bordowy wschód słońca

Na pewno coś lekkiego, może jakiś jogurt? Ja ostatnio przed oczyszczaniem piłam activie ze śliwką, ma 150 kcal :)

Ooooo to byłby dla mnie raj mieć tyle ubrań, ale żeby jeszcze ktoś mi je dopasował, kupił i przywiózł do domu :) Tak ogólnie to zakupów nie lubię bo jestem jakaś niewymiarowa i mnie szlag trafia jak coś przymierzam. No ale buty i torebki zawsze pasują :D

Ewelina to do października na luzie będziesz laseczką, tylko nie odpuść! :)

Hehe no to jest ciekawe, ale trzeba jeszcze doliczyć przebieranie się i przesuwanie wieszaków :D Kurcze ja to dziś jak zobaczyłam te wszystkie porozbieranie panny, gdzie większość miała nienaganne figury to aż się wkurzyłam :) Niestety choćbym ważyła 30 kg to i tak nie będę filigranową laleczką. Tylko jak się z tym pogodzić ;)

Wczoraj to chyba z 10 km zrobiłam, a potrafię trzy razy w tygodniu wybrać się do galerii :P

Aguilera to prawda, a ja uwielbiam kupować buty i torebki :) Dlatego muszę ruszyć tyłek do pracy bo nie chce dobroci narzeczonego nadwyrężać :P

Ale jest mega upał na dworze, super :) Witam nową koleżankę :) Wróciłam niedawno z tenisa a wcześniej byłam na angielskim, a teraz zamierzam się lenić na kanapie :) Wypiłam dziś chyba z 5 litrów wody, dosłownie przeze mnie przelatuje :P a i tak chce mi się pić... Ja z obiadami też mam problem więc raczej nie kombinuje :) Jadam ryż z jogurtem, kurczaka z kaszą gryczaną, rybę - morszczuka albo mintaja z fasolką szparagową, warzywa na patelnię, a raz na jakiś czas zwykłe spaghetti ale z makaronem pełnoziarnistym. Zup nie jadamy. Dziś widziałam na wystawie śliczne koturny takie już na lato, ale odpuściłam sobie bo mój by mnie chyba udusił jakbym znów coś przyniosła :D

Cześć dziewczynki, u mnie od wczoraj prześliczna pogoda i dziś ma być 25C więc aż chce się żyć, ptaszki śpiewają mi za oknem :) Ja nadal na swoim oczyszczaniu, tylko że to nie jest tak że się głodzę zupełnie, bo to jest niewskazane. Jem jakiś owoc w ciągu dnia i chrupie marchewki albo kapustę pekińską :) Zważę się dopiero za tydzień albo dwa jak wrócę do w miarę normalnej diety. Dieta którą poleca AnkaK18 to dla mnie porażka. Stosowałam ją z 5 lat temu a raczej próbowałam. Te wszystkie produkty są obrzydliwe i ciągle jest się głodnym. A do tego kosztują nie mało, więc wolę zdecydowanie racjonalnie odżywianie normalnymi produktami. Umówiłam się pograć w tenisa, ale nie wiem czy moja pachwina mi na to pozwoli - oby :) Miłego, pięknego dnia wam życzę :)

Nareszcie w domu....uff... Byłam z kolegą na zakupach, udało mi się upolować fajne spodnie w reserved i bluzeczkę. Potem spotkałam się z moim pod jego pracą i też chciał sobie spodnie kupić, więc zrobiłam kolejną rundę po centrach. Zamierzałam iść pobiegać ale jakoś nie czuję się na siłach, dziś zrobiłam chyba z 10 km po sklepach :P Byliśmy też pooglądać obrączki w aparcie, ale mi się nic nie podoba :) Teraz uciekam wstawiać pranie i włączę sobie mój serial w internecie.

