Tauaika Utaatu
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tauaika Utaatu
-
Niech dziecko idzie samo z psem ;)
-
A dziękuję. Zimno wprawdzie, ale jakoś się trzymam :) Co brunecik płodzi Ci w poczcie? :D
-
Witam, dzień dobry. Chyba pozamarzali wszyscy :)
-
Ja z cyferek jestem noga, więc nie widzę pomyłki ;) Też uciekam, tyle że definitywnie na dzień dzisiejszy. Udanego popołudnia :)
-
Proszę o wskazanie chociażby dwóch rzeczy, jakie są korzyścią ze zboczenia ;)
-
Oj tak, szczególnie jeśli zboczenie na manowce następuje :P
-
I tak trzymać! Wesołym jest w życiu łatwiej :) Strasznie odeszliśmy od tematu :D
-
No tak, moja niedokładność wymaga sprostowania :) Dobrego coś powiedzieć mógłbym na pewno, przede wszystkim wydajesz się osobą posiadającą poczucie humoru i dystans do siebie, a to dla mnie bardzo ważne :)
-
Jak na razie nic złego, to mogę uczciwie przyznać ;)
-
Niestety, nie mogę się do tego w żaden sposób odnieść, ja też się z nimi nigdy nie spotykałem ;) [kiepska próba żartu] Ale coś w tym jest, że często da się o człowieku wiele powiedzieć po tym, jak słowa i zdania składa :)
-
Praktyka, która podobno czyni mistrza :)
-
Skoro tylko z ciekawości pytasz, to odpowiem, że o 10 więcej niż Twój nick ;)
-
No tak, pocałunek na ustach złożyć można, ale też i wargi czasem ucałować się udaje ;)
-
Ja jednak mowę niewiązaną wolę, szczególnie jeśli jeszcze odrobina faktu w niej się znajdzie :) Na poezję być może jestem zbyt prosty :)
-
Konkretniej to będzie trudno, bo czytać lubię właściwie wszystko :D Może poza poezją, bo jej nie rozumiem :) Najchętniej coś z beletrystyki.
-
To może ja chwilkę towarzystwa Ci dotrzymam :) Wprawdzie e-booków nie posiadam (jakoś książka, która nie pachnie papierem i farbą mnie nie nęci), ale może uda mi się jakoś ten brak nadrobić :)
-
Dzień dobry wszystkim, poranna lektura przy herbacie :) Katerina ma się czym w życiu pochwalić ;)
-
Ja to robię w ten sposób, że po odpowiednim wprowadzeniu w klimat (czyli tzw. grze wstępnej) delikatnie dotykam zewnętrznych płatków, rozchylając je palcem przesuwam po całej długości szparki, rozprowadzając wilgoć, pieszczę łechtaczkę i dopiero wtedy wsuwam palec do środka, najpierw jeden, tak ostrożnie i bez pośpiechu, kiedy sprawy nabiorą rumieńców dokładam drugi i przyspieszam nieco zabawę, co jakiś czas wyjmuję je ze środka bawiąc się i masując cipeczkę na zewnątrz. No i tak aż do szczęśliwego finału :)