brzuchomanka

Eowin no niby 2 grahamki to nie aż tak dużo przy normalnym jedzeniu, a jednak wzdeło mnie okropnie i dziś mam od razu większy brzuch. Całkiem możliwe, że waga wolniej spada przez nadchodzący okres, chyba wszystkie wtedy ważymy więcej i czujemy się ociężałe. Zważ się dopiero po okresie :)

hej :) wczoraj na kolacje zjadłam dwie grahamki i mam strasznie wydęty brzuch po nich, chyba muszę bardziej uważać na takie jedzenie

miriam jedzenie to chyba kocha każda z nas i przez to nazbierało nam się te kilka kilogramów za dużo i jesteśmy tu razem. Nie chce się tłumaczyć ale ostatnio ta dieta i brak efektów tylko pogorszyło mój nastrój. Poza tym czeka mnie wyjazd do stolicy, a potem imieniny mamy. Wiem, że nie dam rady w tym czasie pociągnąć diety. Ale postaram się chociaż nie przytyć i nie rzucić się na jedzenie

Eowin to jesteś szczęściarą, że nie lubisz słodyczy, to tyle kcal. Ale swoją drogą za ciastami też nie przepadam. Żadne masy, ani bite śmiatany nie wchodzą w gre. Jak już coś to babki albo murzynek. Ja sobie dziewczyny dietę na pewien czas odpuściłam. Nie wiem na jak długo. Przyznam Wam szczerze, że zmęczyłam się tym miesięcznym odchudzaniem, wszystkimi wyrzeczeniami i brakiem efektów. Zostaje z Wami na forum bo mam nadzieję, że to nie będzie długa przerwa. Muszę poprostu pozbierać siły, bo je przez ten czas straciłam. Ale postanowiłam nie wracać do białego pieczywa i tłustego jedzenia. Będę starała się cały czas pilnować i jeść zdrowo.

no tak ale my mowiliśmy o kaszy jaglanej, o diecie przeczyszczającej, a kasza jaglana to nie jest w żadnym wypadku biały ryż :) no ale oczywiście miriam, że jak już ryż to brązowy, tak samo z makaronem

oj Aguś, po weekendzie to niestety pewnie w góre, ostatnio za dużo sobie odpuściłam i już któryś dzień z rzędu pozwalam sobie na słodycze

Aga ja nie stosuje tej diety, ale jem czasem kaszę jaglaną. Kiedyś zjadłam na mleku na kolację i rano poszłam do toalety. Muszę Ci się pochwalić, że ogólnie lepiej u mnie z tym problemem. Jem otręby, kaszę jaglaną, chodzę na aqua aerobic, pije herbatę miętową, czasem robię lewatywę i trochę ruszyło :) ostatnio codziennie albo co drugi dzień chodzę do toalety.

hej kochane, nowy tydzień, nowe wyzwania, może tym razem znów się ktoś do nas przyłączy, tak jak tydzień temu dziewczyny :) ja dopiero teraz mam czas na zjedzenie II śniadania. Przez weekend napewno przybrałam na wadze, było mnóstwo zakazanego żarcia (głównie słodyczy). Muszę to teraz odpokutować, powracam do 1000kcal, ale dziś na wagę nie staję bo się boję, zrobię to jutro

eowin poparzenia to paskudztwa, idź do lekarza, albo kup porzadną maść. Zanim ubierzemy krótkie rękawki to zniknie. A jak dieta w trakcie weekendu?

asmana kochana jesteś, dziękuje za wsparcie ;*

mniejszabyc ale Ci zazdroszczę, że mimo tego waga Ci leci mnie dziś spotkał niemiły incydent. W pracy kolezanka kupila koszule, mowila ze jest na nią i drugą koleżankę za duża, więc zaproponowała żebym ja przymierzyła. Pewnie nie zrobiła tego specjalnie bo to przesympatyczna osoba, ale mimo wszystko zrobiło mi się przykro :(

asmana średnio, ale lepiej niż wczoraj. Dołuje mnie myśl, że na sobotniej uroczystości będą moje szczupłe kuzynki, a ja znów z tym brzuchem, ani grama lżejsza. Powiem Ci, że czuje się źle sama ze sobą.

