kiwoszka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kiwoszka
-
bo kiedys czytałam ze mleko i jego przetwory to produkty śluzotwórcze w organizmie . Zobacze spróbuje jak to nie pomoze to juz nie wiem co;///
-
no i spróbuje nie jesc tyle nabiału ( a jestem strasnzym nabiałowcem w sumie tylko to jem:/ moze malej szkodzi nadmiar tego stad ta flegma ;/ zrobie test i nie bede wpierdzielac jogurtów serkow itp. kurde moze sama ja tym ukrzywdziłam ;/
-
monika to moze ja przesadzam bo czyszcze az wyciagne mega flegme ;/ nie jak je widze tylko jade równo az ta frida pełna ;/ kurde moze sie musze opamiętac ale co ta flegma moze sobie tam zostac co ja sciagam;/ ?
-
a i jeszcze pediatra bierze pod uwage refluks;/
-
Hej :) a u nas maskara z tą flegmą ja nie wiem skąd ona się bierze mała osłuchowo jest czysta , byłam z nią u pediatry byc moze tło alergiczne cholera wie ma taką jakby chrypkę i mogłabym jej frida sciagac i sciagac flegme podobno jest z noso-gardla bo nos czysty nie leci nic oddycha tylko chrypi jak nie wiem co .mam juz takiego doła i odbiera mi to cała radosc;/ ja mam laktator elektryczny LOVI z mozliwoscia przerobki na reczny jest rewelacyjny . co do spraw damsko-męskich to jestem już po i jak dla mnie nie było rewelacji ;/ mąż zadowolony. mam takie wrazenie jakby mi sie kosci w tym spojeniu łonowym nie mogly zejsc czujesie taka sztywna tam , ale szczerze nie mysle o tym i zbytnio nie martwie dzdzia jest najwazniejszym tematem teraz . tak bym chciala pozbyc sie tej flegmy i chrypy! boje sie ze jakis powiklan typu zapalenie ucha czy płuc dostanie a tak jej sciagac czesto tez sie boje czy nosa nie podraznie ona przy tym ryczy niemiłosiernie . Chrzciny mamy w lipcu.
-
o jacie ale macie z tymi tesciowymi a najepiej miec tesciowa 700 km od siebie polecam:) hehe gdyby moja byla w poblizu tez bym pewnie miala sytuacje jak wy za to moja mama jest znosna w tych kwestiach chociaż tez miewa poloty typu wciskanie smoczka bo smoczek to musi byc i już tylko kwilnie mała juz smoczek w pogotowiu , dziwne przekonanie mojej mamy zeby nie brac małej w pion po jedzeniu na odbicie bo jej naciskam brzuch i ona wypluje tylko na podusie bokiem:) moj tata tez przechodzi siebie jak nocowalismy u rodzicow i mala plakala o 3 w nocy tata juz wparowal do pokoju czemu płacze czy jej zimno i ma isc rozpalic w piecu (a w domu duchota ojcu wiecznie zimno) ze jej ciągnie od łózeczka i płacze ojej :) ale najgorsza jest moja babcia rany pyta czy juz nie musze jej czasem karmic cycem , a pokaż mi ranę po cesarce , a ile zjadła a kiedy jadła a po co tyle az jadła!! masakra dlatego rzadko jezdzimy do nich w odwiedziny. mam pytanie czy sciagacie dzieciom codziennie z nosa wydzielinki? w ramach higieny nosa . i jak tak to jakie one są kolor i gestosc? moze głupio sie pytam ale ja sciagam dosc duzo tych glutow.
