limetka_87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez limetka_87
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
hej dziewczyny! ja dziś wolne mam więc się rozkoszuję tym, że mogę sobie połazić po mieszkaniu w dresiku i bez make up-u :) wstałam dziś o 8.00 i od razu wzięłam się za ogarnięcie domu i tak dopiero usiadłam na tyłku przed komputerem, robię dziś spaghetti i muszę polecieć jeszcze do sklepu do sos. Wiecie co zrobiłam w sobotę badania i moja niska hemoglobina ledwo drgnęła...:/ do 11,4, nie wiem, muszę więcej tego soku z buraków pić...ale to jest takie niedobre, po prostu mi niedobrze, jak go piję...ach na samą myśl o piciu to mi się gorzej robi! dziś właśnie wypiłam pół kubka z zatkanym nosem...ale muszę po prostu - wszystko dla dzidziusia...a powiedzcie dziewczyny co sądzicie o zdawaniu prawka w ciąży? ja mam taki problem bo zrobiłam sobie kurs w tamtym roku i nie zdałam już egzaminu praktycznego..niestety..a później dowiedziałam się, że jestem w ciąży i sobie na ten pierwszy trymestr darowałam..ale kurcze testy mam ważne do czerwca i nie wiem, chyba muszę się za to znowu wziąć...tylko boję się, że będę bardzo się stresować, bo wiem, z czym to się je...
-
hej dziewczynki! u mnie dziś też pogoda okropna, deszcz ze śniegiem padał..a ja w pracy od trzech dni nieprzytomna chodziłam :) miałam ochotę się położyć na biurku i usnąć...a z tym pęcherzem to powiem wam, że w sumie przestało tak cisnąć, gorzej właśnie było na początku, teraz już nawet nie zawsze wstaję w nocy, tylko budzę się i mam poczucie, jakby mi miał pęcherz eksplodować :) no i w dzień też szybko lecę do toalety. Co do wagi, to powiem szczerze, że ja to znowu mam takiego lekarza, który napomina jak się za dużo przytyje heh mi jeszcze nic nie mówił, ale szwagierce kazał zapijać wodą głód :) tak więc czekam, jak mi coś powie..idę w poniedziałek do niego a jutro robię znowu badania na tą nieszczęsną krew i hemoglobinę..no zobaczymy, czy coś wzrosło...przynajmniej trochę mam nadzieje! a jak tam u was ogólne samopoczucie? U mnie zauważyłam lepiej, mam jakoś tak więcej energii, no i koniec tych okropnych mdłości nastał na szczęście :) no i libido wzrasta hihi :)
-
dodaję i siebie :) NICK...........WIEK...........MIASTO.............TP...........KTÓRE DZIECKO ********************************************************************************************* Aneta21..................23.............pruszcz gd.......06.08.2012.............2 qwerty28................28..............mazowieckie....20 .08.2012............1 sierpnióweczka2012...27..............kuj-pom.........24. 08.2012............1 Marti884.................28..............Śląskie...........27.08.2012.............1 Quore88................24..............świętokrzyskie......10.08.2012.........1 Limetka_87.............25.............lubelskie...............05.09.2012.........1
-
hej dziewczyny! ja dziś w pracy jak zwykle większość dnia byłam i znowu zaległości mam w kafe - qwerty - oj ja to typowe miałam dolegliwości - po strasznych mdłościach zorientowałam się, że jestem w ciąży :), poza tym odrzuciło mnie od wszystkiego, co wcześniej jadłam i piłam najczęściej, no i jeszcze nadwrażliwość na zapachy...no i zachcianki - np. żelki o 21.00 - mąż poleciał do sklepu :),innym razem kapusta kiszona, lody, paluszki rybne, warzywka mrożone,chipsy, gumy do żucia różowe orbitki dla dzieci żułam namiętnie :) hehe i wiele innych - teraz mi już przechodzi ta mieszanka smakowa :) często piję herbatę z cytryną, a kiedyś zielona, czy kawa zbożowa..teraz nie mam ochoty za bardzo :) odnośnie staników oj powiem wam że ja jakoś na początku kupiłam miseczkę C, bo wcześniej miałam B no i dalej noszę to C a w sumie nie obraziłabym się gdyby było D ;) a i z tym USG 3 D to też jeszcze nie wiem..zastanawiamy się z mężem :)
