Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pamparapam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pamparapam

  1. Pamparapam

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Oczywiście mogę się mylić - jeżeli tak, to bardzo Cię przepraszam, nie chcę Cię ani straszyć, ani się tu "wymadrzac" , zwłaszcza, że sama ledwo raczkuje w tym temacie. Jednak ta dawka wegli mnie bardzo zaskoczyła, dlatego o tym wspomnialam.
  2. Pamparapam

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Hm... Ale wydaje mi się, że wspolczynniki liczy się w stosunku do należnej masy ciała, a nie do siebie na wzajem. Kod po przebudowie 0,5-0,8 : 2,5-3,5 : 0,5-0,8 Wynika z tego, że białka i wegli wagowo powinno być w zbliżonych proporcjach. W sposób jaki Ty liczysz - spożyte białko jako wyjściową jednostkę powoduje, że jeżeli spozyjesz go zbyt dużo, to i resztę składników przelądujesz, a jeżeli za mało, to brakuje ci i białka, i tłuszczow, i wegli. I wtedy glodujesz. Jeżeli faktycznie zjadasz tak mało wegli to być może pojawiają ci się już ciała ketonowe (wspominane przez doktora krzyżyki na paskach do pomiaru) A jeżeli jesteś w fazie ketonowej, to możesz nie chudnąć, bo glodujesz i organizm się broni spowalniajac metabolizm ! A to oznacza, że zaczniesz chudnąć, kiedy organizm zacznie oprócz tłuszczu spalac własne mięśnie :( Jeżeli jest tak jak myślę, to jesteś na prostej drodze do szpitala.
  3. Pamparapam

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Gosia, ale czy ty na pewno poprawnie obliczasz proporcje? Przy bialku podalas współczynnik "1" i "31g". Wazysz 31kg? Na poprzedniej stronie określilas białko też jako "1" przy 45g - mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałaś zasadę obliczania proporcji. :( Chyba, że to ja się mylę, ale twój bilans ilosciowy wygląda na głodowy - nie można zjadac mniej niż 30g cukrow, bo wejdziesz w ostra fazę ketonowa (czy jak to się tam zwie)
  4. Pamparapam

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Uwaga, uwaga! Bilans tygodnia: -3kg! :D Anusiadanusia - ogromny dla Ciebie :D za cierpliwość i zapał w propagowaniu OŹ Cały tydzień trzymalam się niemal wzorcowo "kodu życia" , oprócz dwóch michalkow w białej czekoladzie, dwóch małych ciasteczek i 100g gotowanej soczewicy żadnych, ŻADNYCH weglowodanow spoza dobrych warzyw, orzechów i dobrych owoców. Nawet ziemniaków nie jem, (choć w tym tygodniu mam zamiar wypróbować te ziemniaczane kolacje ) - 45-65g wegli na dzień. Przez cały tydzień jadlam w granicach 1700-1900 kcal, według "naukowych standardów" powinnam schudnąć ok. 0,5kg. A mi ubyło 6 razy tyle :D Zupełnie nie mam "ciągot", jedynie grzeszę migdałami - ale raz się przejadlam (chyba wczoraj rano, albo przedwczoraj zjadlam że 100g ale pod koniec mnie po prostu zmulilo) i teraz mi świetnie wystarczy kilka/kilkanaście sztuk :D. Pierwszy raz czuje się tak rewelacyjnie będąc na diecie :D
  5. Pamparapam

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    No dla mnie wiadomość o rybach jest na wagę złota, bo do mięsa nie wiem czy i kiedy się przełamię :( A do ryb nie mam oporów, to mogę sobie romansowac z tuńczykami i łososiami do woli :D
  6. Pamparapam

    Dieta ryżowa! Kto ze mną?

    Białko i tłuszcz* tam miało być. Z kaszami to inna sprawa, o ile to nie kasza manna. One przynajmniej coś zawierają i dobrze zapychaja.
  7. Pamparapam

    Dieta ryżowa! Kto ze mną?

    Ale to są same węglowodany! A gdzie białko? Przy takiej ilości cukru w diecie organizm nie wydoli spalac odpowiedniej ilości tłuszczu i będzie się ratował spalajac głównie własne MIĘŚNIE! Oczywiście, że straci na wadze :D mięśnie ważą znacznie więcej niż tłuszcz :P
  8. Pamparapam

    żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

    Witam :) Przyłączam się do Waszego wątku, bo coraz bardziej ta dieta do mnie przemawia. A tu można się pięknie doedukować ( uznanie dla Autorki wątku ) Zaczęłam od poniedziałku - bilans na dziś -2kg. Zostało jeszcze 18 :P Jedno jest dla mnie dziwne - nie ciągnie mnie do słodyczy. Nie wiem czy to kwestia psychiki, czy działanie diety (pewnie jedno i drugie) ale przez ten cały czas zjadlam tylko jednego malutkiego flapjacka i wczoraj jedno ciastko na poczestunku w szkole u córki (i to w zasadzie tylko dlatego, że nie chciało mi się tłumaczyć, że na diecie jestem ) I w ogóle jakoś mi się nastrój poprawił :D to też wpływ diety? :D
×