Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bordowy wschód słońca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bordowy wschód słońca

  1. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Cześć laski! dosłownie nie czuję nóg... Spotkaliśmy się ze znajomymi a potem byliśmy na spacerze, udało mi się też w końcu kupić szpilki ufff :) Zgrzeszyłam dziś bo wypiłam czekoladę z mlekiem w Wedlu ale była okropna, smakowała jak kakao z wodą... Jutro rano idę z moim biegać, a dziś już uciekam zmyć makijaż i czytać książkę bo muszę odpocząć :)
  2. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Angielski to żadna przeszkoda, gorzej a moimi mało skoordynowanymi ruchami :P Poszukam filmu dla początkujących i spróbuje jak będę miała wenę :) Dziewczyny znacie może sposoby na zajady? To cholerstwo ciągle mi wraca, a łykam witaminy...żadne maści nie pomagają, już nie wiem jak z tym walczyć :/
  3. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    O kurcze ile razy się ten post dodał. To nie ja! Kafe zwariowało :)
  4. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Cześć dziewczyny! Też jestem już po śniadaniu, jajecznica ze szczypiorkiem i kawa. Za moment wskakuje pod prysznic, a na 14tą umówiliśmy się na mieście ze znajomymi. U mnie leje deszcz, szaro buro... Sabina póki co trochę się uspokoiłam, chociaż czekam na konkretną diagnozę. Do ortopedy pójdę za 4 tygodnie, bo będę miała już abonament czynny na wszystkich lekarzy więc szkoda teraz płacić kasę, a lekarz wczoraj powiedział że nie umrę do tego czasu ;) Też wczoraj sprzątałam mieszkanie i myłam wszystkie kąty na kolanach także mały aerobik zaliczony :P Asiu na seminarium warto iść, ja mam takiego promotora tyrana że jak kogoś nie było drugi raz to wyrzucał i tak pozbył się kilku osób :) Ogólnie to żałuje że go wzięłam, ale chciałam pisać o pracę o prawie spadkowym a on jest od tego specjalistą się wkopałam :) Ewelina no gratuluję! Widzisz jakie to z nami łatwe, oby tak dalej :) Podziwiam cię za tańczenie zumby, sama chętnie bym potańczyła ale powiem ci że włączyłam sobie jakiś czas temu filmik z netu i za groma nie mogłam nadążyć :) Może znasz jakieś kursy dla początkujących? Bo mi się to wydaje jakieś trudne :P
  5. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Cześć dziewczyny! Też jestem już po śniadaniu, jajecznica ze szczypiorkiem i kawa. Za moment wskakuje pod prysznic, a na 14tą umówiliśmy się na mieście ze znajomymi. U mnie leje deszcz, szaro buro... Sabina póki co trochę się uspokoiłam, chociaż czekam na konkretną diagnozę. Do ortopedy pójdę za 4 tygodnie, bo będę miała już abonament czynny na wszystkich lekarzy więc szkoda teraz płacić kasę, a lekarz wczoraj powiedział że nie umrę do tego czasu ;) Też wczoraj sprzątałam mieszkanie i myłam wszystkie kąty na kolanach także mały aerobik zaliczony :P Asiu na seminarium warto iść, ja mam takiego promotora tyrana że jak kogoś nie było drugi raz to wyrzucał i tak pozbył się kilku osób :) Ogólnie to żałuje że go wzięłam, ale chciałam pisać o pracę o prawie spadkowym a on jest od tego specjalistą się wkopałam :) Ewelina no gratuluję! Widzisz jakie to z nami łatwe, oby tak dalej :) Podziwiam cię za tańczenie zumby, sama chętnie bym potańczyła ale powiem ci że włączyłam sobie jakiś czas temu filmik z netu i za groma nie mogłam nadążyć :) Może znasz jakieś kursy dla początkujących? Bo mi się to wydaje jakieś trudne :P
