Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Yvonkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Yvonkaa

  1. Widzę, że jutro w moim rodzinnym mieście będzie inwazja Forumowiczek :) Ja chyba jestem po owulacji. Wczoraj tak mnie napierniczało z lewej strony, że masakra. Musiałam ostrożnie siadać, bo jak się zapomniałam to...auuu. Bahati jak się trzymasz? Robisz jeszcze raz bete? to musiała być jakaś pomyłka. nie wierzę że w tak krótkim czasie aż tak się zmieniała. A w ogóle robiłaś zwykły test ciążowy czy od razu na bete poszłaś. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i obiecuję pamięć w modlitwie.
  2. Bahati GRATULUJĘ! Ja też w tym cyklu miałam HSG i miałam niedrożne jajowody, ale to dopiero 19 dzień więc jeszcze jakieś 2 tyg do testowania. Miłego dnia wszystkim
  3. Amefka ja mówię do M że jak każdy dobry trener ma gadać ze swoją drużyną żeby gola strzelili do odpowiedniej bramki :) Polska gola! w końcu Euro mamy ;)
  4. My po tym HSG śmiejemy się że mamy otwartą drogę do powiększania rodziny, a wręcz przepchaną drogę :D Wydaj mi się, że jak człowiek nie ma innego zajęcia, dzięki któremu nie myślał by o potomstwie to ciężko się wyłączyć i nie myśleć. Nawet jak jest mnóstwo spraw na głowie to ta jedna myśl zawsze siedzi i nie daje spokoju. Podziwiam te dziewczyny które potrafiły odpuścić.
  5. Myszka zdarzają mi się cykle 30-kilku dniowe, ostatnio miałam 29, a najdłuższy 36 dni. Którymś razem miałam owulkę w 21 dniu, a cykl 32 dniowy. zobaczymy jak będzie tym razem.
  6. Słońce dzięki że pytasz :) Myszka a ty miałaś już owulkę? ja też mam 18 dzień ale u mnie jeszcze nie było, jakoś jutro powinna być bo dzisiaj test owu był pozytywny. Zaczął mnie kłuć prawy jajnik, jakoś od tygodnia boli mnie w krzyżu z mniejszym lub większym nasileniem i zastanawiam się od czego, w ogóle dzisiaj jestem jakaś śnięta rybka. Czarna co u Ciebie?
  7. Cześć :) mnie EuroOgródek wciągnął :) deszczyk popadał to i roślinki rosną i niestety chwasty. U mnie na razie bez zmian. Owulki chyba jeszcze nie miałam, śluz jeszcze jest, temperatura niska no i wczoraj robiłam test owu i był negatywny. zobaczymy dzisiaj. Oczywiście złamaliśmy zakaz lekarza ;) więc będziemy czekali na rozwój sytuacji. Miłego dnia wszystkim
  8. Dzięki dziewczyny :). dzisiaj plamienia już właściwie nie ma :), czasami mnie tylko boli podbrzusze, ale to tak kilka sekund i mija. Za to krzyż....masakra schyliłam się żeby wyrwać dwa chwasty na grządce i myślałam że się nie wyprostuję, pewnie nie ma to związku z HSG, co o tym myślicie? Mój M od środy próbuje się do mnie dobierać ;) ale puki plamiłam wolałam nie baraszkować, czytał gdzieś że w czasie @ lub małego krwawienia nie powinno się plumkać bo może dojść do zakażeń. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wolę dmuchać na zimne. No i lekarz dał nam zakaz w tym cyklu, powiedział też że jak każdy zakaz możemy go złamać, ale on o tym nic nie wie ;) tak więc dzisiaj pewnie będą jakieś przytulanki, bo u mnie też powoli się zaczynają dni płodne, dzisiaj 13 dzień, może nie będzie pechowy :) Miłego wieczorku
  9. Hej. Mam pytanie do tych z Was, które w czasie HSG miały udrażniane jajowody. Jak długo plamiłyście/krwawiłyście po tym badaniu?? Ja badanie miałam we wtorek, a dzisiaj jeszcze plamię i to tak powiedziałabym dość solidnie. Nie wiem czy to normalne, czy mam się martwić? Dobrej nocy
  10. Amefka ja bym nie używała słodzików!!!! lepiej przepis zmodyfikować i dać np połowę zaplanowanego cukru. różnica będzie nieznaczna, a dużo zdrowsze i bezpieczniejsze od słodzików.