-
ja podaje bebilon zwykły 1 ale rzadko bo mam teraz rzekę mleka
-
moje jest białe lekko kremowe :)
-
To ja Taka ja juz to wiem:) myslalam ze nie mozna ale dzięki dzis niestety tak straszna pogoda ze i tak nie wyszłysmy:(
-
agalesna i jak walczyłas wygrałas z tym katarem? czy twoj dzidziuś też miał przez ten katar jakby dużo śliny i pluł ? i łykał gilki :( ehh fuj .. biedne dzieci to co ja ściągam tą fridą to mega żólte gluty rzadkie mała je łyka bo słysze to tak mi jej szkoda dzis doszedl nowy wózek bo mielismy pozyczony a tu nici ze spacerków teraz mam takiego doła i az mi sie płakać chce jak slysze jak ona sie meczy z tym zasypia zaraz sie budzi chce na chwile do cyca i tak wkólko a ogólnie je mało ma kiepski apetyt i przez ten katar zaczeła okrutnie ulewać noż mozna sie załamac ;/ a było tak pięknie:(
-
a mam pytanie czy wasze dzieci śpią przy otwartym oknie w łozeczku?
-
a u nas katarek masakra nie spływa z nosa ale leci gdzies gardłem i mała chrząka i nawet sie krztusi :( tragedia odciągam jej fridą ogromne żółte gluciszcza tak sie mordujemy:( załoze sie ze złapała to na szczepieniu w przychodni było tam okropnie zimno jak ja rozbieraliśmy do pampersa .
-
Urodziła się z wagą 4030 , przy wypisie ze szpitala miała 3850 , tydzien po wyjsciu bylismy u pediatry skontrolowac zółtaczke i ważyła 3815 , na drugi tydzien znow bylismy skontrolowac zoltaczke i wazyła juz 4224 a trzy tygodnie po ostatniej kontroli zoltaczki czyli wczoraj wlasnie 5300 pediatra pow. ze to bardzo ładnie.
-
ja w dzien karmie co ok 4-5 godzin a w nocy 2 razy . Moja Hania wczoraj zaszczepiona noc mija spokojnie wazy 5300:)
-
wysłałam na pocztę fotkę Hanki która sama sobie zdejmuje skarpety:)
-
Hej własnie zaglądałam na pocztę i zdjęcia najnowszych dziedziaczków są przepiękne maleństwa ach napatrzec sie nie można:) dorzucę potem nową fotkę 6 tygodniowej już Hanny:) dziś mamy szczepienie to obowiązkowe a pozniej pomyslimy o pneumokokach . Moja Hanka spała dzis 6 godzin :)
-
a ja bylam dzis u gina. wszystko "od srodka" po cesarce ładnie macica obkurczona dodam ze krwawilam bardzo krótko bo kogos martwily male krwawienia po cc moj gin mowi ze po cc nie krwawi sie duzo.
-
Funiak moja tez tak robi myslalam ze jej za malo mleka tam leci i sie denerwuje ale to chyba wlasnie przez brzuszek bo potem pierdzi sobie długie bąki:) strasznie nie lubie tego jej nerwowego jedznia
-
a propo tych szczepień to ja w pt. mam szczepeinie nie w sumie na co:P ale place za nie ok 200 zł zeby nie kłuc małej 3 razy tylko raz to jest jakies obowiazkowe a jak bym chciala zaszczepic na te rotawirusy i pneumokoki to mam sobie kupic poprostu i isc i powiedziec ze chce jeszcze to czy jak?
