moje konto

nowicjuszka tez uważam że jak masz możliwośc to idź do lekarza, powiedz jak się przedstawia twoja sytuacja i na pewno Cie przyjmą, co do bety to ja płaciłam 30 zł i wynik mam za parę godzin, zazwyczaj po 4-5 godzinach:) roosa no wychodzi z daty ostatniej @ że wczoraj zaczęłam 9 tydzień ale zobaczymy jak pójdę do lekarza bo niby teraz miałam cykle 28 dniowe ale to przez duphaston i clo, a ogólnie zazwyczaj miałam o wiele dłuższe i nieregularne więc nie wiem co mi powie na wizycie :) jagna dzięki :)

hej :) no my się jeszcze nad imieniem nie zastanawiamy, mam parę które mi się podobają ale narazie nie obstawiam żadnego :P mój M mówi że będzie Julek w sensie Julian ale do tej pory nie wiem na ile mówi poważnie a na ile się śmieje :P ja wczoraj odebrałam wyniki i chyba wszystko ok... tyle na ile mogłam je rozczytać, toksoplazmozy nie mam, wyniki krwi ok, wymaz z pochwy chyba też, tylko mam jakieś pałeczki gram + ale coś wyczytałam że to jakieś zapalenie może być... może któraś się zna??? ja caly czas sie stresuje aby było dobrze... wy też tak macie... jeszcze wczoraj chyba dla własnego spokoju zrobiłam bete to pod koniec maja miałam 1100 a wczoraj miałam 62000 więc urosła dużo :) wizytę mam w środe :) brzuch mi wieczorami wywala.... ale to chyba po całym dniu :) a wy dziewuszki jak tam? wszystko ok? miłego dnia :)

witajcie dziewuszki :) nowicjuszka tak jak dziewczyny mówią najlepiej zrobić bete, jest najbardziej wiarygodna ale te testy też więc w sumie to gratuluje :) rodzice pewnie zrozumieją i będą Cię wspierac... zobaczysz:) daj znać jak po lekarzu :) dziewczyny ja ogólnie czuję się ok, wieczorkami brzucho mnie pobolewa tylko troszkę, ale powiem Wam że czasem mi go tak wywali ze wyglądam jakbym była w jakimś 5 miesiącu :P ja chodzę prywatnie do lekarza, są minusy bo badania też muszę wtedy robić odpłatnie... ale narazie nie narzekam :) dziewczyny mam pytanie czy wy też tak macie że sie cały czas martwicie... ja już odliczam dni do wizyty.... ja byłam juz na 1 usg w 5 tygodniu zeby potwierdzić ciązę i czy dobrze jest umieszczona bo u mnie bylo podejrzenie niedrożności jajowodów, więc teraz jak pójde mam nadzieję ze dowiem się juz czegoś więcej :) jak robiłam badania to jeszcze dla pewności bete sobie zrobiłam.... to ostatnio pod koniec maja miałam wynik 1100 a teraz wyszła mi 62000 więc rośnie więc mam nadzieje że będzie ok.... wyniki też chyba ok... toksoplazmozy nie miałam i nie mam, wyniki krwi też w sumie w normie :) qociakwawa daj znać jak wyniki bety :)

hej dziewczyny :) no ja wczoraj i dzisiaj robiłam badania, wyniki mam po 14 więc zobaczymy, mam nadzieję że wszytsko będzie ok :) ja mam nadzieję że za tydzien też zobaczę serduszko :) trzymajcie się :) meczyk wczoraj był dobry, musimy tylko jeszcze wygrać w sobote :)

dziewczyny a mnie coraz częściej kręci się w głowie, czasem mnie mdli ale na szczęscie bez wymiotów.... ale normalnie czasem jak szybciej wstane to mam taki odlot.... aż muszę się czegoś złapać.... aha... i od kiedy zaczełyście nosić jakieś ciuszki ciązowe?? ja teraz siedze przed biurkiem przez cały dzień i zaczynają mnie spodnie cisnąć... jak chodzę to nie tylko jak dłużej posiedze...

