Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

limetka_87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez limetka_87

  1. Ja miałam wczoraj ciężką noc - mała posapała od kąpieli, czyli 19.30 do 1.00, a potem co godzinę się budziła...aż o 4.00 się poddałam i wzięłam ją do siebie..bo już nie miałam siły wstawać, a noc wcześniej mi tylko o 3 wstała i było fajnie..a dziś..masakra, najpierw gazy i kupy nie było, potem dałam herbatkę rumiankową i wodnista kupa - czyli biegunka i to ciemnozielona, jak nie wiem..ale mi dziś płakała i marudna była przez cały dzień...teraz nawet w wózku na spacerze mi płacze :/ jej dziewczyny, tak mi strasznie przykro, że ona się tak męczy..bo ja wiem, że to przez tą alergie..rano jak wstaję, to ona oczywiście buzię ma podrapaną..zakładam jeszcze niedrapki ale zrzuca...no i ma kłopoty z trawieniem, dziś to płakać mi się chce przez to wszystko..idę do alergologa w następnym tygodniu..bo sama nie wiem, co robić..czy odstawić od piersi..ale po prostu przyszłoby mi to z wielkim bólem serca..ale tak mi żal małej, w ciągu dnia mało co śpi, a dziś to może ze 2 h i się budziła z płaczem...nie mam czasu za bardzo się z nią pobawić, bo jest po prostu senna i zmęczona, cały dzień marudzi i chce do piersi co godzinę i tylko przy niej się uspokaja... a co do jedzenia - u mnie jedyny owoc - gotowane jabłko :/ warzywa - to praktycznie marchewka w zupie. Boję się cokolwiek wprowadzać, żeby ona nie cierpiała. Ostatnio mama zrobiła mi zupę i dodała bulioniku warzywnego, po kilku dniach mała sypnęło znowu okropnie i przeczytałam, że tam w składzie - benzoesan sodu i kilka konserwantów..przypuszczam, że na nie jest też uczulona..mówię wam dziewczyny..nikomu nie życzę skazy u dziecka, już kij z dietą, bo też ciężko..ale dziecko biedne..
  2. Właśnie, moja też nie chce za bardzo na brzuchu, bo poleży trochę i się denerwuje i dziś właśnie tak zrobiłam, położyłam ją na sobie :) też po jakimś czasie się jej znudziło, ale tak fajnie się przytuliła do mamusi ;) ja na razie jeszcze ją zawijam w rożek , ale tylko na bokach, nóg nie chowam, ale chyba też się przerzucę na kocyk jeszcze trochę. Jej i mam nadzieję, że się jej jakoś ureguluje to jedzenie, bo ja też mam wrażenie, że garba dostanę i nie mam czasu sobie nawet jedzenia zrobić..a sama siedzę całymi dniami z nią w domu, mąż wraca dopiero pod wieczór, mama też..masakra, tak mi się przykrzy samej, że hej i czasem bym chciała, żeby choć na te pare minut ktoś się zajął małą :) ja mam słabe włosy - strasznie mi wypadają - całe pukle wyciągam - no ale przy takiej diecie to nie dziwne - zero białka praktycznie :/ i zęby mnie bolą..bo wapnia też nie dostarczam organizmowi...oj czego to się nie robi dla dziecka
