monkar

hey wszystkim!dawno tu nie zagladalam:)))ja jestem dokladnie 2 miesiace po sciagnieciu gipsu i powiem Wam ze efekt jest genialny!!!Moj nosek robi sie coraz bardziej mieciutki i malutki:)nie mam zadnego garbka, tylko koncowka jest jeszcze lekko nabrzmiala. KOCHAM MOJ NOSEK! wszyscy moi znajomi nawet nie zauwazyli zmiany,poniewaz idealnie pasuje do mojej twarzy.jest naturalny i taki jak ma byc!Idealny! ciesze sie ze nie sugerowalam sie zadnymi zdjeciami gwiazd tylko poprosilam Prof. Wojcickiego o taki ktory bedzie pasowac do mojej buzi!polecam z czystym sumieniem!pozdrawiam Was noski:)

dziewczyny nie mozna nosic okularow przez 2miesiace od sciagniecia gipsu,tak mi pan prof powiedzial

drogie noski! badania potrzebne do operacji to:grupa krwi, krzepliwosc krwi, morfologia. jesli chodzi o malwe to ze mna bylo tak:operacje mialam w poniedzialek wiec zjawilam sie w osrodku dzien przed.w poniedzialek (dzien operacji)nie wolno nic jesc pamietajcie o tym! poniewaz jedna dziewczyna miala operacje w ten sam dzien co ja ona poszla pod noz jako pierwsza ok 14:30-16:30. ja czekalam w malwie az pan profesor zadzwoni na recepcje i poprosi o przybycie.ja mialam transport wiec nie musialam prosic o odwiezienie przez nikogo z pracownikow malwy. moja operacja odbyla sie o 17-19:30. na nastepny dzien ok 7 rano zjawil sie pan kierowca z pania pielegniarka zeby nas zawisc do osrodka. wszystko perfekcyjnie rozplanowane i powiem wam ze obchodza sie z nami noskami jak z jajkiem.bardzo pomocni i przyjazni. mowie wam jak ja sie balam narkozy, a nawet nie wiem jak to sie stalo a obudzilam sie z nowym noskiem! trzymam za was kciuki!

brunetka897 cos mi sie porobilo z poczta na telefonie i nie wysyla mi wiadomosci.poniewaz jestem dalej na urlopie nie mam dostepu do kompa az do niedzieli.buziaki

brunetka897 zaraz napisze:)) izabelaa ja uzywam zwyklej wazeliny bialej.

czesc kochani!moj nosek z dnia na dzien pieknieje.mam jeszcze szwy w nosku ktore sie nie rozpuscily ale stosuje zalecenia pana profesora ktory prosil abym szpatulka taka do ucha rozmiekczala te nitki.koncowki nadal nie czuje ale jestem dopiero 2tyg po operacji.nosek ma osiagnac ostateczny wyglad po ok 6miesiacach.malwa jest fajna.bardzo sympatyczni pracownicy,pensjonariusze.pokoiki czyste,jedzenie smaczne.ja bylam przydzielona do pokoju z jeszcze jedna dziewczyna ktora miala tez nosek robiony i bylo mi razniej z nia.no bo szczerze mowiac w tym pensjonacie mi sie nudzilo.nic nie moglam czytac bo oczy mialam spuchniete,spacerki odpadaly ze wzgledu na to ze bylysmy slabe a poza tym moglysmy zlapac przeziebienie,a to nie bylo by wskazane.sa komputery na korytarzu i wi-fi w glownym hallu na parterze.podejrzewam ze w czerwcu bedzie ladniej wiec nie bedzie obaz z wyjsciem na zewnatrz.ja spalam i ogladalam tv.powodzenia!nie ma sie co bac!

dziekuje marzanna za pomoc w odpowiedzi. ja nie uzywalam zadnych kremow bo mialam plaster na srodku twarzy.wlosy mylam raz i nie masowalam nosa ani nie stosowalam zadnych kremow.duzo spalam i tylko tyle.skarpetek zadnych nie mialam.haha.nie boj sie dziewczyno.tez sie balam,ale naprawde nie warto sie stresowac bo oddajesz sie w rece profesjonalistow.serio!!ja juz jestem w domu co prawda mam spuchniety nos ale kocham go!!!jest moj i pomimo opuchlizny juz wyglada na maly.tak sie ciesze!pan wojcicki jest perfekcjonista.

sama operacja nic nie boli!wogole nic mnie nie bolalo!pan prof.jest mistrzem i niesamowicie zabawnym i cieplym czlowiekiem.po narkozie bolalo mnie jedynie gardlo bo bylam intubowana i widocznie ta rurka mi uszkodzila migdal.warto wiec zaopatrzyc sie w hallsy albo strepsils to po pierwsze!i nie zapomnij tez chusteczek higienicznych - czasem cieknie z noska.czuje tylko dyskomfort oddychania i mialam spuchniete i purpurowe oczka.z kazda doba obserwuje zmiany.teraz jestem np zolciutka jak jajeczko wielkanocne.tak strasznie sie ciesze ze to zrobilam!malwa jest fantastyczna.przygotuj sie ze pensjonariusze beda zadawac ci setki pytan,ale nie boj sie wychodzic z pokoju!panie na recepcji,panie pielegniarki i panie z kuchni sa przekochane i bardzo pomocne.przez pierwsze 3doby mialysmy przynoszone posilki do pokoju.bede milo wspominac pobyt tutaj.powodzenia.w razie pytan pisz smialo!

najlepiej jak zadzwonisz do pana profesora i wyslesz mu swoje zdjecia mailem.ja tak robilam,bo nie bylam w stanie przyjechac na konsultacje.on ci poda co trzeba robic i okresli cene.pobyt w malwie to koszt 100zl za dobe.strasznie tu fajnie!!!polecam.

no ja juZ po.mam gips na nosku,ale tak sie ciesze!!!!w malwie jest super.panie pielegniarki i panie na recepcji przekochane!dziadki z sanatorium patrza sie na nas(bo sa jeszcze 2 noski ze mna)i zadaja pytania.osrodek jest czysty,jedzonko pyszne!pan doktor jest profesjonalista i co prawda mam gips jeszcze i nie widze koncowego efektu,ale juz wiem ze mam sliczny nosek!podziwiam jego prace!nie bojcie sie dziewczyny!

a ja juz w poniedzialek mam operacje!

oooo dzieki kochana za informacje! chyba juz wszystko wiem!?jestem taka zniecierpliwiona i podekscytowana ta operacja!!!zycze ci cudownego efektu koncowego! pozdrawiam p.s . a czy malwa dysponuje internetem wi-fi? lol;)

a jak siniaki? no i mnie najbardziej interesuje Malwa. ile w koncu wyniosl cie caly pobyt ? no i kiedy pieniazki wplacilas za sanatorium a kiedy P.Wojcickiemu?!ciesze sie Twoim szczesciem. Ja jeszcze 16 dni:))))

mondeo250 odezwij sie jak po operacji

aaaa w sensie ze duzo kasy trzeba wziasc ze soba.no coz...ciekawe co bedziemy tam robic przez ten tydzien!?heh.