no powiem że na początku bardziej bolał i w sumie to tak jak na @... teraz mniej ale w sumie jeszcze czuje troszkę :) ja ide do lekarza za tydzień... mam nadzieję że też usłyszę serduszko... powodzonka :)

hej dziewczyny :) witam po weekendzie :) mnie troszki nie było ale już nadrobiłam :) zacznę od tabelki : NICK........Data ost..mies..Cykl.......Termin porodu płec miejscowosc beybe29........30.04..........26dni.....01.02.2013....... ....Zielona G. Martituska81. 28.04..........29.........02.02.2013...........Plumouth Inspektor1......30.04.........30.........07.02.2013....Ty chy/Jastrzębie netta2..........04.05..........26.........??????????????? ........Warszawa Anitka90.......08.05..........28...........12.02.2013.... .....Kraków moje konto......17.04.........28......... ??.01.2013........ Radom no ja ogólnie czuję się ok, ale powiem wam że brzuch mnie pobolewa cały czas troszeczkę.... nie wiem czy wy też tak macie ale nie mogę się przeciągnąć... jak leże w łóżku i chce się wyciagnąc to czuje jak mnie w brzuchu coś blokuje i trzyma... jakby skurcz.... nie wiem... niebieska ja też się przyłączyłam a termin mam jakoś pod koniec stycznia bo nie ma watku na styczen fajnego :) ja też na badania muszę iśc... jutro się wybieram na mocz, krew, hiv, kiłę, toksoplazmoze, i mam wymaz z pochwy jeszcze.. powodzonka :)

no najgorsze że to tyle czasu zawsze trwa... jakieś sprawy, dowody itp... dobrze że masz oparcie w rodzinie i w swoim facecie :) to najważniejsze :) teraz dbaj o siebie :)

dziewczynki witajcie po weekendzie, u mnie jakoś czas zleciał, troszkę byłam w warszawie u znajomych, mecze też oglądamy gdzie się da bo jeszcze telewizora się nie dorobiliśmy :P Głodek mam nadzieję że z mamą będzie wszytsko ok... a z chłopakiem to sama wiesz... będzie dobrze :) Rottana ja też bardzo współczuje.... mam nadzieję że wszystko się ułoży i ci co zawinili poniosą konsekwencję... ja teraz mam skierowanie na wymaz więc zobaczymy... mam nadzieję że nic tam nie mam... miłego dzionka :)

hej dziewuszki :) jak się czujecie? dzisiaj mecz... będziecie oglądać??? ja się zastanawiam czy nie iść na strefę kibica w miasto ale pewnie dużo ludzi będzie... viola trzeba szukać miejsc na świeżym powietrzu do posiedzenia masz rację... ale to nie zawsze się sprawdza.... ja byłam w środę ze znajomymi i siedzieliśmy na parasolach i ludzie palili tam fajki i czasem jak wiatr zawiał to na nas cały dym... masakra.... wtedy zrobiło mi się niedobrze.... gaja a tobie w pierwszej ciąży sprawdził się ten kalendarz???? sonia ja też Cię pamiętam... zaglądaj do nas częściej :) pozdrowionka :) trzymajcie się dziewuszki :)

hej :) no z tych wszystkich kalendarzyków w necie wychodzi mi z daty ostatniej @ że jest to 7-8 tydzień :) wizytę 2 mam dopiero 20 czerwca więc uwierz mi że się stresuje czy wszytsko om będzie i czy zobaczę serduszko :) tak się martwie.... ale chyba to normalne :P teraz jeszcze tylko badania :) a wy dziewcyny jak się czujecie? gaja dzięki za info :) zobaczymy czy się sprawdzi :) buziaki :)

ciężarówka... u mnie było podobnie... pierwsze cykle to się strasznie stresowałam i napalałam, jak dostałam pregnyl na pęknięcie to już stwierdziłam że na 100% się uda... a tu dupa... jak zrobiłam test to się popłakałam wtedy że już nam się nie uda.... staraliśmy się ogólnie ok pól roku, wcześniej niby też ale cały czas u mnie coś było nie tak więc wiedzieliśmy że nic z tego nie będzie... a teraz w maju mój lekarz wyjechał, miałam tylko 1 usg i sstwierdził że weżmiemy się do roboty w czerwcu... a tu proszę, @ się spóźniła i nawet się nie nastawiałam, stwierdziłam że pewnie znowu jakieś problemy się zaczną... a tu test pokazał 2 kreski :) teraz wiem że trzeba troszkę wyluzować, ale w momencie kiedy się starasz nie jest to takie proste :/ ale życzę powodzonka dla starających się... mam nadzieję że szybko zobaczycie 2 kreski :)