  3. moja też nie chce butelki, woli pierś, choć to wymaga od dziecka włożenia więcej wysiłku przy ciągnięciu - chyba jakoś 100x więcej mięśni wykorzystuje jedząc z piersi, niż z butelki, ale niektóre takie są, że wolą pierś, przytulić się do cysia :) a mam taką koleżankę, której synek w ogóle nie chciał piersi od początku - pediatra stwierdził że jest leniwy :) i ona biedna musi odciągać i w butelce dawać :D znaczy chce mu dawać swój pokarm, ale podobno tak urtzymuje się pokarm tylko koło 3 mies i zanika, bo nie wydziela ci się ten hormon oksytocyna. Laktator to nie dziecko :D
  4. susełek, tak, bo u takiego 2-3 miesięcznego niemowlaka karmienie powinno trwać 20-30 min, u starszych - nawet 15 min, moja też dłużej cucha, ale czytałam, że później to już jest zaspokajanie potrzeby ssania :) moja ma duża potrzebę ssania widocznie, a łapki sobie do buzi wpycha że nie wiem, ale smoka za nic! przyjrzyj się, czy zaczyna później płytko ssać i czy nie czujesz już ciągnięcia - wtedy sobie cucha, a nie zaspokaja głód. 3miesięczne niemowlę (moja jeszcze w sumie nie ma) powinno nauczyć się już ssać kciuk i w razie co to on powinien zaspokoić tą potrzebę, więc może dzieciaczki dadzą nam odetchnąć trochę :) no i czytałam, że takie karmienie powinno się przerywać, ale ja nie mam serca..z resztą ona się buntuje i płacze, bo chce do cysia...tylko, że tak karmiąc ją cały czas nic nie mogę zrobić w domu heh
  5. Powiem wam dziewczyny, że moja odkładam do łóżeczka z pieluchą i staram się, jak jeszcze nie śpi, ale mała często rozbudza się i chce na ręce...a najlepiej to już przy piersi uśnie, w ogóle by mi wisiała przy cycu ciągle :) ale to tak jest, że dzieci są różne..Marcelinka je praktycznie co godzinę, muszę ją zabawiać, żeby zapomniała o cycu, to trochę odpocznę ja i moje piersi :) W nocy jak wstaję do niej, to ją karmię tylko i pieluszki nie zmieniam, żeby się nie rozbudziła i kupilismy taką lampkę mała do kontaktu się wkłada i jest dość jasno, ale atmosfera do spania, więc fajna sprawa - mała zje i idzie spać ;) dziś mi wstała po 2 i po 5 się obudziła i zajdła, po czym puściła takiego kleksa, że cały do góry poleciał i na plecy, no i oczywiście rożek cały brudny, tak więc w drodze wyjątku musieliśmy się rozbudzić :) a tak abstrahując, w czym dziewczyny śpią wasze małe - zawijacie w rożek, czy bet? bo ja jeszcze tak..czytałam, że niemowlę musi mieć ciasno, bo mu się kojarzy, że jest w łonie matki jej ja miesiączki jeszcze chyba ani widu ani słychu :) a co do wagi..to przytyłam w ciązy 9 kg i od razu po porodzie mi to spadło, a teraz mam przymusową dietę, bo mała ma skazę..więc ważę chyba mniej niż przed ciążą i włosy mi wypadają puklami całymi, mam mały wybór, co do dań, czasem jak wstanę w nocy do niej, to flipsy wcinam, taka głodna jestem. Ale wam zazdroszczę, tym które mogą wszystko jeść i karmią piersią! :/ może zacznę brać te wit co w trakcie ciąży - brałam femibion - jak myślicie dziewczyny - można jak się karmi? zapomniałam zapytać mojego gina..