  11. Biedronka pewnie tak jak piszesz jakby były drożne to by tak nie bolało, na szczęście ma to już za sobą. Co do uderzeń gorąca, znajoma mojej cioci tez tak miała, starali się 15 lat, zrezygnowali, kobieta miała już 38 lat, wrócili z długich wakacji i ...uderzenia gorąca, zawroty głowy i inne objawy menopauzy. Poszła do lekarza po 'wyrok' i otrzymała wiadomość "pani jest w ciąży". Życzę Tobie aby te objawy oznaczały to samo co u tej znajomej :)
  12. coś ucięło część tekstu "Zaznaczam, że myślałam że jestem dość odporna na ból, po wczorajszym nie wiem czy ja taka......słaba czy badanie takie bolesne. Właściwie to zabieg udrażniania....., a nie badanie drożności. "
  13. Cześć wszystkim. Dzisiaj mogę napisać coś więcej o moim badaniu/zabiegu, bo wczoraj to padłam jak mucha. Najpierw dzwoniłam do szpitala i dowiedziałam się, że przychodzę zaraz po @ jak już nie ma śladu krwi i oni przyjmują mnie od ręki. Poszłam więc w poniedziałek i rzeczywiście przyjęli mnie. Dostałam łóżeczko i czekałam po półtorej godzinie przyszedł lekarz i mówi że im się sprzęt skończył i nie zdążą wysterylizować, bo radiolodzy kończą już pracę i muszę zostać do wtorku. No i zostałam. Wczoraj ok 12 po mnie przyszła położna, podali mi głupiego jasia czy coś takiego, kręciło mi się w głowie po tym. Założyli całe ustrojswo, trochę to bolało, takie ciągnięcie za macice, ale dało się wytrzymać. Wprowadzili pierwszą porcję kontrastu, do jednego jajowodu nic nie przeszło a do drugiego tylko troszkę. Podali więc drugą większą porcję i zrobili to szybciej (chyba żeby zwiększyć ciśnienie). I to była już masakra ból nie do opisania, dużo większy jak przy bardzo bolesnej @. Ale personel fantastyczny, mogłam ściskać rękę położnej, lekarz kazał mi patrzeć na niego żebym nie traciła kontaktu wzrokowego, miałam wrażenie że odpływam. Zlały mnie zimne poty. Ból przeszedł na tyle że mogłam zejść ze stołu, zawieźli mnie na sale i jak się położyłam to czułam taki mega ból, że położna przyniosła mi lek przeciwbólowy dożylny. przeszło trochę i mogłam zasnąć. Po ok godzinie już nie bolało ale byłam śnięta rybka, zostałam do 16 w szpitalu. Dzisiaj czuję się bardzo dobrze. Zaznaczam, że myślałam że jestem dość odporna na ból, po wczorajszym nie wiem czy ja taka , a nie badanie drożności. Trochę się rozpisałam, wybaczcie. Miłego dnia
  14. Cześć Dziewczyny. Długo się nie odzywała, bo nie miałam dostępu do neta i dużo się u mnie wydarzyło... Przede wszystkim dzięki za kciuki, prace dyplomową obroniłam na 4 :) W piątek odebrałam cytologie-wsio oki i........ dzisiaj miałam HSG! BOLAŁO jak cholera! jajowody miałam niedrożne ale udrożnili :) Spać mi się chce więc wędruję zaraz do łóżeczka.
  15. jak już się tak pasztetowo zrobiło to... jak się robi pasztet zajęczy? na dyskotece bierzesz do tańca największy pasztet i obracasz nim aż zajęczy :) Oddałam wczoraj prace dyplomową czekam co mi napisze moja promotorka, trzymajcie kciuki, najbardziej w sobotę bo się bronię....