dziewczyny mnie zaczyna mdlić... niestety... najczęsciej rano i wieczorem jak leże już w łóźku, nie są to jakieś straszne mdłości ale powiem Wam że nienawidzę takiego uczucia... a najgorsza rzecz dla mnie to wymioty... mogę cierpieć pól dnia a nie zwymiotuje,... mam nadzieję że to mnie ominie :) teraz biore prenatal complex a on ponoć pomaga zwalczać mdłości bo ma imbir i jakieś inne rzeczy :) ja czekam aż mi piersi urosną... zawsze miałam małe to może teraz troszki podrosną :) witam oczywiście nowe mamusie :) gaja i sprawa do Ciebie? mogłabyś mi też sprawdzić w tym kalendarzu chińskim :) data poczęcia.... albo 30,04 albo 01,05 ja 11.1985 rok pozdrawiam :)

dziewczyny dzięki za przyjęcie... :) ja narazie nic nie oglądam i z niczym nie patrze, teraz czekam z duszą na ramieniu do 20 czerwca na kolejną wizytę, bo jak byłam 23 maja to w sumie tylko pęcherzyk było widać, teraz mam nadzieję zobaczyć serduszko bijące :) anitka co do wizyty to ja byłam od razu jak zrobiłam test ale mi lekarza kazał przyjść bo miałam podejrzenie niedrożnych jajowodów i kazał przyjść na usg żeby sprawdzić "czy ciąża jest maciczna", no ale na szczeście dobrze zagnieżdzona jest :) zobaczymy ok 20 czerwca już się doczekać nie mogę :) powodzonka dziewuszki :) i uważajcie na siebie :)

mimi bardzo mi przykro... dobrze że nie jesteś z tym sama... ja dzisiaj zostałam w domu bo mnie głowa boli, chyba wczoraj mnie przewiało :/ trzymajcie się dziewczyny cieplutko :)

hej dziewczyny :) podczytuję Was troszeczkę :) ja ostatnią @ miałam 17 kwietnia więc termin mi wychodzi pod koniec stycznia, co do objawów to nic poza bólem brzucha..... na początku myślałam że to ból na @ ale 2 dni po spodziewanej dacie @ zrobilam test i 2 kreski... ale była radość... my staraliśmy się ok 6 miesięcy, już miałam mieć robioną drożność.... cały czas brałam jakieś leki albo duphaston, clo raz nawet estrofem, i jak myślałam że się uda to nic nie wyszło, w maju stwierdziliśmy że wszytsko jest na nie... nie było pęcherzyka ładnego, nie dostałam pregnylu... i w sumie odpuściliśmy... a tutaj taka niespodzianka... byłam u lekarza raz na usg żeby potwierdzić czy "ciąża jest maciczna" bo miałam podejrzenie niedrożności.... u mnie wiedzą rodzice, teściowie i rodzeństwo moje, plus 3 kolezanki... teraz czekam do 20 czerwca na kolejne usg bo na poprzednim był pęcherzyk tylko.... biore prenatal comlex... powodzonka :)

hej dziewuszki :) fajnie że nas przybywa... im nas więcej tym lepiej :) przyszła mama szok -> współczuje takich nerwów, ja też się czasem denerwuje ale ja mam tak rzadko i wtedy najczęściej z nerwów płaczę, tak jak dziewczyny piszą staraj się wyluzować trochę, może pogadaj ze swoim chłopakiem, może dobrym rozwiazaniem było by gdyby się wprowadził :) życzę powodzenia i mniej nerwów :) gaja -> no przykro mi z powodu negatywnego testu, ale ile dni po spodziewanej @ go zrobiłaś? ale trzeba myśleć nowy cykl nowa szansa :) magdulińska-> ja też miałam podobnie, że jak byłam nastawiona że teraz na pewno się udało to nic nie wychodziło, a jak stwierdziłam że wtym miesiącu na pewno nic nie będzie bo wszystko było na nie.... a tu 2 kreski... masakra... jak zobaczyłam je to cały dzien chodziłam jak w jakimś amoku... radość była :) teraz na badania muszę się wybrać.... może pójdę jutro, ja mieszkam w okolicach Radomia, u mnie pogoda straszna dzisiaj, jest zimno, mokro :/ brrrr....

