Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzialala01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madzialala01

  1. Luska... Ja tego faceta nie ogarniam... On jest trudny... Np jak z nim chodzilam i mialam okres i sie denerwowalam(jak zawsze) to on mi powiedzial ze mam cos lyknac, zrobic joge i sie usmiechnac bo nie umieram... A jak on chorowal to mowilam juz wczesniej co rbilam... Calymi nocami plakalam bo bylo podejrzenie ze ma raka :( a co do siostry... Juz z nia wczesniej pisalam i on go nie bronila... Mowila ze to jego wina a ja jestem ta pokrzywdzona... Myslalam ze mnie teraz zrozumie... Chyba sie mylilam... co do twojego problemu... Tez tak mam. Bardzo czesto mnie lewy boli ze nie moge wytrzymac... Na wakacjach tak mnie bolalo ze szok... Ruszyc sie nie moglam kregoslup tez mnie bolal... To bylo kilka dni meki(4)... I po tych 4 dniach dostalam okresu... Nie przejmuj sie. :) dostaniesz okresu... Tylko ze to moze byc nawet za kilka miesiecy... Wiec glowa do gory ! caluski dla wszystkich :*
  2. Lusia... Zamiast jemu to sobie zepsulam ferie... Jestem w gorach mialam smigac na nartach i uczyc sie na desce... A tu niespodzianka ! Goraczka, kaszel, katar... Zalamie sie... :( A co do Macieja... Kurde ! Gadalam z jego siostra(sms) a ona mi odp ze nie powinnam nikomu mowic tylko to zalatwic z maciejem albo z nia pogadac... A jesli by to nie podzialalo to go olac... Napisalam zee probowalam z nim gadac ale on nie chcial. I ze i tak dobrze wyszlo bo dyrowi nie powiedzialam(wujek)... Tzn wie cos tam co sie dzieje ale nie dokladnie... Nie wie kto i ze mnie cos z nim laczylo... Wie ze kolega mnie przezywa... A teraz jest ze mna w gorach wiec moze sie pyt dokladniej jak jest...ale mogla mu tez moja wychowawczyni powiedziiec bo to jego siostra... Nie wiem... Powiedzialam tez ze nie przeprosze za to bo to bylo jedyne wyjscie z sytuacji i ze tylko tak moglam z nim zaczac gadac... Powiedzialam tez ze moje zycie jest skomplikowane i chce rozwiazac problemy ktorre moge rozwiazac jak najsztbciej... Czekam teraz na jej odp... Co do tego czemu chlopacy sa za nim... Hmmmm... On jest dosc popularny... Bardzo wysportowany no i sexowny... Ale sadze ze to ostatnie ich nie obchodzi... Chlopacy mnie za to nie luba... Uwazaja ze jestem powazna i jestem kujonem(jestem teraz w 1gim i w 6klasie mialam srednia 5,09 i 35pkt na spr)... A nie jestem kujonem bo 2 i 3 tez dostaje za sprawdziany... Co do tego ze jestem powazna... Ja ciagle sie smieje, zartuje... Tylko gdy mam okres i stany napiecia przed miesiaczkowego to sie na wszystkich wkurzam... Ale to nie moja wina... Taka jestem i sie nie zmienie... Ale moze z jednej strony przesadzialam z tym wychowawca i pedagogiem ? Tylko znowu z 2 to on wywieraz na mnie za duza presje psychiczna... pozdrawiam :*** Ps. Piszne do mnie bo zwariuje z nudow... Mail to: ultramalinowa@interia.pl
  3. A i chlopacy sa raczej po jego stronie, ale 3 moich kolegow jest za mna, ale znowu za niim sa 2 dziewczyny wiec jest po rowno... Chociaz ja jestem gora bo za mna jedt dyr, podagog(2) i wychowawczyni(siostra dyra-ciocia)... Co mowil gdy sie widzielismy przed zerwaniem ?. Hmmmmm... To bylo w szkole... Bylo wszystko OK do czasu... Na poczatko chodzilismy za rece i sie przytulalismi i w ogole... Ale na ktores przerwie nie chcial juz... Wykrecal sie... Chcialam gdo pocalowac to mnie odepchna... I potem sms ze tylko mu sie zdawalo ze mnie kocha...