  6. coś mi się zacięło i kilka razy wysłało mojego ogromnego posta, sorki :)
  7. asiulka, moja jak była na mieszance + pierś to zdarzyło się, że kupy nie było pięć dni i położna powiedziała, żeby dać czopka i dałam - oczywiście pomogło - czasem tak bywa, mieszanki są sytsze i gęstsze i nawet kupy niemowląt są gęstsze po nich. Moja Marcysia wczoraj nie zrobiła kupy, dziś marudzi, cały czas słychać ruchy jelit, mam nadzieje, że kupa będzie...ostatnio też miała zieloną i to dość wodnistą, ale moja ma skazę białkową albo też to przez buraczki mogło być bo sporo zjadłam. Na razie nie panikuję, zobaczymy, co będzie dalej. Przeczytałam, gdzieś, że zielone kupy się zdarzają, częściej na modyfikowanym, ale też na piersi, jak jest dziecko... A powiedzcie mi dziewczyny, czytałyście ,,Język niemowląt" Tracy Hogg? Chciałabym wiedzeić, jak się odnosicie do tej książki..tam jest napisane, że dziecko powinno się karmić co 2,5 -3 godz,no i przed spaniem nie powinno dziecko jeść..ja za nic nie mogę mojej przestawić..daję na żądanie - czyli przed zasypianiem cysio zawsze jest...bo jak nie to płacz! Smoka za nic nie chce - ale z jednej strony to chyba dobrze..ale tak to bym jej do spania dawała...A i jeszcze jak usypiacie wasze dzieciątka? chciałabym nauczyć Marcysie samodzielnie zasypiać w łóżeczku, już po trochu próbuje - w dzień jak robi drzemki i po cysiu nie zaśnie, a widzę, że ziewa i chce spać, to kołyszę trochę (choć to też jest zły nawyk, ale nie wiem, jak go powoli wykrzewić, bo ona się co raz cięższa robi..) i jak widzę, że wchodzi w trzecią fazę zasypiania - czyli otwiera-zamyka-otwiera-zamyka oczy, to kładę, żeby widziała, że jest kładziona do łóżeczka, no i tak czasem kilka razy mi się rozbudza, ale jak do skutku, wyjmuję i znowu wkładam, no i na razie zasnęła..ciekawe ile pośpi.. no a w nocy to przy cysiu zaśnie przeważnie zawsze, po kąpieli o 20.00 i budzi się koło 2.00, potem koło 4.00, no i 7 rano...a w dzień to chce jeść co godzinę, nawet czasem częściej...a jak miała skok rozwojowy (równo 7,5 tyg.), to cały dzień mi przy piersiach siedziała..masakra, byłam wykończona.. dziś ma 9,5 tyg..ale w 11 tyg podobno znowu kolejny skok się pojawia i dziecko znowu staje się marudne i chce cały czas na ręce i jeść..u mnie się to na prawdę sprawdziło!
  8. asiulka, moja jak była na mieszance + pierś to zdarzyło się, że kupy nie było pięć dni i położna powiedziała, żeby dać czopka i dałam - oczywiście pomogło - czasem tak bywa, mieszanki są sytsze i gęstsze i nawet kupy niemowląt są gęstsze po nich. Moja Marcysia wczoraj nie zrobiła kupy, dziś marudzi, cały czas słychać ruchy jelit, mam nadzieje, że kupa będzie...ostatnio też miała zieloną i to dość wodnistą, ale moja ma skazę białkową albo też to przez buraczki mogło być bo sporo zjadłam. Na razie nie panikuję, zobaczymy, co będzie dalej. Przeczytałam, gdzieś, że zielone kupy się zdarzają, częściej na modyfikowanym, ale też na piersi, jak jest dziecko... A powiedzcie mi dziewczyny, czytałyście ,,Język niemowląt" Tracy Hogg? Chciałabym wiedzeić, jak się odnosicie do tej książki..tam jest napisane, że dziecko powinno się karmić co 2,5 -3 godz,no i przed spaniem nie powinno dziecko jeść..ja za nic nie mogę mojej przestawić..daję na żądanie - czyli przed zasypianiem cysio zawsze jest...bo jak nie to płacz! Smoka za nic nie chce - ale z jednej strony to chyba dobrze..ale tak to bym jej do spania dawała...A i jeszcze jak usypiacie wasze dzieciątka? chciałabym nauczyć Marcysie samodzielnie zasypiać w łóżeczku, już po trochu próbuje - w dzień jak robi drzemki i po cysiu nie zaśnie, a widzę, że ziewa i chce spać, to kołyszę trochę (choć to też jest zły nawyk, ale nie wiem, jak go powoli wykrzewić, bo ona się co raz cięższa robi..) i jak widzę, że wchodzi w trzecią fazę zasypiania - czyli otwiera-zamyka-otwiera-zamyka oczy, to kładę, żeby widziała, że jest kładziona do łóżeczka, no i tak czasem kilka razy mi się rozbudza, ale jak do skutku, wyjmuję i znowu wkładam, no i na razie zasnęła..ciekawe ile pośpi.. no a w nocy to przy cysiu zaśnie przeważnie zawsze, po kąpieli o 20.00 i budzi się koło 2.00, potem koło 4.00, no i 7 rano...a w dzień to chce jeść co godzinę, nawet czasem częściej...a jak miała skok rozwojowy (równo 7,5 tyg.), to cały dzień mi przy piersiach siedziała..masakra, byłam wykończona.. dziś ma 9,5 tyg..ale w 11 tyg podobno znowu kolejny skok się pojawia i dziecko znowu staje się marudne i chce cały czas na ręce i jeść..u mnie się to na prawdę sprawdziło!