  6. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Cześć dziewczyny! Też jestem już po śniadaniu, jajecznica ze szczypiorkiem i kawa. Za moment wskakuje pod prysznic, a na 14tą umówiliśmy się na mieście ze znajomymi. U mnie leje deszcz, szaro buro... Sabina póki co trochę się uspokoiłam, chociaż czekam na konkretną diagnozę. Do ortopedy pójdę za 4 tygodnie, bo będę miała już abonament czynny na wszystkich lekarzy więc szkoda teraz płacić kasę, a lekarz wczoraj powiedział że nie umrę do tego czasu ;) Też wczoraj sprzątałam mieszkanie i myłam wszystkie kąty na kolanach także mały aerobik zaliczony :P Asiu na seminarium warto iść, ja mam takiego promotora tyrana że jak kogoś nie było drugi raz to wyrzucał i tak pozbył się kilku osób :) Ogólnie to żałuje że go wzięłam, ale chciałam pisać o pracę o prawie spadkowym a on jest od tego specjalistą się wkopałam :) Ewelina no gratuluję! Widzisz jakie to z nami łatwe, oby tak dalej :) Podziwiam cię za tańczenie zumby, sama chętnie bym potańczyła ale powiem ci że włączyłam sobie jakiś czas temu filmik z netu i za groma nie mogłam nadążyć :) Może znasz jakieś kursy dla początkujących? Bo mi się to wydaje jakieś trudne :P
  7. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Cześć dziewczyny! Też jestem już po śniadaniu, jajecznica ze szczypiorkiem i kawa. Za moment wskakuje pod prysznic, a na 14tą umówiliśmy się na mieście ze znajomymi. U mnie leje deszcz, szaro buro... Sabina póki co trochę się uspokoiłam, chociaż czekam na konkretną diagnozę. Do ortopedy pójdę za 4 tygodnie, bo będę miała już abonament czynny na wszystkich lekarzy więc szkoda teraz płacić kasę, a lekarz wczoraj powiedział że nie umrę do tego czasu ;) Też wczoraj sprzątałam mieszkanie i myłam wszystkie kąty na kolanach także mały aerobik zaliczony :P Asiu na seminarium warto iść, ja mam takiego promotora tyrana że jak kogoś nie było drugi raz to wyrzucał i tak pozbył się kilku osób :) Ogólnie to żałuje że go wzięłam, ale chciałam pisać o pracę o prawie spadkowym a on jest od tego specjalistą się wkopałam :) Ewelina no gratuluję! Widzisz jakie to z nami łatwe, oby tak dalej :) Podziwiam cię za tańczenie zumby, sama chętnie bym potańczyła ale powiem ci że włączyłam sobie jakiś czas temu filmik z netu i za groma nie mogłam nadążyć :) Może znasz jakieś kursy dla początkujących? Bo mi się to wydaje jakieś trudne :P
  8. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Wróciłam przed chwilą do domu, szukaliśmy butów mojemu ale on jest bardziej wybredny niż ja więc oboje wróciliśmy z niczym :) W poniedziałek robię ostatnie podejście w szukaniu tych szpilek, jak nie znajdę nic sensownego to idę w starych na komunię brata :) U mnie ten tydzień jest trochę kiepski w dietowaniu, tzn trzymam się raczej zasad zdrowego żywienia ale jem za duże porcję i zdecydowanie za późno, a do tego przez ten ból w pachwinie ćwiczenia poszły w odstawkę...ehhh... Dziś byłam na usg tkanki i lekarz powiedział, że nie widzi żadnego guza, zmiany ropnej ani nowotworu więc ulżyło mi chociaż trzeba szukać dalej przyczyny bólu. Podejrzewa że to uraz sportowy, jakieś naciągnięcie wiązadła albo ścięgna, więc dostałam skierowanie do ortopedy. Zobaczymy co on powie... Witam nową koleżankę i życzę wytrwałości, bo tu same fajne dziewczyny :)