  4. Lusia... Wczoraj mial isc na po lekcjach do wychowawcy nie poszedl bo nie... Tak po prostu nie poszegl a pani go prosila... Z tym ze uderzyc to juz chcial mi w plecy z piesci walcac... A silny jest... Niski ale silny... Gadalam wczoraj tez z kolezanka z ktora on pisal i na pyt czy rdzice wiedza odp: noooo... :/ ale juz jesp spokoj... :) nawet szlabanu nie dostal na kompa... Myslalam ze mu sie oberwie... Mylilam sie... Napisal tez e nie wie czemu chce sie z nim pogodzic(nie chce ale nie moge juz sluchac wyzwisk)... A jak z pania wczoraj dzwonilysmy to nie odbieral tzn odbieral ale sie nie odzywal tylko puszczal jakas rozmowe... Nawet po smsie nie odebral... Do jego siostry tez dzwonilysmy zeby mu powiedziala ze ma odeebrac... Nie odbral... Pani sie bardzo wkurzyla... Wiesz... Jak chcesz pogadac to pisz na maila: ultramalinowa@interia.pl. Albo na tel: 695204920 bede czzekac na wiad :) pozdrawiam... ps. Piszcie bo. Mi sie nudziiii
  5. Lusia. Dzieki :) Wiesz... Nie wiem czy wspominalam ale od jutra mam ferie wiec pedagog mial dzwonic do jego rodzicow... A on ma ich bardzo ostrych(mama) z tego co mi mowil. A mial do niego kolega na kilka dni przyjechac wiec jesli dzisiaj dzwonil albo jutro to pewnie dostanie szlaban :D wiec mu rozwalilam ferie. A moj wujek(dyr szkoly) jedzie w sobote ze mna i rodzicami moimi na narty. On wie tak 50/50 o sytuacji a jego siostra jest moja wychowawczyna. I mam zamiar jutro do niego isc i powiedziec co sie dzieje bo on sie wlasnie takimi sprawami zajmuje. Bo tak szczerze to nik mi jeszcze nie powiedzial co mam robic. Tylko mnie ossylaja. Pedagog do wychowawcy, wychowawca do macieja na rozmowe, a dyr gdzie mnie wysle ?. Wiec ja bedzie mial jeszcze lepsze ferie bo rodzice bd mi wspolczuc i bd robic wszystko zeby mnie pocieszyc i zeby mi to zrekompensowac. Ale boje ssie jego reakcji jutro... Boje sie ze mnie wyzwie... Co mam zrobic jesli on bd sie tak chamsko zachowywal ? Co odp ? Boje sie ze mnie uderzy... Po prostu sie boje...
  6. Diamentowa. Tez mam osoby ktore mnie pocieszaja i zawsze staja w mojej obronie. Niestety disiaj sie okazalo ze moja przyjaciolka jest po sytonie macieja... :( Mowi ze to wszystko moja wina i ze to on powienien powiedziec wychowawcy... Ale moja 2 najjj kolezanka powiedziala ze on mnie obgadywal z kolegami... Mowil ze mne porabalo ze poszlam do pedagoga... Boje sie jutra... Nie wiem czy mowilam ale on stwierdzil ze bylan supwr a jestem teraz okropna... Czy to mozliwe ? Boje sie go... Myslalam ze mnie za to zabije... Na szczescie pedagog, rodzice, koleznki, wychowawca, jego siostra i dyr()moj wujek sa po mojej stroni :) xxzlotowaxx czzy jak ty tam masz... To znaczy ze masz okres a dokladniej to ze jutro bd ci leciecccccc.... :)
  7. Lusia czy jaki ty tam masz nick... Hmmmm... Nigdy nie bylam w takiej sytuacji... Co ja bym zrobila ? Nie przejmowala sie tym... Jesli mama by sie pyt co to i czemu cos takiego czytam to bym powiedziala ze mam konto na zapytaj i ze mi sie nudzilo wiec wchodzilam na byle jakie pyt nie patrzac na tytuly(takie drobne klamstwo). A ja mam problem... Pamietacie gdy opowiadalam o macieju(moim bylym) ? Dzisiaj nie wytrzymalam i poszlam z tym do pedagoga i do wychowawcy... Nie wiem czy nie przesadzilam ? Czy nie stchurzylam ? Bo on wczoraj mi powiedzial ze jestem nacpana od dziecka bo moja mama gdy byla w ciazy to trawke palila... Moze i to bylo na zarty ale nie wytrzymalam. Dobrze zrobilam mowiac ? Pani mnie z nim zostawila sam na sam i ja sie pyt czemu mi cos takiego robi to on bo tak, bo tak mi sie podoba... I tak na wszystkie pyt. Co ja mam o tymmyslac ? Pozdrawiam :*