-
dziewczyny jakie odglosy wydaja wasze dzieci podczas snu moja mala charczy pieje czasem warczy jak stary dziad:) i czy robia glosnio kupke moja jak strzeli czasem to jestem przerazona siłą dzwięku!:) gratulacje antonówka:)
-
Poród w Wejherowie - rok 2013
kiwoszka odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tam przy cesarce mąż nie mógł być czekał na korytarzu . -
Poród w Wejherowie - rok 2013
kiwoszka odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gdynianka to życzę powodzenia na porodówce jesli wybierzesz Wejherowo to napewno nie będzie tam Wam zle . Termin masz czerwcowy więc juz niedługo będziesz mamą , mi tez sie to wlekło niemiłosiernie do terminu a urodziłam trzy dni przed terminem tak wogóle:) Jednak jak narazie nie planuje więcej porodów:) moze kiedys zdanie zmienię :) Jestem twój rocznik jesli nick to twoj rok urodzenia. Jak masz jakies pytania jeszcze dot. Wejherowa to pisz chętnie odpowiem pozdrawiam -
Poród w Wejherowie - rok 2013
kiwoszka odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na izbę zgłosiłam sie poniewaz 26.03 o 7 rano bo w domu odeszły mi wody mega ilośc mąż potem mopem zmywał:) więc udalismy sie na izbe przyjec mieszkam 5 min. od szpitala wiec szybko dotarłam zgłosiłam tam położnej to potem rejestrowałam sie i czekałam (długo) na lekarza zrobiono mi ktg , tam zalałam łóżko wodami dosłownie wiec połozna kazała mi przebrac sie juz bo napewno zostane i w pizamie czekałam na lekarza przyszedł ( Łukasz Maciejewski - syn ordynatora) , przeprowadził badanie plus usg i zostałam wysłana na oddz. patologi ciąży , rozwarcie miałam 2 cm. Tam leżałam robiono mi ktg , badanie gin. co jakis czas rozwarcie nic sie nie ruszyło , tak spedziłam reszte dnia miałam juz skurcze głównie od krzyża ogromne całą noc przechodziłam bo siedziec nie mogłam po korytarzu . Na drugi dzien 27.03 obchod o godz 8:30 ordynator zadecydował o cc , prezdtem jeszcze było badanie i rozwarcie było na 2,5 cm :( przedtem mialam jeszcze konsultacje kardiologa bo mialam pewne problemy z pulsem i ciśnieniem , ogólnie podjeto dcyzje o cc , połozna na patologi załozyła mi cewnik i na moim łózku pojechalam juz na trakt porodowo - oper. byla to godz 10 , Hanie urodzilam o 10:50 a cesarka zakonczyla sie ok 11:30 . Cesarke przeprowadzily lekarki Inga Kowalik i Agnieszka Kubicka , bardzo wspominam miło zespół anestezjologów choc nie znam nazwisk przesympatyczne Panie rozmawialy i żartowały ze mna do konca cesarki. Jesli chodzi o położnictwo to tam miło wspominam 2 połozne młodziutką w włosaach do ucha i okularach szczuplutka pomagałą mi własnie wstać po cc i umyc się a takze zajac sie Dzieckiem i starsza włosy czarne grubsza .Jedzenie w prawdzie po cc tylko suchary ale potem przeokrótne i małe ilości bardzo . Ogólnie szpital nastawiony jest na porody naturalne i naturalne karmienie piersią ( aczkolwiek dają mleko modyfikowane gdy ktos ma z tym problem) . Jesli chodzi o lekarzy z oddziału wiem i mialam doswiadczenia na sorze bardzo nieprzyjemny Sadowski Jacek reszta jest chyba ok.Moge tylko dodac ze do dzis dochodze do siebie po cc i żałuje ze nie urodziłam naturalnie ale ciesze sie ze jestem po . Ogólnie szpital oceniam pozytywnie. -
Poród w Wejherowie - rok 2013
kiwoszka odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja urodziłam w wejherowie w marcu 2013 przez cc nie planowane. Leżałam najpierw na patologi , tam położne miłe choć nie wszystkie niestety, sama cesarka spoko bardzo dobrze wspominam panią anestezjolog , po porodzie mała dostałam za jakas godzine i była cały czas ze mną , położne w oddziale polozniczym mile z małymi wyjatkami . Polozna laktacyjna ok. ogolnie warunki bardzo dobre , jedzenie do bani. -
e ona a czy zauwazylas u siebie zeby dzidzia łykała jakby wiecej powietrza przez nakładki ? moja w nich tak łapczywie je i beka potem ma gazy.