  9. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Hej dziewczyny, Chciałam Wam podziękować za wszystkie słowa pocieszenia i też mam nadzieję że wszystko będzie dobrze... Ja dopiero co wstałam i jeszcze przed śniadaniem. Nie wiedziałam co zrobić, ale Magda narobiła mi chęci na płatki owsiane i zaraz sobie przyrządzę :) Ogólnie to wszystko dobrze, tylko kiepsko się czuję bo wczoraj lekarz mnie dotykał mocno przy badaniu i dziś mnie boli... Wczoraj na zakupach nie udało mi się żadnych szpilek upolować, wszystkie były na strasznie grubych platformach a przy moim wzroście to obcas maks 10 cm, a i tak się czuję jak wielka krowa :) Kupiłam za to czarne baletki, bo miałam chyba wszystkie kolory świata oprócz czarnych a czasami się przydają. Dziś też wyruszam na poszukiwania obcasów :)
  10. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Hej dziewczyny, Chciałam Wam podziękować za wszystkie słowa pocieszenia i też mam nadzieję że wszystko będzie dobrze... Ja dopiero co wstałam i jeszcze przed śniadaniem. Nie wiedziałam co zrobić, ale Magda narobiła mi chęci na płatki owsiane i zaraz sobie przyrządzę :) Ogólnie to wszystko dobrze, tylko kiepsko się czuję bo wczoraj lekarz mnie dotykał mocno przy badaniu i dziś mnie boli... Wczoraj na zakupach nie udało mi się żadnych szpilek upolować, wszystkie były na strasznie grubych platformach a przy moim wzroście to obcas maks 10 cm, a i tak się czuję jak wielka krowa :) Kupiłam za to czarne baletki, bo miałam chyba wszystkie kolory świata oprócz czarnych a czasami się przydają. Dziś też wyruszam na poszukiwania obcasów :)
  11. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Ewelina dlatego żeby nie mieć napadów głodu wieczorami musisz się zmuszać do jedzenia w ciągu dnia chociaż małe porcje :)
  12. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Hej kobietki, ja na chwilkę w domu, zjadłam obiad i zbieram się do dentysty...U lekarza nie za dobrze :/ Ogólnie powiedział że nie wyczuwa żadnego guza, ale może być różnie bo mam mocno powiększone węzły chłonne zarówno te w pachwinie jak i pod pachą. Dostałam skierowanie na usg tanki podskórnej i pachwin, więc jutro zapiszę się prywatnie bo państwowo za długo czekania... Humor mam fatalny, widziałam po lekarzu że za bardzo nie chciał nic mówić jak pytałam czy to może być coś poważnego...Kazał się oszczędzać, nie denerwować i poczekać na wyniki. Ciężko będzie ale spróbuje, chociaż w głowie już mam najczarniejsze scenariusze :( Asiu nic się nie stało, każdemu może się zdarzyć :) Jest nad teraz dwie Eweliny, więc może to i lepiej że piszesz słońce bo wiadomo przynajmniej o kogo chodzi :)
  13. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    A bo mam jakieś naciągnięcie jakby w pachwinie i trochę na wzgórku łonowym, a momentami mi się wydawało że to może być jakiś guz i teraz chodzę zestresowana. W końcu znalazłam czas żeby się wybrać i mam nadzieję, że nie okażę się że to coś poważnego... Poza tym nie lubię jakoś paradować bez majtek przed obcym facetem :)
  14. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Cześć laski co porabiacie? ja zjadłam na kolację jednego naleśnika, bo mój sobie smażył i pewnie zaraz mnie wysypie bo mam uczulenie na gluten :) Jutro mam wizytę u gina i już się powoli zaczynam stresować...