  9. asiulka, moja jak była na mieszance + pierś to zdarzyło się, że kupy nie było pięć dni i położna powiedziała, żeby dać czopka i dałam - oczywiście pomogło - czasem tak bywa, mieszanki są sytsze i gęstsze i nawet kupy niemowląt są gęstsze po nich. Moja Marcysia wczoraj nie zrobiła kupy, dziś marudzi, cały czas słychać ruchy jelit, mam nadzieje, że kupa będzie...ostatnio też miała zieloną i to dość wodnistą, ale moja ma skazę białkową albo też to przez buraczki mogło być bo sporo zjadłam. Na razie nie panikuję, zobaczymy, co będzie dalej. Przeczytałam, gdzieś, że zielone kupy się zdarzają, częściej na modyfikowanym, ale też na piersi, jak jest dziecko... A powiedzcie mi dziewczyny, czytałyście ,,Język niemowląt" Tracy Hogg? Chciałabym wiedzeić, jak się odnosicie do tej książki..tam jest napisane, że dziecko powinno się karmić co 2,5 -3 godz,no i przed spaniem nie powinno dziecko jeść..ja za nic nie mogę mojej przestawić..daję na żądanie - czyli przed zasypianiem cysio zawsze jest...bo jak nie to płacz! Smoka za nic nie chce - ale z jednej strony to chyba dobrze..ale tak to bym jej do spania dawała...A i jeszcze jak usypiacie wasze dzieciątka? chciałabym nauczyć Marcysie samodzielnie zasypiać w łóżeczku, już po trochu próbuje - w dzień jak robi drzemki i po cysiu nie zaśnie, a widzę, że ziewa i chce spać, to kołyszę trochę (choć to też jest zły nawyk, ale nie wiem, jak go powoli wykrzewić, bo ona się co raz cięższa robi..) i jak widzę, że wchodzi w trzecią fazę zasypiania - czyli otwiera-zamyka-otwiera-zamyka oczy, to kładę, żeby widziała, że jest kładziona do łóżeczka, no i tak czasem kilka razy mi się rozbudza, ale jak do skutku, wyjmuję i znowu wkładam, no i na razie zasnęła..ciekawe ile pośpi.. no a w nocy to przy cysiu zaśnie przeważnie zawsze, po kąpieli o 20.00 i budzi się koło 2.00, potem koło 4.00, no i 7 rano...a w dzień to chce jeść co godzinę, nawet czasem częściej...a jak miała skok rozwojowy (równo 7,5 tyg.), to cały dzień mi przy piersiach siedziała..masakra, byłam wykończona.. dziś ma 9,5 tyg..ale w 11 tyg podobno znowu kolejny skok się pojawia i dziecko znowu staje się marudne i chce cały czas na ręce i jeść..u mnie się to na prawdę sprawdziło!