  8. Problemowska... Nie martw sie. Ja okres mam od prawie 2 lat i cykl trwal nawet 18 dni ! Ale nic sobie z tego nie robilam... Po prostu do 2 lat jest to nieregularne i nic nie zrobisz... Dopiero od 2-3 ostatnie okresy mam regularne co 25 dni... Wiec sie nie przejmuj. Daj czas swojemu organizmowi. On musi sie ustabilizowac i wszystko bedzie OK. Trzymaj sie. Mam nadzieje ze pomoglam. Pozdrawiam :)
  9. Diamentowa. Ja tez na poczatku sie cieszylam jakbym zaczela chodzic z najprzystojniejszym, najsexowniejszym, najbardzie sprawnym i napakowanym chlopakiem w szkole. Tak mniej wiecej sie czulam. Ale wierz mi po kilku miesiacach bedziesz miala dosyc(zalezy od przebiegu, bolu itd). Ja mialam dosc po 4miesiacach... I teraaz wolalam ten czas gdy nie mialam okresu... Bylo o jeden problem mniej. Ale coz. Takie kobiece zycie. Trzeba sie z tym pogodzic. Ale pocieszac sie moznna ze w trakcie ciazy i troche po porodzie okresu sie nie ma. Jesli bys miala jakies pytania to pisz. Postaraam sie pomoc :)
  10. Sorry... Litery mi sie popieprzyly. Mialo byc: po pierwsze do nie zdolowana... sorry...
  11. Diamentowa ! Gratulacje !!! To znaczy że za kilka dni powinnaś dostać okres ! :D
  12. Heeeejjjj !!! Bardzo dziekuję za dobre rady i słowa pocieszenia... Jak wcześniej już pisałam... Nie wiem o co mu chodzi... Nic mu nie zrobilam a on zachowuje się tak strasznie chamsko... Np. dzisiaj... Na ngielskim mieliśmy scenki w restauracji (po angielsku). Ja byłam z kolezanką i kolegą w grupie... Maciej był z taki jesnym chłopakiem(nawet przytojny)... No i ja świetnie mówiłam... Ale w pewnym momencie pomyliłam kolejność zdań i po polsku powiedziałam: Boże... Pomyliłam się. To powiem jeszcze raz(a tak ciągle mówiłam po angielsku). Maciej nie umiał dialogu więc improwizował i nie mówił zwięźle i ciągle po angielsku tylkow zdania wplatał polskie wyrazy... Ja dostałam 6 a on 3... Na co powedział pani że to nie jest sprawiedliwe, bo: Magda tez mówiła po Polsku... No na prawde ! Czy aż tak duzo istotnych i polskich słów powiedziałam ?! O co mu może znowu chodzić ? A mam proźbe. Bo piosenka moje nauczyciela wf walczy żeby być hymnem euro. I jak na razie ma 2 miejsce. Ja powiem co zrobić żeby zagłosować(ci co moją facebooka). Ja nie mam i nie założe. Bardzo prosze o głosy. Oto 'instrukcja': W wyszukiwarce wpisz słowo qumple. N atablicy są posty zespołu... W jednym z nich jest link: http://apps.facebook.com/magafonikonkurs/630/?id=9653&ref=nf Po kliknięciu otworzy sią strona utworu z zespołem. Kliknij GŁOSUJ. Po zagłosowaniu trzeba kliknąć komunikat LUBIE TO, a nastepnie ponownie kliknąć w opcje GŁOSUJ. Może być potrzeba kolejnego kliknięcia w opcję GŁOSUJ(do skutku). Gdy pokaże się ramka w której można napisać coś o piosence w tym momencie głos jest oddany. Dziekujemy . Zespół Qumple. Ps. Sorry za takie głupie polecenia(czasami), ale ja to tylko skopiowałam :) Bardzo dziękuję jeśli ktos odda głos i przekarze swoim znajomym tę nformację z linkiem i 'instrukcją' Pozdrawiam :) Gg: 35362614