Hej, ja też już na nogach i po kawce. Pracy niestety nie dostałam więc będę szukać dalej. Dziś bez szczególnych planów, może pojadę do jakiegoś centrum handlowego poszukać spodni bo wiosna w pełni i powoli chce porzucić dżinsy na rzecz materiałowych a strasznie spodobały mi się takie w kolorze pastelowej mięty. Pytanie tylko czy się zmieszczę, bo ja mam mało w biodrach, zero tyłka i duuuużo cm w talii więc taki wybryk natury ze mnie :) :P Ewelina małe grzeszki to nic i trzeba dalej iść do przodu :) Ja w święta wielkanocne tak sobie popuściłam, że byłam jednym wielkim grzechem a dalej ciągne dietkę :P

Hej laski, wróciłam właśnie do domu. Byłam na angielskim, później rozmowa o pracę i skoczyłam jeszcze na kawę z przyjacielem. Ogólnie na rozmowie było ok, facet sympatyczny i ma dać jutro odpowiedź, chociaż ja tego nie widzę w różowym kolorze :) Sabina niezły wynik z tym kiwi :) Ja jakoś za nimi nie przepadam i ledwo jeden w siebie wciskam, jakoś ogólnie owoce nie robią na mnie wrażenia ;) Ja mam koleżankę która odkąd pamiętam ma żelowe, a że jest kosmetyczką to sama je sobie robi i co trzy tygodnie ma inne pazury :) Ja mam swoje długie i miałam żel może 2 razy w życiu, a potem się już nie skusiłam. Właśnie zawsze bałam się tej nienaturalności. Uciekam teraz film oglądać bo już jestem słaba bardzo pod wieczór, no ale chce moje upragnione 65 kg. Potem już może lecieć jak wolno chce :) Miłego wieczoru!

Asiu ja kupiłam swoje w decathlonie, mam dokładnie takie. Kolor czarny i biały. http://www.decathlon.com.pl/PL/sportance-first-191099113/

Sportowy stanik to fajna rzecz, ja mam dwa i przez rok się nic z nimi nie stało w praniu a piersi trzymają idealnie :) Za jeden dałam 40 zł więc żadna wygórowana cena, a warto zadbać by później nam nie wisiały na stare lata :P Wypiłam sobie niedawno lampkę wytrawnego wina i czuję że mnie lekko ścięło, ale to pewnie z powodu pustego żołądka... Jutro mam rozmowę o pracę, wysłałam kilka CV i się odezwali a boję się jak cholera... Pewnie dlatego że dawno nie chodziłam, trzymajcie za mnie kciuki :)

Oj rossmana to ja lubię...bardzo lubię i zostawiam tam zdecydowanie za dużo kasy ;) Sabina bo na pewno już mocno po tobie widać że zeszczuplałaś, więc prawidłowo że chwali :) Ja kolejna szklanka wody...

Ja też już w domku. Współczuję dziewczyny bo doskonale znam stan przedmiesiączkowy kiedy zjadłabym konia z kopytami, a jak już dostanę @ to umieram w bólach pierwszego dnia... Teraz czuję się dobrze chociaż jestem mega głodna, wczoraj nie mogłam zasnąć i dziś też szykuję się na problemy. Zjadłam dziś kilka truskawek i wypiłam już 3 litry wody + kawa. W końcu nie poszłam pobiegać, bo wybrałam się z kolegą pograć w tenisa. Kiedyś grałam bardzo dużo ale to sport który wymaga niezłej kondycji i wytrzymałości, a u mnie z tym marnie :P Już czuję że dałam sobie za duży wycisk bo boli mnie pachwina... Najgorsze że mój właśnie usmażył sobie kurczaka z cebulką i pachnie w mieszkaniu, masakra :) W tym momencie po prostu wycięłabym sobie mózg żeby nie wysyłał sygnału głodu :D

Cześć wszystkim! ja właśnie kończę kawkę, gratuluję kolejnych wspólnie zrzuconych kg :) Ja dziś też się zważyłam i waga idzie powolutku w dół...niestety tak to już u mnie będzie że teraz coraz wolniej będą spadały kg więc skupię się bardziej na wyćwiczeniu ciała i jędrności skóry :) Za chwilę wskakuję w adidaski do biegania i uciekam do parku, może uda mi się zrobić 5 km chociaż przy braku śniadania może być ciężko... Potem prysznic, pojadę do krawcowej, do biblioteki więc dzień zaplanowany. Miłego kobietki:)