  10. jej, dziewczyny, jak ja tu dawno nie zaglądałam! nie miałam neta przez długi czas, no i dalej nie mam na stałe i w zasadzie po porodzie nic nie pisałam. Nie wiem, ale chyba nie zdołam już was nadrobić! Ja e końcu 26 sierpnia urodziłam, tak więc moja mała ma 2 miechy..ale zleciało..ja karmię piersią, choć na początku miałam mało pokarmu i dokarmiałam bebilonem i mała b.dobrze tolerowała. Potem mama kupuiła mi w aptece b.pepti i dałam jej - było ok, zuzyłam jedną puszkę i teraz cały czas pierś, choć niestety okazało się Marcelinka ma skazę bialkową..:/ tak więc ja mało co jem - w zasadzie się katuję na razie, jeszcze mało co dodałam do jadłospisu tak na prawdę - bo ciężko nawet zdecydować co..mała ma przesuszoną skórę, krostki - choć już jest lepiej, no i marudna się robi, jak się tylko coś pojawi..bo swędzi..kupki ma wodniste bardzo, no i gazy cały czas - ja wiem, że to przez tą skazę, ale zdecydowałam na razie pozostać przy piersi..pozdrawiam was wszystkie i cieszę się, że tu nadal jesteście..jak tak sobie was poczytałam, to nie mam poczucia, że jestem sama :)
  11. A i Miss M. - szwagierka ma taki wózek, prowadziłam nawet - jest z niego zadowolona :)
  12. uff..nadrobiłam wreszcie..po weekendzie miałam duże zaległości w kafe, bo jakoś nie miałam czasu czytać! Widzę, że działo się sporo! jej i co jedna to za chwilę będzie rozpakowana..a ja na szarym końcu..u mnie nic się nie dzieje - ale to dobrze, bo ja dopiero 36 tydz, a wg USG 34, więc jeszcze spokojnie sobie czekam :) wczoraj miałam wizytę u gina, powiedział, że szyja długa i zamknięta. Zrobił mi też posiew na paciorkowca, muszę zobaczyć, czy są już wyniki.. Brzuch mi twardnieje dość często..ja to mam z tym brzuchem - już chyba od czerwca mi się twardy robi, no cóż..położna powiedziała, że czasem są takie macice, że częściej się stawia brzuch. No więc gin kazał w razie w tą No-spę brać i cały czas magnez. Powiem wam, że ja sobie chyba też biorę opiekę położnej, którą mi poleciła szwagierka i chcę, żeby ona też przychodziła do mnie po porodzie - fajna babeczka, koleżance odciągała mleko, jak miała problemy - przyjeżdża do domu o każdej porze i w każdy dzień.Tylko jak jej nie ma w szpitalu podczas porodu, to dzwoni do dyżurujących, żeby się któraś zaopiekowała. no i z ceną nie wiem..powiem szczerze, jak u mnie będzie, ale od znajomych dziewczyn brała tak 100-200 zł. Kazała mi łykać tabletki wiesiołka i pić napar z liści malin od 36 tyg.
  13. asiulka - chyba coś w tym jest z tymi pieluchami! możliwe. że tak robią..pamiętam na zajęciach z ekonomii miałam coś takiego - że firmy puszczają często dwa rodzaje produktów - droższe, mające renomę i tańsze odpowiedniki, żeby miejsce w rynku większe zająć. Trafne spostrzeżenie ;)
  14. Basia ja mam te same - też z pampersa - i one chyba są najlepsze, dadę - też można kupować, bo podobno nie są takie złe, ale nie na sam początek, bo sama widzę u małej szwagierki - nie są tak chłonne, jak pampers i więcej ich trzeba w ciągu dnia użyć, niż pampersów de facto, są takie twardsze, no i inną strukturę mają, tak więc większe prawdopodobieństwo odparzenia. Ale powiem szczerze, że np. u mnie w biedronie widziałam sporo osób te dada kupuje, bo są też po prostu tańsze..tylko mówię, jak u takiego malutkiego zmieniasz częściej, to w zasadzie na jedno wychodzi, bo zapłacisz mniej, ale szybciej ta paczka pójdzie
  15. tralalala -masz całkowitą rację! jej to rzeczywiście twój mały szkrab miał problemy ze skórą, no i właśnie mówię - z każdym dzieckiem inaczej...ja to się tylko właśnie boję, żeby mała po mnie nie odziedziczyła cery - iwszystko mi się goi, jakby chciało i nie mogło, jest strasznie sprzeciwna i wrażliwa..i ja sama powiem wam używam teraz hipoalergicznych i do cery atopowej np. mleczka do demakijażu, bo po innych mnie piecze skóra..a mój brat od małego - strup na strupie miał, bo wiadome, jak to chłopcy...mama zawsze krzyczała, żeby odkazić, a ten poleciał..pies mu wylizał ranę i na nim się zagoiło jak na psie :)
  16. powiem wam dziewczyny, że szwagierka w pierwszych kąpielach używała właśnie oilatum, teraz nivea kupują, bo wiadome emolienty drogie - i jest zadowolona! małej nic się nie dzieje...oilatum też mi położna radziła, przynajmniej na ten sam początek. Wiadome, że kiedyś takich specyfików nie było, ale też i tych wszystkich uczuleń, zanieczyszczeń modyfikowanej żywności nie było...i możnaby wymieniać tu...wszystko się przystosowuje do obecnych czasów. Oczywiście, że nie można popadać w paranoję, ale dobrze jest się w miarę orientować :) siostra miała od początku hippa i też z kolei dobrze się sprawdził. Ja myślę, że to sprawa indywidualna i każde dziecko będzie miało inną skórę - jednemu nic nie będzie, a drugie będzie miało b.wrażliwą skórę...ja też wypróbuję chyba to oilatum, a hippa kupię później.