  13. Heeejjjjj ! W koncu ktos jest i cos napisal bo tak pusto bylooo... :) Diamentowa... Wlasnie jestem w dziurze... Ja juz probowalam wszystkiego... Dlatego wlasnie pisze i mowie o tym co sie dzieje w moim zyciu... Chcialam z nim pogadac w cztery oczy ale dalam sobie spokoj bo wiedzialam jaka bedzie mial reakcie: spie*dalaj ! On tak do wszystkich... :( Popelnilam blad bedac z nim... :( Z jednej strony bylo wspaniale itd, ale teraz widzetez minusy... Ja nie sluchalam innych(tych co go znali dluzej) i widzialam w nim aniolka ktorym nie jest i nie byl... Na kazde jego zachowanie mialam wytlumaczenie... A jak wczoraj mi napisal ze kochal te magde w sms i na gg to znaczy ze nie kochal mnie jako czlowieka, dziewczyny, ze nie kochal mojego charakteru i osobowosci... Kochal 'robota', komputer, komorke a nie mnie :( Po tamtym smsie chcialam z nim normalie, spokojnie, bez nerwow pogadac(gdy sie uspokoilam po tabletkach) a on mi napisal: ze mam nie pisac, nie dzwonic, nie odzywac sie. I zapamietac ze nie bedziemy razem... Ja nawet tego nie chce... Mi jest po prostu ciezko zaponiec i wybaczyc... Staram sie ale nie wychodzi :( Nam sie trudno gadalo gdy ze soba chodzilismy, tzn jemu ciezko sie gadalo. Zdania nie umial skleic... Ja normalnie na luzie, a on tak inaczej... Ja nawet pisalam do jego siostry(18 lat) i odp ze mnie rozumie i ze powinnismy dac sobie czas... A jesli bedziemy sie starac to na pewno do siebie wrocimy... Ale ja nie wiem czy chce... pisze na forum o tym co sie dzieje w zyciu bo nie mam z kim pogadac... Przyjaciolki to kujony... Nie interesuja sie chlopakami... A jedyna osoba dotad z ktora moglam pogadac i sie pozwierzac byl Maciej... Teraz go nie mam... pozdrawiam :***
  14. Do diamentowa. Zwiazek na odleglosc ? Ja mysle ze to trudne i milosc jest wystawiona na wielka probe... Ja bez Macieja(to ten chlopak) nie moglam dnia wytrzymac. Jak ze szkoly wracalam to od razu sms, gg, mail... Kochalam go i kocham... I nie moge przestac... Ciagle placze, jestem zalamana. Wczoraj skonczylo sie na tabletkach uspokajajacych(juz o tym mowilam). Dzisiaj w szkole powiedzial ze od dziecka jestm chora na glowe i ze ze mnie trudny przypadek ktorego nie da sie wyleczyc... :( Powiedzial tez ze jak mnie do szkoly wpuszczaja bo psy wstepu nie maja... Przeslanie bylo pt: Magda to suka... Powiedzial mi to na lekcji wiec ja od razu reka w gore ze mi sie w glowie kreci i czy moge isc do pielegnierki... Pani sie zgodzila ale ktos mial isc ze mna. Poszedl kolega. Jak drzwi zamkna to ja w tki placz ze szok 20min na schodach go przytulalam i plakalam... Ja nie umiem... Nie umiem zapomniec, wybaczyc... Ciagle mi sos dogaduje... Juz nie daje rady... Ciagle sobie wypominam: po co z nim chodzilam ?. W nocy nie spie albo tylko 1.5h... Oczy mam opuchniete wiec na twarz do szkoly tona makijazu... Zeby nikt nie widzial ze cierpie... Ja udaje ze wszystko OK. Oklamuje wszystkich... Ale siebie nie umiem... Nie wiem co robic ? Co robic zeby zapomniec ? Zemy przestac o nim myslec ? Zeby zapomnic o milosci ? I do tego 10.02 w szole mamy Walentynki a w pn za tydzien klasowe Walentynii ktore musze zorganizowac... :( nie wiem jak to przezyje... Wszystko ni go przypomina... Prosze... Jesli ktos byl w takiej sytuacji to niech mi powie jak to bylo. Co mu pomoglo... Prosze to wazne... Ja tak dluzej nie dam rady. jakby ktos chcial pogadac czy cos to jest moj nr gg: 35362614 Pozdrawiam :)