  15. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Pewnie ona ma takie samo zdanie o mnie, czyli swojej bratowej przyszłej :) Oczywiście że nie musimy wszystkich ludzi lubić, chyba nawet tak się nie da :) No najważniejsze że pokryło odrosty i nie ma różnicy kolorów na górze i dole. Muszę wyjść z domu do koleżanki, bo ciągle o jedzeniu myślę :) Będę później, buziaki
  16. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Madziu ja to bym chętnie i jutro położyła, ale mój facet jest anty niszczeniu włosów i prosi mnie żebym nie farbowała jeśli to nie jest konieczne więc wstrzymam się te 2-3 miesiące :) Ciężko powiedzieć czemu jej nie lubię, zwyczajnie nie przypadłyśmy sobie do gustu i nie mamy o czym rozmawiać. Drażni mnie jej zachowanie 15latki, a ma jeszcze raz tyle. Rzuca durne teksty i ogólnie jest niedojrzała, a wg mnie do tego mało inteligenta mimo skończonych studiów. Nie zrobiła mi niczego złego, ale wiele razy słyszałam jak mi tyłek obrabia i mówi otwarcie że mnie nie lubi, no ale to akurat z wzajemnością :) Całe szczęście widuję ją 2 razy w roku a to i tak dla mnie za dużo.
  17. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Chciałam trochę jaśniejszy, ale to dlatego że przed farbowaniem był prawie taki sam więc tylko 3 dychy wydałam :D Magda zapewne masz rację, bo to może kilka czynników jest ważne ja się nie znam ale mamie pomogło :) Ja mieszkam na 6 pietrze ale bym musiała zwariować żeby chodzić schodami :P Powiem wam że ja mam jeszcze jedną motywację do diety i ćwiczeń, siostrę mojego faceta. Jak ją poznawałam to była sporo grubsza a teraz role się odwróciły i ona najwyraźniej ma z tego straszną radochę. Nie dość że jej nie lubię za podły charakterek to jeszcze mnie drażni wyglądem, ale ja jej pokaże jak się w lipcu zobaczymy :P:P
  18. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Sabina na pewno do czerwca sporo schudniesz i wszystkich oczarujesz :) Ja się kolejny raz przekonałam jak ważny jest ruch w diecie jak pojechałam na święta. Moja mamuśka od przeprowadzki we wrześniu z parteru na czwarte piętro już straciła ponad 10 kg od samego biegania po kilka razy w górę i w dół :) Zmyłam właśnie farbę z głowy, ale efekt oczywiście inny od zamierzonego :P http://zapodaj.net/upload.html
  19. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Sabina do połowy maja to na luzie będziesz miała 7 z przodu, przecież już niewiele ci zostało :) Ja do września chcę osiągnąć swój cel czyli 61 kg, chociaż możliwe że zatrzymam się na 65, bo wiem jak mi ciężko schudną później chociaż pół kg :)
  20. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Ja właśnie też zbyt emocjonalnie do tego podchodziłam dlatego dałam sobie spokój, bo nawet wczoraj czułam okropną przykrość w sercu że tak to się potoczyło ale cóż, takie życie... Ja miałam farbować włosy, ale jadę jednak po inną farbę bo koleżanka mi powiedziała że ta co mam wychodzi na głowie 2-3 tony ciemniejsza mimo że to blond, a ja nie chcę ryzykować że będę miała brąz na włosach :) Kupię sobie sprawdzoną. Lecę się szykować, a potem jeszcze spacerek :) buziaki i do później!