  17. NICK************** WIEK*******SKĄD************TERMIN PORODU******PŁEĆ**********IMIĘ _________________________________________________________ ___ _________ letnia_mama........30.......W-wa................02.08.... ... ........synek.........??....... .A.N.I.A..............31........S-ce.............01.07 -02.08...........??............??........ taka tam aga.......29........E-g..................02.08.............. ..??............??........ Aneta_21............23.......Pruszcz.Gd.........06.08.... ... ......córka..............Kaja Quore1988..........24.......Sandomierz.........10.08..... ... ........??............??........ karolinkaa_j........25.......Zduńska Wola.....10/11.08.............synek............Gabryś...... .. Gosiaaa .............32........St.Wola............11.08/18.08....... ..??............??....... Basia2510...........25........Olkusz...............12.08. ... ..........córka...........Zuzia KasiulaUK............26.......Londyn...............12.08. ... ............??............??....... Miss.M...............17........Łódź..................1 5.0 8...............??.............??....... vicodin..............29..........St.Szcz.............16.0 8.. ...........synek.....Tymoteusz 30juz30.............31........lubelskie..............17.0 8.. ............??............??........ goja27.10..........30........Wrocław..............17.08 ............synek...........??..... pandora89..........23........Częstochowa........19.08... ... .......synek........??........ qwerty28...........28........mazowieckie.........20.08... ... .........??...........??........ basieńka77.........35........Sanok..................21.0 8.. .............??...........??........ sikorka1988........24........Mazury................23.08. ... ........córka.......Malwinka asiulka358..........28........Warszawa.............23.08. ... ........córka.............Pola Oliwia27l ...........28.........Dzierżoniów..........24.08.......... .córka............Zuzia sierp.2012..........27.........Wł-ek..................24 .08 ..............??.........??........ Tynka0901.........24.........Niwy...................24.08 ..............syn.......?? Aga.S................38.........St.Wola................26 .08 ............córcia.........Iga supernudziara.....24.........Kalisz...................26. 08..............??..........??....... Susełek1............36.........Olsztyn.................2 6.0 8..............??.........??........ JoannaUK1987.....24.....Doncaster/Raszkow.....26.08...... ...synek.......Alex James Pafi86...............26..........Gliwice................. 26. 08...............??.........??....... Marti884........... 28..........Śląskie.................27.08.............cór ka.........Maja fabi784.............28...........Kraków...............27 .08 ..............synek.........??... malutka3110.......32..........Kraków................30.0 8.. ...........córka.......??....... Limetka_87........25..........lubelskie...............05. 09. ............córka......Marcelinka Ita3-84.............28..........Toruń................... 05. 09...............??..........??...... tralalalapimpirimpi... 22......Poznań...................02. 08...........??...........??..... MAMUSIE ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........TP..........DP.........WAGA.... ... . DŁ.........IMIĘ........SN/CC ********************************************************* *** ******************************************** anex88......26.......04.08.....01.07.....2900/2750....55/ 47. ....Kamil/Kinga.....SN