-
a no i też witam wszystkie nowe mamuśki ;) podczytałam wszystko i nadrobiłam zaległości ;)
-
hej dziewczyny! ja też jakoś się nie odzywałam, bo cały czas coś miałam do roboty..a to praca, a jak nie praca to ładna pogoda i w domu się nie siedzi..ja mam właśnie teraz prawie 17ty tydzień i jeszcze ruchów nie czuję..ale brzuszek co raz to większy, widzę jak z tygodnia na tydzień mnie wybrzusza co raz bardziej ;) kurcze ale się dziś nie wyspałam przez tą zmianę czasu.na stary czas musiałam wstać przed piątą i taka dziś jestem nietomna :) ja dalej walczę z tą moją hemoglobiną..w sobotę mam zamiar pójść na wyniki a w pn idę do lekarza... a jak to jest z tą tabelką? widzę, że co raz to się dziewczyny dopisują i ja też się kiedyś dopisałam za każdym razem każdy kopiuje inną i nie ma wszystkich w dalszym ciągu, dlatego nie wiem czy się doklejać.... :p
-
i mam jeszcze taki temat do poruszenia - macie jakieś zwierzaki w domu? bo u mnie jest pies i jeszcze szynszylka, którą wzięłam z hodowli na futra i w zasadzie ją uratowałam. Kochane zwierzątko :) i wiecie nie chodzi mi o przenoszenie chorób czy coś ale mam takie obawy - jak to będzie jak dziecko przyjdzie na świat? ciągle o tym myślę i się martwię, czy zdołam to wszystko ogarnąć...znaczy tak - mieszkamy na razie z rodzicami - pies jako że jest zwierzem u nas już od 12 lat, to dalej zostanie tu, ale jak się z mężem przeprowadzimy na swoje (za pewne będzie to po narodzinach dzidziusia) to szynszylka będę musiała wziąć ze sobą, znaczy nawet chodzi o to, że jest mój i chcę go ze sobą wziąć...ale wiecie dziewczyny, to zwierzątko wymaga sporo opieki - praktycznie codziennie go puszczam po pokoju, żeby z godzinkę się wybiegał (a niszczy wszystko, że hoho..[okropny gryzoń ;)]) no i jeszcze musi sobie czyścić futerko w takim pyle wulkanicznym (który wygląda jak piasek do kuwetki dla kotów :)) no i martwi mnie to, czy dam radę z tym zwierzyńcem...pies mnie martwi z tego z kolei względu, że boję się jak zareaguje na dziecko...bo jest rozpieszczony - sam jak dziecko..no i takie to moje zmartwienia, nie wiem, czy duże, czy małe, ale są. W sumie dużo z was ma już np. dziecko i też musi sobie poradzić z tym, że teraz drugie i też trzeba będzie jakoś sobie z tym wszystkim poradzić...
-
Hej dziewczynki! Piękny dziś dzień rzeczywiście! Mam nadzieje, że już tak zostanie i ta zima okropna już nie wróci! :) ja dziś porządki robiłam, pranie caały dzień na sznurach, nazbierało się tego z całego tygodnia, bo jak chodzę do pracy to nie ma jak porobić tego prania, żeby wyschło ;) ale już co raz cieplej i dzień dłuższy na szczęście się robi. Fajnie tak, jak czytam, że u was już ruchy czuć, ja teram mam 15 t i 3 d i już nie mogę się doczekać kiedy ja coś poczuję :)
-
Hej dziewczyny! Jejku..strasznie długo się nie odzywałam...ale to wszystko przez tą moją pracę, przychodzę zmęczona, zjem obiad i odpoczywam, a nawet nie mam ochoty za bardzo do kompa siadać bo w pracy używam..ale muszę jakoś wykombinować i w pracy lukać na kafe jak będę miała chwilkę wolnego ;) no i poczytałam sobie was..jej dzieje się tu dzieje :) Sikorka...dobrze, że skierowali cię do szpitala...i jestem pewna - jeśli będziesz odpoczywać i brać leki - na pewno wszystko będzie ok! u mnie brzuszek rośnie, kulka się robi co raz większa ;) a swędzi...że szok, wszystko mnie swędzi z resztą ;) a co do tej kawy, o której mówicie - mnie całkowicie odrzuciło - przed ciązą piłam tak ze dwie dziennie, a jak zaszłam w ciązę i jeszcze nawet o tym nie wiedziałam - strasznie mnie odrzuciło :) choć czasem by się przydało - bo np. dziś chodziłam nieprzytomna cały dzień ;)
-