  21. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Ewelina ja mam ten sam problem, tyje i chudnę i tak w kółko :) Wszystko przez to że później rzucam się na jedzenie i efekt jojo murowany... No ale tym razem się nie dam i będę się zdrowo odżywiać już zawsze :)
  22. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Hej laski, Magda pewnie zjadłaś trochę więcej na święta i dlatego tak ci się wydaje :) Ja też jak zjem coś bardziej kalorycznego to zaraz mi się wydaje, że boczki mam większe a to tylko mój mózg widzi, także wrzucamy na luz i dalej dietkujemy :) Na śniadania zjadłam dwie wasy z dżemem i kawa. Za chwilę wychodzę na spacer do parku bo piękne słońce jest :) Wiecie mam taki mały problem, ale nie związany z dietą. Byłabym wdzięczna za wasz punkt widzenia, bo mój facet to tak po facetowemu myśli :P Miałam przyjaciółkę, traktowałam ją jak siostrę i dosłownie życie bym za nią oddała. Znamy się wiele lat, wszystko o sobie wiemy i zawsze miałyśmy super kontakt. Niestety kiedy ona poznała faceta widywałyśmy się coraz rzadziej, ona często nie odpisywała na smsy, nie miała czasu na spotkania, na przyjazd do mnie, dosłownie na nic. Stwierdziłam że nie będę się starać sama o tą przyjaźń i olałam sprawę, bo zbyt dużo nerwów mnie to kosztowało. Myślałam że to chwilowe, ale na moje urodziny nie wysłała mi nawet życzeń. Wczoraj po ponad roku czasu dzwoniła do mnie ale nie odebrałam. Nie umiałam z nią rozmawiać i nie chciałam. Napisałam jej wiadomość, żeby nie kontaktowała się ze mną bo bardzo zabolało mnie to jak mnie potraktowała i tym podobne, a ona zdziwiona że nie rozumie o co mi chodzi i że skoro taka jest moja decyzja, to odzywać się nie będzie. No ludzie! Szczyt wszystkiego. Mój facet stwierdził że jeśli pierwsza nie wyciągne ręki za zgodę, to nic z tego nie będzie ale ja nie potrafię z nią rozmawiać i wydaje mi się, że szkoda mojego czasu na takie znajomości.
  23. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Witaj Ewelino - moja imienniczko :) U nas każdy jest mile widziany, także zapraszamy. No i nie da się ukryć że do zrzucenia mamy więcej niż 2 kg :P Sabina nie ma za co, ładne to trzeba doceniać i komplementować :) I jak ty uważasz że nie masz gęstych włosów, to moich nie widziałaś. U mnie nie ma nawet z czego tapirować hehe Niedawno wróciłam ze spaceru z moim i byłam na kilka min na solarium się uprażyć ;) Niektóre dziewczyny to tragedia co ze sobą robią, wyglądają jak murzynki albo skwarki, nie wiedzą kiedy skończyć... Dziś jeszcze wypiłam activie ze śliwką suszoną bo znów mam problemik i kupiłam brokuł na jutro na obiad, a pierś z kuraka właśnie się rozmraża :) A co u was?
  24. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    No to jest nas prawie cały, stały skład :) Może reszta dziewczyn nie bardzo ma czas pisać, zobaczymy. Sabina dziękuję za zdjęcia, wyglądasz ślicznie i powiedz mi gdzie dostanę takie piękne włosy? :P Dałabym chyba wszystko żeby mieć takie długie i gęste jak twoje :) Ja niedawno wróciłam z rossmana, kupiłam sobie farbę do włosów i w czwartek urządzę sobie domowe farbowanko na taki kolor :) http://www.lorealparis.pl/koloryzacja/kolor/sublime-mousse/800-naturalny-blond.aspx Ja wczoraj miałam dzień o samej wodzie, ale dziś zjadłam śniadanie bo czułam się jakaś słaba...może później jakiś owoc zjem, zastanawiam się nad kiwi. Muszę też wrócić do ćwiczeń, a to najgorsze z tego wszystkiego :)
  25. bordowy wschód słońca

    100kg - to zdecydowanie za dużo!!! pamiętnik grubej-odchudzającej się mamy:)

    Witajcie kobietki! ja już dawno po śniadaniu, dziś jajko sadzone, wasa i kawa. Przez święta o dziwo nie zjadłam ani jednego jajca więc teraz sobie odbijam :P Sabina idzie nam super ta dieta, a ty to będziesz panna młoda jak z okładki :) A poza tym to gdzie są zdjęcia dla mnie ? :P Myszaaak hahaha lubię czasami sobie takie bzdury poczytać poprawiają mi humor. Jedź dalej swoją sweet czekoladkę i chuuuuudnij :D:D Idę układać włosy i robić make up, bo mój dzwonił że już jest blisko domu więc nie mogę mu się po świętach pokazać jak jakieś czupiradło :) A i przeziębienie mi przeszło...na noc naszpikowałam się polopiryną, wygrzałam i dziś jest już ok. Do później, buziaki!
×