uu to sporo asmana, pewnie jakieś 500kcal, ale nie martw się, każdemu zdarzają się wpadki, przecież to normalne życie, nie da się 24 na dobe idealnie funkcjonować. Ważne żebyś się tym nie zraziła i dalej kontynuowała dietę, bo ja to taka głupia jestem, że czasem jak zjem coś niedozwolonego to ciągnie za sobą kolejne rzeczy, których mi nie wolno. No i popadam w kompulsywne jedzenie

miriam ale to dziś wyjątkowo tak mało, poza tym była jeszcze kolacja więc z 900kcal wyszło. Tak normalnie jem lekko ponad 1000 bo przecież ja łasuszek jestem ;p i z tego powodu tu właśnie z Wami jestem

Eowin też kiedyś miałam większą nadwagę. Uwierz, że wtedy waga spada szybciej. U mnie idzie powoli, więc pewnie zgubisz pierwsze kg przede mną. Zobaczysz, że jeszcze dorównasz do wszystkich. Nawet się nie waż opuszczać tego forum :* i przepraszam Was, że tak dzisiaj marudzę

ważyłam już różnie, od 65 do 50. I przy 50 czułam się idalenie. Zawsze miałam ten brzuch, ale jednak przy wadze 50kg mniejszy, mniej wystający. otaczają mnie sami szczupli ludzie, dużo szczuplesi ode mnie i ja głupio czuje się w pracy z wielkim brzuchem, jak taka mała kulka. Jakbyście mnie zobaczyły, to uwierzcie, że też byście zauważyły te kilka kilogramów za dużo

asma ale przeciez się zapieram i walczę, tyle że bez efektów. Według dietetyka moja prawidłowa waga przy tym wzroście to 47kg. Wszyscy mówią 54, czy tam 55 (bo teraz może to i 55) to mało. Ale to tak samo jak waży się 70kg przy wzroście 170cm.

no właśnie asmana niedługo wiosna, cały czas mnie to mobilizowało, dzięki temu wytrzymałam miesiąc...ale po co się odchudzać skoro nie ma efektów?:(

hej dziewczyny, ja nie mam czym się pochwalić, wczoraj zjadłam sporo kawowych michałków, w dodatku chce mi się jeszcze, chyba straciłam chęć i siłę do odchudzania. W sobotę idę na 25lecie ślubu, więc pewnie znów nie będzie to dietetyczny dzień ;/

ja kupuje żytni z SONKO, jedna kromka ma tylko 21kcal, jest tańszy niż WASA i naprawdę dobry

kurcze Aga mam tak samo, właśnie weszłam Wam napisać, że mam wilczy apetyt i nie mogę go opanować, mam ochotę dosłownie na wszystko, pewnie przez zbliżający się okres

taka ciekawostka dziewczyny dla Was, znalazłam w internecie wypowiedź dietetyka: "Właściwym i zdrowym tempem odchudzania jest ubytek 0,5-1 kg w ciągu tygodnia. By stracić 1 kg na wadze, trzeba spalić aż 7000 kcal, z tego też powodu, z dziennej ilości kalorii (wartości całkowitej przemiany materii) należy odjąć około 1000 kcal. Wartość energetyczna diety zawsze jest określana indywidualnie, także w sytuacji zwiększonego wysiłku fizycznego, jakim są zajęcia na siłowni. Rodzaj diety, jej energetyczność, a także udział poszczególnych składników odżywczych uzależniony jest od częstotliwości, intensywności oraz rodzaju wysiłku fizycznego. "

eowin planujecie w najbliższym czasie dzieciątko?:) asmana ja też kocham słodycze

a co do pracy to ja mam od czasu do czasu możliwość zaglądnięcia do Was, więc jutro na pewno z Wami będę

dokładnie tak, jak macie na coś słodkiego ochotę to lepiej rano, albo w południe, ale nie na kolację. Nie dajmy się zwariować, jak sobie wszystkiego zabronimy to po tej diecie się na to rzucimy i kg nam wrócą