bordowy wschód słońca

asiula ooooo ja też :) kiedyś nosiłam ale na obecne nogi noł łej...

Ciuchy to bardzo drażliwy temat może nie psujmy sobie humorów ;) Najważniejsze żeby w najbliższe wakacje wbić się w sukienkę i czuć się seeeeksi :D

Ja niestety nic nie doradzę bo nie mam jeszcze dzieci...obawiam się jednak że nadmiar skóry usuwa się operacyjnie

tropika Doskonale Cię rozumiem bo ja też nienawidzę swojego odbicia w lustrze, szykowania się na jakieś wyjście czy imprezę bo we wszystkim mam wrażenie że źle wyglądam. No i mam tak też ze znajomym który widział mnie ostatni raz szczupłą i prosi o spotkanie a ja zwyczajnie nie mam odwagi iść :/

Asiu nie myśl w ogóle o świętach przecież to dni jak każde inne, minął i po co mieć wyrzuty sumienia że się objadło i wszystko zaprzepaściło. Mój facet nie mówił mi nigdy żebym schudła ale ciągle truł i nadal truje żebym się ruszała i nie zachowywała jak stara babcia :) Twój pewnie też chce dla Ciebie dobrze tylko nie potrafi tego ubrać w słowa, tacy już są faceci ale i tak ich kochamy :)

kinga to jest mega motywacja, ja miałam tak podczas ostatniego odchudzania. Jak mnie były zobaczył po pół roku to myślałam że będzie szczękę zbierał... oj wartooooo było dla tej chwili :D

No właśnie każda z nas ma rodzinę, cele, marzenia a żeby cieszyć się tym wszystkim jak najdłużej trzeba być zdrowym i pełnym energii. A nic tak nie psuje zdrowia jak nadwaga, która prowadzi do masy chorób i chyba tu się ze mną zgodzicie...

kingaaaaaa22 No ba ja jestem pewna że w wakacje będziemy czarować wyglądem :)

Nie daj się organizmowi, bo tylko Ty masz nad nim władze i Ty decydujesz. Mówię Ci z doświadczenia że po góra trzech tygodniach będziesz już widziała pierwsze efekty diety a najważniejsze nie będzie Cięto tak męczyło. Tak na pocieszenie to też jest mi teraz cholernie ciężko, ale wiem że warto dla dobrego samopoczucia, wyglądu a przede wszystkim zdrowia :)

Asiu dasz radę, wszystkie damy. Najgorsze są początki tak 2-3 tygodnie i to już bedzię norma. Organizm się przyzwyczai a przede wszystkim mózg :)

No tak masz rację nie można mu dawać tyle ile chce. Całe szczęście że ja mieszkam na 6 piętrze i nie słyszę takich nawoływaczy psów :P

Ssanie w żołądku nie jest objawem działającej diety a zbyt małej ilości energii i węglowodanów którą dostarczyłaś organizmowi w ciągu dnia i ssanie to objaw pobudzania apetytu w organizmie.

Dziś już jestem po godzinie ćwiczeń i tańca - swoją drogą chyba dość przyjemny i popularny sposób na poruszanie się :)

Szamanka rozbawiłaś mnie tym wpisem o głodzie i szczęściu, super podejście :) Niestety bez ruchu nie schudnie się zbyt wiele (sprawdzone, potwierdzone). Kiedy włącza się ćwiczenia to nie dość że waga leci szybciej to jeszcze ciało robi się sprężyste, skóra napięta i najważniejsze znika cellulit! :)

Aaaaa no chyba że tak wtedy to już można a nawet trzeba nie jeść o tej godzinie... zmykam do popisania:)

Szybko przestajecie jeść...ja zjadłam niedawno pół paczki mixu sałat i kilka kostek piersi kurczaka. Koło 20tej zjem jeszcze owoc. Gdybym teraz przestała jeść to bym padła do północy a o tej godzinie chodzę spać :)

Ja jadę ro rodziców na święta więc pewnie będzie masa dobrego jedzenia :/ Ja się ograniczę do zjedzenia jajek i może kawałeczka ciasta, nic poza tym...tak już mam że jak postanowię się odchudzać to wpadam w obsesję liczenia kalorii :)

Ja też uwielbiam frytki ale pozbyłam się ich w ogóle z jadłospisu bo jak sięgnęłabym po kilka to bym nie mogła się opanować i zjadłabym całą masę... nie mam aż tak silnej woli...

ja mam doła jak patrzę na takie szczupłe laski :)

Jecie frytki na diecie? Przecież to tuczące...

Ja nie mam telewizora więc później sobie w necie obejrzę..

Jabłka to dobry zapychacz :) A ćwiczycie?

Ja obiad mam dopiero przed sobą, ale zjem sałatkę z mieszkanki sałat i troszkę piersi kurczaka, na kolację banan albo jabłko. Generalnie dziennie zjadam około 800-1000 kalorii.

Cześć kobietki! Jeśli to nie problem to ja również dołącze : )inne topiki umarły więc mam nadzieję że na tym będę mogłam wspólnie z Wami walczyć z kg... Jestem na diecie od kilku dni, ważenie raz w tygodniu. Odchudzałam się już kiedyś i zrzuciłam 22 kg od tego czasu wróciło mi kilka ale chcę się ich znów pozbyć :)