  18. hej dziewczyny, znowu was nadrobić musiałam! podczytuje, ale weny do pisania nie ma jakoś..,.ja też dziś noc jakąś dziwną miałam - jak dotychczas spałam normalnie z jednym wstawaniem na siku :) , tak dziś - wstałam raz do łazienki, potem drugi raz - koło trzeciej i już zasnąć nie mogłam..dzidzia mi się wierciła strasznie w brzuchu, ja w końcu zaczęłam odczuwać głód, no i po 5 wstałam, zjadłam śniadanie, potem zaczęłam czytać książkę, położyłam się, trochę przysnęłam, no i ok 8 wstałam ostatecznie i taka jestem teraz niemrawa..dobrze, że wczoraj posprzątałam ;) dobrze, że piszecie o tej pozycji do spania - też zapytam położnej, jak będzie u mnie w poniedziałek, ciekawe,co powie..co do bujaczków - szwagierka swojej małej kupiła i na prawdę lubi, ma też taką matę edukacyjną z fisher price - taką dżunglę i też super się na niej bawi :)
  19. Hej dziewczyny, znowu nadrobiłam parę stron :) ja też w pn byłam u lekarza, a dziś wybieram się wieczorem na USG. Nic tam u mnie się niby nie dzieje, szyjka zamknięta itd., ale ja termin mam niby w końcu na wrzesień, więc nie ma pośpiechu! A na USG - mam nadzieje- zobaczę dziś, czy rzeczywiście dziewczynka - my myśleliśmy nad Marcelinką, podoba mi się też Julia i Alicja. Tak widzę, że piszecie o jakiś rozterkach i problemach - dzielne jesteście :)- chyba każda z nas ma tam swoje.. - my z mężem też teraz w trakcie kupowania mieszkania jesteśmy, nawet nie wiem, czy zdążymy zrobić wszystko przed porodem, pewnie nie, bo przyznanie kredytu trwa już z ponad miesiąc..wszystko sprawdzają, bo wzięliśmy ten ,,rodzina na swoim" z dofinansowaniem od państwa...no ale mam nadzieje, że wszystko jakoś pójdzie dobrze! Dobrze, że mamy gdzie mieszkać przynajmniej :) A i chciałam zapytać - jak się objawia odejście tego czopa? - żebym wiedziała w razie co :) bo oczywiście nie mam pojęcia, jak to jest..
  20. Sikorka - to są skurcze podobno, ja też tak mam czasem, bierz magnez i odpoczywaj. Moja dzidzia dziś np słabo się rusza i tak aby nasłuchuje, czy te ruchy są, ale myślę, że dziecko też się męczy w taką pogodę..ja też mam czasem bulgotanie w brzuchu - ale to chyba jelita raczej ;)
  21. dziewczyny..a ja mam pytanie z innej beczki..jakie materace do łóżeczek kupujecie? bo ja jeszcze nie zakupiłam, chciałam kupić cały komplet w stylu: http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-materac-gp-posciel-gratisy-tani-i2448971768.html ale nie wiem, jaka jest różnica między samą pianką, grypa- pianka, gryka-pianka-kokos? chyba z kokosem najlepsze, ale różnica w cenie też duża..
  22. nie wiem dziewczyny, ale wydaje mi się, że ktoś tu próbuje siać nieporozumienie i ogólny zły nastrój, nie jesteśmy tu po to, by się kłócić i robić jakieś wyrzuty..nie po to jest to forum..jej..ja bym nawet nie pomyślała, żeby przeliczać komuś ile tam dni, czy tygodni tego i tamtego i dochodzenie robić, czy osoba jest rzetelna i prawdomówna, no nie wiem, albo ja jestem jakaś naiwna i po prostu wierzę w każdą osobę, która tu pisze, że ona tam jest gdzieś i dzieli się z wszystkimi swoimi przeżyciami i myślami związanymi z tak pięknym okresem, jak czekanie na dzidziusia...
×