Ja też byłam w UK, na kilka miesięcy, co prawda, tak wakacyjnie - do pracy i całkiem inne życie, inne podejście ludzi, taka otwartość :) ale i tak mi się do Polski, do rodziny tęskniło :) choć nie przeczę, że życie tam by było łatwiejsze, zwłaszcza jak sobie człowiek radzi z językiem ! Co do cytologii, powiem wam, że ja też na pierwszej wizycie miałam od razu jak z ciążą poszłam i też za darmo mi p. doktor zrobiła bo powiedziała, że kończę 25 lat więc mnie już darmowe badanie obowiązuje. Wynik sobie odebrałam po jakimś czasie i pokazałam mojemu teraźniejszemu ginowi, który mi ciążę prowadzi, wynik na szczęście dobry :) no i powiedział, że najlepiej zrobić po urodzeniu drugi raz, jak dojdę do siebie
-
hej dziewczyny! ja niedawno wróciłam do domu, ogarnęłam się i zasiadłam do kompa ;) a więc także życzę wszystkim, tego, co najlepsze w naszym dniu :) powiem wam, że dziś nazbierałam fantów co nie miara - kilka czekolad i różę heh. co do suplementów, to ja nie biorę nic, bo lekarz mi nie kazał, doradził tylko witaminę B6 na te mdłości na początku no i do tej pory ją biorę ;) no i jeszcze tardyferon Fol na tą moją nieszczęsną hemoglobinę...kurcze i jeszcze tak wspomnę, ja nie wiem, ale sorki, mi dziewczyny z UK nie przeszkadzają...nawet nie pomyślałam o tymi, że mogłoby ich tu nie być, bo przecież temat mamy SIERPNIOWE MAMY, więc nie jest istotne, gdzie te mamy mieszkają. Ciekawie jest poczytać o tym jak to się odbywa w innym kraju, a zresztą wiele rzeczy jest też i podobnych, więc mi to nie przeszkadza! a poza tym..mnie też powinny dziewczyny wygonić stąd bo na początku myślałam że termin mam na koniec sierpnia a tu mi wrzesień niby wyszedł i chyba nie tylko ja tak mam...no ale ponieważ już się do wszystkich przyzwyczaiłam to jakoś i ja zostałam...
-
KasiulaUK, oj to rzeczywiście się u ciebie porobiło, ale dobrze, że bierzesz coś..na pewno przejdzie! :) ale wam zazdroszczę, tym które już ruchy poczuły :) ja też sie nie mogę tego doczekać, bo tak na razie to powiem szczerze, że zapominam często, że jestem w ciąży :) szczególnie jak się zajmę pracą :) spodnie też się na mnie ciasnawe robią ;) ale jeszcze się wbijam, tylko jak się najem, to cisną, więc rezygnuję z nich i najczęściej zakładam legginsy po prostu albo rajstopki i tunika jakaś czy spódnica i załatwione ;)
-
Hej dziewczyny! Wyobraźcie sobie, że ja dopiero w tamtym tygodniu poszłam na staż...wcześniej starałam się o niego przez dłuższy czas, no i jak dowiedziałam się o ciąży to i tak postanowiłam nic nie mówić i po prostu pójść...dlatego muszę teraz pochodzić do pracy, bo tak głupio od razu na jakieś zwolnienie czy coś, zwłaszcza, że dobrze się czuję. Tak więc na trzy miesiące idę do pracy :) no i dlatego też nie pisałam za bardzo, bo jakoś zmęczona jestem jak wracam do domu, ale podczytuje wszystko ;) co do tych snów, co pisałyście, to ja też kilka razy miałam! :) tylko właśnie też nie mogę jakoś się przełamać co do sexu, choć mam czasem ochotę, ale się jakoś boję
-
Hej dziewczyny! Widzę, że tu tematy na kafe :) ja byłam znowu wczoraj na USG, z moim dzidziusiem wszystko w porządku, znowu fikał, pokazał pełny żołądek, kręgosłup, nosek :) no i badanie na przezierność w porządku, ślicznie się przekręcił i wszystko było ładnie widać. Znowu mi się termin przesunął wg tego USG - na 5 września w końcu...tak więc mam 13 tydzień, więc jeszcze mi brakuje do większości z was :) u mnie, powiem wam już brzuszek widać trochę, też w szczególności, jak zjem ;) no i przytyłam w sumie 2 kg. Kiedyś wydawało mi się, że będę jakoś kontrolować tą moją wagę i w ogóle, ale teraz, szczerze mówiąc, jakoś wcale się tym nie przejmuję...właśnie o to chodzi, żeby dzidziuś był zdrowy. I powiem wam, szwagierka np. przytyła 18 kg w ciąży, a po urodzeniu, jak się ważyła, to o 9 kg mniej od razu ważyła. Tak więc nie ma się czym martwić ;)
-
