całkiem zrobi to też się wybierzemy. Miłego dnia:)
  8. Cześć! Ja na chwilkę, bo zaraz biorę się za porządki świąteczne, potem w tygodniu nie będzie na to czasu, a o 17 idziemy do ciotki ema na imieniny. Noc u nas względna bo Miłosz jakoś nie mógł spać od 2 do 3, kręcił się, budził się co chwila, ale potem na szczęście zasnął i spał do 8. Pogoda jest u nas paskudna,więc raczej na spacer nie pójdziemy (miałam w planach ema wysłać z dzieciakami, żeby móc spokojnie ten bajzel ogarnąć). Miłego i pogodnego dnia!
  9. ot, i mamy własnego eksperta:) bardzo dziękujemy za wszelkie porady:) zapraszamy pod czarnym nickiem, na pomarańczowo każdy najmądrzejszy na świecie;)
  10. kiziak, Pola genialna! szczególnie to zdjęcie "patrzę spod byka" :D
  11. andzia, SUPER WIADOMOŚĆ! Bardzo się cieszę:) pewnie od razu spadł Ci kamień z serca, przynajmniej masz pewność, że Gabryś nie będzie anonimowy i będzie miał super opiekę:) muszę też wypróbować tą odżywkę kallos, czytałam na wizażu dużo dobrych recenzji na jej temat http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14054
  12. he, ja oczywiście zapominałam ale ciocia andzia jak zwykle czuwa:) Wszystkiego najlepszego dla Maska, Poluni i Maćka:) rośnijcie zdrowo i nie wykańczajcie rodziców:)
  13. Cześć Dziewczyny:) u nas paskudna pogoda:/ noc fajna, Miłosz wstał o 7 , bez pobudek. Ja za to od rana złapałam doła, bo to ostatni dzień mojego urlopu:( Miłosz poszedł spać a ja się zbieram, bo o 11 mam korki a potem idę do fryzjera. Muszę jakoś wyglądać;) Potem może skoczę jeszcze na zakupy, niech się Miłosz przyzwyczaja do siedzenia z babcią. Miłego dnia!
  14. dobrej nocy lilianka, mój M tez już śpi, w końcu o 5 musi wstawać, ja jeszcze kończę oglądać CSI Miami (też lubię). Spokojnej nocy!
  15. ja też lubię Dextera:) i dr house i the big bang theory, no i przystanek alaska:)
  16. lilianka, budyń echhhhh ale się rozmarzyłam:) ja idę zaraz spać, żeby nie wyczyścić lodówki;) ale mam kolejny sukces, z ćwiczeniami abs spadł mi kolejny kilogram :) jeszcze tylko 3 i będzie ekstra:) kasiulek WITAJ:) zapraszamy:) pisz z nami jak najczęściej:) dopisz się do tabelki, wklejam pod spodem :) NICK.....IMIĘ DZIECKA...DATA URODZENIA... MIASTO..... Bibeś.........Miłosz..........12.09.2011.........Katowi ce Basiulqa.....Emilka...........26.09.2011.........Piekary Śląskie *MS............Weronika......28.09.2011........pomorskie xmama........Maciek........30.09.2011.........lubuskie kiziak..........Pola...........30.09.2011.........święt okrzyskie Iwcia00.......Dawidek.......3.10.2011..........Kraków andzia38.....Gabryś.........4.10.2011...........Białyst ok ewak@........Michaś... .....6.10.2011..........ok. Olsztyna marie83......Lilly...........13.10.2011...........Berlin madziag......Hanna........16.10.2011...........Sztokholm lacerta_.....Dawid...........16.10.2011........Wrocław a rtemizia.......Bartosz.......16.10.2011.......Białystok Kawa z cynamonem.....Tomek.....17.10.2011.....Warszawa minami........Igor............19.10.2011..........łódzk ie Kasiulkaaaaa........Sandra.......20.10.20011.....Gliwice< br /> enik20.......Krystian.......20.10.2011.......podlaskie relissys.......Kacperek.....24.10.2011...........ok.Warsz awy Talula..........Hania..........31.10.2011...........Olszt yn lilianka25....Martynka.....12.11.2011.......... ok. Krakowa colindale.....Zuzanna........13.11.2011..........Londyn
  17. http://demotywatory.pl/3746790/Mlodsze-rodzenstwo :D
  18. dziś moje dziecko całkowicie odmówiło picia mleka z butelki i musiałam mu dać łyżeczką, wypił 200ml łobuz jeden.
  19. ja jeszcze Miłoszowi nie gotowałam zupy, ale jak Tosi dawałam to gotowałam jednego ziemniaka, dwie marchewki, osobno kuraka i wszystko miksowałam dodając trochę rosołu z gotowania mięsa. Jak była trochę starsza do dawałam ciut wegety, bo ona nie lubiła jałowego. Jak miała 1,5 roku to jej ulubionymi potrawami były ogórki kiszone i małosolne, zielone oliwki, ser pleśniowy Lazur i bigos;) trzeba ja było na imprezach pilnować bo raz jak nie przyuważyłam to zjadła miskę oliwek zagryzając serem, ale nic jej nie był hehe Patrząc na Miłosza myślę, że u niego nie będzie problemu z żadną zupą:)
  20. Kasiulka, cudne zdjęcia:) mnie się najbardziej podoba przeglądanie ciuszków i praca nad projektem:) Sandra to prawdziwa kobietka:) widzę, że tatusia całkiem zawojowała.
  21. lilianka, nie wiem jak jest gdzie indziej ale u nas przewód doktorski nic nie kosztuje, bo jesteśmy placówką leczniczo-naukową i jak ktoś jest u nas zatrudniony (lekarz czy biolog, chemik) to może zrobić doktorat, habilitację czy profesurę bez opłat (znaczy opłat za otworzenie przewodu, bo np wydrukowanie czy oprawienie pracy jest we własnym zakresie). dawaj zdjęcie z nową fryzurą:)
  22. andzia ma rację, możesz też jej dać kartę upominkową np do H&Mu albo innego sklepu z ciuchami, zależy ile chcesz na prezent przeznaczyć. rany, aż się boje myśleć co to będzie jak Tośka będzie nastolatką;)
  23. ja też nie jestem nadmiernie pedantyczna, ale ja mam dwa psy i 4-latka o energii połowy przedszkola więc czasem się nie da na to patrzeć:)
  24. przykro mi iwcia, że takie miałaś dzieciństwo:( ale wiesz, mój ojciec też jest z takiej rodziny, dziadek był alkoholikiem a babcia, cóż, szkoda gadać, a potrafił stworzyć super rodzinę i fajnie nas wychować. Najważniejsze, że Ty potrafiłaś się z tego otrząsnąć i stworzyć ciepły, kochający się dom,no i jesteś super mamą, Dawidek ma szczęście:)on będzie miał cudowne dzieciństwo:)
×