  15. Heeejjjjjj !!! Jest ktos ? Bo tak jakos pustooooo.... Heeeejjjj......
  16. Heeejjjjjj !!! Jest ktos ? Bo tak jakos pustooooo.... Heeeejjjj......
  17. Hej. Do problemowska. Ja okres mam od prawie 2 lat i dopiero ostatnie 2 mam regularne. Okres zaczyna byc regularny gdziec po 1.5 do 2 lat a nawt dluzej. Nic nie jest z toba nie tak. Co do krwistosci i obfitosci. To sie zmienia. Ja mam tak co 3 miesiace. Slabo-srednio-mocno. Ale kazda dziewczyna przechodzi to inaczej. Gdy mam najmocniejszy okres to czuje jak ze mnie wyplywa krew i co 30min biegam do toalety zeby zmienic podpaske albo tampon. Wiec sie nie martw ! Wszysto z Toba ok :) Mam nadzieje ze pomoglam :) Trzymaj sie ! Pozdrawiam :*
  18. Do diamentowa :) On nie mial dziewczyny i bylam ta pierwsza wiec sie wiele nie dowiem. Ale mam kolezamke w ktorej byl zakochany jakies 6 lat. I mi potem powiedzial ze juz mu przeszko ze zrozumial ze z tego nic nie bedzie i ze Kasia go nie chce... A ja glupia uwierzylam. Bo na prawde zachowywal sie jakby nic juz do niej nie czul. Pomylilam sie. Dzien po zerwaniu juz jej pisal ze mu sie snila i ze byl to piekny sen itd. Ja padlam... Nastepny dowod ze bylam zabawka. Ja faceta nie ogarniam. No bo po co mu bylam ? Bo nie rozumiem... Zabawa ? A nie mozna bylo sie pobawic samochodzikiem albo z kims sie pobic czy cos ? Bo po co mu w takim razie dziewczyna ? Do wysmiewania ? ciesze sie ze troche pomoglam. :) Wierze w to ze ci to minie i sobie poradzisz :)
  19. Do diamentowa :) On nie mial dziewczyny i bylam ta pierwsza wiec sie wiele nie dowiem. Ale mam kolezamke w ktorej byl zakochany jakies 6 lat. I mi potem powiedzial ze juz mu przeszko ze zrozumial ze z tego nic nie bedzie i ze Kasia go nie chce... A ja glupia uwierzylam. Bo na prawde zachowywal sie jakby nic juz do niej nie czul. Pomylilam sie. Dzien po zerwaniu juz jej pisal ze mu sie snila i ze byl to piekny sen itd. Ja padlam... Nastepny dowod ze bylam zabawka. Ja faceta nie ogarniam. No bo po co mu bylam ? Bo nie rozumiem... Zabawa ? A nie mozna bylo sie pobawic samochodzikiem albo z kims sie pobic czy cos ? Bo po co mu w takim razie dziewczyna ? Do wysmiewania ? ciesze sie ze troche pomoglam. :) Wierze w to ze ci to minie i sobie poradzisz :)
  20. Do diamentowa :) Co do mojego zwiasku. Kochalam go na prawde. Byl moim zyciem. Gdy zachorowal mialam totalna depreche. Zerwal ze mna w czwartek. A chodzilismy ze soba od Wigili wiec swietak bede miala zepsute. Z kolezanka doszlysmy do wniosku ze byylam zabawka. Ale nawet jesli czy to jest powod zeby mnie az tak wyzywac ? Mialam juz kilku chlopakow i jak zrywalismy to zawsze dostawalam np kwiaty albo perfumy. Nigdy nie zerwalam z kims przez smsa a tu taki niemily sms... Jestem zalamana a te wyzwiska to pogarrszaja.a problem jest inny ze mnie z nim laczy taka akcja przeciw znecaniu sie nad zwierzetami. Dyr i wychowawczyni juz wiedza. Wiec sie nie wycofam. Ale nie umiem z nim gadac i przebywac w jednym pomieszczeniu. W szkole jest trudno bo z nim siedze na kilku lekcjach a nauczyciele nie pozwalaja mi sie przesiasc :/ Nie wiem jak ja to wytrzymam. Pomocy ! Ja wariuje ! a co do Twojego problemu...nie wiem jak Ci pomoc... Nie balam i nie boje sie krwi... Ale mam kolezanke ktora mdleje na widok krwi nawet na filmach i mowi ze sie przelamala i juz ja to nie brzydzi i daje sobie rade. Wmawiala sobie ze to nic strasznego i ze to jej krew i to naturalne... Mowila ze przeciez mamy czy siostry nie poprosi zeby jej znienila podpaske albi zaaplikowala tampon... Wiecej nie umiem pomoc bo nie spotkalam sie ns wlasnej skorze z takim problemem. pozdrawiam :*
×