Ewelina czuję się dobrze chociaż już robię się delikatnie osłabiona ale to tylko pierwsze cztery dni są ciężkie, potem już z górki. Jak zwykle dostaję też wzdęć brzucha i wyglądam jak w 6 miesiącu ciąży ale to też chwilowe. :) Ja też się teraz uczę ale bardziej opracowuję materiały niż zakuwam, bo wtedy raczej też bym się nie porwała na oczyszczanie bo nie mogę się skupić i myślę tylko o jedzeniu. Aneta spanie z pustym żołądkiem to kwestia przyzwyczajenia bo zasnąć i tak zaśniesz, kwestia tylko tego że będzie to dłużej trwać :) Ale za to rano uwielbiam to uczucie kiedy budzę się z płaskim brzuchem, niestety trwa to tylko do wypicia kawy ;) Dobranoc dziewczyny i do jutra!

No no Sabina musiałaś czuć się mega dumna i prawidłowo :) Takie słowa są mega motywacją, chociaż ja czekam aż wszystkich zatka jak cię zobaczą na ślubie taką piękną i odchudzoną :) Ja to zawsze udaje głupka i nie przyznaję się że się odchudzam :P

Karne przynajmniej może się kiedyś do czegoś w życiu przydać :P Zdasz na pewno, ja miałam takiego z międzynarodowego i teraz po kilku latach go miło wspominam :)

Ewelina jak pomyślę o prawie administracyjnym bo mnie zaczyna mdlić, to chyba najgorszy przedmiot jaki istnieje :)

A ja nareszcie w domku... Zapomniałam całkiem że od dziś miałam zrobić sobie dietę oczyszczającą i rano zjadłam śniadanie, no ale już się opamiętałam i dziś tylko woda. No może zjem kilka truskawek bo mój kupił :) Tak czytam i widzę że sporo tu przyszłych prawniczek, ja jestem niedoszłą bo na 3 roku rozstałam się z prawem na rzecz administracji :) Też się muszę wziąć za ogarnięcie mieszkania i prasowanie, ale taaaaaaaak mi się nie chce :P

Ja witam z herbatką :) na śniadanie były dwie wasy i jajko na twardo, a na obiad wypije wczorajszy rosół. Asiu stopka to bardzo dobra rzecz i wydaje mi się że motywuje do dalszej walki :) Dziś nie mam większych planów...muszę tylko tak jak Ewelina zacząć się uczyć bo sesja praktycznie już otwarta więc będzie się działo :/ Poza tym śmigam na angielski w południe, a później będę się lenić :)

Hmmm Sabina to może jak będziesz kiedyś u lekarza w przychodni to zważ się tam przy okazji, będziesz wtedy miała pewność :) Ja tak raz zrobiłam. Oczywiście nie życzę ci choroby tylko jak będziesz już zmuszona pójść :) Ewelina nie ma się czego bać kilogramy nie lecą w zastraszającym tempie na takim oczyszczaniu :) Kiedyś już to przechodziłam i 3-4 kg na tydzień to był u mnie maks a ze skórą nic a nic się nie działo :) Za to człowiek czuję się tak przyjemnie lekko.

Zawsze mogę sobie zrobić wycieczkę z Warszawy do Krakowa :P Chyba podczas samej drogi bym 10 kg zrzuciła :P Sabina a kiedy ty masz ważenie? bo chyba dość dawno stopki nie zmieniałaś :)

Ewelina dzięki za relację z pieczenia zachęciłaś mnie :) W przyszłym tygodniu spróbuję zrobić to cudo z pora bo od jutra mam tydzień oczyszczania więc praktycznie zero jedzenia tylko duże ilości picia i warzyw.