Co do szkoły rodzenia to ja też dziewczyny myślę, że fajna sprawa :) Sama myślę, żeby się zapisać w moim mieście, o ile będą miejsca :) szwagierka (urodziła wczoraj :)) chciała też iść, ale się spóźniła, duużo chętnych było, może ja się zainteresuję trochę wcześniej i się załapię ;)
-
Na wymioty i mdłości - naturalna metoda - witamina B6! od początku, kiedy tylko się u mnie pojawiły, lekarz kazał mi brać :) i o niebo lepiej
-
NICK...........wiek.........miasto.........TP............ ....które dziecko ********************************************************* *************************** BettieO...........?.................?............01.08... .... ................? alcia28............28..........Gdańsk.........02.08.< br />..............1 letnia_mama.....30...........W-wa..........02.08......... ..... .........2 .A.N.I.A..........30..........Siedlce...........02/10.0 8................2i3 (5,5r) Kropelka03........?....... .......?..............03.08......................? Mam 2 serca .....32.........Wrocław.........04.08.....................2 (6.5l ) Karmalek_30.....30...............?.............05.08..... ..... ............? Andi_2011.........?.............?................05.08... ..... ..............? Aneta_21..........23.......Pruszcz Gd.......06.08.......................2 przyszłamama....?.............?................07.08.... ...................? Patrycja 2810....?.............?................08.08................ ..... .? Quore1988........?.............?................10.08.... ..... .............? Lissy_Bee..........28.......Zamość..........10.08... ... ................1 Młoda Mama .......?............?...............11.08................... .....? Karolinkaa_j/Z. Wola/.........?..............11/21.08....................? Lina87...............24........Gdańsk..........26.08.... .. ................? Miss.M..............27...........Łódź...........15.08 .....................2 (1,5r) 30juz30.............30.......woj.lubelskie.......17.08. .......2 (synek prawie 4 latka) joannaeł............26........Białystok.........19.08 .....................1 Camerata...........?.............?................22.08. .....................? Dagniesia36.........?............?................25.08. .....................? mamazuzia.........?..............?...............25.08.. ....................? Ania78...............?.............?................26.0 8.....................? Cycha26...........26.........Toruń..............27.08 .....................1 Paulinka.............?.............?................28.08... ....................? malutka3110........32.........Kraków.......,..30.08..... (1 -bl izniaki).3 Adusia883...........?..............?...............30.08 ......................? Młoda z Torunia ....?...........Toruń............30.08..................... ..? pafi86................?.............?................31.0 8......................? *kinga*123..........21.........Rzeszów..........?....... . ...................1 Martita113.........26........Warszawa........?........... ..................1 limetka_87..........25........Kraśnik.............12.09......................1 I dodaję siebie w tabeleczce :)
-
Ja dziewczynki dopiero 11 tydzień, bo tak jak pisałam z USG mi wyszło, że jednak 12 wrzesień mam termin...ale tak jak mówię, zostaję z wami :) może po kolejnym USG znowu coś się zmieni...no i powiem wam, że u mnie już troszeczkę widać brzuszek, wybałusza mnie zawsze, jak zjem, bo rano to bardzo nie widać...ale ja zawsze miałam sporo skóry na brzuchu i taki zaokrąglony był, nigdy płaski, choć jakiejś nadwagi nie miałam, ale taka figura :) a kiedy przytyłam i i ile od początku ciąży...to trudno powiedzieć, wiem że we wrześniu ważyłam 53 kg, a ostatnio, jak byłam u lekarza to było 55,5 kg, ale to mogłam już wcześniej nabrać na siebie, bo zawsze w zimie tyję ;)