  16. mi od czasu do czasu się zdarzają takie sensacje, że siedzę na klopie z miską przy gębie, a do tego zwijam się z bólu. zazwyczaj jak wezmę jakieś prochy to po ok 15-20 min już są w klopie. czasem jeszcze mnie zlewają zimne poty. Najlepsza wtedy cisza spokój i łóżeczko. jak już sobie powymiotuję to biorę jakiegoś procha przeciwbólowego i idę spać godzinka czasem dwie i mogę funkcjonować.
  17. No mi się zachciało kolejnej podyplomówki, ale to chyba ostatnia było, mówię chyba bo nie wiem co mi znowu do głowy strzeli. Na razie mam dosyć nauki, teraz tylko napisać, obronić się i święty spokój.
  18. Cześć dziewczyny, nie pisałam przez weekend bo byłam na weselu, robiłam tort w prezencie i do soboty jeszcze nie wiedziałam w czym pójdę :) W sobotę robiłam teścik-NEGATYWNY ale tego się spodziewałam bo mimo luteiny zaczęło się plamienia jak na @ no i wczoraj się rozkręciła :( w tym cyklu zbadam sobie prolaktynę zobaczymy czy bromek działa. za parę dni powinien być wynik cytologii więc też się dowiem co z HSG. No i biorę się za pisanie pracy, w sobotę obrona więc czasu baaaaardzo mało. Słońce jeszcze raz gratuluję:)cieszę się bardzo że w końcu się udało dbaj o WAS :) dobrego tygodnia Wszystkim
  19. choleeeeraaaaa właśnie się dowiedziałam że 2 czerwca mam obronę pracy dyplomowej, jasny gwint a ja jeszcze nie zdążyłam jej napisać No to teraz trzymajcie kciuki za mnie żebym zdążyła......
  20. Słońce aż się popłakałam z radości :) cieszę się i gratuluję. Justa ja też mam testować w niedziele/poniedziałek przed odstawieniem luteiny, ale w sobotę idziemy na wesele i nie wiem czy nie zrobię testu w sobotę, w niedziele nie wyspana będę i jeszcze zapomnę :) ja mam cykle ok 32-34 dni a dzisiaj jest 28 więc w sobotę to może by coś już wyszło. Kurcze sama nie wiem....
  21. zaczynam jak tylko @ mi się skończy, czasem jak mam jeszcze jakieś malutkie plamienie, a kończę jak mi się zacznie @. jak wcześniej nie mierzyłaś to możesz zacząć w każdym momencie żeby się przyzwyczaić i wpaść w rutynę :)
  22. co do termometru to ja używam elektroniczny, wodoodporny, z dźwiękowym sygnałem zakończenia pomiaru, można kupić za ok 10-20 zł. końcówkę należy wsunąć na głębokość ok 4 cm poczekać na sygnał i tyle. mój sam się wyłącza i zapamiętuje pomiar. jak wstaję sprawdzam i zapisuję.
  23. jeśli chodzi o temp. to... gorąco polecam żeby sobie mierzyć, nawet dziewczyny które wstają o różnych godzinach. można np. ustawić sobie budzik i "na śpiocha" zbadać temp, wynik odczytać po przebudzeniu, nie trzeba się też tak bardzo ściśle trzymać godziny +/- godzinka półtorej lub też mierzyć po trakiej samej długości snu (np po 6 godzinach snu) Jaki jest sens? A no taki, że w pierwszej fazie temp jest niska, w czasie około owulacyjny skacze do góry i jest to znak że owu było (za wysoki poziom temp odpowiedzialny jest progesteron) wysoka tem powinna się utrzymać 12-14 dni po tym czasie spada i występuje @. Teraz najważniejsze, jeśli wysoka temp utrzymuje się powyżej 21 dni to bez testów można powiedzieć że jest się w ciąży, wtedy temp należy badać przynajmniej do końca pierwszego trymestru i jeżeli tylko spadnie w granice dolnego zakresu temp to znaczy że dzieje się coś niedobrego i od razu można zareagować i uratować ciąże-dzidziusia, zanim zaczną się inne objawy typu plamienia, bóle itp.
×