Be Sage

Cześć Opera! Wjeżdżasz z kawą? :-) Nie mam pojęcia ile stopni u mnie, ale pada deszcz...

Nie Basia, ta pozycja należy do mnie, zawsze za późno.... albo za wcześnie? Lepiej brzmi :-D Poza tym lepiej później niż wcale. U mnie raczej zawsze szklanka jest do połowy pełna, a przynajmniej tak się staram patrzeć na świat :-) Miłego dnia!

Cześć Panie! Tylko na chwilke, siorbne troszkę kawki :-) Marika, wyrazy współczucia. Przeszłas pewnie przez gehennę w czasie choroby męża, to chyba najgorszy rodzaj raka (taka refleksja zawodowa) Krysia, Ty nie w pracy? Miłego dnia dziewczyny!

No to pa pa pa pa-nowie!

To nie francuski hahaha! Też zgoogluj!

Myśl duchu!!! Albo sobie zgoogluj pogodę!

Mialo być: załadowalam... ja tez Jak Grzes z telefonu, to mnie poprawia po" nasemu"

Krall przerobiłam jakieś dwa latka temu, teraz jakoś mi sie Enya trzyma. Zagadalam trochę i jadę w samochodzie Jak na chmurach. Newet nie wiem kiedy droga do pracy mija

Duchu, żadne skróty myslowe...

Taaaaak, dobre pomarańcze... Gruboskorne najlepsze hahaha

Ojej, wywołałam wilka podszywa z lasu! :-D

Duchu, no to ja też idę pomatkowac juniorowi. Jeszcze parę godzin lampki mi zostalo, a Jak ładnie świeci!

Jak wataha wilków hahaha z wywieszonymi jezorami :-D

Dobranoc gospodyni!

Wiecie co jest ciekawe... tego tematu to jakoś pomarańcze się nie chwytają... może sie boją?

Ime, właśnie zauważyłam! Śledź pod kolderka :-D dobre po gorącej kąpieli!

Basia, nie daj sobie patentu wykrasc :-D

Ime Teraz będziesz gotować? Czy Ty aby nie jesteś z moich okolic?

Krysia, jakie masz dobre dziecko, hahaha! Powiedz jej żeby Ci zrobiła tequilla sunrise. Chociaż... to jest najlepsze na plażę, z parasolka I w bikini hahaha. Po prasowaniu żelazkiem brzucha :-D

Widzisz, Basia mnie poparła! Śliwki, musowo! Acha, i trzy dni gotowania obowiązkowe.

Grzechu, no STO PUNKTÓW! :-D

Duchu, książka kucharska i dalej się doszkalac w tej dziedzinie! Przyjemne z pożytecznym

To nie moja wina, że mu się klakson na jakiś bzyczek wymienił :-D :-D to było takie: Tiiiiii tiiiiii Nie było szans, żeby usłyszeć! :-D

Ime, jakie Ty orzeszki zajadasz?

Hehehe, duchu nie zaczynaj z winem, bo ja mam zły rekord tutaj w związku z winem. Chyba, że znów zrobić bigosik? Z dzemem? :-D