-
no właśnie też mnie zdziwiło, jak tak dermatolog mi powiedziała...może myślała, że ja chcę stosować jakieś nie wiadomo co..:) i tak zapobiegawczo powiedziała, żeby sobie odpuścić...ja właśnie też mam mieszaną cerę i w strefie T się bardzo przetłuszcza, czasem coś tam wyskoczy, ale o dziwo teraz w ciąży jakoś mi się polepszyło, mam o dziwo, ładniejszą cerę, niż przed :) a miałam wcześniej niezłe zawirowania, podobno przez cystki na jajnikach, które u mnie powstały - pojawiały mi się takie krostki głównie w okolicach żuchwy..i dermatolog mi mówiła, że to przez zmiany hormonalne. Teraz się uspokoiło...no zobaczymy, mam nadzieję, że dalej będę miała taką cerę, bo jestem z niej zadowolona :) a z włoskami, to ja też mam! w sumie to się nad tym nie zastanawiałam, bo zawsze miałam..ale może rzeczywiście są trochę liczniejsze..a że też się często ogólnie golę, bo nie lubię włosków, to jakoś przywykłam :) farbowanie włosów, tak sobie myślę, że odpuszczę na pewno na pierwszy trymestr, a później zobaczę, jak będzie masakra, to możliwe, że nie wytrzymam :)
-
Basia2410, ja jak rano wstaję mam żółty język i tak kwaśno w buzi...i w nocy, jak się budzę to też czuję taką kwasotę..to na pewno ph podczas ciąży się zmienia na jeszcze kwaśniejsze i dlatego ta zgaga też, na szczęście mnie tak często nie męczy, na razie ją tylko raz miałam, a przed ciążą nigdy :) ale to też zależy co się zje ;) ale jak kogoś złapie, to na pewno pozna, że to to...nie da się jej zignorować ;) a w ogóle wiecie dziewczyny, dziś byłam u dermatologa mojego i mi zakazała w ogóle jakichkolwiek ,,upiększaczy" stosować, nawet jakichś maseczek, czy takich delikatnych peelingów enzymatycznych. Miałam kiedyś taki spirytusik do smarowania, na bazie alkoholu, ale to takie stężenie wiadome..małe..i tego też mi zakazała...i sama nie wiem, nawet jakiejś maseczki glinkowej czy coś nie można? no ale w razie ,,w" nie będę stosować :)
-
hehe, no z tym moczem to rzeczywiście, wszystkie te czynności kontrolno - przygotowawcze ;) a z tym takim kołataniem serca, to powiem wam, że też czasem mam,szczególnie wieczorem, takie łup, łup czuje i muszę głęboki oddech złapać, ale jakoś tak nie czuję się bardzo źle czy coś, więc to chyba się czasem zdarza
-
Basia2410 a nystatynę miałaś? Mi pomogła...poszłam do lekarza i powiedział, że wszystko super i żadnych zmian nie ma, tylko że ja na drożdżaki brałam...nie wiem, co tam u ciebie...a z tym moczem, to mi szwagierka powiedziała, że w szpitalu im pielęgniarka mówiła, że mocz oddajemy najlepiej rano, nie z pierwszego strumienia, tylko troszkę siku zrobić i dopiero bezpośrednio do pojemniczka :) i jeszcze najlepiej położyć na pojemniczku papier toaletowy, żeby wszystkie osady zostały :) mi się nie chciało z tym papierem osobiście bawić, ale zrobiłam wedle zaleceń ;) ja też dziś słabo sie czuję...muli mnie cały czas, no i to ciśnienie niskie strasznie, ale wzrasta. I też mnie wszystko swędzi, nie wiem czy was dziewczyny też - nogi, pod i nad kolanami z tyłu :)
-
coś z tym dżemem jest :) ja też, już teraz mi trochę przeszło, ale wcześniej - cały czas wżerałam :)
-
hej dziewczyny! wiecie może co jeszcze jest niewskazane dla kobiet w ciąży? bo tak się zastanawiam...kiedyś był poruszany wątek soku malinowego, że może powodować skurcze, no i ja słyszałam właśnie o tych rybach i jeszcze, że sery pleśniowe nie są wskazane...
-
ja miałam tak samo, mąż siedział, jak na szpilkach, przerażony patrzył na monitor :), później, jak lekarz puścił echo serca, to się wystraszył :) ja też poczułam się lepiej, jak zobaczyłam dzidziusia na USG, że fika, no i nie mogę się doczekać następnego badania- mam 1 marca ;)
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8