hej :) no gaja chyba masz rację... chciałam iść do innego lekarza też pod względem NFZtu, że nie będę musiała płacić za wizyty i badania, ale w sumie masz rację.... jak teraz nie usłyszę serduszka to będę się martwić... też na spokojnie przemyślałam że to troszkę bez sensu... w sumie jestem z niego zadowolona i w sumie to dzięki niemu jestem w ciąży (poprzedni faszerował mnie hormonami i mówił że jest ok!!) a wizyty teraz będą rzadsze, więc z kasą nie będzie tragedii :) czyli czekam do polowy czerwca :) buziaki i dobrej nocki :)

hejka :) ja to nic narazie nie oglądam.... czekam do połowy czerwca na kolejną wizytę z usg i zobaczymy... mam nadzieję że wszystko ok będzie.. :) ja się zastanawiam nad tym czy nie iść jeszcze do innego lekarza... zobaczyć co myśli i co radzi... u mnie w ośrodku zmienił się lekarz i są bardzo dobre opinie :) sama nie wiem... do mojego mam dopiero iść ok 20 czerwca... a w sumie już może byłoby widać serduszko i bym się troszkę uspokoiła? sama nie wiem czy jest sens kombinować.... w sumie nic by mnie to nie kosztowało bo to nfz, wy trzymacie się cały czas jednego?

no witam :) no ja też chodzę prywatnie do lekarza więc za badania też będę płacić... no ale cóż... no jeśli chodzi o ciąże to moja pierwsza... nie wiem czy wy też tak macie ale ja się stresuję trochę wszystkim po trochu, czy sobie dam radę, czy wszystko będzie ok... teraz nie mogę się doczekać kolejnej wizyty żeby wiedzieć czy maleństwo dobrze się rozwija i mam nadzieję ze usłyszę serduszko... pozdrawiam przyszłe mamy a starajacym się życzę powodzonka :)

justa masz rację gorąco na forum...ale czytania miałam...tak zeście się rozpisały :P no ja kiedyś też popalałam...ale to stare czasy... rottana mam nadzieję że uda Ci się i palenie rzucisz....tak jak napisała gaja palenie zwiększa ryzyko niektórych chorób....mam nadzieję że powolutku zaczniesz palić chociaż mniej.... :) dziewczyny i nie stresujcie się tak... złość pięknosci szkodzi :P ja też nie pije %,łykam witaminy.... staram się jeść bardziej zdrowo :) przyszła mama szok --> ja też na początku bardzo się złościłam...mój m mnie denerwował,o byle pierdołe robiłam raban straszny....ale na szczęście już mi przeszło :)' teraz mnie tylko czasem brzuch pobolewa... tak ciągnie...ale w sumie już mniej niż wcześniej.... a dziewczyny wogóle pytanie...to będzie 1 dziecko wasze czy już może macie dzieciaczki? pozdrowionka :)

manawi moim zdaniem najlepiej zrobić bete :) wtedy zobaczysz czy cosik rosnie u Ciebie:) mojej koleżance testy normalne wychodziły negatywne a z bety ok:) mam nadzieje że @ do ciebie nie przyjdzie:) ja od zawsze chdzilam do faceta... nigdy u babki nie byłam... co do badań to ja chodze do ginekologa prywatnie więc badania mi też daje do zrobienia prywatnie... ale dzisiaj się wycwaniłam i byłam w centrum krwiodastwa.... i dali mi tam zaświadczenie o grupie krwi, i zrobią mi mocz, glukozę, morfologię za darmo a HIV za 50% czyli zapłacę tylko 11 zł... a reszte zrobię już prywatnie... ale zawsze parę groszy w kieszeni zostanie:) powodzonka wszytskim testującym i zdrówka zafasolkowanym:)

marta a to w ktorym tygodniu jesteś że już serduszko słyszałaś? ja dopiero kolejną wizytę mam w połowie czerwca.... już się doczekać nie mogę... justaa witamy :) no ja też muszę się wybrać na badania... rottana no to dobrze że wszystko ok :) fajnie.. co do badan to ja mam ich sporo... morfologię, krew, grupę krwi, wymaz z pochwy, glukoze, toxoplazmoze, hiv, usr... więc pewnie też sporo wyjdzie kasy... dziewuszki wypoczywajcie na tym zwolnieniu :)

mimi a ile zapłaciłaś za badania? czy to na nfz? kurde ja mam skierowanie od lekarza prywatnego więc bedę musiała placić wszytsko...

a ja zarejestrowałam się na stronce k@lendarzyk.... i też tydzien po tygodniu wszytsko pokazuje :) moze troszkę bardziej zagmatwane.... na pampersie nie byłam jeszcze... powodzonka u lekarza :)